[MK2 1.6 PN] Nierówne obroty silnika

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
Lipek81
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4677
Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Kontakt:

Post autor: Lipek81 » pn wrz 24, 2007 09:41

Zatankowalem do pełna i wlałem pół litra dykty - przejechałem już pół baku i moje spostrzeżenia są takie, że obroty nadal się zawieszają, ale przestał się dławić przy przyśpieszaniu i z rana odpala już bez żadnych problemów. Wobec braku poprawy odnośnie zawieszających się wolnych obrotów, dolałem mu jeszcze 0,5 litra dykty (na połówkę baku - czyli biorąc pod uwagę, że wcześniej na cały bak zalałem 0,5 i teraz na pół znowu 0,5 - to średnio wychodzi 0,75 na bak), zobaczymy czy coś się poprawi.


- naprawa, odnowa i budowa od podstaw wiązek elektrycznych (także clean look);
- swapy silników;
- inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy :D
BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie - szczegóły priv.

Awatar użytkownika
ppoll27
Forum Master
Forum Master
Posty: 1269
Rejestracja: ndz sty 08, 2006 21:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ppoll27 » pn wrz 24, 2007 10:11

dj241 pisze:ja rowniez mam problemy z tym ,, wspanialym '' wynalazkiem jakim jest pierburg . a mianowicie ; problem z wolnymi obrotami , silnik skacze , problem jest najbardziej uciazliwy na 2 biegu . przy niskich obrotach STRASZNIE szarpie silnikiem ;/
poradzcie co z tym zrobic
na zimno czy na cieplo ?
kopci ?
a jak dodasz gazu jest ok ?
na poczatek sprawdz stan swiec i kabli - moze nie pali na ktorys gar ... :bigok:


TDPower

Awatar użytkownika
dj241
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 433
Rejestracja: ndz kwie 15, 2007 14:14
Lokalizacja: Knyszyn / Białystok
Kontakt:

Post autor: dj241 » pn wrz 24, 2007 19:03

na zimno i na cieplo ;/ ,
kopci troche n zimnym na szaro - ale za to strasznie toksycznie
jak dodam gazu to sie wkreca w obrot slicznie , tylko najgozej z wolnymi , aa jak np na skrzyzowaniu chce na 2 biegu przeciagnac to masakra ;/ nie ma elastycznosci
swiece sprawdzone - podmianka z innego golfa , na przewodach przebic nie ma - sa nowe .

od czego jest ta sruba na samym dole gaznika z lewej strony patrac od przodu samochodu na srubokret .
dzis wymontowalem caly gaznik i przeczyscilem . efekt - znikomy ;( pomocy .



MichalStefan
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 22
Rejestracja: ndz maja 20, 2007 17:31
Lokalizacja: Gdynia

wymiana membrany

Post autor: MichalStefan » wt wrz 25, 2007 20:49

Wiadomo w końcu jak naprawić membranę w "nastawniku wolnych obrotów" lub jakkolwiek to się zwie :) ???? . Pomysł z przeszlifowanym kluczem płaskim jest fajny, ale jak to złożyć z powrotem w całość aby trzymało ciśnienie... Post długi jak... ale więcej pytań niż odpowiedzi...
Ostatnio zmieniony wt wrz 25, 2007 20:51 przez MichalStefan, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
Lipek81
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4677
Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Kontakt:

