Dlaczego tak strasznie pyla klocki?

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
sas_gti
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 5063
Rejestracja: sob lip 16, 2005 01:24
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: sas_gti » śr paź 08, 2008 16:43

mobil01 pisze:Spróbuj zrobić np. 300 km bez zatrzymywania się i uwierz mi że nawet no 200 twoje hamulce będą słabe że nie zdążysz wyhamować
oj kolego to Ci chyba zaciski nie odbijają skoro masz takie problemy , mało tego! Ty nawet uwazasz je za normalne i próbujesz tu robić ze mnie niedzielnego kierowcę i chcesz mi wmówic ze tak ma być!
Jeśli po 200 KM w trasie masz słabszy hamulec niż na początku trasy to coś masz nie tak!
Nigdy nie hamuje się tez w sposób jaki opisałeś tj naprzemienne wciskanie hamulca a potem całkowite odpuszczanie. Kto Cię tego uczył i po co to ja nie wiem.
Nigdy też nie jeździłem autem które by wymagało takiego hamowania jak piszesz ze wzlgędu na to że nie posiada czy posiada ABS. To nie ma nic do rzeczy. Przy normalnym, cywilnym hamowaniu ABS sie nawet nie włącza.



mobil01
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 298
Rejestracja: wt maja 03, 2005 11:59
Lokalizacja: Bochnia
Kontakt:

Post autor: mobil01 » śr paź 08, 2008 17:00

Kolego sas_gti, zakończmy bezsensowny temat bo bo meritum jest inne.

na koniec to w tym momencie: TAK uważam Cie za niedzielnego kierowcę ponieważ piszesz do mnie jakieś herezje, że podobno źle jest. Przecież nic CI nawet nie sugerowałem a co dopiero, że chciałem Ci coś wmawiać. Hamulce uważam za sprawne w 100 % ponieważ są sprawdzane co 2 miesiące u znajomego diagnosty (jak i zarazem dobrego mechanika) żeby nie było niedopowiedzeń to cały samochód jest sprawdzany technicznie.
I dlaczego chcesz mnie uczyć hamować?? Każdy ma swój niezastąpiony sposób i tak jest mu dobrze. Nie wiem prowadzisz jakąś szkołę bezpiecznej jazdy ?? Jeżeli tak to z chęcią posłucham Twoich wskazówek ponieważ swoje umiejętności trzeba stale doskonalić.
Jeżeli nie to powstrzymaj się od dalszych komentarzy i daj spokój.


Szacuneczek dla wszystkich auto maniaków - takich jak ja :-)

moje MK3

Awatar użytkownika
krzycho85
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 820
Rejestracja: pt lis 11, 2005 22:13
Lokalizacja: Suwałki

Post autor: krzycho85 » śr paź 08, 2008 17:48

Jeśli po 200 KM w trasie masz słabszy hamulec niż na początku trasy to coś masz nie tak!
Dokładnie tak, jeżdżę w dalekie trasy i przy dobrych klockach nigdy nie zauważyłem żeby po 200 czy nawet 400 km słabły hamulce. Sam mam ferrodo premier a tarcze Jurid i trochę te klocki pylą ale nie jest źle, hamują jak dla mnie OK.



Awatar użytkownika
sas_gti
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 5063
Rejestracja: sob lip 16, 2005 01:24
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: sas_gti » śr paź 08, 2008 17:55

mobil01 pisze:Kolego sas_gti, zakończmy bezsensowny temat bo bo meritum jest inne.
to sie trzeba było tego merritum trzymać a nie opisywać swoje techniki hamowania. Potem ktoś przeczyta i też tak zacznie hamować a mi jednak zależy żeby ludzie bezpiecznie się po drogach poruszali bo też po nich jeżdze.

