Pierburg: ssanie, czujniki temperatury
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- Agamek12
- Gadatliwa bestia
- Posty: 863
- Rejestracja: wt sie 24, 2004 08:53
- Lokalizacja: Radzymin / Warszawa
Pierburg: ssanie, czujniki temperatury
Zanim ktoś powie, że to już było, niech przeczyta cały tekst .
Mam golfa 2 z gaźnikiem Pierburg. mam w nim zainstalowany gaz. samochód pali w trasie na długich odcinkach przy prędkościach rzędu 120 km/h (3000 obr/min) około 7-8 l LPG. Przy odcinkach w trasie rzedu 30 km zużycie przy podobnych prędkościach wzrasta do 9-10 l lpg. miasto niezależnie od stylu jazdy i pory roku to 13-15 l. o ile zużycie w długich trasach jest bardzo dobre, to na krótkich trasach i w mieście jest stanowczo za wysokie.
regulowałem już gaźnik, gaz, zapłon, nowe są świece i przewody WN.
ostatnio wymyśliłem taką tezę, że być może jest coś nie tak ze ssaniem - może zbyt późno się wyłącza? - w tym celu sprawdziłem czujniki temperatury: 2 czujniki od temperatury wody i jeden powietrza w kolektorze ssącym. z badania opornosci wynika, że te czujniki są dobre: wraz ze stygnięciem rosła ich oporność. ale jednocześnie, mimo że badanie potwierdziło, że czujniki te reagują na temperaturę, wykombinowałem koncepcję, ze czujniki te reagują na temperaturę zbyt wolno i nieprawidłowo wyłączają ssanie (patrz różnica w zużyciu na długich i krótkich trasach). Co o tym sądzicie, mogę mieć rację? jeśli tak, to które czujniki radzicie zmienić?
A może macie jakąś inną koncepcję?
jeśli chodzi o czujniki, jak "fachowo" nazywa sie ten czujniuk temperatury z kolektora ssącego? - wg mnie to on ma bezpośredni wpływ na ssanie (jesli się mylę - proszę o poprawkę).
Dzięki za ewentualne odpowiedzi.
Mam golfa 2 z gaźnikiem Pierburg. mam w nim zainstalowany gaz. samochód pali w trasie na długich odcinkach przy prędkościach rzędu 120 km/h (3000 obr/min) około 7-8 l LPG. Przy odcinkach w trasie rzedu 30 km zużycie przy podobnych prędkościach wzrasta do 9-10 l lpg. miasto niezależnie od stylu jazdy i pory roku to 13-15 l. o ile zużycie w długich trasach jest bardzo dobre, to na krótkich trasach i w mieście jest stanowczo za wysokie.
regulowałem już gaźnik, gaz, zapłon, nowe są świece i przewody WN.
ostatnio wymyśliłem taką tezę, że być może jest coś nie tak ze ssaniem - może zbyt późno się wyłącza? - w tym celu sprawdziłem czujniki temperatury: 2 czujniki od temperatury wody i jeden powietrza w kolektorze ssącym. z badania opornosci wynika, że te czujniki są dobre: wraz ze stygnięciem rosła ich oporność. ale jednocześnie, mimo że badanie potwierdziło, że czujniki te reagują na temperaturę, wykombinowałem koncepcję, ze czujniki te reagują na temperaturę zbyt wolno i nieprawidłowo wyłączają ssanie (patrz różnica w zużyciu na długich i krótkich trasach). Co o tym sądzicie, mogę mieć rację? jeśli tak, to które czujniki radzicie zmienić?
A może macie jakąś inną koncepcję?
jeśli chodzi o czujniki, jak "fachowo" nazywa sie ten czujniuk temperatury z kolektora ssącego? - wg mnie to on ma bezpośredni wpływ na ssanie (jesli się mylę - proszę o poprawkę).
Dzięki za ewentualne odpowiedzi.
Re: Pierburg: ssanie, czujniki temperatury
Jakie kolory czujników masz zamontowane? od spodu czarny, na wierzchu czerwony i jest jeszcze jeden - jaki??. Jakie masz obecnie zamontowane, mógłbyś napisać?Agamek12 pisze:Zanim ktoś powie, że to już było, niech przeczyta cały tekst .
