Problemy ze spalaniem w 1.8
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Problemy ze spalaniem w 1.8
Witam wszystkich. Jest to mój 1 post na tym forum więc przepraszam jeżeli się z jakimś tematycznie pokryje .
Zakupiłem ostatnio Golfa III 1,8 GT benzyna, z 1994. Ogólny stan rewelacja, silnik suchy, autko ... cudo. Ale martwi mnie jego spalanie.
Uruchomiłem jakiś tam komputerek który niby ma pokazywać ile to pali na 100km. Nie wiem do końca jak to działa i jak to czytać (jak ktoś wie chętnie się dowiem ) ale po jakiś paru kilometrach z 99,9 uśrednił sobie i pokazuje w przedziale 18-28 (niby l/100km) ... co jest chyba nie możliwe ...
Więc podjąłem wczoraj kolejny (niezawodny ) test. Zalałem go do pełna, wyzerowałem licznik (trip) i czekam aż przejadę 100km i doleję do pełna będę wiedział ile w realu spala.
Choć po przejechaniu na pełnym baku 13km (i to raczej omijając korki), na wskaźniku paliwa spadła mi 1/2, jednej podziałki ... to chyba sporo jak na taki dystans.
Czy może ktoś spotkał się z podobnym problemem ? co może się dziać ? (czy to filtry ... sonda ... katalizator ?? )
pozdrawiam
Piotr
i z góry dziękuję
Zakupiłem ostatnio Golfa III 1,8 GT benzyna, z 1994. Ogólny stan rewelacja, silnik suchy, autko ... cudo. Ale martwi mnie jego spalanie.
Uruchomiłem jakiś tam komputerek który niby ma pokazywać ile to pali na 100km. Nie wiem do końca jak to działa i jak to czytać (jak ktoś wie chętnie się dowiem ) ale po jakiś paru kilometrach z 99,9 uśrednił sobie i pokazuje w przedziale 18-28 (niby l/100km) ... co jest chyba nie możliwe ...
Więc podjąłem wczoraj kolejny (niezawodny ) test. Zalałem go do pełna, wyzerowałem licznik (trip) i czekam aż przejadę 100km i doleję do pełna będę wiedział ile w realu spala.
Choć po przejechaniu na pełnym baku 13km (i to raczej omijając korki), na wskaźniku paliwa spadła mi 1/2, jednej podziałki ... to chyba sporo jak na taki dystans.
Czy może ktoś spotkał się z podobnym problemem ? co może się dziać ? (czy to filtry ... sonda ... katalizator ?? )
pozdrawiam
Piotr
i z góry dziękuję
Ostatnio zmieniony wt kwie 08, 2008 18:16 przez sickeyes, łącznie zmieniany 1 raz.
- AndrzejYankes
- Mały gagatek
- Posty: 141
- Rejestracja: wt sie 08, 2006 18:30
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp.[POS]
- Kontakt:
Witam.
A jaki silnik masz w tym swoim GT? GT to jest oznaczenie wyposażenia a nie kod silnika. Ja też mam Mk3 GT Variant i jest w nim silnik 1.6 AEK (101 KM). Zatankuj do pełna i przejedź na tym kilkaset kilometrów i ponownie zatankuj do pełna - przelicz sobie na ilu litrach ile kilometrów przejechałeś .Będziesz miał wtedy jasny obraz ile pali Twoje autko.
Co do komputerka - po przejechaniu ok. 1 kilometra skasuj pamięć MFA i wtedy sprawdź sobie jakie masz spalanie. W chwilę po uruchomieniu silnika MFA pokazuje olbrzymie spalanie.
A jaki silnik masz w tym swoim GT? GT to jest oznaczenie wyposażenia a nie kod silnika. Ja też mam Mk3 GT Variant i jest w nim silnik 1.6 AEK (101 KM). Zatankuj do pełna i przejedź na tym kilkaset kilometrów i ponownie zatankuj do pełna - przelicz sobie na ilu litrach ile kilometrów przejechałeś .Będziesz miał wtedy jasny obraz ile pali Twoje autko.
Co do komputerka - po przejechaniu ok. 1 kilometra skasuj pamięć MFA i wtedy sprawdź sobie jakie masz spalanie. W chwilę po uruchomieniu silnika MFA pokazuje olbrzymie spalanie.
Ostatnio zmieniony wt kwie 08, 2008 10:28 przez AndrzejYankes, łącznie zmieniany 1 raz.
- AndrzejYankes
- Mały gagatek
- Posty: 141
- Rejestracja: wt sie 08, 2006 18:30
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp.[POS]
- Kontakt:
sickeyes, zrób minimum 200km i znowu zalej do pelna , zobaczymy ile wychleje, wskazaniem MFA sie nie sugeruj bo czesto głupoty pokazuje.
