kapryśne hamulce
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- mindcrasher
- Mały gagatek
- Posty: 73
- Rejestracja: czw kwie 13, 2006 13:32
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
kapryśne hamulce
Elo, witam wszystkich, mam pytanie odnośnie hamulcy. Otóz ostatnio wymieniłem tarcze i klocki z przodu, tarcze brembo max i klocki ferrodo, nie zmieniałem sam tylko pojechałem z tym do mechanika a ten jak zobaczył te tarcze to skwitowął krótko : wtopa. Tarcza spoortowa nie nadajaca się podobno do mojego auta, stwierdził że nie dam sobie z nimi rady, cokolwiek to znaczyło, ze strasznie bedą sie grzać i opony mi szybko polecą, powoływał sie na podobny przypadek w octavii, cos tam jeszcze nadawał ale juz go nie słuchałem. No to je założyliśmy bo co miałem zrobić i jest tak: rano jak zaczynam jechac strasznie słaby hamulec, widac na zimnym nie bardzo, po rozgrzaniu czasami mozna żeby wybic o kierownice a znowu po otrzejszym hamowaniu znowu słaby, czasami sie zastanawiam czy w danej chwili będą hamować czy nie, nie wiem co o tym myśleć. A może to pompa, w sumie przed sama zmianą też jakoś zesłabł hamulec po wlaniu nieco przepracpwanego płynu hamulcowego. Co o tym sądzicie??? Poradzcie coś
Pozdro
Pozdro
wymień płyn hamulcowy na nowy(prawdopodobnie jest już stary i łapie wilgoć lub jest zapowietrzony), i nie hamuj na poczatku zbyt ostro bo pokrzywisz tarcze (ok200 km. staraj sie unikać ostrego ham.)mindcrasher pisze:rano jak zaczynam jechac strasznie słaby hamulec, widac na zimnym nie bardzo, po rozgrzaniu czasami mozna żeby wybic o kierownice a znowu po otrzejszym hamowaniu znowu słaby, czasami sie zastanawiam czy w danej chwili będą hamować czy nie, nie wiem co o tym myśleć. A może to pompa, w sumie przed sama zmianą też jakoś zesłabł hamulec po wlaniu nieco przepracpwanego płynu hamulcowego. Co o tym sądzicie??? Poradzcie coś
...
- mindcrasher
- Mały gagatek
- Posty: 73
- Rejestracja: czw kwie 13, 2006 13:32
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Witam, ostre hamowanie na samym poczatku oczywiscie odpada, delikatnie hamowałem, sytuacja którą opisałem ma miejsce po przejechaniu 4000 km, płyn wymieniony całkiem przy wymianie a układ odpowietrzony chyba ze nie szczelny jest, tego jeszcze nie wiem. Klocki jakie mam to ferodo premier, wiec mozliwe że to własnie ich wina, wkurzjące bo miało być lepiej a jest tak samo albo i gorzej
no ale skoro raz jest dobrze a raz źle, to ja bym nie obstawiał klocków (albo hamują albo nie), raczej układ, to że układ został odpowietrzony nie znaczy że dobrze to zrobiono, stawiam na zapowietrzenie układu lub na niesprawną pompę (tym bardziej że przed robotą już miałeś takie sytuacje ), miałem podobnie w mk1 i winne były uszczelki w pompie (komplety naprawcze do pomp dostępne w sklepach)mindcrasher pisze:Klocki jakie mam to ferodo premier, wiec mozliwe że to własnie ich wina, wkurzjące bo miało być lepiej a jest tak samo albo i gorzej
...
Witam,
Mam podobna sytucje. Nowe klocki i nowe tarcze. Zrobilem juz na nich 250 - 300 km i objawy sa takie ze rano auto hamuje slabo. Wciskam hamulec do konca a samochod zwalnia a nie hamuje - efekt zblizony do hamowania recznym. Po kilku hamowaniach jest dobrze - widac jak wcisne hamulec do konca ze przod auta "nurkuje".
Ostatnio pojechalem do mechanika wsiadl do samochodu rozpedzil sie do 90km/h i zaczal hamowac. Widac bylo po wskazowce predkosciomierza jak leci w dol (wszytsko bylo OK). Po trzech takich hamowaniach po wcisnieciu hamulca auto znowu zaczelo zwalniac a nie hamowac. Powiedzial ze cos jest nie tak - ze klocki sie grzeja i to jest wina. Ale rano klocki nie sa rozgrzane i sytuacja jest identyczna.
Plyn wymienialem na poczatku roku. Uklad byl odpowietrzany nawet dwa razy.
Pozostaje wymiana pompy hamulcowej lub pompy ABS?
Mindcrasher czy udao Ci sie ustalic gdzie lezy problem?
