Witam wszystkich!
Niedawno stalem sie posiadaczem golfa IV z silnikiem 1.4. Mam zamiar wstawic instalacje gazowa i dlatego mam pytanie do posiadaczy takiego samochodu z instalacja gazowa. Jak sie ten silnik sprawuje na gazie, czy odczuwa sie ze jest slabszy, jak ze spalaniem i czy warto do takiego samochodu zakladac gaz?
Dzieki za wszystkie odpowiedzi.
Golf IV 1.4 na gazie?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
kuzyn ma 1,4 w IV i ma gaz 4 generacji na początku miał problemy z gazem ale potem juz jakoś go chyba poprzerabiali i jest wmiare GIT
co do spalania to 10 mu bierze (ma dosć cieżką noge) i jeździ na oponach 16"225/50 a z tyły 16"235/50 więcej info nie posiadam

[img]http://img177.imageshack.us/img177/4568/06073004me8.jpg[/img] [img]http://img217.imageshack.us/img217/3826/06073003az6.jpg[/img]
No ja mam Golfa IV 1.6 16V z 2000 roku i ci powiem właśnie troche z tym gazem. Kupiłem samochód z instalacją gazową BRC typu "dżast" (nie wiem jak się to pisze), i koleś, który wcześniej jeździł tym samochodem, miał to tak zrobione, że w ogóle komputer nie sterował tym gazem, tylko jak to powiedział mi koleś że leciało tyle ile wleciało tego gazu. Wymienił mi koleś mikser w tym gazie, zaprogramował i wszystko było w porządku. Po kilku dniach samochód się troszke dławił na gazie, ale zadzwoniłem i gość mówi, że to normalny objaw, że katalizator pracuje itd i że to minie. Minęło. Powiedział prawdę. Samochodzik mi zaczął ładnie spalać, bo przy moim jeżdżeniu koło 9 na 100km. I teraz zaczęły mi się robić jakieś chocki klocki. Nie wiem czym to jest spowodowane, podejrzewam że to nie wina gazu, ale na wrazie co kazałem odciąć ją, żeby wykapować co jest. (dlatego jestem też na tym forum) Chodzi o to, że samochód zaczął się dławić i to dosyć mocno, ale tylko w momencie kiedy na trzymam go na równych obrotach i to tak koło 2000 obr. Do tego zapalają mi się lampki CHECK i EPC (ta druga to chyba tryb awaryjny). Jeżdżę do kolesia na komputer już od tygodnia. Wychodzą dziwne błędy typu, że mieszanka za mało wzbogacona, drugi że "sporadycznie" nieszczelność jakiegoś układu między przepustnicą a czymś tam i koleś nie może za bardzo wyczuć co jest, a mówi nie chcę ci wymieniać połowy części bo się może okazać że to nie to. Jeżdżę już od tygodnia na benzynie, więc nie jest to wina gazu, tak mi sie wydaje. Jednak pojeździłem troche po różnych zakładach gazowniczych, przeróżnych firm, i teorie są różne. Jedni mówią, że ten samochód powinnien jeździć tylko i wyłącznie na instalacji sekwencyjnej, drugi że to dobra instalacja, bo mam aluminiowy czy metalowy kolektor (nie plastikowy w każdym bądź razie) i że nie ma sensu inwestować w sekwencyjną instalację, a na tej powinien dobrze jeździć. Ja dochodzę do wniosku, że szukam klienta na tą instalację co mam w samochodzie (normalnie kosztuje koło 2000 tyś), dopłacam kolesiowi 1000 zł (butla mi zostaje) i będę chciał sekwencyjny gaz, bo jednak to całkiem inna zasada działania, a trochę mi szkoda silnika, żeby na jakiejś instalacji gazowej jeździł co do której wiele ludzi ma zdanie że nie powinien. Więc polecam ci sekwencyjną a jeśli chodzi o firmę, to tu jest na forum na prawdę dużo postów na temat firm. Moje zdanie jest takie, jeśli jest dobry fachowiec (tak jak widzę wielu chłopaczków na tym forum) to może Ci wstawić nie najlepszej firmy gaz a będzie ci lepiej chodził, niż ten co wstawi Ci najlepszej firmy, a tak Ci go zamontuje że bedziesz miał kupe a nie gaz.
Powodzenia.
Fakt jest taki, że jak się jeździ dziennie koło 100 km to nie ma bata, tylko gaz.
Powodzenia.
Fakt jest taki, że jak się jeździ dziennie koło 100 km to nie ma bata, tylko gaz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 60 gości