Post autor: Lipek81 » wt paź 02, 2007 17:02

Zjeździłem już cały bak, na początku wlałem pół litra dykty i w połowie baku znowu 0,5litra. Efekt jest taki, że przestał się dławić i dobrze odpala z rana, ale nadal obroty się zawieszają. Próbowałem też postepować wg instrukcji serwisowych - czyli sprawdziłem , czy przyczyną nie jest przypadkiem zawór od odpowietrzenia komory pływakowej, lub od zbiorniczka z węglem aktywnym - jednak po odłączeniu wtyczki nic się nie dzieje. Zauważyłem jeszcze jedną rzecz w tych instrukcjach serwisowych - radzą, żeby podczas pomiaru rezystancji potencjometru w nastawniku przepustnicy, poruszać trzpieniem na boki i sprawdzić, czy opór się nie zmienia - tego jeszcze nie sprawdzałem. Poza tym, jest jeszcze to, co odkryłem wcześniej - zbyt uboga mieszanka na biegu jałowym - ale zanim zacznę dokonywać regulacji gaźnika, chcę wyeliminować wszelkie inne możliwe przyczyny. Myślę też, że przyczyną wykazywania zbyt ubogiej mieszanki może być zabrudzony gaźnik. Więcej już mi nic nie przychodzi do głowy. Wszystkie (dokładnie co do jednej) porady umieszczone na tej stronie, a także na stronie http://www.ruddies.business.t-online.de wykonałem, tak, jak to zostało opisane. Układ zapłonywy jest ok - silnik chodzi równo, przyspiesza bez problemów. Zauważyłem jeszcze coś takiego, że czasami obroty też jakby falują - wygląda to tak, jakby co chwilę się zawieszały i odwieszały. Acha - tak się jeszcze zastanawiam - co to za czujnik przy filtrze oleju? Na pewno nie jest on od ciśnienia oleju, bo ten jest z boku głowicy silnika. Z tego, co mówi ETKA, to jest czujnik temperatury oleju - tylko po co? Nie mam takiego wskaźnika na desce roździelczej.


- naprawa, odnowa i budowa od podstaw wiązek elektrycznych (także clean look);
- swapy silników;
- inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy :D
BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie - szczegóły priv.

Awatar użytkownika
ppoll27
Forum Master
Forum Master
Posty: 1269
Rejestracja: ndz sty 08, 2006 21:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ppoll27 » śr paź 03, 2007 08:32

nie wiem czy przypadkiem nie jest to taki czujnik który po przekroczeniu pewnej temperatury odcina zapłon ... - przeglądałem kiedyś jakieś schematy i zdajsie że było tam coś takiego ... :bigok:


TDPower

Awatar użytkownika
Lipek81
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4677
Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Kontakt:

Post autor: Lipek81 » śr paź 03, 2007 16:28

Zapłonu on nie odcina - kiedyś zrobiłem taki eksperyment, że odpiąłem od niego kabelek i zwarłem do masy - i nic się nie stało - zero reakcji. A ponieważ do tego czujnika dochodzi tylko jeden kabelek, więc w razie jego zadziałania może on się zewrzeć tylko z masą. A tak w ogóle robiłem to po to, żeby sprawdzić tę funkcję pipczka, który się podobno uruchamia, jak ciśnienie oleju jest za małe - potem dopiero się dowiedziałem, że nie ten czujnik ruszałem. A tak w ogóle to ten piszczek jest, czy go nie ma?

[ Dodano: Sro Paź 03, 2007 16:36 ]
Wczoraj eksperymentowałem jeszcze z tymi zaworkami od filtra z węglem aktywnym oraz od odpowietrzenia komory pływakowej - przez chwilę myślałem nawet, że to jest to - po odłączeniu obroty się nie zawieszały - gdy podłaczyłem je ponownie - zaczęły się zawieszać - znowu odłąłczyłem - ale niestety dalej się wieszały. Tak, jakby miały one jakieś znaczenie w tej sprawie, ale jeszcze do końca nie wiem jakie.


- naprawa, odnowa i budowa od podstaw wiązek elektrycznych (także clean look);
- swapy silników;
- inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy :D
BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie - szczegóły priv.

Awatar użytkownika
naziro
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 36
Rejestracja: sob lip 01, 2006 13:37
Lokalizacja: KOSTRZYN WLKP

Re: wymiana membrany

Post autor: naziro » śr paź 03, 2007 20:03

MichalStefan pisze:Wiadomo w końcu jak naprawić membranę w "nastawniku wolnych obrotów" lub jakkolwiek to się zwie :) ???? . Pomysł z przeszlifowanym kluczem płaskim jest fajny, ale jak to złożyć z powrotem w całość aby trzymało ciśnienie... Post długi jak... ale więcej pytań niż odpowiedzi...
Ja zamykałem to małym imadełkiem a potem równie małym młotkiem na kowadełku (hi hi wszystko małe musi być oprócz :pub: piwka :pub: przy tej robocie). A co do membrany , to pojawiła się ostatnio na allegro
http://allegro.pl/item250706999_pierbur ... rama_.html

pozdro.
Ostatnio zmieniony śr paź 03, 2007 20:07 przez naziro, łącznie zmieniany 2 razy.



