w zasadzie mam dwa problemy. Przy okazji naprawiania jednego wyskoczyl (doslownie) drugi . Sprawa wyglada tak MK2 1,6 PN wyjechalem na 2 tygodnie za granice i zostawilem samochod u dziewczyny na dzialce bo u mnie na parkingu rozne rzeczy sie dzieja. zgasilem na benzynie. po poworcie odpalam auto pali prawie od kopa jade do domu (mam 8km) gdy zaczolem dojezdzac do domu jakeis 500m przed parkingiem zaczela mrygac lampka od chlodzenia. mowie przeciez wskazuwka pokazuje ok. Na parkingu zobaczylem ze plynu troszke ubylo a parownik jest letni (zawsze byl goracy). i tak mi mryga ta lampa a na drugi dzien jak chcialem rozgrzac auto zeby odpowietrzyc uklad (w moim mniemaniu) stracilem gaz
![grrr :grrr:](./images/smilies/grrr.gif)
![kac :kac:](./images/smilies/kac.gif)
![crazy :crazy:](./images/smilies/crazy.gif)