Przegląd w ASO
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Przegląd w ASO
Golf IV 1.4 Basis (rocznik 1998). Do tej pory serwisowany zgodnie z przebiegiem wg ksiązki zawsze w ASO. Czeka mnie przegląd po 90 tys. km. W Aso wycenili na ok 700 pln
Co wchodzi w zakres tego przeglądu? Warto go robic?
A tak w ogole to co poza spokojnym sumieniem uzytkownika dają przeglądy w ASO? Czy wykonanie przeglądu u nich zobowiązuje ich do jakiejs gwarancji?
Proszę o pilne opinie bo termin miałbym na jutro... Pozdrawiam
Co wchodzi w zakres tego przeglądu? Warto go robic?
A tak w ogole to co poza spokojnym sumieniem uzytkownika dają przeglądy w ASO? Czy wykonanie przeglądu u nich zobowiązuje ich do jakiejs gwarancji?
Proszę o pilne opinie bo termin miałbym na jutro... Pozdrawiam
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 520
- Rejestracja: śr sty 05, 2005 17:25
- Lokalizacja: Katowice
- paolo
- Gadatliwa bestia
- Posty: 507
- Rejestracja: śr sie 25, 2004 23:20
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
- Kontakt:
po 90 jest duzy przeglad, w Toyocie jak pracowalem to robilismy olej, filtry, plyn hamulcowy, kontrola tarcz klockow itp itd aha jeszcze ply hlodniczy czasami plyn wspomagania. W tak starym samochodzie 98 rok czyli dawno po gwarancji bedziesz mial tylko dobry humor (jesli oczywiscie masz zbedne 700 zlotych) i wpis w ksiazce....a to przy takim niskim przebiegu jest + i latwiej sprzedac.
P.S. Ile ci koledzy chca za rozrzad w TDI ?
P.S. Ile ci koledzy chca za rozrzad w TDI ?
ja na twoim miejscu dalbym sobie spokoj i nie robil przegladu w ASO. Moj ojciec (jezdzi Focusem 99r.) tez poszedl po rozum do glowy i juz od jakiegos czasu nie jezdzi do ASO bo sa poprostu za drodzy...
A samochod jak bedzie w dobrym stanie technicznym i bedziesz o niego dbal to i tak bez problemu sprzedasz kiedys i nie potrzebujesz do tego wcale ksiazki serwisowej z wpisami z ASO. Ja do swojego autka mam ks. serw. ale ostatni przeglad byl robiony (w niemczech - poprzedni wlasciciel) przy 75.000km. Teraz mam 161.000
A samochod jak bedzie w dobrym stanie technicznym i bedziesz o niego dbal to i tak bez problemu sprzedasz kiedys i nie potrzebujesz do tego wcale ksiazki serwisowej z wpisami z ASO. Ja do swojego autka mam ks. serw. ale ostatni przeglad byl robiony (w niemczech - poprzedni wlasciciel) przy 75.000km. Teraz mam 161.000
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 520
- Rejestracja: śr sty 05, 2005 17:25
- Lokalizacja: Katowice
Oni normalnie mają firmę i moga robic przeglądy i wbijać do książki serwisowej, a tak pozatym jak jesteś facetem to takie pierdoły jakie robia na przeglądzie możesz sobie sam zrobić bo to nic trudnego . Ja tak myślę bo skończyłem kiedyś technikum samochodowe i dla mnie jest to pestka i fajna przyjemnośc zobaczyć swój samochód z tej drugiej strony.
- paolo
- Gadatliwa bestia
- Posty: 507
- Rejestracja: śr sie 25, 2004 23:20
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
- Kontakt:
wymiana oleju trwa pare minut...najdluzej trwa w tym wszystkim zlanie starego.
Dla przykladu podam pare cen, w Toyocie jak mialem praktyke to w PROMOCJI !! wymiana oleju + filtr oleju i podkladka pod korek spustowy BEZ OLEJU!! kosztowala 306 zlotych...
Ojciec Voyagrem chcial takze koontynuowac ksiazke wiec pojechal na MALY przeglad do servisu i zaplacil bagatela za wymiane oleju 1000 zlotych ale wyskoczyly jeszcze tulejki wahacza za 40 zlotych ale z wymiana juz bylo ponad 300 wiec 1300zl.....teraz musi jechac na duzy przeglad, ale strach myslec ile za takie cos moga chciec
Dla przykladu podam pare cen, w Toyocie jak mialem praktyke to w PROMOCJI !! wymiana oleju + filtr oleju i podkladka pod korek spustowy BEZ OLEJU!! kosztowala 306 zlotych...