Awatar użytkownika
ppoll27
Forum Master
Forum Master
Posty: 1269
Rejestracja: ndz sty 08, 2006 21:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ppoll27 » czw paź 04, 2007 10:37

Lipek81 pisze: [ Dodano: Sro Paź 03, 2007 16:36 ]
Wczoraj eksperymentowałem jeszcze z tymi zaworkami od filtra z węglem aktywnym oraz od odpowietrzenia komory pływakowej - przez chwilę myślałem nawet, że to jest to - po odłączeniu obroty się nie zawieszały - gdy podłaczyłem je ponownie - zaczęły się zawieszać - znowu odłąłczyłem - ale niestety dalej się wieszały. Tak, jakby miały one jakieś znaczenie w tej sprawie, ale jeszcze do końca nie wiem jakie.
postudiuj literature apropo warunków w jakich otwierają/zamykają się te zaworki - może raz trafiłeś akurat na te warunki, a drugi raz nie...


TDPower

MichalStefan
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 22
Rejestracja: ndz maja 20, 2007 17:31
Lokalizacja: Gdynia

Re: wymiana membrany

Post autor: MichalStefan » czw paź 04, 2007 13:40

naziro pisze:
MichalStefan pisze:Wiadomo w końcu jak naprawić membranę w "nastawniku wolnych obrotów" lub jakkolwiek to się zwie :) ???? . Pomysł z przeszlifowanym kluczem płaskim jest fajny, ale jak to złożyć z powrotem w całość aby trzymało ciśnienie... Post długi jak... ale więcej pytań niż odpowiedzi...
Ja zamykałem to małym imadełkiem a potem równie małym młotkiem na kowadełku (hi hi wszystko małe musi być oprócz :pub: piwka :pub: przy tej robocie). A co do membrany , to pojawiła się ostatnio na allegro
http://allegro.pl/item250706999_pierbur ... rama_.html

pozdro.
I co żyje ? :) Zmobilizuj mnie :)



Awatar użytkownika
naziro
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 36
Rejestracja: sob lip 01, 2006 13:37
Lokalizacja: KOSTRZYN WLKP

Post autor: naziro » czw paź 04, 2007 19:07

MichalStefan pisze:I co żyje ? Zmobilizuj mnie
śmigam już na tym jakieś 15 tys km i chodzi dobrze :bigok:


[img]http://images34.fotosik.pl/136/805d567f4413b812.jpg[/img]

Awatar użytkownika
VJARON
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 62
Rejestracja: śr lis 29, 2006 21:16
Lokalizacja: Lublin
Auto: Corrado G60
Golf II Country
Golf III GTI
Silnik: PG
Kontakt:

Post autor: VJARON » pn paź 08, 2007 17:03

Witam wszystkich bardzo.
Wreszcie udało mi się przeczytać ten temat do końca :grin:
I tak:
Jak kupiłem swoją PNke to miałem takie coś, że mi się obroty zawieszały.
Wtedy wymontowałem Nastawnik przepustnicy i przepłukałem WD40, pomogło.
Aktualnie borykam się z problemem lekko nierównych obrotów, ale obstawiam przesunięty zapłon, albo przewodu WN.
Ważniejszym problemem jest gaśnięcie przy dojeździe do skrzyżowania :grrr:
nie mam już siły, z kodów mi wyszło 1232, czyli silniczek krokowy.
Ale on działa, przymyka przesłonę, jak go odepnę to silnik gaśnie,
Z obserwacji działania wynika, że:
jak włączę zapłon to przesłona jest na max otwarta i silniczek tak jakoś głośno buczy,
jak odpalam to się całkowicie przymyka i pali dobrze.
później w miarę nagrzewania się uchyla, na rozgrzanym silniku jak nagle dodam gazu to się przymyka, ALE:
jak dodam lekko gazu i przytrzymam to zaczyna świrować
średnio co 4sekundy spadają obroty (przesłona otwiera się na max i wraca) tak że prawie zgaśnie i znowu trzyma.
nie mogę w korku jechać, bo bardzo szarpie.
Co powiecie??
Ostatnio zmieniony pn paź 08, 2007 17:08 przez VJARON, łącznie zmieniany 1 raz.


