problem - jest nadsterowny i przechyla się w zakrętach
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
problem - jest nadsterowny i przechyla się w zakrętach
Witam.
Mam problem z moim Golfem 4 TDI. Ma on około 220tys przebiegu więc po zakupie zrobiłem mu "remoncik" zawieszenia (amortyzatory 4x Kayaba Exel G, tuleje tylne wachaczy przednich, łączniki stabilizatora, tuleje tylnej belki i jeden drążek kierowniczy). Pozostałe części nie wymagały wymiany (wg mojego zaufanego mechanika). Po tym wszystkim ustawiono geometrię i zbieżność. I wszystko było by fajnie gdyby nie fakt że przy wchodzeniu w zakręt z większą prędkością auto dość mocno się przechyla i jest nadsterowne (czasem nawet interweniuje ESP). Przy wychodzeniu z zakrętu natomiast autem dość mocno kołysze. Tak jak napisałem dzieje się tak przy większej prędkości ale bez pisku opon i w granicach przepisów ruchu drogowego . Dla porównania kiedy te same zakręty pokonuję Renault Megane II DCI (z oryginalnym zawieszeniem i przebiegiem ok.65tys - więc nie całkiem nowym) takie zjawiska nie występują, co więcej mogę jechać ok.10 km/h szybciej i też nic się nie dzieje (a w nim nie ma ESP).
Mam pytanie czy ktoś z was również ma takie obserwacje, czy zawieszenie w Golfie z natury jest tak miękkie i niestabilne, czy przyczyna może tkwić np. w sprężynach, a może w jakiejś wadzie fabrycznej jednego z amortyzatorów, a może opon - nowe Barum Bravuris 195/65/15?
Proszę o pomoc i przepraszam za przydługi wstęp.
Mam problem z moim Golfem 4 TDI. Ma on około 220tys przebiegu więc po zakupie zrobiłem mu "remoncik" zawieszenia (amortyzatory 4x Kayaba Exel G, tuleje tylne wachaczy przednich, łączniki stabilizatora, tuleje tylnej belki i jeden drążek kierowniczy). Pozostałe części nie wymagały wymiany (wg mojego zaufanego mechanika). Po tym wszystkim ustawiono geometrię i zbieżność. I wszystko było by fajnie gdyby nie fakt że przy wchodzeniu w zakręt z większą prędkością auto dość mocno się przechyla i jest nadsterowne (czasem nawet interweniuje ESP). Przy wychodzeniu z zakrętu natomiast autem dość mocno kołysze. Tak jak napisałem dzieje się tak przy większej prędkości ale bez pisku opon i w granicach przepisów ruchu drogowego . Dla porównania kiedy te same zakręty pokonuję Renault Megane II DCI (z oryginalnym zawieszeniem i przebiegiem ok.65tys - więc nie całkiem nowym) takie zjawiska nie występują, co więcej mogę jechać ok.10 km/h szybciej i też nic się nie dzieje (a w nim nie ma ESP).
Mam pytanie czy ktoś z was również ma takie obserwacje, czy zawieszenie w Golfie z natury jest tak miękkie i niestabilne, czy przyczyna może tkwić np. w sprężynach, a może w jakiejś wadzie fabrycznej jednego z amortyzatorów, a może opon - nowe Barum Bravuris 195/65/15?
Proszę o pomoc i przepraszam za przydługi wstęp.
Samochody są dobre, lepsze, japońskie i VW golf (zwłaszcza własny)
- 18damian18
- Mały gagatek
- Posty: 145
- Rejestracja: czw cze 21, 2007 11:00
- Lokalizacja: Wałbrzych
- Kontakt:
nadsterowny to wtedy jak przod jedzie prosto w zakecie czy jak tył probuje wyprzedzic tył ?? heh nigdy nie potragie tego zapamietac to ze sie kołysze to zasluga seryjnego zawieszenia... kanapowego ze tak powiem mozliwe ze 220 tys przebiegu, odbilo sie na sprzezynach, skoro amortyzatory masz nowe.... kto wie, znam i takich wywrotowcow co potrafili skruszyc skrezyne przy przebiegu 130 tys
Ja tam nie pamietam jak to sie jezdzilo golfem na seryjnym zawieszeniu... cos tam bujało na boki przy zakretach, to raczej jest normalne przy seryjnym zawiasie, ale jezdzilem na 17" kola z opona o niskim profilu.
