temperatura po raz kolejny
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- toroblanco
- Nowicjusz
- Posty: 28
- Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:52
- Lokalizacja: B-B
- Kontakt:
temperatura po raz kolejny
Od kilku miesięcy walczę ze zbyt wysoką temperaturą silnika ,która waha się w okolicach 95-100 stopni. Wszystkie wątki z forum dotyczące tego tematu znam prawie na pamięć wymieniłem już dwa czujniki ( w chłodnicy i trójniku ), termostat, korek, licznik. Zostały tylko pompa wody i chłodnica. Pompa miała pójść na pierwszy ogień, ponieważ obydwa węże chłodnicy były gorące. Aż tu wczoraj niespodzianka Wentylator się nie włączył ( czujnik wymieniony drugi raz tydzień temu ) zwarłem go i sprawdziłem przy okazji węże, a tu dolny zimny jak była narzeczona i tu moje pytanie: dlaczego ona taka była albo lepiej nie..... czy wyminić chłodnicę, żeby pozbyć się problemu, czy też może uszkodzona lub dogorywająca pompa mogła być powodem "zimnego węża" ???
Re: temperatura po raz kolejny
to napewno nie pompa jedyna niesprawnoscia pompy jest nieszczelnosc lub zatarte lozysko moze odkamien uklad chlodzenia lub sprawdz temperature plynu termometrem elektronicznym a termostat otwiera obieg napewno
Ostatnio zmieniony ndz paź 07, 2007 15:39 przez norek111, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Użytkownik
- Posty: 462
- Rejestracja: czw sty 25, 2007 18:33
- Lokalizacja: Bytom
- Kontakt:
Witam
Miałem podobny problem. Padł mi czujnik załączający wentylator. Do wymiany poszła chodnica, nagrzewnica oraz czujnik temperatury. Jednak układ zachwowywał się tak, jakby termostat padł. No to wymieniłem na nowy. I pupa - dolny przewód od chłodnicy zimny jak owa wspomniana pupa a woda się gotuje. No to biorę się za termostaty i je gotuje. I co - nufka funka nie rdzewka - działają dobrze.
Problemem okazała się nieszczelność koło króćca od silnika (ten króciec gdzie są trzy czujniki). Z powodu nieszczleności zasysał powietrze przy otwartym korku od zbiorniczka i nie przepychał wody przez chłodnicę. A nawet jeśli ją przepychał to i tak nie załączał wentylator.
Poszukaj nieszczelności - zagrzej wodę i wyłącz silnik. Dobrze poszukaj, może gdzieś syczy i ucieka tam para. Poruszaj wszystkimi złączkami, może zasyczy.
Pozdrawiam, Emil
Miałem podobny problem. Padł mi czujnik załączający wentylator. Do wymiany poszła chodnica, nagrzewnica oraz czujnik temperatury. Jednak układ zachwowywał się tak, jakby termostat padł. No to wymieniłem na nowy. I pupa - dolny przewód od chłodnicy zimny jak owa wspomniana pupa a woda się gotuje. No to biorę się za termostaty i je gotuje. I co - nufka funka nie rdzewka - działają dobrze.
Problemem okazała się nieszczelność koło króćca od silnika (ten króciec gdzie są trzy czujniki). Z powodu nieszczleności zasysał powietrze przy otwartym korku od zbiorniczka i nie przepychał wody przez chłodnicę. A nawet jeśli ją przepychał to i tak nie załączał wentylator.
Poszukaj nieszczelności - zagrzej wodę i wyłącz silnik. Dobrze poszukaj, może gdzieś syczy i ucieka tam para. Poruszaj wszystkimi złączkami, może zasyczy.
Pozdrawiam, Emil
- toroblanco
- Nowicjusz
- Posty: 28
- Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:52
- Lokalizacja: B-B
- Kontakt:
moim zdaniem jesli nie masz żadnych nieszczelnosći i to musi być przytkana chłodnica. Bowiem termostat tylko otwiera drugi obieg i nie zamyka pierwszego. Jeśli woda ma trudności z przepchaniem się przez drugi obieg to cały krąży peirwszym. Nie wiem czy jest to możliwe- nie próbowałem - czy da się zamknąć pierwszy obieg, żeby zobaczyć czy woda przeciśnie się przez chłodnicę?
Pozdrawiam, Emil
Pozdrawiam, Emil
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 222 gości