Mam golfa 2 z gaźnikiem Pierburg [...] w tym celu sprawdziłem czujniki temperatury: 2 czujniki od temperatury wody i jeden powietrza w kolektorze ssącym. z badania opornosci wynika, że te czujniki są dobre: wraz ze stygnięciem rosła ich oporność. ale jednocześnie, mimo że badanie potwierdziło, że czujniki te reagują na temperaturę, wykombinowałem koncepcję, ze czujniki te reagują na temperaturę zbyt wolno i nieprawidłowo wyłączają ssanie
Z tego co sprawdzałem, czerwony powinien przewodzić prąd do temp. ok. 65 stopni, a następnie się wyłączać i robić przerwę.
Niebieski obniża rezystancję stopniowo, tak że po rozgrzaniu dobrze przewodzi prąd - zimny prawie wcale. Nie wiem tylko czy niebieski powinien być montowany przy gażniku Pierburg 2E2. To właśnie chciałbym sprawdzić (napisałem o tym tu: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=23752).
- Agamek12
- Gadatliwa bestia
- Posty: 863
- Rejestracja: wt sie 24, 2004 08:53
- Lokalizacja: Radzymin / Warszawa
Re: Pierburg: ssanie, czujniki temperatury
Dzięki, ale ja widzę następujące czujniki:kapir pisze:Jakie kolory czujników masz zamontowane? od spodu czarny, na wierzchu czerwony i jest jeszcze jeden - jaki??. Jakie masz obecnie zamontowane, mógłbyś napisać?Agamek12 pisze:Zanim ktoś powie, że to już było, niech przeczyta cały tekst .
Mam golfa 2 z gaźnikiem Pierburg [...] w tym celu sprawdziłem czujniki temperatury: 2 czujniki od temperatury wody i jeden powietrza w kolektorze ssącym. z badania opornosci wynika, że te czujniki są dobre: wraz ze stygnięciem rosła ich oporność. ale jednocześnie, mimo że badanie potwierdziło, że czujniki te reagują na temperaturę, wykombinowałem koncepcję, ze czujniki te reagują na temperaturę zbyt wolno i nieprawidłowo wyłączają ssanie
Z tego co sprawdzałem, czerwony powinien przewodzić prąd do temp. ok. 65 stopni, a następnie się wyłączać i robić przerwę.
Niebieski obniża rezystancję stopniowo, tak że po rozgrzaniu dobrze przewodzi prąd - zimny prawie wcale. Nie wiem tylko czy niebieski powinien być montowany przy gażniku Pierburg 2E2. To właśnie chciałbym sprawdzić (napisałem o tym tu: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=23752).
2 z przodu silnika, na przewodzie wodnym,
1 z tyłu silnika na kolektorze ssącym - mylę się, czy ze wskazanego przez Ciebie tematu wynika, że po przekroczeniu pewnej temperatury czyjnik ten powinien przestać przewodzić prąd?
Kolory sprawdę wieczorem i jutro je opiszę, DZIĘKI.
Re: Pierburg: ssanie, czujniki temperatury
Trzeci (przynajmniej u mnie) jest od spodu (na pierwszy rzut oka go nie widać) - jest to czujnik do wskaźnika temperatury na desce rozdzielczej.Agamek12 pisze: Dzięki, ale ja widzę następujące czujniki:
2 z przodu silnika, na przewodzie wodnym,
Tak, bo jeden z nich służy do podgrzewania rurki czegośtam (zdje się, że czerwony) w gażniku i ma się po nagrzaniu wyłączyć. Wtedy rurkę podgrzewa już podgrzany płyn chłodniczy.Agamek12 pisze: wynika, że po przekroczeniu pewnej temperatury czyjnik ten powinien przestać przewodzić prąd?
- Agamek12
- Gadatliwa bestia
- Posty: 863
- Rejestracja: wt sie 24, 2004 08:53
- Lokalizacja: Radzymin / Warszawa
Re: Pierburg: ssanie, czujniki temperatury
A do czego jest w takim razie ten czujnik w kolektorze ssacym, co on kontroluje i czym steruje - czy nie jest to przypadkiem czujnik od ssania?kapir pisze:Trzeci (przynajmniej u mnie) jest od spodu (na pierwszy rzut oka go nie widać) - jest to czujnik do wskaźnika temperatury na desce rozdzielczej.Agamek12 pisze: Dzięki, ale ja widzę następujące czujniki:
2 z przodu silnika, na przewodzie wodnym,
Tak, bo jeden z nich służy do podgrzewania rurki czegośtam (zdje się, że czerwony) w gażniku i ma się po nagrzaniu wyłączyć. Wtedy rurkę podgrzewa już podgrzany płyn chłodniczy.Agamek12 pisze: wynika, że po przekroczeniu pewnej temperatury czyjnik ten powinien przestać przewodzić prąd?
