he he no ja bym uwazal z taki samodzielnym malowaniem bo do tego trzeba troszke sprzetu zeby nie spartolic roboty i w zwyklym garazu tez tego bym nie robil no chyba ze zmyjesz go calego lacznie z sufitem. Widzialem raz akcje jak kumple "poldka" malowali w stodole i szlo im calkiem niezle a tu nagle wyrwalo waz z kompresora!
Efektu chyba nie musze opisywac
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Co do zderzaków to bym nie malowal bo bedziesz mal tylko klopot! raz ze trzeba strasznie uwazac zeby nie poobijac a wkoncu od tego jest zderzak a dwa to starą powierzchnie trudno jest dobrze przygotowac pod lakier no ale fakt faktem ze Autko z pomalowanymi zderzakami prezentuje sie okazalej
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Do lakieru musisz dodac plastyfikator bo inaczej popeka caly w niedlugm czasie a powierzchnie zderzaka treba wymyc benz ekstrakcyjną dobrym zabiegiem jest opalenie pow malowanej np lutlampa ale treba to zrobic szybko tak jak bys omiatal miotełką zeby zdezaka nie nagrzac zbytnio i zeby sie nie zdeformowal, a nastepnie calutki wyszpachlowac, wyszlifowac, malnac podkladem wyrównujacym , calosc wyszlifowac pap ok 1000-1500 przetrzec szmatka z bezyną ekstrakcyjną , polakierowac i nie narobic zacieków a jak wyschnie zmatowic na mokro papierkiem 2000 i wypolerowac uwazając zeby nie poprzecierac! Prawda ze to proste?
Zycze udanych zabiegów!!!
Pozdrawiam!