Zasiedziałem się troche czytajac stare posty, trafiłem na te dotyczące paska rozrządu. Kilka godzin temu wróciłem z serwisu mojego przyjaciela, dokad udałem się celem wymiany w.w elementu, tudzież płynów eksploatacyjnych. Teza potwierdzajaca że MK II to ostatnie solidne auto. 126 tys. km; 16 lat a po zdjeciu pokrywy rozrządu oczom moim ukazał sie oryginalny pas rozrządu !! Cechowny zielonymi znakami VW Audi stary, poczciwy, żylasty Pirelli. Zewnetrznie wygladał wręcz tragicznie, sparciały i spękany, wyślizgany od napinacza, ale od wewnetrznej stony wyglada wciaż stabilnie. Żywotność paska obliczona jest na 90 tys. km lub 5 lat. W dzisieszych silnikach 1.8 T 130 KM, pasek przewiduje się, a własciwie przewidywało na 150 tys. Z uwagi na dużą liczbe awarii napedu rozrządu, VW wprowadził limit 90 tys. dla wszystkich silników (tak na marginesie: jako OEM stosuje się paski Contitech)
I już jako czysta ciekawosta, a jednocześnie potwierdzenie wspomnianej tezy
![bajer :bajer:](./images/smilies/bajer.gif)
szczęki hamulcowe SBS zostawiłem "w rozliczeniu" bo moje oryginały wciąż są w dobrej kondycji(NITOWANE), na cylinderkach ani śladu wycieku, najwiekszym zaskoczeniem była wymiana płynu hamulcowego, a właściwie brunatnej mazi, złożyłem klucz na odpowietrznik, krótkie uderzenie dłonią i... odkręcony. 16 lat !! Zakładam sie o co chcecie że za 16 lat w Octavii II wymiana odpowietrznika bedzie możliwa tylko z komplecie z belką
![satan :satan:](./images/smilies/satan.gif)