Cieknie przez aparat zapłonowy w RP - jak uszczelnić?

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
sle
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 904
Rejestracja: czw lis 08, 2007 15:27
Lokalizacja: opole/śląsk

Cieknie przez aparat zapłonowy w RP - jak uszczelnić?

Post autor: sle » śr maja 21, 2008 19:14

Witam...

Jak w temacie... za aparatem(Bosch) tak jakby na boczku silnika zbiera się olej. Wyjąłem cały aparat i wymieniłem oring no i dalej mokro. Zbiera się kałuża za nim, a później cieknie po skrzyni :crazy: Co poradzicie?
W kopułce sucho i teraz nie wiem czy jeszcze coś się wymienia w tym aparacie? Czytałem, że jeszcze simering jest gdzieś w środku no ale czy jak w kopułce sucho jest to wymiana i całe to rozczłonkowanie aparatu ma sens?
Ostatnio zmieniony śr maja 21, 2008 19:58 przez sle, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » śr maja 21, 2008 21:16

Jak to taki Bosch jak w moim Vento to tylko sprawdź czy olej cieknie przy wejściu aparatu do silnika (tam jest oring i nic więcej) czy dostaje się do aparatu i cieknie przez otów w jego dnie. przy tej drugiej opcji raczej nic nie zrobisz. Wałek jest w dwóch panewkach, niema żadnego siemringu ani oringu, tylko pomiędzy panewkami jest kawałek miedzianego jakby filcu, a wałek tuż pod górną panewką ma wyżłobiony jakby gwint który wyciąga olej z tego filcu i tyle. Jeśli jest luz boczny na panewkach - szukaj używki. Koło 100 max 150 zeta starczy
Ostatnio zmieniony śr maja 21, 2008 21:17 przez Paweł Marek, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
sle
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 904
Rejestracja: czw lis 08, 2007 15:27
Lokalizacja: opole/śląsk

Post autor: sle » śr maja 21, 2008 22:21

Paweł Marek pisze:Jak to taki Bosch jak w moim.......
taki
Obrazek
Obrazek
Paweł Marek pisze:dostaje się do aparatu i cieknie przez otów w jego dnie
Chodzi o te otworki małe co widać na drugiej fotce od góry, tej gdzie widać opis aparatu? Otworki są mało na zdjęciu widoczne akurat ale są tak jakby pod tą częścią aparatu o większej średnicy, powyżej ośki.
Jeśli aparat byłby taki jak u Ciebie i tak właśnie by mi ciekło to nie można tego/tych otworu zatkać? Jakoś zaślepić? Do czego ten otwór jest potrzebny?
Co do filcu to... zauważyłem, że u mnie jest na samej górze taki krążek z filcu wetknięty w tą ośkę na którą osadzony jest palec, oraz na dole kawałek widać też tego filcu prze małą dziurkę. Na pierwszej focie widać filcowy krążek, a na drugiej widać otwór... powyżej zębatki po lewej, ciut nieostre.

Obrazek
Obrazek

Przypominam... palec, kopułka są suche.
Ostatnio zmieniony śr maja 21, 2008 22:29 przez sle, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
t-tas
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 720
Rejestracja: pt wrz 23, 2005 23:48
Lokalizacja: Brzezia Łąka-Wrocław
Kontakt:

Post autor: t-tas » śr maja 21, 2008 22:29

ten otwór jest potrzebny właśnie po to by coś co się pojawi w aparacie z niego wypłynęło- pojawia się woda-wypływa, pojawia się olej- wypływa,-jak zatkasz otworek to olej nie wypłynie i zapaćka aparat w środku i tyle


mk1- wycofany ze służby- stoi jak ikarusy w kącie zajezdni
PASSAT- silnik- dół PF, reszta 2E powered by BLOS - nadal w służbie

Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » śr maja 21, 2008 23:12

no jam oczywiście trchę inny aparat bo bes siłownika ale opewnie podobna zasada, nie chodzi mi o krazek filcu u góry tylko taki pierścień który jest wewnątrz na osi pomiedzy oboma panewkami, dokładnie pod dolną panewką, nie jest to u mnie zwykły filc tylko taka wata z miedzianego cieniutkiego drucika i nie mam pojęcia skąd to wziąć


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

Awatar użytkownika
t-tas
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 720
Rejestracja: pt wrz 23, 2005 23:48
Lokalizacja: Brzezia Łąka-Wrocław
Kontakt:

