Po 25-30km przerywa i gaśnie!
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Po 25-30km przerywa i gaśnie!
Witam, jak w temacie, tak sie dzieje: auto odpala i po przejechaniu odcinka 25-30km zaczyna nagle przerywac,szarpie, i zgasnie,potem ciezko odpala lub wcale. Jak ostygnie to odpali!
Sytuacja dzieje sie CYLKICZNIE po przejechaniu 25-30kilometrów.
Co to moze byc? Silnik 2.0 GTI 8V ADY bez gazu.
Miał ktos cos takiego kiedys? Pytam bo na komputer jade dopiero za tydzień!
Sytuacja dzieje sie CYLKICZNIE po przejechaniu 25-30kilometrów.
Co to moze byc? Silnik 2.0 GTI 8V ADY bez gazu.
Miał ktos cos takiego kiedys? Pytam bo na komputer jade dopiero za tydzień!
Po takich objawach:
Może masz przytkany przewód odpowietrzania zbiornika paliwa. Zaraz po zgaśnieciu auta odkręć korek wlewu paliwa i zobacz czy nagle nie zassa Ci powietrza,
gdyby to nie było przyczyną to ja na Twoim miejscu i tak sprawdził bym cały układ zasilania silnika w paliwo.
obstawiał bym, że coś jest nie tak z układem zasilania (układ paliwowy) a nie z elektryką.makacz pisze:zaczyna nagle przerywac,szarpie, i zgasnie
Może masz przytkany przewód odpowietrzania zbiornika paliwa. Zaraz po zgaśnieciu auta odkręć korek wlewu paliwa i zobacz czy nagle nie zassa Ci powietrza,
gdyby to nie było przyczyną to ja na Twoim miejscu i tak sprawdził bym cały układ zasilania silnika w paliwo.
Sprawdź czy nie grzeją się przekaźniki. nie wiem jak w golfie 3 ale byc może przekaźnik który steruje alarmem bądź pompą paliwa jest walnięty.Ja miałem podobne usterki. wymieniłem wadliwy przekaźnik (Cena 75zł) i gitar-raa
Ostatnio zmieniony pn gru 03, 2007 02:14 przez Karlos87, łącznie zmieniany 1 raz.
Lubię gdy murzyn bije w kokos
dzieki wielkie, pojade w tym tyg na VAG-a to powiem co było.
ktos wyzej pisze ze immobiliser moze byc, wiem tylko tyle od elektronika ze immobiliser nie ma nic do tego i ze on jest tylko odpowiedzialny za rozruch i ze w czasie jazdy nie ma mozliwosci zeby odcinał paliwo czy co tam jeszcze.
nie mniej jednak chciałbym zeby to był tylko przekaznik....
miałem kiedys takie cos w Astrze i przyczyną był moduł zapłonowy,a co teraz dolega mojemu golfikowi....
[ Dodano: 04 Gru 2007 16:24 ]
witam,a wiec tak: byłem na VAG i wyswietlił......0 błędów! auto chodziło sobie cały czas i czekalismy zeby samo zgasło i... nie miał zamiaru zgasnąć
wobec tego elektronik powiedział ze: nie jest to usterka jakiegos czujniczka,halla czy tam innego, jak auto mi zgasnie to mam wtedy zobaczyc czy jest iskra. Jesli nie ma to powodem gasniecia jest na 99,9% cewka zapłonowa ta z modułem wewnątrz(ponoc one czesto padają...)
Czy ma on racje?
ktos wyzej pisze ze immobiliser moze byc, wiem tylko tyle od elektronika ze immobiliser nie ma nic do tego i ze on jest tylko odpowiedzialny za rozruch i ze w czasie jazdy nie ma mozliwosci zeby odcinał paliwo czy co tam jeszcze.
nie mniej jednak chciałbym zeby to był tylko przekaznik....
miałem kiedys takie cos w Astrze i przyczyną był moduł zapłonowy,a co teraz dolega mojemu golfikowi....
[ Dodano: 04 Gru 2007 16:24 ]
witam,a wiec tak: byłem na VAG i wyswietlił......0 błędów! auto chodziło sobie cały czas i czekalismy zeby samo zgasło i... nie miał zamiaru zgasnąć
wobec tego elektronik powiedział ze: nie jest to usterka jakiegos czujniczka,halla czy tam innego, jak auto mi zgasnie to mam wtedy zobaczyc czy jest iskra. Jesli nie ma to powodem gasniecia jest na 99,9% cewka zapłonowa ta z modułem wewnątrz(ponoc one czesto padają...)
