12 godzin-tyle może stać nieruszany silnik. Potem lipa z odpalaniem...Pobór w stanie spoczynku 120mA. Ładowanie 13.85V niezależnie od obrotów.Nie za małe?
Akumulator wydaje sie być wiecznie niedoładowany ma 12.5V i ledwo przełamuje rozrusznik,który na nówki tulejki x3. Jak już odpalę raz to potem przez cały dzień nie ma buły z odpalaniem-pali na dotyk.
Przy włączeniu świateł obroty spadają o 50/min.
Dziś ładowałem aku całą noc i przy odpalaniu załamał się rozrusznik i w sumie ledwo odpalił...Pochodził 2 min, a potem już pali elegancko-aż świszcze.Co się dzieje ?? Czemu sie załamuje ?? Olej to syntetyk 5W/40- jest w normie....
Pobór prądu w stanie spoczynku?Problem z rozruchem przy &quo
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
pobor w spoczynku powinien byc ok 0,2 A czyli ok.13,8 jest to ladowanie dobre nie super ale moze byc.ja bym jednak obstawial ze cos z rozrusznikiem lub zamala moc rozruchowa akum.
Ostatnio zmieniony ndz gru 30, 2007 11:47 przez Duber, łącznie zmieniany 1 raz.
Mierzę się z zamiarem wymiany regulatora,który no niby działa,ale to tylko 30zł. Czy niedociąganie do 14.4V to wina alternatora? Wymienie przewód od Alternatora do rozrusznika na 16mm2.
Aku ma 48Ah Centra Plus, Calcium, 1-roczny. Dolewałem wody dest. i ładuje się już 14 godzin. Kable do rozrusznika robiłem sam: 25mm2 i zaciski miedziane. Masa 2x25mm2. Skąd spadek obrotów po włączeniu świateł?? No i czemu się załamuje?...
Aku ma 48Ah Centra Plus, Calcium, 1-roczny. Dolewałem wody dest. i ładuje się już 14 godzin. Kable do rozrusznika robiłem sam: 25mm2 i zaciski miedziane. Masa 2x25mm2. Skąd spadek obrotów po włączeniu świateł?? No i czemu się załamuje?...
ja miałem identycznie w mk1, problemem był bendiks a właściwie styki, po wypalane były i przepływ prądu był za mały, plus utlenione styki na nim (na włączniku elektromagnetycznym) po długim postoju na wilgotnym i zimnym powietrzucallahan pisze:Jak już odpalę raz to potem przez cały dzień nie ma buły z odpalaniem-pali na dotyk.
dobrze by było sie jeszcze przyglądnąć czy szczotki węglowe nie są zakleszczone w prowadnicach i w jakim stanie jest komutator (czy nie jest nadpalony,porysowany)
...
O! To brzmi bardzo rzeczowo! Jutro będę to rozbierał i czyścił! Zobaczymy!
PS.: Tylko,musze jeszcze zadzwonić do mechanika, który wymieniał tulejki-czy on tego nie zrobił (spoko,zaufany mechanik).
[ Dodano: 30 Gru 2007 14:03 ]
Kurde,pojeździłem trochę po mieście i aku ma 12.8V...Wg. mnie to ewidentnie za mało...
[ Dodano: 31 Gru 2007 22:16 ]
Zrobiłem próbę.
Całe szczęscie, że miałem drugi stary rozrusznik...Rozebrałem elektrowłącznik, ale on w gruncie rzeczy jest nierozbieralny. Przecież to jest zaprasowane naokoło. Styki na nim były lekko opalone. No ok. Ale to stary rozrusznik. W obecnym tego myku nie zrobię gdyż wątpliwe, żeby tez mi się go udało złożyc. Jak padnie to włoże na próbe stary po liftingu.
Ale co przyniosło efekt??...
-Przeczyściłem styk linki co idzie od elektrowłącznika do stojana. Zawalone było śniedzią. -Posmarowałem rdzeń smarem. Przesuwa się bez oporów.
-Połączyłem rozrusznik z aku linką 16mm2. 'Plus' linka 25mm2.
-Do alternatora linka 16mm2 do aku. Alternator dodatkowo zmasowany 4mm2 z rozrusznika. Po co? Miałem spadek 1V na tym odcinku. Teraz kręci aż świszcze
Ale nie wiem czy warto rozbierac elektrowłącznik...szczerze? Wolałbym kupic nowy :/
PS.: Tylko,musze jeszcze zadzwonić do mechanika, który wymieniał tulejki-czy on tego nie zrobił (spoko,zaufany mechanik).
[ Dodano: 30 Gru 2007 14:03 ]
Kurde,pojeździłem trochę po mieście i aku ma 12.8V...Wg. mnie to ewidentnie za mało...
[ Dodano: 31 Gru 2007 22:16 ]
Zrobiłem próbę.
Całe szczęscie, że miałem drugi stary rozrusznik...Rozebrałem elektrowłącznik, ale on w gruncie rzeczy jest nierozbieralny. Przecież to jest zaprasowane naokoło. Styki na nim były lekko opalone. No ok. Ale to stary rozrusznik. W obecnym tego myku nie zrobię gdyż wątpliwe, żeby tez mi się go udało złożyc. Jak padnie to włoże na próbe stary po liftingu.
Ale co przyniosło efekt??...
-Przeczyściłem styk linki co idzie od elektrowłącznika do stojana. Zawalone było śniedzią. -Posmarowałem rdzeń smarem. Przesuwa się bez oporów.
-Połączyłem rozrusznik z aku linką 16mm2. 'Plus' linka 25mm2.
-Do alternatora linka 16mm2 do aku. Alternator dodatkowo zmasowany 4mm2 z rozrusznika. Po co? Miałem spadek 1V na tym odcinku. Teraz kręci aż świszcze
Ale nie wiem czy warto rozbierac elektrowłącznik...szczerze? Wolałbym kupic nowy :/
Ostatnio zmieniony ndz gru 30, 2007 12:05 przez callahan, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 262 gości