Mam podobna sytucje. Nowe klocki i nowe tarcze. Zrobilem juz na nich 250 - 300 km i objawy sa takie ze rano auto hamuje slabo. Wciskam hamulec do konca a samochod zwalnia a nie hamuje - efekt zblizony do hamowania recznym. Po kilku hamowaniach jest dobrze - widac jak wcisne hamulec do konca ze przod auta "nurkuje".
Ostatnio pojechalem do mechanika wsiadl do samochodu rozpedzil sie do 90km/h i zaczal hamowac. Widac bylo po wskazowce predkosciomierza jak leci w dol (wszytsko bylo OK). Po trzech takich hamowaniach po wcisnieciu hamulca auto znowu zaczelo zwalniac a nie hamowac. Powiedzial ze cos jest nie tak - ze klocki sie grzeja i to jest wina. Ale rano klocki nie sa rozgrzane i sytuacja jest identyczna.
Plyn wymienialem na poczatku roku. Uklad byl odpowietrzany nawet dwa razy.
Pozostaje wymiana pompy hamulcowej lub pompy ABS?
Mindcrasher czy udao Ci sie ustalic gdzie lezy problem?
rano slabo hamuja bo sa zimne, po rozgrzaniu jest super bo jest odpowiednia temperatura, jak sa zagrzane nagrzewa sie plyn ktory traci wlasciwosci i znowy zanikaja hamulce, powiedz jaki plyn zalales hamulcowy?
Pozdrawiam T.O.B.I.
[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images34.fotosik.pl/84/0c1e57131f62f7d5.jpg[/img][/url]
[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images34.fotosik.pl/84/0c1e57131f62f7d5.jpg[/img][/url]
moje po rozgrzaniu hamuja super, na zimno nie za bardzo tarcze standart kloski jakies wloskie, a zwroc uwage ze nie napisalem gorace ani przegrzane tylko rozgrzane, a jak ci napewno wiadomo sportowe hamulce to na zimno napewno nie sa leprze od standartowych bo ich temperatura pracy jest przesunieta znacznie w gore
Pozdrawiam T.O.B.I.
[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images34.fotosik.pl/84/0c1e57131f62f7d5.jpg[/img][/url]
[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images34.fotosik.pl/84/0c1e57131f62f7d5.jpg[/img][/url]
o jakich sportowych ham. teraz mówisz, tutaj mamy normalne ham. a co do sportowych/wyczynowych ham. to owszem mają one dużo wyższą temp. pracy (dużo gorsze warunki i obciążenia) ale są one wykonane z innych materiałów tak więc nie porównuj tych całkiem różnych ukł. hamulcowych i co dla ciebie oznacza rozgrzane (15 stC?) a co gorące (150 stC?) weź sobie zaraz po ruszeniu kilka razy zahamuj i szybko pomacaj tarczę - tylko uważaj byś sie nie poparzyłT.O.B.I. pisze:jak ci napewno wiadomo sportowe
Ostatnio zmieniony wt lis 27, 2007 13:23 przez misiek, łącznie zmieniany 1 raz.
...
tak jak piszesz cieple zimne wzgledna rzecz, po dwoch mocniejszych hamowaniach juz mi dobrze hamuja, wiec masz punkt odniesienia, jezdze dosc szybko w miare rozsadku po miescie wiec jak trzeba to sie hamuje chociaz nie ukrywam ze uzywam hamulcow zadziej niz inni kierowcy (tak mi sie wydaje)
wracajac do kolegi problemu moze plyn sie mocno zagrzewa po tych paru hamowaniach (kolega napisal ostrych), mindcrasher, zagladales do tloczkow i cylinderkow, ja po zmianie klockow z przodu i wymianie plynu mialem slabe hamulce wiadomo musza sie ulozyc, z czasem sie poleprzyly, potem jakis czas bylo dobrze i zaczely sie pogarszac, tknelo mnie cos zeby zajrzec do bebnow okazalo sie ze po zmianie plynu zaczely puszczac tloczki, po wymianie na nowe zupelnie inne hamowanie tyl naprawde duzo daje przy hamowaniu
wracajac do kolegi problemu moze plyn sie mocno zagrzewa po tych paru hamowaniach (kolega napisal ostrych), mindcrasher, zagladales do tloczkow i cylinderkow, ja po zmianie klockow z przodu i wymianie plynu mialem slabe hamulce wiadomo musza sie ulozyc, z czasem sie poleprzyly, potem jakis czas bylo dobrze i zaczely sie pogarszac, tknelo mnie cos zeby zajrzec do bebnow okazalo sie ze po zmianie plynu zaczely puszczac tloczki, po wymianie na nowe zupelnie inne hamowanie tyl naprawde duzo daje przy hamowaniu
Pozdrawiam T.O.B.I.
[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images34.fotosik.pl/84/0c1e57131f62f7d5.jpg[/img][/url]
[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images34.fotosik.pl/84/0c1e57131f62f7d5.jpg[/img][/url]
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 237 gości