Witam z tego co widze to opisujecie dwa różne gażniki Agamek12 ma silnik PN czyli z gaźnikiem Pierburg 2EE natomiast Kapir opisuje gaźniki 2E2 a to są całkim różne gaźniki i co za tym idzie czujniki donich też prawdopodobnie się różnią. Pozdro.
[url=http://imageshack.us][img]http://img514.imageshack.us/img514/7067/lubuskamj2wr1.jpg[/img][/url]
- j_jasiu
- Ma gadane
- Posty: 205
- Rejestracja: czw lis 25, 2004 12:28
- Lokalizacja: W-wa, Tarchomin
- Kontakt:
Re: Pierburg: ssanie, czujniki temperatury
Chyba sprawa jest po stronie ruchu w W-wie, mój 1,6 PN (gaźnik Pierburg 2 EE - bo tylko takie w orginale były w tym silniku montowane a jeżeli jest inny to znaczy że masz jakiegoś swapa) palił około 11-12l/100 (no ale to było 2 lata temu i ruch był znacznie mniejszy). Moim zdaniem spalanie od 13-15l w korkach jest jak najbardziej możliwe, obecne autko jakie mam spala około 13-15l LPG w korkach na Modlińskiej, Moście Gdańskim itd, średnio jak jedziesz 30 km do pracy przez 1-1,5 h to ma prawo ci tyle spalić. W normalnym ruchu spalił by ci około 10l.Agamek12 pisze:Zanim ktoś powie, że to już było, niech przeczyta cały tekst .
Mam golfa 2 z gaźnikiem Pierburg. mam w nim zainstalowany gaz. samochód pali w trasie na długich odcinkach przy prędkościach rzędu 120 km/h (3000 obr/min) około 7-8 l LPG. Przy odcinkach w trasie rzedu 30 km zużycie przy podobnych prędkościach wzrasta do 9-10 l lpg. miasto niezależnie od stylu jazdy i pory roku to 13-15 l. o ile zużycie w długich trasach jest bardzo dobre, to na krótkich trasach i w mieście jest stanowczo za wysokie.
regulowałem już gaźnik, gaz, zapłon, nowe są świece i przewody WN.
ostatnio wymyśliłem taką tezę, że być może jest coś nie tak ze ssaniem - może zbyt późno się wyłącza? - w tym celu sprawdziłem czujniki temperatury: 2 czujniki od temperatury wody i jeden powietrza w kolektorze ssącym. z badania opornosci wynika, że te czujniki są dobre: wraz ze stygnięciem rosła ich oporność. ale jednocześnie, mimo że badanie potwierdziło, że czujniki te reagują na temperaturę, wykombinowałem koncepcję, ze czujniki te reagują na temperaturę zbyt wolno i nieprawidłowo wyłączają ssanie (patrz różnica w zużyciu na długich i krótkich trasach). Co o tym sądzicie, mogę mieć rację? jeśli tak, to które czujniki radzicie zmienić?
A może macie jakąś inną koncepcję?
jeśli chodzi o czujniki, jak "fachowo" nazywa sie ten czujniuk temperatury z kolektora ssącego? - wg mnie to on ma bezpośredni wpływ na ssanie (jesli się mylę - proszę o poprawkę).
Dzięki za ewentualne odpowiedzi.
Pozdrawiam
Jasiu II
Kiedyś Mk II 1.6 MADISON i JETTA II 1.8 GT Opel Astra kombi 1.6 16V
Nissan Primera Kombi 2.0 TD
Teraz
Opel Vectra C Caravan 150 KM oraz BMW 316 compact (żony)
Volkswagen Golf GTI Klub Polska #104
Jasiu II
Kiedyś Mk II 1.6 MADISON i JETTA II 1.8 GT Opel Astra kombi 1.6 16V
Nissan Primera Kombi 2.0 TD
Teraz
Opel Vectra C Caravan 150 KM oraz BMW 316 compact (żony)
Volkswagen Golf GTI Klub Polska #104
Tak naprawdę to tropisz te spalanie ale nie w tym kierunku jest problem. Czujniki temperatury nie mają wpływu na spalanie gazu, tylko benzyny. Na sygnały z nich sterownik reguluje obroty (ssania też) i górną przepustnią zmienia skład mieszanki na benzynie. Na gazie przepustnica ta nic nie zmieni bo jest niżej miksera i dopływ powietrza jest już tylko zależny od podciśnienia w kolektorze czyli twojej nogi.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 218 gości