VW Golf2 1.3 wielopunkt "Duze obroty na biegu jałowym&q

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Ramben
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 7
Rejestracja: wt lis 15, 2005 22:38
Lokalizacja: Gryfino

VW Golf2 1.3 wielopunkt "Duze obroty na biegu jałowym&q

Post autor: Ramben » czw lis 17, 2005 17:19

Witam. Jestem posiadaczem golfa z silnikiem 1.3 na pełnym wtrysku, mam problem ze zbyt duzymi obrotami na biegu jałowym. Otóż czy silnik jest nagrzany czy nie obroty są na poziomie 1500.Przepustnice są dobrze wyregulowane, przełacznik biegu jałowego jest sprawny został przepływomierz i lambda co do których nie jestem pewien. Jeśli ktoś miał taki problem - proszę o pomoc.
Dziękuję.



Awatar użytkownika
tauka
Forumowy spamer :)
Forumowy spamer :)
Posty: 2270
Rejestracja: wt lip 26, 2005 11:29
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontakt:

Post autor: tauka » czw lis 17, 2005 19:29

Czy sonada to możesz łatwo sprawdzic odłączając ja. Wtedy zobaczysz czy auto zachowuje się dalej tak samo czy jest poprawa. A przepływomierz :hmmm: ja iwm czy bedzie miał aż taki wpływ na obroty. Ja swój miałem ustawiany na oko na wszystkie możliwe ustawienia i w żadnym wypadku obroty mi nie chciały podskoczyć. No chyba że jest gdzieś walnięty. Jak się okaże że to nie sonda to może spróbój sam zmniejszyc mu obroty tą śrubą przy przepustnicy i zobacz jak się zachowuje.
A no i może to też być przyczyna czujnika temp, że wskazuje temperatury prawidłowo, i przez to sterownik myśli że silnik jest niedogrzany i mu zwiększa obroty.

W tym silniku są jedynie cztery ważne punkty. Stycznik biegu jałowego, przepływomierz, sonda, czujnik temperatury. Na nich w sumie opiera się całe działanie tego wtrysku. Sprawdż je po kolei.


Obrazek

Ramben
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 7
Rejestracja: wt lis 15, 2005 22:38
Lokalizacja: Gryfino

Post autor: Ramben » czw lis 17, 2005 19:38

Trochę naprowadziłeś mnie na trop. Nie wiem czy ma to aż tak duże znaczenie ale nie mam pokrywy i rury odbierającej ciepłe powietrze z kolektora wydechowego do filtra powietrza, ta rura wisi w powietrzu. Na przepustnicy raczej nic nie wskuram , przerwa jest ustawiona na 0.3mm.



Awatar użytkownika
tauka
Forumowy spamer :)
Forumowy spamer :)
Posty: 2270
Rejestracja: wt lip 26, 2005 11:29
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontakt:

Post autor: tauka » czw lis 17, 2005 19:47

Teraz ci nie powiem jak z ta rurą, ale raczej nie ma wpływu aż tak dużego. U mnie jest dziurawa i nie ma problemu. Ja bym jednak stawiał na czujnik temp. czerwony o ile sie nie myle.


Obrazek

Awatar użytkownika
guli
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 262
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:07
Lokalizacja: Wlkp

Post autor: guli » czw lis 17, 2005 20:11

Wysokie obroty to reguluje się śrubką na przepustnicy, ale nie tą zderzakową od linki. To jest śrubka po lewej stronie obrazka. Raczej unikaj kręcenia przepływomierzem bez analizatora spalin.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.



Ramben
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 7
Rejestracja: wt lis 15, 2005 22:38
Lokalizacja: Gryfino

Post autor: Ramben » czw lis 17, 2005 21:18

Wydaje mi się, że przepustnica nie stwarza problemu. Ta usterka wyszła raczej nagle. Ja jednak podejrzewam przepływomierz, jeśli będzie przeskalowany tzn będzie pokazywał wiekszy przepływ powietrza dla komputera niż w rzeczywistości to komputer zwiększy dawkę paliwa na wtryski a tym samym zwiększą się obroty. Czujnik temperatury powietrza dolotowego też ma wpływ im zimniejsze powietrze tym gęściejsze czyli więcej go idzie do cylindrów i znowu sonda wykrywa za ubogą mieszankę i komputer znowu koryguje wtryskiwacze. Tak naprawdę przepustnicami już nie da się wyregulować, jest szczelina rzędu 0.3mm a przecież nie mogę odciąć całkowitego dopływu powietrza.