Ojciec Voyagrem chcial takze koontynuowac ksiazke wiec pojechal na MALY przeglad do servisu i zaplacil bagatela za wymiane oleju 1000 zlotych ale wyskoczyly jeszcze tulejki wahacza za 40 zlotych ale z wymiana juz bylo ponad 300 wiec 1300zl.....teraz musi jechac na duzy przeglad, ale strach myslec ile za takie cos moga chciec
wiem, ze sie w ASO przepłaca... zresztą poza przeglądami wynikającymi z ksiązki w ASO mnie nie widzą (juz nie). Tylko sie zastanawiam... Czy gdybym jezdził w dalszym ciągu do ASO to miałbym... niby dobrze ale nie do konca - jak mam teraz?
Bo np. wymieniałem klocki hamulcowe - nie w ASO. Dali mi chyba Sachsa - ponoc ASO tez stamtąd bierze. Ale nie wiem bo hamulce mam teraz dobre ale TYLKO dobre. Oryginalne były jak zyleta. I pare razy mi sie to przydało. Moze z resztą tez tak jest?
Wole zapłacic wiecej a nie załowac po fakcie (jesli jeszcze bede w stanie) ze gdybym nie poskąpił... moze wtedy rezultat byłby inny...
Bo np. wymieniałem klocki hamulcowe - nie w ASO. Dali mi chyba Sachsa - ponoc ASO tez stamtąd bierze. Ale nie wiem bo hamulce mam teraz dobre ale TYLKO dobre. Oryginalne były jak zyleta. I pare razy mi sie to przydało. Moze z resztą tez tak jest?
Wole zapłacic wiecej a nie załowac po fakcie (jesli jeszcze bede w stanie) ze gdybym nie poskąpił... moze wtedy rezultat byłby inny...
ASO przy siedmioletnim aucie to przerost formy nad treścią. Dobry, zaufany warsztat do przeglądnięcia autka co jakiś czas i wykonania niezbędnej obsługi (co najmniej co 15 tysia), i zostaje spooooro w kieszeni (przez pewien okres czasu uzbiera się więcej, niż to co uzyskasz przy sprzedaży auta z tytułu tego, że było regularnie serwisowane w ASO).
A to, np. że hamulce są tylko dobre, to kwestia doboru klocków, niekoniecznie tylko tego samego producenta (jeden producent może mieć kilka linii produktów, dla bardziej i mniej wymagających klientów. VW przez lata na OE wkładał textara). Jeśli chcesz mieć żyletki, to staraj się o klocki bardziej "miękkie" ze specjalnej mieszanki, jeździ się świetnie, z pięknym czuciem hamulca, niestety są ciut droższe i na ciut krócej starczają (może i VW wkłada Sachsa, ale wyższej klasy jakościowej niż produkt podstawowy, dokładnie te, które wkłada producent samochodu często w katalogach są oznaczane specjalnym symbolem, n.p. OE - original equipment)
A ponieważ nie interesuje cię robienie tego amemu, to musisz po prostu znaleźć warsztat, w którym pracują ludzie, którzy mają sporą wiedzę, i trochę uczucia do tego co robią, a nie pana Gienia, który nadal wszystkim lałby najchętnie Selektol Super Plus, jak 20 lat temu i naprawia same maluchy albo poldki, bo nikt nic innego mu nie zostawi. I np. klocki hamulcowe rozróżnia tylko przez kryterium producenta (klocej jest klocek...)
Czasami koszta w ASO to istne kuriozum, a zdarzają się ewidentne przypadki naciągania na zbędne naprawy, chybione diagnozy itp (zwłaszcza, gdy widzą klienta w ogóle nie zorientowanego w temacie). Osobiście znam ASO, w których pracują, hmmm, całkiem przypadkowi ludzie i jest niesamowita rotacja, a nawet takie ASO, które po zbadaniu auta orzekają naprawę za 1400 zł, a potem na wyraźne żądanie klienta (bo zdiagnozował to jego zaufany mechanior) wymieniają część za 200 zł i... usterka w pełni znika.