A tak w ogole, to bardzo calkiem mozliwe ze w tym meganie jest calkiem inna charakterystyka zawiszenia, inny rozklad masy, inny srodek ciezkosci... moze poprostu ma lepsze wlasciwosci jezdne.
Mozesz jeszcze dopasc kogos z forum, kto ma diesla i mieszka blisko ciebie, zeby ci dal na sprobowanie wrzucic swoje seryjne sprezyny (pod warunkiem ze jezdzi na sportowanym zawieszeniu ) i wtedy zobaczysz czy cos sie poprawilo, czy masz do wymiany sprezyny czy poprostu golf w twoim odczuciu ma beznadziejne wlasciwosci jezdne
Ja tam nie pamietam jak to sie jezdzilo golfem na seryjnym zawieszeniu... cos tam bujało na boki przy zakretach, to raczej jest normalne przy seryjnym zawiasie, ale jezdzilem na 17" kola z opona o niskim profilu.
A tak w ogole, to bardzo calkiem mozliwe ze w tym meganie jest calkiem inna charakterystyka zawiszenia, inny rozklad masy, inny srodek ciezkosci... moze poprostu ma lepsze wlasciwosci jezdne.
Mozesz jeszcze dopasc kogos z forum, kto ma diesla i mieszka blisko ciebie, zeby ci dal na sprobowanie wrzucic swoje seryjne sprezyny (pod warunkiem ze jezdzi na sportowanym zawieszeniu ) i wtedy zobaczysz czy cos sie poprawilo, czy masz do wymiany sprezyny czy poprostu golf w twoim odczuciu ma beznadziejne wlasciwosci jezdne
Moj Golf http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=123503&postdays=0&postorder=asc&start=0 Niestety SPRZEDANY! :(
- 18damian18
- Mały gagatek
- Posty: 145
- Rejestracja: czw cze 21, 2007 11:00
- Lokalizacja: Wałbrzych
- Kontakt:
czyli nadsterownosc jest jak tył chce wyprzedzic przod... jesli tak, to jest to mozliwe nawet w przednim napedzie... w dwuch przypadkach:18damian18 pisze:Autor tutaj się musiał pomylić. Nadsterowne to tylnio napędówki są, a tu chodzi chyba od podsterowność.
1. wchodzisz szybko w zakrec, powiedzmy ze jest lekko z gorki... zaczynasz hamowac w srodku zakretu... srodek cieszkosci przenosi sie na przod.. tył w tym momencie moze zaczac uciekac... raz w moim tak mi sie stalo, ale wstedy lekko przegiolem z predkoscia w zakrecie
2. to samo, z tym ze, zamiast hamowac... dodajesz gaz i szybko go puszczasz.. albo zacznie nurkowac przy odejmowaniu gazu i sytuacja jak wczesnie... srodek ciezkosci przenosi sie na przod... i tył moze stracic przyczepnosc
Ogolnie rzecz biorac samemu udalo mi sie walnac "drifta" golfem na gwincie i raz przezylem to z miejsca pasazera... vw polo, gwint (ale ten z kategorii TWARDY) naciagane opony... kumpel wszed zakrec dosyc ostro .. i chyba za mocno pociagna kierownica... nagle postawilo na bokiem (lekko, ale drift byl)
Jesli kolega faktycznie pomylil i chodzilo o podsterownosc... to w dieslach to slyszalem ze to jest calkiem mozliwe...
