Nie działa jeden cylinder

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

marekb
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: pn maja 08, 2006 20:37
Lokalizacja: Warszawa

Nie działa jeden cylinder

Post autor: marekb » pn sie 25, 2008 16:53

Byłem dzisiaj u specjalisty od tłumików bo samochód trochę "pyrka" i on stwierdził że układ wydechowy jest OK, ale szwankuje (powiedział że nie działa) jeden cylinder i dlatego samochód "pyrka". W związku z tym mam pytanie czy to może być wina świecy zapłonowej i czy mogę to sprawdzić odpinając *na działającym silniku* po jednej świecy (tzn. odpinając przewód od świecy)? Czy w ten sposób nie uszkodzę silnika i czy tak można sprawdzić czy świece palą?
Samochód trochę wiekowy ale chciałbym nim pojeździć jeszcze ze dwa sezony: Golf III, 1.8 ABS, instalacja gazowa z silniczkiem krokowym.

Pozdrawiam,
Marek



wojtas4589
Wamia Mazury
Posty: 1250
Rejestracja: sob mar 29, 2008 19:07
Auto: Golf V
Silnik: BKC
Kontakt:

Post autor: wojtas4589 » pn sie 25, 2008 17:07

marekb pisze:czy to może być wina świecy
jak najbardziej, jeśli mają już dużo nalatane wymień na nowe, polecam NGK BUR6ET

[ Dodano: 25 Sie 2008 17:09 ]
może też wina przewodów zapłonowych, sprawdzić możesz w ciemnym pomieszczeniu Zapal auto i przyjrzyj sie czy nie widać "skaczących iskierek "

[ Dodano: 25 Sie 2008 17:10 ]
a najlepiej dokładniej opisz co się dzieję z tym autem bo słowo pyrka nic nie znaczy :chytry:



Awatar użytkownika
Atomic10
Forum Master
Forum Master
Posty: 1639
Rejestracja: wt sie 02, 2005 20:05
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post autor: Atomic10 » pn sie 25, 2008 17:31

Co znaczy pyrka? Napisz jaki masz silnik.

Czy silnik pracuje równo, nie szarpie, nie pływa na wolnych obrotach? Sprawdzić możesz wszystko począwsze od swiec wykrecając i sprawdzając kazdą po kolei. Jakiego jest koloru, jaki jest odstep miedzy elektrodami. Nastepnie sprawdz kopułke i palec rozdzielacza czy styki sa ok.

Pozdrawiam


[url=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fc27abf292da2d6e][img]http://images27.fotosik.pl/126/fc27abf292da2d6em.jpg[/img][/url]

marekb
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: pn maja 08, 2006 20:37
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: marekb » pn sie 25, 2008 17:44

wojtas4589 pisze: a najlepiej dokładniej opisz co się dzieję z tym autem bo słowo pyrka nic nie znaczy :chytry:
Dziękuję za odzew. Niestety objawy są dla mnie trudne do wychwycenia. Na pewno jak jadę jakąś wąską uliczką gdzie z boku są jakieś "ekrany" (domy) to słyszę jakiś dziwny dźwięk (jakby układ wydechowy miał dziurkę). Dlatego pojechałem do speca od układów wydechowych. Na miejscu gość zatykał rurę wydechową (w celu chyba sprawdzenia szczelności), oraz oglądał układ wydechowy. W końcu zawołał mnie pod samochód i pokazał że od strony silnika układ wydechowy bardzo się "szarpie" tzn. jakby chodzi/skacze czego robić nie powinien w/g tego speca. Na tej podstawie tych wszystkich obserwacji powiedział że jeden cylinder nie działa.
Jeszcze jest taki objaw że samochód ma *czasami* trudności z zapaleniem. Kiedy indziej zapala od razu.
Mam więc taki plan że zanim pojadę do mechaników od VW (pewnie na Prymasa 1000 lecia) to spróbuję jutro na działającym silnku odłaczać po jednym przewodzie od świecy. Jeśli zauważę że odłączenie danego przewodu nie wpływa na pracę silnika (na biegu jałowym) to uznam że chyba świeca nie pali albo tak jak mówisz przewód się zepsuł. Mam nadzieję że tak można zrobić. Trochę się boję aby mnie nie kopnął prąd z odłączanego przewodu.

