Problem z silnikiem, spadajace obroty
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Problem z silnikiem, spadajace obroty
Moje auto to Golf 2, silnik 1.3, rok prod. 1986, benzyna (sama benzyna bez LPG).
Problemy:
Kiedy rano odpalam, łapie za trzecim, czasami czwartym razem i jedzie bez zarzutów, natomiast kiedy tylko zrobi się wilgotne powietrze, zaczyna się koszmar. Po uruchomieniu silnika, jedzie chwile i gaśnie, czasami w momencie kiedy tylko ściągnę nogę z gazu, a ostatnio to nawet na pół gazie, czyli wygląda to tak, że silnik działa tylko na luzie i jak wdepne do dechy. Podczas jazdy spadają obroty, auto zwalnia i naraz dostaje kopa, szarpie, kawałek pojedzie i znowu słabnie…i tak cały czas, ledwo dojechałem do domu.
Czasami jest tak źle, że nawet po odpaleniu, od razu gaśnie, nawet nie zdążę podtrzymać obrotów na gazie
Co było zrobione:
Wymieniona kopułka i palec, nowe kable na świecach, gaźnik wyczyszczony, uszczelki sprawdzone, świece sprawdzane 3 miesiące temu (lekki jasno brązowy nalot, suche, dziś nie sprawdziłem, bo nie miałem klucza), ciśnienie na cylindrach bardzo dobre.
Kiedyś pomogło ustawienie dyszy wolnych obrotów, ale teraz to nic nie daje. Czasami działo się tak, że podczas postoju na światłach, obroty stopniowo wzrastały, ale nie wiem jak bardzo, bo w moim modelu jest tylko prędkościomierz.
Benzynę leje teraz na stacji shell, V-Power.
Nie wiem czy problem leży w elektryce, czy w samym silniku ? Proszę o wskazówki, co powinienem sprawdzić?
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
Problemy:
Kiedy rano odpalam, łapie za trzecim, czasami czwartym razem i jedzie bez zarzutów, natomiast kiedy tylko zrobi się wilgotne powietrze, zaczyna się koszmar. Po uruchomieniu silnika, jedzie chwile i gaśnie, czasami w momencie kiedy tylko ściągnę nogę z gazu, a ostatnio to nawet na pół gazie, czyli wygląda to tak, że silnik działa tylko na luzie i jak wdepne do dechy. Podczas jazdy spadają obroty, auto zwalnia i naraz dostaje kopa, szarpie, kawałek pojedzie i znowu słabnie…i tak cały czas, ledwo dojechałem do domu.
Czasami jest tak źle, że nawet po odpaleniu, od razu gaśnie, nawet nie zdążę podtrzymać obrotów na gazie
Co było zrobione:
Wymieniona kopułka i palec, nowe kable na świecach, gaźnik wyczyszczony, uszczelki sprawdzone, świece sprawdzane 3 miesiące temu (lekki jasno brązowy nalot, suche, dziś nie sprawdziłem, bo nie miałem klucza), ciśnienie na cylindrach bardzo dobre.
Kiedyś pomogło ustawienie dyszy wolnych obrotów, ale teraz to nic nie daje. Czasami działo się tak, że podczas postoju na światłach, obroty stopniowo wzrastały, ale nie wiem jak bardzo, bo w moim modelu jest tylko prędkościomierz.
Benzynę leje teraz na stacji shell, V-Power.
Nie wiem czy problem leży w elektryce, czy w samym silniku ? Proszę o wskazówki, co powinienem sprawdzić?
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
Niepotrzebnie lejesz V-Power, przyczyn takiego zachowanie może być wiele, ale stawiam (co jest ostano plagą) na czujnik halla lub jeśli go nie masz, platynki w aparacie zapłonowym. Podejrzewam, że gubi iskrę. Ewentualnie może coś nie tak z pompą paliwa.
pzdr
pzdr
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=130709&postdays=0&postorder=asc&start=0
Przewody kupiłem dzisiaj, a kopółka i palec wymieniony był 3-4 miesiące temu, nie wiem czy ten model posiada czujnik halla? Co do benzyny, to przed tem lałem Pb98 na stacji BP, ale Golf zaczął szaleć więc zmieniłem na V-Power i wszystko było ok....do czasu, sam już nie wiem co mu tam lac? Może kwas solny, niech ten koszmar zniknie .
Jeśli chodzi o paliwo V-Power, PB 98 to jest do silników, które mają podwyższone ryzyko spalania stukowego. Jeśli chodzi o MK2 to zaleca się tankować takie paliwo do silników: GU, EV, PB, KR nie masz takiego silnika, więc niepotrzebnie przepłacasz, bo samochód ani nie będzie mniej palił, ani nie będzie mocniejszy. Do 1.3 powinieneś lać zwykłe PB 95. Silniki 1.3 miały czujnik halla, ale nie napisałeś jakie jest oznaczenie Twojego silnika.
pzdr
pzdr
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=130709&postdays=0&postorder=asc&start=0
A gdzie te oznaczenie silnika jest napisane? w dowodzie rejestracyjnym mam podane "Golf 19 E".
