szybko padają łożyska z tyłu

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
Lipek81
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4677
Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Kontakt:

Post autor: Lipek81 » sob sty 12, 2008 23:59

Podłączę się do tematu - bo mam taki sam problem, jak kolega patryk2340.
Więc problem podobny, ale chciałem jeszcze się upewnić co do tej podkładki - zawsze robiłem tak, że dokręcałem śrubę maksymalnie jak się dało, ale tak, żeby podkladkę dało się przesuwać. Wystarczył minimalny obrót nakrętką, i już nie dawało sie przesuwać - tak to zawsze ustawiałem, prawie na granicy. Tylko sprawa tego przesuwania - ja przesuwam to tak, że wkładam płaski śrubokręt i go przekręcam - wtedy podkładka mi się przesuwa. To tak ma być?
Druga sprawa - nie za bardzo rozumiem z tym lekkim wchodzeniem łożyska na czop - jak ściągam bęben, to przecież łożyska są w bębnie, nie na czopie (no te mniejsze, zaraz pod podkładką, to samo wypada). Bęben ściągam bez żadnych oporów - tylko czasami trzeba z samoregulatorem się pomęczyć :). Czyli ja rozumiem, że ten bęben nie powinien lekko zchodzić? Powinien być wyczuwalny opór i "niechęć" zejśca bębna z łożyskiem z czopa?
Paweł Marek pisze:Szarpiąc za tarcze (czy bębny) bez zakręcenia koła mam nie czuć luzu, ale po założeniu koła szarpiąc za nie (na podniesionym oczywiście) mam czuć minimalny luz
- no własnie ja miałem podobnie, ale jak samochód opuszczę na ziemię, to ruszając górną krawędzią koła czuję jak ma luz i z resztą słychać takie pukanie - rozumiem, że też tak masz, skoro na podniesionym też masz lekki luz?
Dziś kupilem nowe łożyska - SKF, w planie są nowe bębny no i teraz nie wiem, czy mam czopy zmieniać (te śruby to chyba nie do ruszenia). Nawet felgi zmieniłem na nowe, bo stare miałem krzywe, a ktoś mi kiedyś pisał, że to też może być powodem luzow. Niechcałbym narobić się na darmo i znowy kasy wydawać na nowe łożyska.


- naprawa, odnowa i budowa od podstaw wiązek elektrycznych (także clean look);
- swapy silników;
- inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy :D
BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie - szczegóły priv.

Awatar użytkownika
guti
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 7379
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
Lokalizacja: T-Mobile
Kontakt:

Post autor: guti » ndz sty 13, 2008 00:08

Lipek81 pisze:ja przesuwam to tak, że wkładam płaski śrubokręt i go przekręcam - wtedy podkładka mi się przesuwa. To tak ma być?
tak.



Czasami jest tak ze to drugie łozysko zostanie na czopie i beben schodzi bez tego wlasnie łozyska. Wtedy mozna sadzic ze czop jest ok, ale jak załozysz lozysko i ono wchodzi bez oporów, a co wiecej kreci sie całe a nie tylko ten zewnetrzny pierscien to czop juz jest za cienki. poszukaj gdzies wymiarów czopa, sprawdz jaka masz grubosc u siebie i bedziesz wiedzial , Ja musialem wymienic bo lozysko wchodziło bez problemu , i bez problemu złaziło samo , a do tego cale sie obracało.


Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
Obrazek

Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » ndz sty 13, 2008 00:34

Lipek81 pisze:go przekręcam
w zasadzie nie tak, naciskasz koniec śróbokręta palcem bez wantowania, kręcenia itp i ma sie podkładka przesunąć. Ale znowuż to nie wyrzutnia rakietowa żeby taką dokładność trza było zachowywać. Minimalny luz niech zostanie wyczuwalny na kole i tyle. Jeśli te czopy bedą dobre i łożysko jakiej takiej firmy to zapomnisz o problemie na kilka lat. Ja mam jakąś taniochę za 30 zeta wsadzoną, 100 tys przejechałem i jest ok. A oryginały wyrzymały 190 tys.


