Obroty spadają i gaśnie...
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Obroty spadają i gaśnie...
Od pewnego czasu mam problem ze swoim Golfem (1,6 AEE benzyna).
Historia zaczyna się mniej więcej tak:
Późnym wieczorem wychodzę od swojej Dziewczyny, wsiadam do autka i odpalam, wszystko normalnie, jak zwykle. Popatrzyłem na to ile mam paliwa i stwierdziłem, że spokojnie dojadę do domku, ale mijając po drodze stacje BP stwierdziłem, że zatankuje. Tak też zrobiłem, zapłaciłem grzecznie i wsiadłem do autka... I wtedy to się zaczęło... Wsadzam kluczyk, załączam zapłon, chwilkę czekam i odpalam.... i tu lipa... Nie dał rady (pierwszy raz się coś takiego stało), próbuje drugi raz... nic tylko się dławi i gaśnie... trzeci raz i to samo. Przy czwartej próbie wcisnąłem trochę gazu i odpalił, ale musiałem go ciągle gazować, żeby nie zgasł. W trakcie jazdy wszystko było ok, ale gdy dawałem na luz to obroty spadały do 400 (na rozgrzanym normalnie mam 650) i tak się utrzymywały, ale silnik strasznie się "męczył" drżał, itp. Czasami zdarzało się nawet tak gdy brałem zakręt, albo dojeżdżałem do świateł i dawałem na luz to motor gasł... Wczoraj jak jeździłem wszystko było ok, ale przedwczoraj się tak nieładnie zachowywał.... Nie mam pojęcia co to może być.
Może macie jakiś pomysł?? Może filtr paliwa się zapchał, albo coś innego... Proszę o rady doświadczonych użytkowników.
Historia zaczyna się mniej więcej tak:
Późnym wieczorem wychodzę od swojej Dziewczyny, wsiadam do autka i odpalam, wszystko normalnie, jak zwykle. Popatrzyłem na to ile mam paliwa i stwierdziłem, że spokojnie dojadę do domku, ale mijając po drodze stacje BP stwierdziłem, że zatankuje. Tak też zrobiłem, zapłaciłem grzecznie i wsiadłem do autka... I wtedy to się zaczęło... Wsadzam kluczyk, załączam zapłon, chwilkę czekam i odpalam.... i tu lipa... Nie dał rady (pierwszy raz się coś takiego stało), próbuje drugi raz... nic tylko się dławi i gaśnie... trzeci raz i to samo. Przy czwartej próbie wcisnąłem trochę gazu i odpalił, ale musiałem go ciągle gazować, żeby nie zgasł. W trakcie jazdy wszystko było ok, ale gdy dawałem na luz to obroty spadały do 400 (na rozgrzanym normalnie mam 650) i tak się utrzymywały, ale silnik strasznie się "męczył" drżał, itp. Czasami zdarzało się nawet tak gdy brałem zakręt, albo dojeżdżałem do świateł i dawałem na luz to motor gasł... Wczoraj jak jeździłem wszystko było ok, ale przedwczoraj się tak nieładnie zachowywał.... Nie mam pojęcia co to może być.
Może macie jakiś pomysł?? Może filtr paliwa się zapchał, albo coś innego... Proszę o rady doświadczonych użytkowników.
- Marcinos80
- Nowicjusz
- Posty: 16
- Rejestracja: wt maja 22, 2007 19:25
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
w 1.6 nie ma przeplywomierza, problem moze byc albo w czujniku halla, albo czujniku polozenia przepustnicy albo w krokowcu, na poiczatek sprawdz przepustnice, moze jest zasniedziala, moze przeczyszczenie pomoze, moze byc tez ze zalales jakies trefne paliwo
[size=200][b][color=black][url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=97453]Moja Czarna Perła[/url][/color][/b][/size] <--- SPRZEDANA
Obecnie Audi A3 8L 1.9 TDI 110PS
[img]http://images31.fotosik.pl/48/6a443d0601dd6d22.jpg[/img]
Obecnie Audi A3 8L 1.9 TDI 110PS
[img]http://images31.fotosik.pl/48/6a443d0601dd6d22.jpg[/img]
U mnie jest identycznie, ale jak sie juz zagrzeje do 90oC to jest OKTOMMy_VW pisze:Zauważyłem też, że jak silnik jest zimny to jeździ, ok, a jak się już rozgrzeje tak do ponad 70 stopni to zaczynają się problemy.
zapraszam do oceny mojego golfika:
[url]http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=159996[/url]
[b]Kupię ciemne kierunki w zderzak ori FER lub HELLA[/b]
[url]http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=159996[/url]
[b]Kupię ciemne kierunki w zderzak ori FER lub HELLA[/b]
danioo pisze:ale jak sie juz zagrzeje do 90oC to jest OK
hmmm u mnie troszeczkę odwrotnie, bo problemy się robią jak się zagrzeje... We wtorek jadę na warsztat, jak coś tam wymyślą to napiszę na forum.
[ Dodano: 11 Gru 2007 12:40 ]
Chłopaki na warsztacie wyczyścili przepustnice, bo była brudna, podłączyli pod kompa i coś tam poprogramowali. Teraz już nie gaśnie, ale silnik sam się gazuje... Mówią, że musi się to zaprogramować i ułożyć i powiedzieli, żebym wpadł za parę dni. Planuję tam podjechać w piątek, więc c.d. w piątek wieczorem

[img]http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF[/img] [url=http://tnij.org/pisownia_pcf][color=red]Piszę poprawnie po polsku[/url][/color].
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 51 gości