1. ciezki przod i pomimo skreconych kol przod chwile jedize prosto... poprostu robimy zakrec zdecydowanie szerszym łukiem niz bysmy tego chcieli
2. dodajac w tym to łuki... moment w dieslu sprawia ze kola wchodza w poslizg i tak jak wyzej... robily szerszy łuk niz bysmy tego chcieli
Moj Golf http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=123503&postdays=0&postorder=asc&start=0 Niestety SPRZEDANY! :(
nie pomyliłem się i choć przy przednim napędzie z reguły auto jest podsterowne to u mnie jest odwrotnie. oczywiście nie dopuszczam do tego żeby jechać bokiem (ESP też nie douszcza) ale jest ewidentnie wyczuwalne że tył jest jakby niestabilny i auto nie jedzie jak po szynach i się przechyla. Jest też to wyczuwalne np przy szybkim skręcie podczas wyprzedzania - auto zachowuje się niepewnie.
Co do meganki to zawieszenie jest podobnej konstrukcji (choć auto powstało parę lat później) tzn z przodu McPerson z tyłu belka ale różnica może tkwić w twardszych sprężynach.
Co do meganki to zawieszenie jest podobnej konstrukcji (choć auto powstało parę lat później) tzn z przodu McPerson z tyłu belka ale różnica może tkwić w twardszych sprężynach.
Samochody są dobre, lepsze, japońskie i VW golf (zwłaszcza własny)
mam podobne odczucie w swoim... tak jakby przod auta w ogole nie mial zwiazku z tylem i mam wrazenie ze tył mi lata i auto jedzie jak one chce hmm ale znowu nie zawsze mam takie uczuc... a o kołysaniu akurat niema u mnie mowyprzemekka pisze:jest ewidentnie wyczuwalne że tył jest jakby niestabilny i auto nie jedzie jak po szynach
Moj Golf http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=123503&postdays=0&postorder=asc&start=0 Niestety SPRZEDANY! :(
przemekka zrobił prosty test z ktorego wynika ze Kayaba Exel G nie sprawdza sie w zakretach przy wyzszych predkosciach. Szukaj czegos innego , moze coś ze stajni Monroe reflex albo Bilsteina.
Jezeli naprawde jestes uczulony na przychyły w zakretach to zapakuj na te KYB sprezyny sportowe np. takie dyskretne -35 lub -40 , problem zniknie !! :green_fuck:
Jezeli naprawde jestes uczulony na przychyły w zakretach to zapakuj na te KYB sprezyny sportowe np. takie dyskretne -35 lub -40 , problem zniknie !! :green_fuck:
Zastanawiałem się nad wymianą sprężyn, ale niechciałbym go specjalnie obniżać (już i tak jest wystarczająco nisko zawieszony jak na nasze drogi). Czy może ktoś polecić jakieś twardsze sprężyny ale takie żeby nie trzeba było wymieniać kręgosłupa
[ Dodano: 08 Lip 2008 20:50 ]
Mam jeszcze pytanie czy ktoś z was ma doświadczenia ze sprężynami firmy Lesjofors, tzn jaka jest zmiana charakterystyki zawieszenia po wymianie standardowych sprężyn na te (nie chodzi mi o te sportowe tylko o te zwykłe nr 40 950 26).
Ewentualnie czy jest może na tym forum ktoś z Krakowa z Golfem 4 TDI żeby porównać własności jezdne z moim golfem?
[ Dodano: 08 Lip 2008 20:50 ]
Mam jeszcze pytanie czy ktoś z was ma doświadczenia ze sprężynami firmy Lesjofors, tzn jaka jest zmiana charakterystyki zawieszenia po wymianie standardowych sprężyn na te (nie chodzi mi o te sportowe tylko o te zwykłe nr 40 950 26).
Ewentualnie czy jest może na tym forum ktoś z Krakowa z Golfem 4 TDI żeby porównać własności jezdne z moim golfem?
Samochody są dobre, lepsze, japońskie i VW golf (zwłaszcza własny)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 305 gości