mobil01, ponieważ mnie za autorytet w tej kwesti zapewne nie uznasz, i wcale tego nie pragnę to polecam obejrzenie doskonałego filmu "Szkoła sportowej jazdy samochodem Mariana Bublewicza" w którym ten aspekt jest poruszany, zawrówno w odniesniu do jazdy sportowej jak i cywilnej. Sposób który Ty opisałeś jest tam przykładem jak hamować się nie powinno. A skoro już poruszyłeś temat szkół bezpiecznej jazdy to musisz wiedzieć że w nich też uczą że takie hamowanie to błąd wynikający ze złego rozumienia zasady hamowania pulsacyjnego.
A czy to jest ok że po trasie 200 KM masz słabe hamulce , to już zapytaj swojego diagnosty, bo ja jeszcze takim autem nie jechałem. Generalnie po maksymalnym zgrzani hebla tak ze nie hamuje prawie wcale wystarczy KILKA minut jazdy normalnej żeby siła hamowania powróciła, ale u ciebie z tego co piszesz to im dłuższa trasa to tym słabsza siła hamowania. Dlatego uważam że coś jest nie tak z Twoimi hamulcami. to tyle

[ Dodano: Sro Paź 08, 2008 18:51 ]
a i widzę ze nie jestem odosobniony, dzieki za wsparcie
krzycho85 pisze:Cytat:
Jeśli po 200 KM w trasie masz słabszy hamulec niż na początku trasy to coś masz nie tak!


Dokładnie tak, jeżdżę w dalekie trasy i przy dobrych klockach nigdy nie zauważyłem żeby po 200 czy nawet 400 km słabły hamulce
:bajer:



Mirek39m
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 213
Rejestracja: pt lip 25, 2008 08:15
Lokalizacja: Mysłowice
Kontakt:

Post autor: Mirek39m » śr paź 08, 2008 20:33

mobil01, a coma do normalnego chamowania ABS
Jazd bez ABS jest ciężka ale można sobie z tym radzić
tak napisałeś kompletną bzdure ABS wspomaga hamoeanie niepozwala na zablokowanie kół


Mirek

mobil01
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 298
Rejestracja: wt maja 03, 2005 11:59
Lokalizacja: Bochnia
Kontakt:

Post autor: mobil01 » śr paź 08, 2008 20:44

krzycho85, a napisz może najpierw jakim autem jeździsz i jakim masz rozmiar tarcz hamulcowych...

sas_gti, Jeżeli uczysz w szkole bezpiecznej jazdy to ja jestem prezydentem ameryki i wogóle Ci nie wierzę. Udowodnij mi to jakoś np. kopią umowy o pracę lub jakimś innym dokumentem urzędowym. Napisz może kim był Marian Bublewicz?? ile ma lat i czy może jeszcze żyje ??? masz o tym jakieś pojęcie?? ja uczestniczę w każdym memoriale J.Kuliga i M. Bublewicza bo wiem co to byli za goście... a napisz może jakie to są memoriały jeżeli się chcesz dalej w rozmowę wkręcać.
To zapewne sprawa parametrów i konstrukcji mojego samochodu czemu tak hamuje i to już jest jak jest i tak zostanie bo zmienić mogę tylko konstrukcję hamulca czyli jarzma tarcze klocki i zaciski hamulców

słuchaj koleszko ja nie opisyję swojej techniki hamowani ani nie zachęcam niekogo żeby robił tak samo tylko piszę jak ja to robię i dlaczego jeżeli dobrze przeczytałeś.
Wiesz bzdury piszesz i znowu herezje siejesz pisząc, że ktoś się odemnie nauczy hamować... Weź ty się wogóle zastanów co sam piszesz....


lepiej zamknąć ten temat i nie pisać głupot nie na temat... i wogóle nie zaznaczam w tym momencie że ja piszę głupoty tylko Ty szukasz jakiejś zaczepki żeby sobie posty nabić... ja nie mam tyle postów co ty ponieważ piszę same konkrety o których mam świadomość wiec daj spokój ....