Pozdrawiam,
Marek

PS. chyba i tak kupię te świece NGK BUR6ET, widzę na Allegro że są po 12zł za sztukę.



wojtas4589
Wamia Mazury
Posty: 1250
Rejestracja: sob mar 29, 2008 19:07
Auto: Golf V
Silnik: BKC
Kontakt:

Post autor: wojtas4589 » pn sie 25, 2008 17:48

to dobry spec jak oglądał tłumik a stwierdził że jeden gar nie działa :bajer:
Ostatnio zmieniony pn sie 25, 2008 17:49 przez wojtas4589, łącznie zmieniany 1 raz.



moriel
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 117
Rejestracja: wt lip 01, 2008 17:20
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: moriel » pn sie 25, 2008 22:17

Nawet jeśli kopnie cię prąd z zapłonu to krzywdy nie zrobi. Będzie tylko nieprzyjemny.

Po pierwsze: nie jestem fachowcem, ale jeśli silnik ładnie się zbiera i możesz się spokojnie rozpędzić do 100-110kmh to nie ma bata, żeby któryś gar nie palił. Takie jest moje zdanie.

Po drugie, zużyte świece i/lub przewody to zupełnie inna bajka niż całkowicie odłączony jeden garnek. Zużyta świeca też będzie dawać iskrę, tylko że np. iskra będzie szła w niewłaściwą stronę, albo energia wyładowania będzie za mała, żeby rozpocząć prawidłowo zapłon. Silnik będzie wtedy pracował nieco gorzej, ale i tak o niebo lepiej niż w przypadku całkowitego odłączenia zapłonu jednego cylindra. Więc moim zdaniem test, który planujesz tak naprawdę do niczego nie prowadzi.

Naprawdę, zauważyłbyś na 100% gdyby któryś cylinder nie pracował. Po pierwsze silnik terkotałby i szarpał bardziej niż stary ciągnik. Po drugie, nie dałbyś rady normalnie jeździć, mógłbyś co najwyżej kulawo się turlać, a o sforsowaniu nawet byle jakiej górki zupełnie zapomnieć.

Pozdrawiam i życzę rozwiązania problemu.



Awatar użytkownika
krzycho85
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 820
Rejestracja: pt lis 11, 2005 22:13
Lokalizacja: Suwałki

Post autor: krzycho85 » wt sie 26, 2008 00:04

Po drugie, nie dałbyś rady normalnie jeździć, mógłbyś co najwyżej kulawo się turlać
Oj mylisz sie kolego, znajomy przejechał 30km na 3 cylindrach polonezem aby do domu dojechać i nawet nie wiedział że silnik nie chodzi na jeden gar, tylko widział że na wolnych obrotach trzęsie troche silnikiem.



moriel
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 117
Rejestracja: wt lip 01, 2008 17:20
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: moriel » wt sie 26, 2008 11:32

Mogę się mylić, bo jak już stwierdziłem, nie jestem fachowcem i mówię tylko z własnego doświadczenia. U mnie na 3 cylindrach miałem problem z dojechaniem z pracy do domu (jakieś 7km). Widać zależy to od przypadku.



Awatar użytkownika
szopek87
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 720
Rejestracja: czw kwie 24, 2008 19:43
Lokalizacja: Lublin

Post autor: szopek87 » wt sie 26, 2008 14:16

ja mailem taki przypadek walnely dwa zawory i te nie wiedzialem gdzies je tlok dogonil jak ustawialem rozrzad w swoim starym golfie bo na dolnym kole byl taki znak jakby goo nie bylo sprawdz siwece przewody a pozniej jak masz sprzet do mierzenia cisnienia to to zrob i bedziesz wiedzial co jest a nie zastukal Ci gdzies ostatnio lub szarpnol mocno albo paliles na pych czy na zaciag
Ostatnio zmieniony wt sie 26, 2008 14:17 przez szopek87, łącznie zmieniany 1 raz.


nigdy nie jest tak nisko by nie mogło być niżej
7 cali czystej stali a wahacz o asfalt wali :)

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 383 gości