Post autor: t-tas » śr maja 21, 2008 23:28

może by dało radę jak by tam zamiast tego filcu miedzianego wstawił coś wycięte z drobniutkiego druciaka do mycia naczyń- pewnie funkcja tego jest taka jak tzw wygaszacz płomieni w odmach krajowych samochodów- opary oleju skraplały się na drucianej spiralce i spływały do silnika, opary pewnie powinny się na tym skroplić i spłynąć po wałku po tym jakby gwincie- jest on tak nacięty, że ewentualny olej powinien spłynąć z powrotem do silnika
w tych aparatach( montowanych na bloku) nie ma uszczelnienia gumowego bo teoretycznie olej nie popłynie do góry, mogą się jedynie przedostać opary między wałkiem, a panewką, uszczelnienie gumowe jest w aparatach montowanych na głowicy bo tam olej ma prawo popłynąć po wałku w stronę aparatu


mk1- wycofany ze służby- stoi jak ikarusy w kącie zajezdni
PASSAT- silnik- dół PF, reszta 2E powered by BLOS - nadal w służbie

Awatar użytkownika
Dedi_S
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 475
Rejestracja: śr maja 21, 2008 14:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: Dedi_S » czw maja 22, 2008 00:03

Ze dwa lata temu u mnie też ciekło z pod aparatu. Mam RP i taki sam aparat. Po wymianie oringa także się nic nie zmieniło (czasami O'ringi nie trzymają wymiaru). W jednym ze schematów budowy silnika znalazłem, że pod aparatem ma być jeszcze taka papierowa uszczelka, więc kupiłem w intercarsie chyba za 2 zł i problem mam z głowy. Wiem że bardzo często łapa trzymająca aparat lubi się jakoś wygiąć i nie dociska aparatu. To także Ci może dać taki efekt. Życzę powodzonka.



Awatar użytkownika
sle
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 904
Rejestracja: czw lis 08, 2007 15:27
Lokalizacja: opole/śląsk

Post autor: sle » czw maja 22, 2008 22:26

pierwsze punkty poszły... dzięki za wskazówki...

Paweł Marek, Czyli znaczy to, że nie ma tam jakiejś szczelnej izolacji? Ciekawe dlaczego nagle coś zaczyna ten olej być wyciągany przez ten aparat jak wcześniej i tak nie było to jakoś szczelnie zapchane. Ta miedziana wata jak to nazwałeś znika? :-k Pewnie się jakoś wykrusza albo coś :-k .
Zastanawiałem się nad tym co powiedziałeś t-tas, o tym cienkim druciaku i... warto wypróbować. Widziałem kiedyś takie specjalne druciaki gdzie te druciki są naprawdę cieniutki. Nie używa się tego do codziennego mycia naczyń tylko na jakieś "specjale" okazje trzyma... bynajmniej u rodziców takie coś widziałem hehe. Nie jakieś wióry z wiercenia szerokości 1 czy 2 mm tylko naprawdę mini druciki i wygląda to jak właśnie jakaś wata :grin: .
Paweł Marek, czy żeby się dobrać do tego uszczelnienia to trzeba po siłować się z tym zabezpieczeniem w dolnej części aparatu? Czy do tego dobiera sie od góry?
Dedi_S, też o tym myślałem czy tam nie powinno coś być. W sumie to nie jestem pewien czy wycieka gdzieś tam koło oringu jak u Ciebie czy przez środek jakoś po oście i otworami dolnymi na zewnątrz :-k .


dekoracje weselne, florystyka -> prv

Awatar użytkownika
Dedi_S
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 475
Rejestracja: śr maja 21, 2008 14:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: Dedi_S » pt maja 23, 2008 09:12

Jedyna rada to rozebrać aparat, ale złożenie nie należy do prostych rzeczy. U siebie rozebrałem i miałem sucho w aparacie. Niestety to było już dawno i szczegółów nie pamiętam. Miałem jeszcze taki objaw: Co mniej więcej 1000-1500 km przestawiał mi się zapłon, bo właśnie ta łapa trzymająca aparat nie dociskała go do końca, autko słabło i zaczęło więcej palić.


Zanim coś napiszesz i doradzisz to pomyśl bo możesz innych narazić na koszty.

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 356 gości