[ Dodano: Sro Paź 08, 2008 21:10 ]
Mirek39m, ale co ty opowiadasz, kolejny... że jazda bez ABS jest ciężka, a kto ci tak powiedział?? masz Borę i zapewne to masz i ciężko się z tym hamuje ?? no napisz. przecież ja nie jeździłem tylko golfem w życiu. Nie musisz mi tego tłumaczyć bo to w zupełności wiem. A jakbym nie wiedział to użył bym google.pl żeby ci to fachowo teraz wytłumaczyć... czy ja wogóle napisałem wam że ja hamuję puszczając hamulec tak jakbym hamował ABS-em ?? nie przypomina mi się to ??? naciskam i puszczam i tyle nie wiem czemu macie jakieś uprzedzenia??? przecież ABS działa z taką szybkością że nawet puszczając nogę z hamulca nie dałbyś tak szybko tego zrobić. jeżeli nie mamy tego wspomagania to dojeżdżając do przeszkody poszczamy hamulec gdzie możemy wtedy skręcić kierą i skręcamy.. nie wyobrażam sobie skręcenia kołami przy naciśnięciu hamulca... nie wie o co ci chodzi Mirek39m,


Szacuneczek dla wszystkich auto maniaków - takich jak ja :-)

moje MK3

Awatar użytkownika
krzycho85
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 820
Rejestracja: pt lis 11, 2005 22:13
Lokalizacja: Suwałki

Post autor: krzycho85 » śr paź 08, 2008 21:23

krzycho85, a napisz może najpierw jakim autem jeździsz i jakim masz rozmiar tarcz hamulcowych...
Obecnie jeżdżę Audi 100, średnica tarcz to 256mm, uważasz że to duże tarcze jak na taki duży samochód?
Dwóch moich znajomych ma na golfach mk2 tarcze Brembo i klocki Ferrodo premier (takie zestawy jak chodzą na allegro) i obaj są bardzo zadowoleni z hamulców, ja też jeździłem tymi samochodami i wiem, że na pewno siła hamowania nie spada w trasie :hmm: w żadnym z tych golfów ani też w mojej Audi nie ma ABSu i wcale nie odczuwam z tego powodu jakiegos dyskomfortu. Jeśli układ hamulcowy jest sprawny to zapewniam Cie, że siła hamowania nie spada w trasie, chyba że naprawdę mocno rozgrzejesz tarcze ale i tak po chwili siła hamulców wraca. Uważam, że dalsza dyskusja na ten temat nie ma sensu, przejedź się innym samochodem i zobaczysz że jest jak mówie.



mobil01
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 298
Rejestracja: wt maja 03, 2005 11:59
Lokalizacja: Bochnia
Kontakt:

Post autor: mobil01 » śr paź 08, 2008 21:31

krzycho85 pisze:. Uważam, że dalsza dyskusja na ten temat nie ma sensu, przejedź się innym samochodem i zobaczysz że jest jak mówie.
zgadzam się z całym tym zdaniem po pierwsze wiem że się tak tylko z golfem dzieje ponieważ z autem ojca i autem firmowym nic się takiego nie dzieje nawet na długich trasach a po drugie dyskusja jak wcześniej napisałem NIE MA SENSU JAK RÓWNIEŻ NIE JET NA TEMAT


Szacuneczek dla wszystkich auto maniaków - takich jak ja :-)

moje MK3

Awatar użytkownika
sas_gti
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 5063
Rejestracja: sob lip 16, 2005 01:24
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: sas_gti » czw paź 09, 2008 01:34

