Lampka w kabinie mruga
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Lampka w kabinie mruga
Witam forumowiczów będę wdzięczny za każdą pomoc.
Otóż problem polega na tym, że gdy włącznik światła ustawiony jest w pozycji zaświecenia gdy drzwi są otwarte cały czas miga tak, jakby drzwi były otwarte. Dociskałem po kolei krańcówki i cały czas jest to samo, mrugała lampka jakby drzwi były otwarte. Gdy przekręcam kluczyk w stacyjce do momentu zaświecenia się kontrolek światło gaśnie, ponownie odkręcenie kluczyka światło się zaświeca i mruga. Podczas jazdy zdarzyło mi się że światełko zamrugało mi 2 razy i spokój, teraz w czasie jazdy nie miga.
Po przejechaniu kilku km, po wyłączeniu silnika światełko nie zaświeca się do momentu aż drzwi się nie otworzą, potem gdy zamykam drzwi światełko chwile świeci i zaraz gaśnie, poczekam kilkanaście minut i znowu zaczyna mrugać.
Czy ktoś się spotkał z czymś takim i jak to dziwne zjawisko usunąć
może ktoś dysponuje schematem podłączenia krańcówek drzwi do światełka.
Ja już zgłupiałem
za pomoc będę dłużny
pozdrawiam
Otóż problem polega na tym, że gdy włącznik światła ustawiony jest w pozycji zaświecenia gdy drzwi są otwarte cały czas miga tak, jakby drzwi były otwarte. Dociskałem po kolei krańcówki i cały czas jest to samo, mrugała lampka jakby drzwi były otwarte. Gdy przekręcam kluczyk w stacyjce do momentu zaświecenia się kontrolek światło gaśnie, ponownie odkręcenie kluczyka światło się zaświeca i mruga. Podczas jazdy zdarzyło mi się że światełko zamrugało mi 2 razy i spokój, teraz w czasie jazdy nie miga.
Po przejechaniu kilku km, po wyłączeniu silnika światełko nie zaświeca się do momentu aż drzwi się nie otworzą, potem gdy zamykam drzwi światełko chwile świeci i zaraz gaśnie, poczekam kilkanaście minut i znowu zaczyna mrugać.
Czy ktoś się spotkał z czymś takim i jak to dziwne zjawisko usunąć
może ktoś dysponuje schematem podłączenia krańcówek drzwi do światełka.
Ja już zgłupiałem
za pomoc będę dłużny
pozdrawiam
- prezesik25
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2901
- Rejestracja: pn gru 11, 2006 21:37
- Lokalizacja: ELE Łęczyca
- Kontakt:
A znajdź kogoś, kto ma MK3 i spróbuj przełożyć całą obudowę razem z płytką, może elektronika na płytce głupieje.
Może być też taka przyczyna jak w centralce mojego alarmu (alarm sam się włączał) - cała płytka po stronie ścieżek zarośnięta była patyną, zielonym osadem podobnym do rozlanej baterii, wyczyściłem benzynką ekstrakcyjną i gitara.
Może być też taka przyczyna jak w centralce mojego alarmu (alarm sam się włączał) - cała płytka po stronie ścieżek zarośnięta była patyną, zielonym osadem podobnym do rozlanej baterii, wyczyściłem benzynką ekstrakcyjną i gitara.
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
mrKAPON, masz alarm? dowiedz się jak jest podłączony, albo od razu sprawdź krańcówkę pod maską silnika. Zawykle podłączenie typowe taniego alarmu z małą ilością wyjść na krańcówki jest takie, że uniesienie klapy silnika albo bagaźnika zapala światełko.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Odłącz jeszcze na próbę od lampki kabelek brązowo bialy (wyciąg jego wsuwkę z wtyczki uzywając twardego drucika, igły czy coś w tym stylu). Jeśli przestanie mrugać to problem jest poza płytką lampki i robi się gdzieś zwarcie na tym kabelku do masy. Winna może być awatia którejś z krańcówek w dzrwiach, ale żeby sprawdzić dokładnie - musisz każdą wyjąć i wyczepić z niej wtyczkę.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
ok spróbuje zrobić jak mówicie, wyjąłem lampę, ale ona wydaje się być czysta ( ona w sensie płyta). spróbuje wyjąć ten kabelek, a jak nie to dla zasady, w celach poznawczych i badawczych wyjmę krańcówki a nuże coś da jak je obadam.
[ Dodano: 26 Sty 2008 18:46 ]
No i spróbowałem i jest tak jak pisaliście macie ode mnie punkt i wiszę wam . Tak że zapraszam na Śląsk.
odłączyłem ten biało brązowy przewód i lampka dalej miga, przeczyściłem płytkę spirolem i dalej miga, więc wina stoi nie w krańcówkach, tylko w płytce?? tak mam to rozumieć??
A i jeszcze jedno idzie to naprawić czy lepiej zakupić nową sufitówke??
[ Dodano: 26 Sty 2008 18:46 ]
No i spróbowałem i jest tak jak pisaliście macie ode mnie punkt i wiszę wam . Tak że zapraszam na Śląsk.
odłączyłem ten biało brązowy przewód i lampka dalej miga, przeczyściłem płytkę spirolem i dalej miga, więc wina stoi nie w krańcówkach, tylko w płytce?? tak mam to rozumieć??
A i jeszcze jedno idzie to naprawić czy lepiej zakupić nową sufitówke??
Ok wielkie dzięki, w poniedziałek zamontuje podsufitke z innego mk3, a swoją do innego, wtedy będę pewien gdzie leży wina.
Tam idą 4 przewody i nie wiem do czego, jeden +, drugi -, trzeci krańcówki, a czwarty
chyba że się mylę, ale przekonam się czy na innej lampce też miga, jak tak to wina będzie instalacji, jeśli nie to lampki. pozdrawiam i jeszcze raz dzięki
Tam idą 4 przewody i nie wiem do czego, jeden +, drugi -, trzeci krańcówki, a czwarty
chyba że się mylę, ale przekonam się czy na innej lampce też miga, jak tak to wina będzie instalacji, jeśli nie to lampki. pozdrawiam i jeszcze raz dzięki
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 160 gości