Cos mocno wali w lewym przednim kole..

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

haps
Forum Master
Forum Master
Posty: 1292
Rejestracja: ndz kwie 01, 2007 17:11
Lokalizacja: Warszawa

Cos mocno wali w lewym przednim kole..

Post autor: haps » ndz sie 24, 2008 15:44

Witam, od strony kierowcy czasem slychac jakies pukniecie, walniecie itp.. na poczatku myslalem ze to stabilizator ale wszystko jest ok.. juz nie mam pojecia co to moze byc, sworznie sa sztywne, amortyzatory rowniez.. Ostatnio zauwazylem ze jak dodam gazu i gwaltwonie puszcze sprzeglo tak jak bym chcial zamielic kolami to slychac wlasnie to mocne walniecie, ale tylko gdy robie to na wstecznym, na jedynce nic sie takiego nie dzieje... myslalem ze moze to byc przegub, ale kurde jak skrecam mocno kolami to nic nie stuka i nie puka, jedynie pasek od wspomagania cos tam popiskuje, ale mniejsza o to..
moze to poloska? tylko dlaczego tak sie dzieje na wstecznym a na innym biegu juz nie?? juz nie mam pojecia co robic, bylem u mechanika i sprawdzalismy poduszki pod silnikiem i pod skrzynia i sa rowniez ok..

czy taki objaw walenia moze byc spowodowany zuzyciem gornego mocowania amortyzatora? te gumy np?? bo za bardzo juz pomysłow nie mam :crazy:



waldimax
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 9
Rejestracja: śr kwie 02, 2008 19:26
Lokalizacja: Wołów

Re: Cos mocno wali w lewym przednim kole..

Post autor: waldimax » ndz sie 24, 2008 18:19

haps

Najprawdopodobniej mam ten sam problem, otóż przy jeździe po dziurach nic nie stuka auto jest sztywne nie wybite, wymieniłem amortyzatory kompletne z gumą i łożyskiem na kielichy wszystkie gumy na wahaczach wyglądają na dobre byłem na przeglądzie kazałem zwrócić na to uwagę ale nic nie znaleźli, mechanik również załamał ręce , sądzę że to jednak przeguby, ( nie strzelają ale objawy są takie same jak z twojego opisu). Przeguby wymieniłem wymieniłem również tarcze z klockami ale wciąż słychać takie pojedyńcze stuknięcie przy mocnym skręcie na wstecznym biegu.
Ostatnio zmieniony czw paź 09, 2008 12:31 przez waldimax, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
Lolek1333
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 234
Rejestracja: śr gru 05, 2007 22:41
Lokalizacja: Rudki

Post autor: Lolek1333 » ndz sie 24, 2008 19:12

ja mialem podobnie z tym ze przestawalo stukac jak wcisnolem delikatnie na hamulec i w moim przypadku to byly poluzowane mocowania okładzin ciernych i te mocowanie tak walilo jedno o drugie moze i u was to to jest??



Awatar użytkownika
TheBiSHoP
Forum Master
Forum Master
Posty: 1024
Rejestracja: czw gru 16, 2004 21:35
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Post autor: TheBiSHoP » ndz sie 24, 2008 23:24

mogą być łożyska od mcpersonów wywalone już. ale z doświadczenia wiem że różne dziwne rzeczy mogą powodować bardzo różne dźwięki, u mnie np chłodnica była kiedyś luźna i nawet sobie niewyobrażacie ile mi to krwi napsuło bo myślałem że to wachacze łożyska na kolumnach swożnie tuleje poduchy pod silnikiem.


Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
nerlst
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 276
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 00:21
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: nerlst » pn sie 25, 2008 11:54

Posprawdzajcie też wszystkie poduchy (mocowania) silnika.
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p= ... t=#2082070


pzdr
Ostatnio zmieniony pn sie 25, 2008 11:55 przez nerlst, łącznie zmieniany 1 raz.


http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=130709&postdays=0&postorder=asc&start=0

minoryt
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 115
Rejestracja: pt gru 15, 2006 23:40
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: minoryt » pn sie 25, 2008 12:29

Ostatnio wymieniłem gumy z łozyskami na obydwu stronach bo były jednak wybite.Ale później sie okało ze wali(telepie) dalej.Okazało sie że za luźno załozełem sprezyny na klockach :grrr:.


opony to podstawa

Gitner
VW Baron
VW Baron
Posty: 3209
Rejestracja: śr lis 03, 2004 21:07
Lokalizacja: Z tłumu
Auto: Szukam... i NC700X

Post autor: Gitner » pn sie 25, 2008 13:38

minoryt pisze:Okazało sie że za luźno załozełem sprezyny na klockach .
Mozesz rozszerzyc swoja wypowiedz? Jakie sprezyny? Wymienialem klocki ostatnio i podczas jazdy caly czas mi cykaja, po wcisnieciu hamulca ustepuje. Nie wiem czy to te sprezynki na klockach (byly na klockach, nic z nimi nie robilem) czy ta blaszka na tloczku?


