wal uderza o zawieszenie? (zdjecia)

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

wojtas4589
Wamia Mazury
Posty: 1250
Rejestracja: sob mar 29, 2008 19:07
Auto: Golf V
Silnik: BKC
Kontakt:

Post autor: wojtas4589 » pn sie 04, 2008 20:43

jarorlit pisze:Wydaje mi sie, ze przy wpadnieciu w duza dziure (podbiciu zawieszenia) wal ma prawo uderzyc w drazek stabilizatora i go lekko otrzec.
Ale nie jestem tego pewien. Sprawdze dzis jak to jest u mnie.
moim zdaniem to jest niemożliwe
m_maryszczak pisze:Ja piórkuje przecież to jest nie możliwe... przy ugięciu sprężyny wahacz też idzie do góry popychając przez łacznik stabilizator do góry
dokładnie o to samo mi chodzi :bigok:
Także moim zdaniem stabilizator napewno nie stuka o wał :chytry:
xperl, A dlaczego przyczyny szukasz akurat w tym miejscu, jeżeli przy skrecie to może gdzieś spręzyna ci stuka. A na kierownicy jest to odczuwalne czy tylko można to usłyszeć?



xperl
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 152
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 15:36
Lokalizacja: Poznan

Post autor: xperl » wt sie 05, 2008 00:03

zrobilem maly test... troche prymitywny ale skuteczny:


przed wyjazdem

jak wrocilem kartka byla w calosci... ba... nawet nie byla zabrudzona ( foto ) macie racje ze to nie jest przyczyna...

na kierownicy nie czuc zadnych stukow... doslownie tak jak by mi ktos mlotkiem stukal w podloge kolo prawego kola ( tuk-tuk-tuk ) i bardziej skrecam w lewo czyli klade na prawa strone to uderzenie jest mocniejsze... czyli i tak nie wiem co dalej robic... jak mam sprawdzic sprezyny?



Toma007bond
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 25
Rejestracja: czw gru 06, 2007 20:15
Lokalizacja: Cieszyn

Post autor: Toma007bond » wt sie 05, 2008 17:16

Siema mam dokładnie ten sam problem co ty, chamsko stuka tez nie jest to przegób ani stabilizator, przypuszczam ze mogło walnąć łożysko opory amortyzatora (http://allegro.pl/item409044213_lozysko ... assat.html)
gdyż znalazłem podobny problemn w innym temacie, skoro nie przegób,nie stabilizator, wachacz tez dobrze przykręcony, bo jeden gość miał luzy na nim i temu mu waliło, to moze to małe gówienko nam wysiadło, trzeba to jakoś wspólnie rozwiązać!


tom

xperl
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 152
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 15:36
Lokalizacja: Poznan

Post autor: xperl » wt sie 05, 2008 23:41

Toma007bond pisze:Siema mam dokładnie ten sam problem co ty, chamsko stuka tez nie jest to przegób ani stabilizator, przypuszczam ze mogło walnąć łożysko opory amortyzatora (http://allegro.pl/item409044213_lozysko ... assat.html)
gdyż znalazłem podobny problemn w innym temacie, skoro nie przegób,nie stabilizator, wachacz tez dobrze przykręcony, bo jeden gość miał luzy na nim i temu mu waliło, to moze to małe gówienko nam wysiadło, trzeba to jakoś wspólnie rozwiązać!
wiesz jak sie do tego dobrac? jakies zdjecia opis?



Toma007bond
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 25
Rejestracja: czw gru 06, 2007 20:15
Lokalizacja: Cieszyn

Post autor: Toma007bond » śr sie 06, 2008 20:52

Wystarczy zkołować ściagacz do sprężyn i to łożysko zaraz tam jest na widoku, naraize z tym nie robiłem ale w te sobote sie za to zabieram, a powiedz mi jak wczodzisz w zakręt ze stałym skętem, to puka ci barzdziej niz jak manipulujesz kierownicą, bo zastanawiam sie czy to nie moze tez być coś z układem kierowlniczym, np.przegub kulowy????


tom

xperl
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 152
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 15:36
Lokalizacja: Poznan

Post autor: xperl » wt wrz 23, 2008 23:59

problem rozwiazany... problem byl w srobie ktora jest w gumie ktora trzyma wachacz, tej w ksztalcie kulki... kiedys je wymienialem i kupilem je niezbyt dobrej jakosci dlatego musze je wymienic... dlaczego? po dokreceniu sroby ktora przechodzi przez ta gume pukanie minelo... mechanicy twierdza ze ta kula nie trzyma sie sroby i ta guba wibruje na dlugosci tej sroby... musze je zmienic, kupic porzadne w dobrym sklepie... mam tylko takie pytanie jak ona sie nazywa?



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 73 gości