[ Dodano: 13 Mar 2008 22:19 ]
mam jeszcze jedno pytanie, czy dodanie ulepszacza do paliwa do czyszczenia ukladu wtryski itp.. da jaki kolwiek efekt? w sumie to stare auto, może go przeczyścić którymś specyfikiem?
[ Dodano: 13 Mar 2008 22:19 ]
mam jeszcze jedno pytanie, czy dodanie ulepszacza do paliwa do czyszczenia ukladu wtryski itp.. da jaki kolwiek efekt? w sumie to stare auto, może go przeczyścić którymś specyfikiem?
-
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4119
- Rejestracja: czw lip 19, 2007 18:55
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontakt:
pewnie wyczysci ci tylko portfel
nr z oznakowaniem powinny byc wybite na bloku silnika od strony skrzyni, pod aparatem zaplonowym.
trzeba sie przyjzec dobrze bo silnik pewnie pordzeiwly i moze nie byc widac
jezeli masz brazowy dowod rej to tam jest nr silnika a jak nowy niebieski to nie bedzie
[ Dodano: 14 Mar 2008 07:12 ]
sciagnij kopulke i sprawdz czy nie ma nalotu w srodku na stykach w kopulce
nr z oznakowaniem powinny byc wybite na bloku silnika od strony skrzyni, pod aparatem zaplonowym.
trzeba sie przyjzec dobrze bo silnik pewnie pordzeiwly i moze nie byc widac
jezeli masz brazowy dowod rej to tam jest nr silnika a jak nowy niebieski to nie bedzie
[ Dodano: 14 Mar 2008 07:12 ]
sciagnij kopulke i sprawdz czy nie ma nalotu w srodku na stykach w kopulce
po co ci V-Power - jak by była w Polsce 91 to na niej byś mógł jeździć ... lej 95 na dobrej stacji ...
jeśli wiążesz sprawe z wilgocią to gorąco polecam wypróbowaną metodę : ciemną nocą - weź rozpylacz do kwiatków/mycia szyb - odpal auto i zrób taką mgiełką po kolei w okolicach kopułki, cewki, kabli, świec - jak będą przebicia to od razu zobaczysz i usłyszysz ...
możesz też poodczepiać kable i obejrzeć sobie styczki, tak samo kopułkę i palec rozdzielacza, sprawdzić przyleganie wtyczek przy aparacie zapłonowym (jak masz przerywacz to warto zajrzeć co tam u niego ...) wtyczki przy cewce i w module zapłonowym na podszybiu (o ile jest)...
inna sprawa to (niestety) firma jakiej kupiłeś kable, palec i kopułkę ...
testowałem Championa - jeden z kabli do wyrzucenia po 3 miesiącach, EPS - kopułka i palec po 6 miesiącach wyglądały i działały gorzej niż oryginalne ... jedyne godne polecenia to BERU !
jeśli wiążesz sprawe z wilgocią to gorąco polecam wypróbowaną metodę : ciemną nocą - weź rozpylacz do kwiatków/mycia szyb - odpal auto i zrób taką mgiełką po kolei w okolicach kopułki, cewki, kabli, świec - jak będą przebicia to od razu zobaczysz i usłyszysz ...
możesz też poodczepiać kable i obejrzeć sobie styczki, tak samo kopułkę i palec rozdzielacza, sprawdzić przyleganie wtyczek przy aparacie zapłonowym (jak masz przerywacz to warto zajrzeć co tam u niego ...) wtyczki przy cewce i w module zapłonowym na podszybiu (o ile jest)...
inna sprawa to (niestety) firma jakiej kupiłeś kable, palec i kopułkę ...
testowałem Championa - jeden z kabli do wyrzucenia po 3 miesiącach, EPS - kopułka i palec po 6 miesiącach wyglądały i działały gorzej niż oryginalne ... jedyne godne polecenia to BERU !
TDPower
Dzięki wszystkim za dobre rady, narazie sprawa wyglada następująco.
Dzis okoł 13:00 Golf odpalil standardowo za trzecim razem i ruszył, bez żadnych awarii, spadku obrotów itp. Pojeździłem z 15 -20 minut i wszystko jest ok, oczywiście pogoda dziś jest słoneczna i zero wilgoci w powietrzu. To że auto działa to nie znaczy że mogę spokojnie spać, bo co będzie jak spadnie deszcz? Więc na wszelki wypadek kupiłem dzisiaj klucz i sprawdziłem świece, pierwsza z lewej (czyli ta połączona najdłuższym kablem) sucha, ale na końcówce gwintu czarny nalot, kolejnych dwóch nie dałem rady odkrecić (spróbuje na zimnym silniku), natomiast ostatnia świeca zalana, ale tak, że olej znajdował się tylko na samym gwincie.
