Jak nie akumulator to co padło? Auto nawet nie kręci.
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Jak nie akumulator to co padło? Auto nawet nie kręci.
29.01.2008 Mała poprawka - na 99% to nie akumulator-patrz str. 2
-------------------------------------------------------------------------------
Witam
Wczoraj auto jeździło normalnie. Wstawiłem je do garażu, dziś rano - pupa. Kontrolki palą się, ale nawet rozrusznik nie kręci. Włączyłem światła - ledwo świecą - czyli akumulator
Akumulator taki jak na obrazku poniżej:
Uzupełniłem niewielkie ubytki elektrolitu wodą destylowaną.
Podłączyłem go w taki sposób jak poniżej do prostownika:
(tam gdzie niebieskie zaciski na akumulatorze jest ,,+'' , tam gdzie czerwone, jest ,,-". Jak podłączam odwrotnie to wskazówka prostownika wychyla się na maxa oraz ostro iskrzy, więc chyba ma być tak jak jest?).
Ustawiłem na 2A na prostowniku, ale po jakimś czasie wskazówka na prostowniku znajduje się w takiej pozycji:
Na wszelki wypadek na wyłączonym prostowniku sprawdziłem napięcie na akumulatorze - jest takie:
Czy coś jest nie tak? Ile ma się ten akumulator ładować?
Dodam, że zanim cokolwiek zacząłem robić, z + końcówki akumulatora oraz klemy ściągnąłem b.dużo osadu.
Jeśli ładowanie akumulatora okaże się nieskuteczne to co dalej?
Dzięki za wszelką pomoc
-------------------------------------------------------------------------------
Witam
Wczoraj auto jeździło normalnie. Wstawiłem je do garażu, dziś rano - pupa. Kontrolki palą się, ale nawet rozrusznik nie kręci. Włączyłem światła - ledwo świecą - czyli akumulator
Akumulator taki jak na obrazku poniżej:
Uzupełniłem niewielkie ubytki elektrolitu wodą destylowaną.
Podłączyłem go w taki sposób jak poniżej do prostownika:
(tam gdzie niebieskie zaciski na akumulatorze jest ,,+'' , tam gdzie czerwone, jest ,,-". Jak podłączam odwrotnie to wskazówka prostownika wychyla się na maxa oraz ostro iskrzy, więc chyba ma być tak jak jest?).
Ustawiłem na 2A na prostowniku, ale po jakimś czasie wskazówka na prostowniku znajduje się w takiej pozycji:
Na wszelki wypadek na wyłączonym prostowniku sprawdziłem napięcie na akumulatorze - jest takie:
Czy coś jest nie tak? Ile ma się ten akumulator ładować?
Dodam, że zanim cokolwiek zacząłem robić, z + końcówki akumulatora oraz klemy ściągnąłem b.dużo osadu.
Jeśli ładowanie akumulatora okaże się nieskuteczne to co dalej?
Dzięki za wszelką pomoc
Ostatnio zmieniony wt sty 29, 2008 10:21 przez promyk5, łącznie zmieniany 4 razy.
:)
poladuj z 10 godzin wyczysc klemy podlacz do auta i sprawdz ladowanie powinno byc okolo 14,20V jesli ladowanie oki a aku nadal pada to sprawdz czy cos nie rozladowywuje go jesli jest wszystko oki i nadal pada to aku do wymiany (prostownik ustaw na 5A)
jak robisz już coś złego,to rób to dobrze
************************************************
LAUNCH X431,VCDS 11.11.5,VAG-TACHO 2.5,VAGDashCAN 5.29,AUTO-COM,OP-COM
************************************************
LAUNCH X431,VCDS 11.11.5,VAG-TACHO 2.5,VAGDashCAN 5.29,AUTO-COM,OP-COM
Re: Czy ten akumulator będzie jeszcze działał?A może to nie
promyk5 pisze:Jak podłączam odwrotnie to wskazówka prostownika wychyla się na maxa oraz ostro iskrzy, więc chyba ma być tak jak jest?).