Mariovw
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 16
Rejestracja: sob lip 09, 2005 20:15
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Mariovw » czw lis 17, 2005 21:33

siemka jestem posiadaczem takiego samego golfika ale musiałbyś zacząć od odmy która znajduje się przy kolektorze ssania jak będzie uszkodzona albo brudna to też będzie żle chodził.jednak te silniki są bardzo dobre i mają kilka wad dużą role odgrywają jednak sonda lambda i przepływomierz ale sprawdż sobie czujnik ssania który znajduje się pod rozdzielaczem zapłonu on jest koloru niebieskiego .pozdrawiam powodzenia :okej:



Awatar użytkownika
guli
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 262
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:07
Lokalizacja: Wlkp

Post autor: guli » pt lis 18, 2005 08:57

Cos źle zrozumiałeś. Wg zdjęc na 0,3 mm reguluje się zderzak linki, wtedy szczelina na samej przepustnicy powinna być 0,5 mm. Dalej regulujesz śrubką wskazaną w poprzednim poście na słuch lub obrotomierz. Skład mieszanki może podnieść obroty ale komputer czerpie równierz info od sondy lambda i czujnika temp. cieczy. Skoro jak twierdzisz problem powstał nagle przyjżyj się też apłonowi. Chciałem dołączyć do postu obrazki, ale załączniki nie wchodzą :(



Awatar użytkownika
tauka
Forumowy spamer :)
Forumowy spamer :)
Posty: 2270
Rejestracja: wt lip 26, 2005 11:29
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontakt:

Post autor: tauka » pt lis 18, 2005 10:19

guli pisze:Skład mieszanki może podnieść obroty ale komputer czerpie równierz info od sondy lambda i czujnika temp. cieczy.
Ja wiem czy zależą od składu mieszanki. Ja u siebie ustawiłem najbogatszy skład mieszanki jaki dało rady i obroty może minimalnie podeszły w góre, ale na ucho to byuło niesłyszalne tylko po obrotomierzu.. A o tym czujniku to ja też jush pisałem. Tyle że się pomyliłem , bo on jest niebieski a nie czerwony. ;) Mogła by być odma. Tyle że jak odma nieszczelna to auto się raczej dusi.


Obrazek

Ramben
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 7
Rejestracja: wt lis 15, 2005 22:38
Lokalizacja: Gryfino

Post autor: Ramben » pt lis 18, 2005 12:51

Sprawdziłem jeszcze jedną rzecz, odłączanie sondy lambda w czasie pracy silnika nie zmienia jego pracy. Czy odłaczenie sprawnej sondy lambda powinno mieć duzy wpływ na obroty.



Awatar użytkownika
guli
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 262
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:07
Lokalizacja: Wlkp

Post autor: guli » pt lis 18, 2005 16:19

Odłączenie sondy ma wpływ na równomierność pracy silnika i spalanie. Obroty regulujemy po ustawieniu przerw wg obrazków a dalej śrubką z poprzedniego postu na słuch albo obrotek. Ten silnik dość powoli reaguje na pokręcanie śrubką.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.



Awatar użytkownika
tauka
Forumowy spamer :)
Forumowy spamer :)
Posty: 2270
Rejestracja: wt lip 26, 2005 11:29
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontakt:

Post autor: tauka » pt lis 18, 2005 18:44

guli pisze:Odłączenie sondy ma wpływ na równomierność pracy silnika i spalanie.
Ma wpływ ale w tym sensie,że obroty powinny się ustabilizować, jeżeli pływają. Przynajmniej tak jest u mnie, gdyż auto dostaje jedną równomierna przez cały czas mieszanke. Po odłączeniu sondy Sterownik przechodzi w tryn serwisowy i przyjmuje wartość dla sondy 0,5V, co jest połową jej zakresyu pracy. A spalanie wcale aż tak tragicznie nie wzrasta. Ja jeździłem 3 miesiące bez sondy i spalanie było w granicach 8-9 litrów w zależności od stylu jazdy.


Obrazek

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 530 gości