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

Awatar użytkownika
Lipek81
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4677
Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Kontakt:

Post autor: Lipek81 » ndz sty 13, 2008 01:39

guti pisze:beben schodzi bez tego wlasnie łozyska
- czyli ze ten uszczelniacz też zostawal na czopie? Skąd wiedzałeś, że łożysko się obraca na czopie, przecież gdy bęben jest założony, to go nie wydać.
A może zrobić test i najpierw nałożyć łożysko bez bębna?
Paweł Marek pisze:A oryginały wyrzymały 190 tys
- u mnie jakieś 130tyś.


- naprawa, odnowa i budowa od podstaw wiązek elektrycznych (także clean look);
- swapy silników;
- inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy :D
BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie - szczegóły priv.

Awatar użytkownika
guti
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 7379
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
Lokalizacja: T-Mobile
Kontakt:

Post autor: guti » ndz sty 13, 2008 01:55

Lipek81 pisze:A może zrobić test i najpierw nałożyć łożysko bez bębna?
brawo :) myslales ze mam rentgen w oczach ?
Lipek81 pisze:czyli ze ten uszczelniacz też zostawal na czopie?
tak , tez zostawał


Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
Obrazek

Awatar użytkownika
Lipek81
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4677
Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Kontakt:

Post autor: Lipek81 » ndz sty 13, 2008 02:44

No i jeszcze jedna sprawa - spotkałem sie z opinią, że jak się zakłada łożyska, to najpierw trzeba dokręcić je na maksa, żeby się ułożyły, a potem dopiero regulować. Prawda to?


- naprawa, odnowa i budowa od podstaw wiązek elektrycznych (także clean look);
- swapy silników;
- inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy :D
BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie - szczegóły priv.

Awatar użytkownika
guti
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 7379
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
Lokalizacja: T-Mobile
Kontakt:

Post autor: guti » ndz sty 13, 2008 12:57

Lipek81 pisze:No i jeszcze jedna sprawa - spotkałem sie z opinią, że jak się zakłada łożyska, to najpierw trzeba dokręcić je na maksa, żeby się ułożyły, a potem dopiero regulować. Prawda to?
na maksa ? pojezdzic i pozniej regulowac ? NIE!


Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
Obrazek

david81
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 111
Rejestracja: czw wrz 07, 2006 16:06
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: david81 » ndz sty 13, 2008 14:56

Witam,ostatnio koleś mi wymieniał łożyska z tyłu,dokręcił na maksa chociaż mówiłem mu żeby tak mocno nie dokręcał,bo luz musi być, on oczywiście twierdził że nie może być luzu ,a troche przy zawieszeniach robi.Przejechałem od niego może ze 2km i łożyska padły,na drugi dzień wział ode mnie auto do siebie,ale jak dojechał na warsztat to już prawie koło odpadało,szkoda mi go było ale za błedy trzeba płacić,
(ja mu zapłaciłem za pierwszą wymianę, ale za drugą już on) musiał wymienić czop,bęben i łożyska bo wszystko od tarcia się zespawało.
Tak więc z tym dokręcaniem trzeba uważać,pozdro.


mk2 vr6 robi się ;-)

Awatar użytkownika
guti
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 7379
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
Lokalizacja: T-Mobile
Kontakt:

Post autor: guti » ndz sty 13, 2008 15:04

david81 pisze:szkoda mi go było ale za błedy trzeba płacić
wcale nie miej wyrzutów sumienia,taki fachowiec to do golenia owiec, a nie do napraw przy aucie.Za głupote sie płaci. Mowiles ze musi byc luz to chcial byc madrzejszy , wiec wcale sie nie przejmuj.


Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
Obrazek

Awatar użytkownika
Lipek81
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4677
Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Kontakt:

Post autor: Lipek81 » ndz sty 13, 2008 16:08

guti pisze:na maksa ? pojezdzic i pozniej regulowac ? NIE!
- nie no, ja tam może wybitnym specjalistą z mechaniki nie jestem (o wiele lepiej czuję się w elektryce), ale że tak się nie robi to wiem. Chodziło mi o to, że po założeniu nowych łożysk dokręca się tę nakrętkę na maksa, ile się da, a potem odpuszcza i wtedy reguluje luz - za jednym razem, bez jeżdżenia w międzyczasie. Prawada to?


- naprawa, odnowa i budowa od podstaw wiązek elektrycznych (także clean look);
- swapy silników;
- inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy :D
BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie - szczegóły priv.

david81
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 111
Rejestracja: czw wrz 07, 2006 16:06
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: david81 » ndz sty 13, 2008 17:26

Lipek81 pisze:
guti pisze:na maksa ? pojezdzic i pozniej regulowac ? NIE!
- nie no, ja tam może wybitnym specjalistą z mechaniki nie jestem (o wiele lepiej czuję się w elektryce), ale że tak się nie robi to wiem. Chodziło mi o to, że po założeniu nowych łożysk dokręca się tę nakrętkę na maksa, ile się da, a potem odpuszcza i wtedy reguluje luz - za jednym razem, bez jeżdżenia w międzyczasie. Prawada to?
Prawda :grin:


mk2 vr6 robi się ;-)

Awatar użytkownika
guti
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 7379
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
Lokalizacja: T-Mobile
Kontakt:

Post autor: guti » pn sty 14, 2008 00:30

Lipek81 pisze:nie no, ja tam może wybitnym specjalistą z mechaniki nie jestem (o wiele lepiej czuję się w elektryce), ale że tak się nie robi to wiem. Chodziło mi o to, że po założeniu nowych łożysk dokręca się tę nakrętkę na maksa, ile się da, a potem odpuszcza i wtedy reguluje luz - za jednym razem, bez jeżdżenia w międzyczasie. Prawada to?
aa tak to prawda,: zakrecasz mocno, pozniej luzujesz, bez jazdy :D mozesz jeszcze przy odkrecaniu krecic bębnem , tak zeby sie łozysko ułozyło w miare, pozniej robisz ten trik z podkladka, po jakims czase 100-200 km niektorzy zalecaja sprawdzic jeszcze raz luz, ja osobiscie tego nie robilem i jest ok
Ostatnio zmieniony pn sty 14, 2008 00:33 przez guti, łącznie zmieniany 1 raz.


Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
Obrazek

Awatar użytkownika
grandi
Lord GTI
Lord GTI
Posty: 3831
Rejestracja: śr lut 07, 2007 02:04
Lokalizacja: Boat city
Auto: Octavia
Silnik: AQY

Post autor: grandi » pn sty 14, 2008 15:37

guti pisze:ja osobiscie tego nie robilem i jest ok
Ja tak zrobiłem po iluś tys i za mocno skręciłem a potem padło ale to wina tez była amorów więc ja osobiście nie dokręcam


...wiesz co jest szykiem , jeździć klasykiem a nie plastikiem...

Temat o moim golfie viewtopic.php?f=87&t=519932" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
T.O.B.I.
Forum Master
Forum Master
Posty: 1935
Rejestracja: sob cze 24, 2006 11:15
Lokalizacja: Police
Kontakt:

Post autor: T.O.B.I. » pn sty 14, 2008 15:47

a propo tego jak poznac ze lozysko obraca sie na czopie? otuz czop zostawi na wewnetrznej czesci lozyska slad tarcia jednolity na calym obwodzie, jezeli lozysko jest sprawne o obraca sie lekko to czop zostawia jeden punkt na wewnetrznej stronie obwodu (takie wyblyszczone miejsce w ktorym zapiera sie czop)


Pozdrawiam T.O.B.I.

[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images34.fotosik.pl/84/0c1e57131f62f7d5.jpg[/img][/url]

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 355 gości