Ale są rzeczy, które lepiej zostawić albo ludziom naprawdę w tym wyspecjalizowanym, albo ASO, ale podchodzić do nich z odrobiną rezerwy (zwłaszcza elektronika), i dobry mechanior podpowie, że z tym trzeba do ASO, bo to i to (po prostu będzie znał granice swoich umiejuętności albo potrzebę użycia specjalistycznego sprzętu, którym dysponuje ASO).
A w końcu auto utrzymujesz Ty, na swój koszt, i dla siebie. Nie dla psychicznego komfortu kogoś, kto je od ciebie kupi (albo i nie), bo było serwisowane w ASO
A to, np. że hamulce są tylko dobre, to kwestia doboru klocków, niekoniecznie tylko tego samego producenta (jeden producent może mieć kilka linii produktów, dla bardziej i mniej wymagających klientów. VW przez lata na OE wkładał textara). Jeśli chcesz mieć żyletki, to staraj się o klocki bardziej "miękkie" ze specjalnej mieszanki, jeździ się świetnie, z pięknym czuciem hamulca, niestety są ciut droższe i na ciut krócej starczają (może i VW wkłada Sachsa, ale wyższej klasy jakościowej niż produkt podstawowy, dokładnie te, które wkłada producent samochodu często w katalogach są oznaczane specjalnym symbolem, n.p. OE - original equipment)
A ponieważ nie interesuje cię robienie tego amemu, to musisz po prostu znaleźć warsztat, w którym pracują ludzie, którzy mają sporą wiedzę, i trochę uczucia do tego co robią, a nie pana Gienia, który nadal wszystkim lałby najchętnie Selektol Super Plus, jak 20 lat temu i naprawia same maluchy albo poldki, bo nikt nic innego mu nie zostawi. I np. klocki hamulcowe rozróżnia tylko przez kryterium producenta (klocej jest klocek...)
Czasami koszta w ASO to istne kuriozum, a zdarzają się ewidentne przypadki naciągania na zbędne naprawy, chybione diagnozy itp (zwłaszcza, gdy widzą klienta w ogóle nie zorientowanego w temacie). Osobiście znam ASO, w których pracują, hmmm, całkiem przypadkowi ludzie i jest niesamowita rotacja, a nawet takie ASO, które po zbadaniu auta orzekają naprawę za 1400 zł, a potem na wyraźne żądanie klienta (bo zdiagnozował to jego zaufany mechanior) wymieniają część za 200 zł i... usterka w pełni znika.
Ale są rzeczy, które lepiej zostawić albo ludziom naprawdę w tym wyspecjalizowanym, albo ASO, ale podchodzić do nich z odrobiną rezerwy (zwłaszcza elektronika), i dobry mechanior podpowie, że z tym trzeba do ASO, bo to i to (po prostu będzie znał granice swoich umiejuętności albo potrzebę użycia specjalistycznego sprzętu, którym dysponuje ASO).
A w końcu auto utrzymujesz Ty, na swój koszt, i dla siebie. Nie dla psychicznego komfortu kogoś, kto je od ciebie kupi (albo i nie), bo było serwisowane w ASO
Jeżeli chodzi o to co musisz zrbić koniecznie :
1 wymienić olej i filtr oleju
2 wymienić filtry (powietrza, paliwa i kabiny )
3 sprawdzić stan płynu hamulcowego i chłodniczego (jeśli złe to wymienić)\
4 sprawdzić stan zawieszenia
5 sprawdzić stan hamulców
I powiedzieć mechanikowi żeby obejrzał autko.
Jeśli chodi o to gdzie to moja sugestia nie rób tego w ASO
Wykonaj to w stacji szybkiej obsługi(Shell Auto Serv,Carman,Norauto,Midas, Feuvert itp.)
Oni wezmą mniej, wbiją pieczątkę do książki serwisowej i dadzą gwarancję na to co robili.
1 wymienić olej i filtr oleju
2 wymienić filtry (powietrza, paliwa i kabiny )
3 sprawdzić stan płynu hamulcowego i chłodniczego (jeśli złe to wymienić)\
4 sprawdzić stan zawieszenia
5 sprawdzić stan hamulców
I powiedzieć mechanikowi żeby obejrzał autko.
Jeśli chodi o to gdzie to moja sugestia nie rób tego w ASO
Wykonaj to w stacji szybkiej obsługi(Shell Auto Serv,Carman,Norauto,Midas, Feuvert itp.)
Oni wezmą mniej, wbiją pieczątkę do książki serwisowej i dadzą gwarancję na to co robili.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 133 gości