Czy ma on racje?
mimo wszystko będę się upierał, że nie jest to winą elementów układu elektrycznego
bo moim zdaniem wyklucza to cykliczność występowania objawów - gaśnięcie po przejechaniu 25-30 km. Czekanie na wolnych obrotach na efekt zgaśnięcia nie jest dla mnie miarodajnym sprawdzianem bo w przypadku gdyby przyczyną jego gaśnięcia był powód, który opisałem w moim pierwszym poście to przy takim sprawdzeniu nigdy go nie wykryjesz.
bo moim zdaniem wyklucza to cykliczność występowania objawów - gaśnięcie po przejechaniu 25-30 km. Czekanie na wolnych obrotach na efekt zgaśnięcia nie jest dla mnie miarodajnym sprawdzianem bo w przypadku gdyby przyczyną jego gaśnięcia był powód, który opisałem w moim pierwszym poście to przy takim sprawdzeniu nigdy go nie wykryjesz.
makacz, pęknięta cewka wysokiego napiecia- ten sam objaw był u znajomej - cewka sie nagrzewa - powodując powstanie szczeliny (potrzebne jest właśnie ok 30minut) i przeskoki iskry na zewnątrz - mam taka pękniętą cewkę gdzieś w domu - najprosciej - jak auto zacznie gasnąć a będzie to w nocy macha do góry i zerknij na cewkę
greg,
GREG mozesz wejsc na gg,moje 155 83 24
[ Dodano: 11 Gru 2007 18:40 ]
no i tak: kupiłem nową cewke i jest to samo!
i w momencie kiedy auto gasnie, ciezko odpala lub wcale,a jesli juz odpali to ma wielkie problemy z wejsciem na obroty i przy tym słychac pstrykanie któregos przekaznika na skrzynce bezpiecznikowej!
pomoze mi ktos...?
[ Dodano: 12 Gru 2007 17:55 ]
czyli nikt nic nie wie???
[ Dodano: 15 Gru 2007 19:29 ]
Ludzie, pomóżcie!
Błagam!
GREG mozesz wejsc na gg,moje 155 83 24
[ Dodano: 11 Gru 2007 18:40 ]
no i tak: kupiłem nową cewke i jest to samo!
i w momencie kiedy auto gasnie, ciezko odpala lub wcale,a jesli juz odpali to ma wielkie problemy z wejsciem na obroty i przy tym słychac pstrykanie któregos przekaznika na skrzynce bezpiecznikowej!
pomoze mi ktos...?
[ Dodano: 12 Gru 2007 17:55 ]
czyli nikt nic nie wie???
[ Dodano: 15 Gru 2007 19:29 ]
Ludzie, pomóżcie!
Błagam!
Widzisz, sam się borykam z podobnym kłopotem, nie od świec, kabli, kopułki, palca, na vagu nic nie wychodzi. Podpięcie pod komputer to nie jest złoty środek, owszem, przydać się może, ale w szeregu problemów nie rozwiązuje ich. U mnie jest ta różnica, że zdarzyło się to dopiero 2 razy i to w ostatnim miesiącu, przy deszczach.
Poradziłbym ci, jeśli nie byłeś to jedź na kompa, może wykryje coś, np. halla bo jeśli ustawicznie non stop to się dzieje po mocnym rozgrzaniu, dogrzaniu, to wygląda na to, to tylko sugestia, mogę się mylić. Poza tym spróbuj zgłębić ten pstrykający przekaźnik, sam wyjmowałem swoje ale wyglądały igła, nie są rozbieralne (powiedzmy ) ale kto wie, jeśli któryś świruje to może warto zaryzykować, coś z nim począć, ale dopiero po kompie. Dużo się mówi, nie tylko na forum o tych punktach zapalnych. Ja potrzebowałbym dla siebie jakąś cewkę na chodzie, by wozić ją i w razie klapy - podmienić na szybko i zobaczyć czy pomogło. Może ta stara ci niepotrzebna?
Poradziłbym ci, jeśli nie byłeś to jedź na kompa, może wykryje coś, np. halla bo jeśli ustawicznie non stop to się dzieje po mocnym rozgrzaniu, dogrzaniu, to wygląda na to, to tylko sugestia, mogę się mylić. Poza tym spróbuj zgłębić ten pstrykający przekaźnik, sam wyjmowałem swoje ale wyglądały igła, nie są rozbieralne (powiedzmy ) ale kto wie, jeśli któryś świruje to może warto zaryzykować, coś z nim począć, ale dopiero po kompie. Dużo się mówi, nie tylko na forum o tych punktach zapalnych. Ja potrzebowałbym dla siebie jakąś cewkę na chodzie, by wozić ją i w razie klapy - podmienić na szybko i zobaczyć czy pomogło. Może ta stara ci niepotrzebna?
makacz, skoro słyszysz, że to któryś przekaźnik to zlokalizuj który to cyka, w ten sposób już możesz zawęzić sobie pole do sprawdzenia przyczyny objawów gaśnięcia silnika. Ustalisz który przekaźnik cyka (rozumiem, że może to nie być łatwe ale można do tego użyć choćby głupiego stetoskopu jaki się znajduje przy zestawie do pomiaru ciśnienia krwi-ja taki mam po ś.p. moim dziadku) to będziesz mógł potem sprawdzić na forum co ten przekaźnik obsługuje.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 306 gości