Witam ponownie, wczoraj przysiadłem do tempomatu i już wszystko śmiga. Nie wiem co było nie tak, może coś nie łączyło lub odłączenie akumulatora pomogło, bo w zasadzie nic wielkiego nie zrobiłem, tylko odłączyłem i ponownie podłączyłem manetkę oraz rozebrałem ją i dogiąłem delikatnie styki. Tempomat fajna sprawa, ale przydaje się jak się jeździ przy małym natężeniu ruchu lub na expresówkach i autostradach.
[ Dodano: 16 Cze 2008 19:08 ]
viper82 pisze:Myślę, że zasada działania tempomatu jest następująca, jeżeli się mylę to niech mnie ktoś poprawi:
Na pin 6 podajemy +12V z bezpiecznika, przełączając tempomat w pozycję ON, pojawia nam się +12V na pinie 7, a pin 7 każą zewrzeć z pinem 4. Tyle tylko, ze ja po przełączeniu na ON mam zwarte piny 4 i 5, oraz 6,7 (to akurat jest poprawnie). Naciśnięcie przycisku SET powoduje zwarcie pinu 7 z 3, natomiast przyciśniecie RES powinno zwierać piny 7 z 5, lecz to jest nie tak. Pinem 7 idzie informacja do komputera, ze załączyliśmy tempomat w pozycję ON.
Wczoraj rozebrałem manetkę do środka, jest tam ślizgacz który jeździ po stykach, ja to bym przerobił po swojemu, na próbę przykleiłem kawałek taśmy w miejscu gdzie są styki od RES i wtedy to zaczęło działać tak jak myślę.
U mnie jest następująco:
-Przy włączonym tempomacie zwarte są PINy 6 z 7 oraz 4 z 5
-wciskając przycisk RES zwarte są 3 PINY 2 z 6 i z 7 oraz 4 z 5
- przy wciśnięciu przycisku SET zwierają się PINy 3 z 7
i to wszystko tak powinno być działa bez zarzutu u mnie, nic w manetce nie przerabiałem.