mobil01,Po pierwsze to proszę mnie nie obrażać, a po drugie to nie widzę celu w udowodnianiu Ci czegokolwiek, bo jak już pisałem nie zależy mi abyś poważał moje zdanie i dlatego odesłałem cię do obejrzenia tego filmu w którym zagadnienie hamowania pulsacyjnego zostało dokładnie omówione. Skoro uczestniczysz w memoriałach Kuliga i Bubla to ten film , powineneś (jako zagorzały fan rajdów) znać a już na pewno nie pownieneś pisać bzdur że takie hamowanie jest zdeterminwane konstrukcją hamulców w Twoim aucie, i ze moze w innym jest inaczej. To jest herezja człowieku to co Ty piszesz. Nie ma współczesnych hamulców które wymagają takiego traktowania jak pisałeś, bo inaczej się zagrzeją. Poza tym nie tylko ja tak uważam, czytaj inne posty. I obejrzyj ten film jeśli jeszcze nie widziałeś. Nie ma sensu sie kłocić. Ja po prostu jako student wydziału Samochodów i Maszyn na Politechnice Warszawskiej wiem że uzasadnianie takiego sposobu hamowania brakiem ABSu w aucie jest bezpodstawne i co najmniej śmieszne na co inni forumowicze także próbują ci ezskutecznie zwrócićuwagę. Po prostu probowałem Cię z błędu wyprowadzić jednak Ty odpowiedziałeś atakiem. Wybacz że Cię uraziełem mistrzu hamowania. Hamuj tak dalej w trasie, przynajmniej daje to ciekawy efekt świetlny. Moze trochę cięzko się zorientować co robi auto z przodu ale niektórzy jeżdzą jakby byli na drodze sami i sie trzeba po prostu przyzwyczaić. Ja pragnąłbym abyś doprowadził jednak hamulce w swoim aucie do takiego staniu że takie "specjalne" hamowanie nie będzię konieczne, ale wiem wiem , ty uwazasz ze jest wszystko OK jak po trasie 200 czy 300 hamulec jest słabszy (nawet nie raczyłeś się odnieść do faktu że nie tylko ja ci mówię że coś masz nie tak skoro opisujesz taki efekt, czyżby brak argumentów? wolałeś skupić się na moim zawodzie) Ja już chyba swoje zdanie wyraziłem jasno więc będę się starał na tym poprzestać, i tylko prosiłbym Cię abyś nie spoufalał się nazywając mnie koleszką itp.



Mirek39m
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 213
Rejestracja: pt lip 25, 2008 08:15
Lokalizacja: Mysłowice
Kontakt:

Post autor: Mirek39m » czw paź 09, 2008 06:28

Jazd bez ABS jest ciężka ale można sobie z tym radzić
i odrazu piszę tu że ja nie mówię o trasach 7 km np do pracy i z pracy tylko o pokonywaniu dużych odległości

Tak prrzecież napisałeś a tą technike hamowania stouje się przy nagłym chamowaniu zimą troche sobie poczytaj na temat technik hamowania niema co dyskutowacdale bo ciebi się nie przekona


Mirek

Awatar użytkownika
mattai
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 159
Rejestracja: sob paź 27, 2007 18:14
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: mattai » śr paź 15, 2008 22:02

No i mam!

Drobny przeglad ukladu hamulcowego i mam odpowiedz dlaczego klocki pyla bardziej niz powinny (pyla przeciez zawsze)
Otoz okazalo sie ze heble z tylu maja duzo mniejsza skutecznosc (sprawdzalem na stacji diagnostycznej, i cala masa auta wytracana jest na przednim ukladzie.
Wlasnie jada nowe czesci.

CD

Czesci doszly nowy manual sie buduje , efekty piorunujace. Ze starego ukladu hamulcowego zostala kupa zlomu, byl tak uklad przerdzewialy ze nie bylo co ratowac, tloczki pozacierane, nity w klockach poprzycierane, sprezyny przerdzewiale.
(TRW-szczeki,bebny,LUCAS-regulatory,tloczki,ATE-linki, lozyska model wzmocniony Master-Sport)
Hamowanie doslownie zyletka, przy okazji odpowietrzylem troszke - wymienilem plyn(z ASO).
Pracuje jak nowy. Pylenie praktycznie ustalo.
Jeszcze mi z przodu zostalo spuszczenie reszty starego plynu bo sie ciemno zrobilo i nie wyrobilem czasowo.

Zastanawiam sie gdzie jest moderator?
Moje posty wywalaja do kosza, ale jak na topiku gdzie omawia sie problem ipojawia sie jakis "szum", to nie reaguja.
Ostatnio zmieniony ndz paź 26, 2008 12:48 przez mattai, łącznie zmieniany 5 razy.


Automania... niekończąca sie opowieść...
Miłość do starych fordów, podzielona przyjaźnią do VW.

Scorpio I 2.0OHC>VW Golf III 1.9TDI(ALE)> Zafira A 2.0DTH16V

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 149 gości