Po teście napisz ile spalil i w jakich warunkach , domyslam sie że jeździsz głównie po Wrocku , dobrze byłoby zrobic test spalania w jakieśc trasie np bujnąc sie A4 do Legnicy i spowrotem - oczywiście nie non stop 160-170 bo możesz sie ździwić
Po teście napisz ile spalil i w jakich warunkach , domyslam sie że jeździsz głównie po Wrocku , dobrze byłoby zrobic test spalania w jakieśc trasie np bujnąc sie A4 do Legnicy i spowrotem - oczywiście nie non stop 160-170 bo możesz sie ździwić
[url=http://www.motostat.pl/vehicle-stats/20938][img]http://www.motostat.pl/user_images/20938/icon5.png[/img][/url]
No to zrobiłem jak poradzono jeszcze na innym forum. Po ok 2km jazdy na mieście w lekkich korkach (bo to 14 była) zresetowałem komputra. Wynik lepszy ... acz ...
wahało się 16-19l/100km ... mam nadzieję ,że źle pokazuje teraz poczekam jeszcze aż przejadę 100km, wtedy doleję znów do pełna i napisze ile poszło choć jak na razie przeraża mnie ten komputerek
wahało się 16-19l/100km ... mam nadzieję ,że źle pokazuje teraz poczekam jeszcze aż przejadę 100km, wtedy doleję znów do pełna i napisze ile poszło choć jak na razie przeraża mnie ten komputerek
- AndrzejYankes
- Mały gagatek
- Posty: 141
- Rejestracja: wt sie 08, 2006 18:30
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp.[POS]
- Kontakt:
Minęło kilka dni od ostatniego postu, przez ten czas udało „mi” się rozwiązać problem:
- przejechałem 100km, dolałem do pełna (prawie ½ baku) 23litry (komputr niestety się nie mylił )
- już prawie kupowałem sondę lambdę ... ale coś mnie tknęło i zawiozłem Golfika na diagnostykę. (krypto reklama ) Do zakładu „Porcz” we Wrocławiu. Choć opinie różne o nich czytałem
- chłopaki zrobili przegląd, regulację, wymienili mi : podstawę aparatu zapłonowego, palec rozrządu i pasek rozrządu. Wgrali też nowsze oprogramowanie do komputerka. Sonda lambda okazała się dobrą.
- teraz Golf pali jak powinien, po mieście od świateł do świateł 9-10. A po dróżkach osiedlowych (bez szaleństwa) 6-8l/100km. Muszę jeszcze tylko dolać znów do pełna i przejechać ze 100km. Ale jak na razie patrząc na wskazówkę baku, jest miło.
- jedynym nie miłym zdarzeniem (ale to już poza tematem ... sorry ale musze się wyżalić ), to jakieś pi**y zarysowały mi lekko drzwi pasażera kluczem czy czymś ... a nigdy nikogo nie zastawiam i stawiam samochód tak by było jak najmniejsze prawdopodobieństwo jego zarysowania przez innych. Chamstwo :/.
- dziękuję Wam za porady i pozdrawiam
- przejechałem 100km, dolałem do pełna (prawie ½ baku) 23litry (komputr niestety się nie mylił )
- już prawie kupowałem sondę lambdę ... ale coś mnie tknęło i zawiozłem Golfika na diagnostykę. (krypto reklama ) Do zakładu „Porcz” we Wrocławiu. Choć opinie różne o nich czytałem
- chłopaki zrobili przegląd, regulację, wymienili mi : podstawę aparatu zapłonowego, palec rozrządu i pasek rozrządu. Wgrali też nowsze oprogramowanie do komputerka. Sonda lambda okazała się dobrą.
- teraz Golf pali jak powinien, po mieście od świateł do świateł 9-10. A po dróżkach osiedlowych (bez szaleństwa) 6-8l/100km. Muszę jeszcze tylko dolać znów do pełna i przejechać ze 100km. Ale jak na razie patrząc na wskazówkę baku, jest miło.
- jedynym nie miłym zdarzeniem (ale to już poza tematem ... sorry ale musze się wyżalić ), to jakieś pi**y zarysowały mi lekko drzwi pasażera kluczem czy czymś ... a nigdy nikogo nie zastawiam i stawiam samochód tak by było jak najmniejsze prawdopodobieństwo jego zarysowania przez innych. Chamstwo :/.
- dziękuję Wam za porady i pozdrawiam
a co do ryski to kup zaprawkę otym samym kodzie co twój lakier,weź zapałkę,zetnij z jednej strony i zrób z niej coś na kształt śrubokręta,maczaj i dociskaj pomału!! Jak pokryjesz całość to zostaw na parę dni a potem dosłownie muśnij to polerką-gwarantuje Ci że ślad nie zostanie żaden-przerabiałem to już kilka razy i daje to efekt nawet przy głębokiej rysie.Pozdro!!
...i zesłał pan Golfa na ziemie , by siał zamęt i zniszczenie...
Z góry dziękuję "lordmatej"
A co do cen, ciężko powiedzieć bo rachunek dostałem za wszystko. 460zł (sporo), ale jestem zadowolony i spokojny.
Jak dzwoniłem do nich to 220zł diagnostyka + regulacja, a za wymianę paska rozrządu (przy klimie) zawołali 200zł (przy czym dostałem lekkich palpitacji serca).
Ale w końcu wyszło, że robiąc wszystko na raz policzyli to jakoś mniej.
Cała naprawa trwała ok 3h. Autko pozostawili nie naruszone i czyste.
Osobiście jak będę miał podobny problem to pewnie się do nich wybiorę
Pozdrawiam Piotr
A co do cen, ciężko powiedzieć bo rachunek dostałem za wszystko. 460zł (sporo), ale jestem zadowolony i spokojny.
Jak dzwoniłem do nich to 220zł diagnostyka + regulacja, a za wymianę paska rozrządu (przy klimie) zawołali 200zł (przy czym dostałem lekkich palpitacji serca).
Ale w końcu wyszło, że robiąc wszystko na raz policzyli to jakoś mniej.
Cała naprawa trwała ok 3h. Autko pozostawili nie naruszone i czyste.
Osobiście jak będę miał podobny problem to pewnie się do nich wybiorę
Pozdrawiam Piotr
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 181 gości