W pełni naładowany akumulator ma mieć nawet 14,5V (w trakcie ładowania).promyk5 pisze:Cud że nie poleciał prostownik / bezpiecznik w ładowarce.
Czy coś jest nie tak? Ile ma się ten akumulator ładować?
Dodam, że zanim cokolwiek zacząłem robić, z + końcówki akumulatora oraz klemy ściągnąłem b.dużo osadu.
Ustaw też prąd na większy, optymalny to 10% pojemności czyli np dla Twojego jakieś 6,5A
Ostatnio zmieniony ndz sty 27, 2008 15:17 przez Cefaloid, łącznie zmieniany 1 raz.
Konto usunięte.
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
no i masz już w pełni naładowany, za chwilę zacznie się gotować, wyczyściłeś klemy to teraz odpalaj, nie odpali to znaczy że coś z rozrusznikiem albo kablami.promyk5 pisze:Na wszelki wypadek na wyłączonym prostowniku sprawdziłem napięcie na akumulatorze - jest takie:
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Więc, minęło od rana ponad 7 godzin. Poszedłem do auta a tu, na prostowniku taki widok:
Ładuje na 5 A, a prostownik wskazuje niecałe 2 A.
Podłączam woltomierz do akumulatora:
14,05 Volta. Chyba nie za ciekawie.
Ale sprawdzę - podłączyłem klemy, kontrolki się zaświeciły, ale rozrusznik ani drgnął.
Jeśli było by tak: rozrusznik padł, to światła by się świeciły. Tak? Włączam długie, poświeciły z 3 sekundy i zong. Padł akumulator??
Patrzę na miernik a tu 12,53-12,80 Volta:
Podpinam prostownik i ładuje akumulator 4 A:
Pytanie:
ILE KOSZTUJE NOWY AKUMULATOR?? Bo chyba z tego to już nic nie będzie?
Teraz zostawię go tak do rana.
Ładuje na 5 A, a prostownik wskazuje niecałe 2 A.
Podłączam woltomierz do akumulatora:
14,05 Volta. Chyba nie za ciekawie.
Ale sprawdzę - podłączyłem klemy, kontrolki się zaświeciły, ale rozrusznik ani drgnął.
Jeśli było by tak: rozrusznik padł, to światła by się świeciły. Tak? Włączam długie, poświeciły z 3 sekundy i zong. Padł akumulator??
Patrzę na miernik a tu 12,53-12,80 Volta:
Podpinam prostownik i ładuje akumulator 4 A:
Pytanie:
ILE KOSZTUJE NOWY AKUMULATOR?? Bo chyba z tego to już nic nie będzie?
Teraz zostawię go tak do rana.
:)
ze cztery stówki musisz liczyć za aku. Ja miałem podobnie. miałem już dojechany akumulator i nosiłem się z zamiarem kupna nowego aż tu nagle podjechałem pod dom samochód postał 3 - 4 godz schodze wsiadam a tu lipa umarł. Nie pozostało nic innego tylko odpaliłem na krótko i pojechałem do makro po nowy. za Centre Future+ 75Ah płaciłem o ile dobrze pamiętam jakieś 420 ale to było rok temu teraz może być drożej.
PS. odkręcaj kurki jak ładujesz.
PS. odkręcaj kurki jak ładujesz.
Ostatnio zmieniony ndz sty 27, 2008 21:03 przez TheBiSHoP, łącznie zmieniany 1 raz.