[img]https://images23.fotosik.pl/121/10f16e6fbd75de07.jpg[/img]
Dalej mam tego golfa :) ale teraz zbieram na G :D

Awatar użytkownika
ppoll27
Forum Master
Forum Master
Posty: 1269
Rejestracja: ndz sty 08, 2006 21:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ppoll27 » wt paź 09, 2007 08:59

Primo : sprawdz zapłon - przyjrzyj się kablom (styki), świecom (nie starsze !! niż 30 tys km) kopułce i palcowi rozdzielacza - jak będziesz tego pewien to sprawdź sonde lambda a potem zrób tak - zalej do pełna benzyny + dolej 0,5 litra denaturatu i przepal - powinno być ok. Chodzi o to że tak :
> przy stałych obrotach - największy wpływ na sterowanie krokowym ma sonda lambda - ona sprawdza stan mieszanki i odpowiednio ustawia silnik krokowy -który koryguje skład mieszanki - i jeszcze WAŻNE !! w dobrze działającym 2EE możliwe są drgania obrotów rzędu +/- 25-50 obr/min to jest spowodowane szybkością ;) komputera na podszybiu (jeśli dobrze pamiętam to ma on 12 MHz, a cykl pomiędzy pomiarem a korekcją jest bodajże 2 sekundy)
> przy zdjęciu nogi z gazu (hamowanie, wysprzęglenie przed skrzyżowaniem) wtedy jest zapuszczany cyklicznie (właśnie raz na kilka sekund) taki elektrozaworek na przewodach idących z filtra par benzyny (filtra węglowego - tego w lewym blotniku pod chwytem powietrza do filtra - warto sprawdzić szczelność tych rurek co tam idą - dodatkowo mam podejrzenia że ten elektrozaworek się po jakimś czasie syfi, albo może w filtrze odkłada się woda i raz za czas jest ten problem z gaśnięciem - dlatego po zauważeniu takiego objawu warto "przepalić" dyktę - zwiąże wode i przeczyści te i inne zaworki :)
:bigok:


TDPower

Awatar użytkownika
VJARON
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 62
Rejestracja: śr lis 29, 2006 21:16
Lokalizacja: Lublin
Auto: Corrado G60
Golf II Country
Golf III GTI
Silnik: PG
Kontakt:

Post autor: VJARON » wt paź 09, 2007 16:22

witam wszystkich ponownie.
Dziękuję za bardzo poważną wypowiedź ppoll27.
i uzupełniam: świece wymieniłem jakieś dwa tygodnie temu, kopułka i palec jak nowy,
Zapłon mam ustawiony na oko, bo jakiś czas temu mi czujnik halla padł i mechanik tak ustawiał :goof: , ale to się zrobi. a i przewody do wymiany, ale kasy już nie mam.
sondy jeszcze nie sprawdzałem, ale zakładam, że jest jeszcze od nowości.
Na dykcie właśnie jeżdżę :grin: ale zalałem pół flaszki na pół zbiornika :grin:
No i właśnie chciałbym się dowiedzieć czegoś więcej na temat tego zbiornika i jego funkcjonowania, ja w sumie go wywaliłem z pod błotnika i przykręciłem za gaźnikiem z prawej strony obok serwo, skróciłem w ten sposób przewody, może nie powinienem??
a i oczywiście przewody podciśnienia, paliwa i podstawka nowe


[img]https://images23.fotosik.pl/121/10f16e6fbd75de07.jpg[/img]
Dalej mam tego golfa :) ale teraz zbieram na G :D

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 78 gości