Witam,
mam pytanie gdzie mam sie podpiać zeby oczytać napiecie jakie jest na sondzie lambada??
prosze o wmiare dokladny "łoptologiczny opis "
potrzebuje tego aby dokladnie wyregulowac Blos-a od gazu, a do tego potrzebuje wlasnie wskazan z sondy lambda.
Pozdrawiam
Jak odczytać napięcie z sondy lambda??
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
w skrócie bo było sto razy i mogłeś użyć szukajki
1. nie określisz dokładnie napięcia zwykłym miernikiem z wyświetlaczem bo zmiany napięcia sondy sa tak szybkie że miernik dokladnie tego nie zdąży wyświetlić. Używa się więc testera diodowego (linijka diodowa) albo oscyloskopu. Ale zwykły miernik wystarczy żeby określić czy lambda pracuje, bo jakieś tam zmiany napięcia będą widoczne
2. mierzysz podpinając się do kabla sygnałowego, to jest ten we wtyczce lambdy oddalony od pozostałych, oraz do masy.
1. nie określisz dokładnie napięcia zwykłym miernikiem z wyświetlaczem bo zmiany napięcia sondy sa tak szybkie że miernik dokladnie tego nie zdąży wyświetlić. Używa się więc testera diodowego (linijka diodowa) albo oscyloskopu. Ale zwykły miernik wystarczy żeby określić czy lambda pracuje, bo jakieś tam zmiany napięcia będą widoczne
2. mierzysz podpinając się do kabla sygnałowego, to jest ten we wtyczce lambdy oddalony od pozostałych, oraz do masy.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
ok, ale gdzie znajde dokladnie ten kabel?? szukalismy dzis i nic nie wpadlo nam takiego w oko, niestety kanlu nie mam i nie mam jak zajrzec pod spod zeby zlokalizowac sonde i zobaczyc gdzie kabelek od niej wychodzi ...mierzysz podpinając się do kabla sygnałowego, to jest ten we wtyczce lambdy oddalony od pozostałych
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
od góry widać wtyczkę do sondy w rogu tylnym komory silnika po stronie pasażera. Dla wygody możesz tam zdjąć sobie rurę co idzie do filtra powietrza od kolektora wydechowego. Wtyczka jest (powinna być) tam umocowana to takiego metalowego uchwytu
[ Dodano: Pią Paź 19, 2007 9:33 pm ]
![Obrazek](http://images33.fotosik.pl/6/ba1c561121d7ecd6.jpg)
ze 25 cm w dół od tego kółeczka
[ Dodano: Pią Paź 19, 2007 9:33 pm ]
![Obrazek](http://images33.fotosik.pl/6/ba1c561121d7ecd6.jpg)
ze 25 cm w dół od tego kółeczka
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Dzieki za profesjonalna odpowiedz
[ Dodano: 20 Paź 2007 16:36 ]
Znalalzem dzis ta wtyczke od sondy lambda...
niestety ten kabel ktory jest najbardziej z boku (co pokazuje napiecie z sondy) byl urwany...
wogole do tej wtyczki dochodzily 4 kable od sondy lambda (skrajny byl czarny) a wychodzilo :
-2 luze
- 3 wspolnie osloniete.
czyli razem 5 ..
do tego jeszcze dochodzily dwa kable od komputer od gazu, ale to odpuszczam bo komputer calkowice odcialem juz od sterowania czymkolwiek..
ma ktos jakis schemat jak te kable podlaczyc??
te 2 cos sa luzem podlaczylem patrzac na kolor kabla,
z tych trzech podlaczylem dwa, tez patrzac po kolorze...zostal mi czarny...wywniskowalem ze idzie on do tego komputera od gazu...ale nie wiem czy to dobre myslenie.
i dalej...po calkowitym wypieciu tej kostki od sondy autko smigalo bez problem na gazie jak i na PB ( na tym pierwszym to zrozumiem, ale ze i na PB - dziwne )
napiecie jakie pokazywala sonda to ok 0,7 - 0,91 V
wraz z dodawaniem gazu napiecia te malały do okolo zera ...
takze chyab cos nie jest tak..
ktos powiem co jest nie tak ??
sonda juz padla ??
czy moze cos nie tak z podlaczeniem ??
jesli padla to czy ma ona jakis wplyw na spalanie gazu jesli wogol jest odlaczona od jego sterowania??
pozdrawiam
![bigok :bigok:](./images/smilies/bigok.gif)
![bigok :bigok:](./images/smilies/bigok.gif)
![bigok :bigok:](./images/smilies/bigok.gif)
![bigok :bigok:](./images/smilies/bigok.gif)
[ Dodano: 20 Paź 2007 16:36 ]
Znalalzem dzis ta wtyczke od sondy lambda...
niestety ten kabel ktory jest najbardziej z boku (co pokazuje napiecie z sondy) byl urwany...
wogole do tej wtyczki dochodzily 4 kable od sondy lambda (skrajny byl czarny) a wychodzilo :
-2 luze
- 3 wspolnie osloniete.
czyli razem 5 ..
do tego jeszcze dochodzily dwa kable od komputer od gazu, ale to odpuszczam bo komputer calkowice odcialem juz od sterowania czymkolwiek..
ma ktos jakis schemat jak te kable podlaczyc??
te 2 cos sa luzem podlaczylem patrzac na kolor kabla,
z tych trzech podlaczylem dwa, tez patrzac po kolorze...zostal mi czarny...wywniskowalem ze idzie on do tego komputera od gazu...ale nie wiem czy to dobre myslenie.
i dalej...po calkowitym wypieciu tej kostki od sondy autko smigalo bez problem na gazie jak i na PB ( na tym pierwszym to zrozumiem, ale ze i na PB - dziwne )
napiecie jakie pokazywala sonda to ok 0,7 - 0,91 V
wraz z dodawaniem gazu napiecia te malały do okolo zera ...
takze chyab cos nie jest tak..
ktos powiem co jest nie tak ??
sonda juz padla ??
czy moze cos nie tak z podlaczeniem ??
jesli padla to czy ma ona jakis wplyw na spalanie gazu jesli wogol jest odlaczona od jego sterowania??
pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 269 gości