Zeby dobrze sprawdzic Akumulator nalezy sprawdzic go pod obciazeniem bo jak Ci pisze ze ma napiecie te 14 volt to w zasadzie nic nie znaczy jesli spadek napiecia przekracza 9 Voltów albo po porstu nie masz duzo Elektrolity lub zła jego wartosc najlepiej sprawdzic to areometrem i gestosc powinna wpelni naladowanego akumulatora wynosic 1.28 grama/centymetr szescienny powinien byc on ladowany max 5 amperami i po naladowaniu troche odstac, i mowie sprawdz go pod obciazeniem jesli spadnie az tak abrdzo to do wymiany ale czytajac to co piszesz to Akumulator do wymiany
PS fajny miernik
PS fajny miernik
Szukam Pracy ;/ mechanik/Elektromechanik/Kierowca Wrocław
- majster heniek
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz kwie 09, 2006 11:04
- Lokalizacja: Głuchołazy
- Auto: Jest
- Silnik: też
małe pytanko końcówki od prostownika niebieska - powinien być minus , czerwona powinien być plus prostownik podłączamy plus do plusa minus do minusa , jak Ty podłączyłeś tak jak na tym zdjęciu to rzeczywiście aku na śmietnik się nadajepromyk5 pisze:(tam gdzie niebieskie zaciski na akumulatorze jest ,,+'' , tam gdzie czerwone, jest ,,-". Jak podłączam odwrotnie to wskazówka prostownika wychyla się na maxa oraz ostro iskrzy, więc chyba ma być tak jak jest?).
Heniu racja z tego co widac na fotach to podlaczyles odwrotnie tzn + prostownika na - akumulatora....aku na złom dobrze ze odpioles klemy przy ladowaniu bo po takiej akcji mogles uszkodzic regulator napiecia i "troche" elektroniki.....majster heniek pisze:jak Ty podłączyłeś tak jak na tym zdjęciu to rzeczywiście aku na śmietnik się nadaje
[size=100][color=red][b]You´ll Never Walk Alone[/b][/color][/size]
napiecie na wylonczonym zaplonie pod obciazem bedzie wynosic 12,8V gdzies. Sprawdz czy ci odpali jak ktos ci kable podepnie-wykluczysz ewentualnosc rozrusznika. A z tymi kolorami przy prostowniku to jawnie masz cos nie tak chyba zamienione w przeciwnym wypadku to raczej prostownik to tam by sie zespawal i akumulator do kosza.
Ostatnio zmieniony ndz sty 27, 2008 23:39 przez koz3r, łącznie zmieniany 2 razy.
Tak?majster heniek pisze:małe pytanko końcówki od prostownika niebieska - powinien być minus , czerwona powinien być plus prostownik podłączamy plus do plusa minus do minusa , jak Ty podłączyłeś tak jak na tym zdjęciu to rzeczywiście aku na śmietnik się nadajepromyk5 pisze:(tam gdzie niebieskie zaciski na akumulatorze jest ,,+'' , tam gdzie czerwone, jest ,,-". Jak podłączam odwrotnie to wskazówka prostownika wychyla się na maxa oraz ostro iskrzy, więc chyba ma być tak jak jest?).
To dlaczego jak podłączyłem odwrotnie niż na zdjęciach iskrzyło, a wskazówka na prostowniku wychyliła się do maksimum oraz zaczęły się palić klemy od prostownika? Proszę odpowiedz. Nie jestem fachowcem, ale chcę wiedzieć dlaczego.
:)
Wyglada na to, że aku stracił pojemność. Możesz spróbować sprawdzić gęstość elektrolitu i napięcie pod obciążeniem, ale to pewnie potwierdzi diagnozę. Zierz napięcie przy przekręconym kluczyku w pozycję rozruch. (może spaść nawet do 3V)
[ Dodano: Pon Sty 28, 2008 04:35 ]
[ Dodano: Pon Sty 28, 2008 04:35 ]
Podłączone jest dobrze. Czerwony przewód od miernika to plus. Przyłożony do niebieskiego prostownika i miernik pokazuje dobrze, na innym zdjęciu jest do czarnego i pokazuje odwrotną biegunowość.majster heniek pisze:małe pytanko końcówki od prostownika niebieska - powinien być minus , czerwona powinien być plus prostownik podłączamy plus do plusa minus do minusa , jak Ty podłączyłeś tak jak na tym zdjęciu to rzeczywiście aku na śmietnik się nadaje
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 292 gości