Narazie nie wiem co robić. przeczyściłem wszystkie dostępne styki, poizolowałem kable, które tego wymagały i zostaje mi czekać na deszcz
Jak coś dalej ruszy w tym temacie to jeszcze napiszę
Dzis okoł 13:00 Golf odpalil standardowo za trzecim razem i ruszył, bez żadnych awarii, spadku obrotów itp. Pojeździłem z 15 -20 minut i wszystko jest ok, oczywiście pogoda dziś jest słoneczna i zero wilgoci w powietrzu. To że auto działa to nie znaczy że mogę spokojnie spać, bo co będzie jak spadnie deszcz? Więc na wszelki wypadek kupiłem dzisiaj klucz i sprawdziłem świece, pierwsza z lewej (czyli ta połączona najdłuższym kablem) sucha, ale na końcówce gwintu czarny nalot, kolejnych dwóch nie dałem rady odkrecić (spróbuje na zimnym silniku), natomiast ostatnia świeca zalana, ale tak, że olej znajdował się tylko na samym gwincie.
Narazie nie wiem co robić. przeczyściłem wszystkie dostępne styki, poizolowałem kable, które tego wymagały i zostaje mi czekać na deszcz
Jak coś dalej ruszy w tym temacie to jeszcze napiszę
ehh szefie - świec się nie odkręca (a już na pewno nie wkręca) na ciepłym silniku bo dopiero będziesz miał kłopot z odkręceniem ...Kris74 pisze:Dzięki wszystkim za dobre rady, narazie sprawa wyglada następująco.
Dzis okoł 13:00 Golf odpalil standardowo za trzecim razem i ruszył, bez żadnych awarii, spadku obrotów itp. Pojeździłem z 15 -20 minut i wszystko jest ok, oczywiście pogoda dziś jest słoneczna i zero wilgoci w powietrzu. To że auto działa to nie znaczy że mogę spokojnie spać, bo co będzie jak spadnie deszcz? Więc na wszelki wypadek kupiłem dzisiaj klucz i sprawdziłem świece, pierwsza z lewej (czyli ta połączona najdłuższym kablem) sucha, ale na końcówce gwintu czarny nalot, kolejnych dwóch nie dałem rady odkrecić (spróbuje na zimnym silniku), natomiast ostatnia świeca zalana, ale tak, że olej znajdował się tylko na samym gwincie.
Narazie nie wiem co robić. przeczyściłem wszystkie dostępne styki, poizolowałem kable, które tego wymagały i zostaje mi czekać na deszcz
Jak coś dalej ruszy w tym temacie to jeszcze napiszę
świece przy poprawnym spalaniu powinny być suche i mieć kolor lekkiego kapuczino - żadnej wigloci - te które będą wyglądać inaczej nie dają iskry - czyli albo padły albo nie dostają prądu z kabli lub z kopułki lub z palca lub z cewki lub z czujnika hall'a - sprawdzasz w tej kolejności
wiesz wogóle kiedy były założone ?
mam nadzieje że nie izolowałeś kabli WN
tak na serio to zajrzyj na te świece (wymień jeśli mają > 30tys km lub niewiesz ile ...)
jak nie wiesz na jakie to napisz - dobierzemy właściwe ...
potem przyjrzyj się kablom WN (do świec z kopułki) - zwłaszcza stykom - czy łapią i czy nie są wypalone ...
potem zajrzyj pod kopułkę (tylko nie pomyl kolejności kabli ...) zobacz w jakim tam są stanie styki i palec przerywacza ... w razie czego wymień
sprawdź też kabel z cewki ...
sprawdź wtyczkę przy czujniku hall'a (poniżej kopułki w aparacie zapłonowym)
po tak po prawdzie toś nic nie zrobił i jak spadnie deszcz to znowu zbierzesz baty ...
TDPower
Przyznae ze jestem amatorem w tych sprawach, ale swiece odkrecalem na lekko cieplym silniku (wrecz letnim) tak jak to pisalo w ksiazce. Kiedys swiece mialy taki kolor, jak kawa z mlekiem, teraz sa czarne, natomiast co jest przyczyna zalewania jednej swiecy ? Kopółka i palec była wymieniana 3 miesiace temu, a kable wczoraj, nestety jakies za 50 zl ). Oczywiscie ze nie izolowalem nowych kabli, tylko te, ktore mialy lekko pokiereszowana otulinke. Kopolke sprawdze w poniedzialek.
Dzieki za pomoc
Dzieki za pomoc
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 223 gości