2004 - 2010 był MK3 Variant . . . od 2010 jest Variant służbowy . . .
Wykres 1Z seria + R
FAQ - Tempomat za grosze !!!

minoryt
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 115
Rejestracja: pt gru 15, 2006 23:40
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: minoryt » pn sie 25, 2008 14:22

Musisz zrzucić na nowo
cały cały zacisk hamulcowy i te sprężynki górna i dolna podgiąć te języczki na sprezynkach.Potem założyć zacisk tak zeby te jezyczki opierały sie na zacisku i cała sprezynka dociskała klocki.Pokombinujesz to zobaczysz.Całkowicie luzu nie zlikwidujesz,ale ten dzwoniacy napewno.


opony to podstawa

Awatar użytkownika
Atomic10
Forum Master
Forum Master
Posty: 1639
Rejestracja: wt sie 02, 2005 20:05
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post autor: Atomic10 » pn sie 25, 2008 17:42

dU mnie tez sie dziwne rzeczy dzieją coś mi stuka jak jakde około 20km/h +/-5km/h. Stuki głosne lecz głuche nie metaliczne. Wymienione wszystkie gumy w zawieszeniu. Najdziwniejsze jest to że jak rano jade to nic nie słychac dopiero po przejechaniu 10km jak sie silnik nagrzeje zaczyna stukać. Jak kręcę kierownicą na postoju to tyko pompa od wspomy wyje. Nie wiem co to moze byc układ wydechowy, poduszki silnika, przekładnia kierownicza czy mocowanie gorne amorków.... Dodam że czasmi to słychac jak zaczynam hamowac np. przef progiem zwalniajacym. Na samym progu i po cisza. odnoszę wrażenie że niekiedy troche czuc jakies stuki na kierownicy ale nie jestem do końca pewien. Przy szybszej jezdzie tj powyzej 40km/h nic nie słychać.

Pozdrawiam


[url=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fc27abf292da2d6e][img]http://images27.fotosik.pl/126/fc27abf292da2d6em.jpg[/img][/url]

haps
Forum Master
Forum Master
Posty: 1292
Rejestracja: ndz kwie 01, 2007 17:11
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: haps » pn sie 25, 2008 22:10

dU mnie tez sie dziwne rzeczy dzieją coś mi stuka jak jakde około 20km/h +/-5km/h. Stuki głosne lecz głuche nie metaliczne. Wymienione wszystkie gumy w zawieszeniu. Najdziwniejsze jest to że jak rano jade to nic nie słychac dopiero po przejechaniu 10km jak sie silnik nagrzeje zaczyna stukać. Jak kręcę kierownicą na postoju to tyko pompa od wspomy wyje. Nie wiem co to moze byc układ wydechowy, poduszki silnika, przekładnia kierownicza czy mocowanie gorne amorków.... Dodam że czasmi to słychac jak zaczynam hamowac np. przef progiem zwalniajacym. Na samym progu i po cisza. odnoszę wrażenie że niekiedy troche czuc jakies stuki na kierownicy ale nie jestem do końca pewien. Przy szybszej jezdzie tj powyzej 40km/h nic nie słychać.
no dokladnie..hehe...widze ze jest nas kilku z takimi objawami, dzis zauwazylem ze jak zmieniam z pb na lpg to wiadomo lekko szarpnie i wtedy cicho ale slychac takie pukniecie, a znowu jak wjade przy duzej predkosci w studzienke czy dziure to nic nie puknie.. wiec to pukanie jest tylko jak sie hamuje, przyspiesza, jak elementy zawieszenia nie pracuja gora dół, tylko przod tyl..

Mam tylko nadzieje, ze to nie jest sprzeglo, bo podobne jak te sprezynki w docisku sie poluzuja to tez takie stukanie odchodzi, ale poki sprzeglo bierze jak nowka...



zgiero
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 2
Rejestracja: wt lip 08, 2008 17:44
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: zgiero » śr wrz 03, 2008 15:52

Panowie to tylko jakaś poduszka pod silnikiem jest walnięta. Zobaczcie czy nie jest ona mokra lub coś z niej wypływa. Na 100% poduszka silnika.


Zgiero

shreek
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 22
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 12:20
Lokalizacja: Łuków

Post autor: shreek » śr gru 03, 2008 22:15

Witam.

Podłączę się do tematu, gdyż u mnie też występuje jakies stukanie i ma to miejsce w przedniej części samochodu od strony pasażera i tylko wtedy, kiedy samochód jest jeszcze nie rozgrzany. Kiedy silnik załapie już temperaturę kilkudziesięciu stopni stukanie zanika i wogóle tego nie słychać. Co najciekawsze stukanie występuje wyraźniej na nierównościach, tak jakby dochodziło z zawieszenia lecz co najdziwniejsze, tak jak pisalem ustepuje po kilku kilometrach jazdy i nie wiem czy łączyć je z silnikiem czy zawieszeniem ;/

Pozdrawiam i licze na Wasze sugestie.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 171 gości