nieprzyjemny zapach z nawiewu
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
nieprzyjemny zapach z nawiewu
Witam! Mam kolejny problem i mam nadzieje ze juz ostatni!Chodzi mi o to ,ze jak włącze obieg zewnetrzny to z nawiewu leci bardzo nieprzyjemny zapach.Można nawet powiedziec ze smierdzi.Wymieniłem filtr kabinowy bo myslałem ze tego to wina ale niestety mylilem sie.Auto dość długo stało i nie wiem gdzie szukac przyczyny.Dodam ze mam klime i chyba nie była odgrzybiana ale nie wiem czy to ma wpływ poniewaz smierdzi nawet jak klima jest wyłączona.Z góry dziekuje za pomoc.Pozdrawiam Kuba
Ostatnio zmieniony ndz wrz 30, 2007 23:05 przez kuba_bb, łącznie zmieniany 1 raz.
o ile sie nie mylę to piszesz że wymieniłeś filtr przeciwpyłkowy znajdujący się pod podszybiem. filtr ten jednak filtruje jak sama nazwa wskazuje pyłki i kurz, zobacz dokładniej bo może pod podszybiem we wnęce (tam gdzie masz mechanizm wycieraczek) znajduje się coś co powoduje nieprzyjemny zapach (np coś zdechło )
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- antek_wb3
- Mały gagatek
- Posty: 57
- Rejestracja: sob wrz 22, 2007 14:18
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Kolego miałem ten sam problem... smierdzialo mi z nawiewu sama gnojówą ... ja kupiłem sobie takiego specjalnego ,,plaka" do czyszczania i odświezania nawiewów pryskasz to bezposrednio do nawiewu masz tam taka rurke potem wlaczasz nawiew na kilka minut i cycus glancus ;] u mnie pomoglo, dalem dupy bo przez przypadek kupilem miete i potem w kabinie smierdzialo mi troche mieta przez kilka dni ale wole juz to od tamtego smrodu ;] teraz pachnie slicznie pozdrawiam
-
- Mały gagatek
- Posty: 63
- Rejestracja: sob wrz 08, 2007 00:33
- Lokalizacja: Pomorze
Re: nieprzyjemny zapach z nawiewu
Jak śmierdzi starymi skarpetami to trzeba odgrzybić klimę.
A rodzicom jak śmierdziało w aucie, to okazało się, że szczur zablokował się gdzieś na drążkach kierowniczych i tak został - po jakimś czasie ostro waliło, im bardziej wietrzyłeś tym bardziej było czuć
pzdr
maciek
A rodzicom jak śmierdziało w aucie, to okazało się, że szczur zablokował się gdzieś na drążkach kierowniczych i tak został - po jakimś czasie ostro waliło, im bardziej wietrzyłeś tym bardziej było czuć
pzdr
maciek
- mg-maciek
- Ma gadane
- Posty: 220
- Rejestracja: wt lis 15, 2005 08:21
- Lokalizacja: Zdzieszowice
- Kontakt:
Będzie śmierdzieć nawet bez włączonej klimy i to nawet jeszcze bardziej
Psikanie w otwory wentylacyjne odłóż między bajki - jest to półśrodek, powoduje tylko zakłucanie smrodu zapachem a nie likwiduje przyczyny czyli grzybków na parowniku klimy
czyli przy nagrzewnicy, do której dostęp jest znacznie utrudniony
Aby prawidłowo odgrzybić należy (najlepiej ozonować ale to jest drogie i mało kto to robi):
1 Odkręcasz osłonę filtra przeciwpyłkowego w podszybiu pod maską po prawej stronie patrząc od kabiny.
2 Wyjmujesz filtr przeciwpyłkowy (polecam jego wymianę choć jest drogi ok 50zł)
3 Używając specjalnego środka do odgrzybiania (polecam porządny ale będzie droższy najlepiej z Allegro) napełnić otwory wentylacyjne pianą grzybobujczą (ładnie pachnie). Robi się to w ten sposób, że specjalną cieńką rurkę wprowadzamy jak najgłębiej do otworów wentylacyjnych (wszystkich) i po naciśnięciu pojemnika powoli acz zdecydowanie wyciągamy rurkę (piana zostaje równomiernie rozprowadzona)
4 Teraz najważniejsze - trzeba napsikać na parownik. Wkładamy rurkę do otworu dolotowego do nawiewu (tam skąd wyjęliśmy filtr przeciwpyłkowy) i psikamy tam trochę piany (byle nie za dużo bo już słyszałem o przypadkach, że gość tak na psikał że śilnik nawiewu przestał działać)
Czekamy chwilę (kilka minut) i włączamy klimę na maxa (tzn. LO - najzimniej)
I teraz to jest mój pomysł (tak mi się wydaje bo nigdzie o tym nie czytałem) i można się spierać ale u mnie skótkuje otóż przy włączonej na maxa klimie powoli z wyczuciem wpuszczam pianę do wyżej wspomnianego otworu (od strony ssącej, pod szybą). Co to daje ? Powoduje że środek pędem powietrza jest dostarczany bezpośrednio na parownik i morduje śpiące tam grzybki. Nie zalewa silnika nawiewu a nadmiar jest wydalany do przewodu odprowadzającego wodę z parownika lub do otworów wentylacyjnych
pozdrawiam i życzę miłej pracy oraz przyjemnego zapachu
Psikanie w otwory wentylacyjne odłóż między bajki - jest to półśrodek, powoduje tylko zakłucanie smrodu zapachem a nie likwiduje przyczyny czyli grzybków na parowniku klimy
czyli przy nagrzewnicy, do której dostęp jest znacznie utrudniony
Aby prawidłowo odgrzybić należy (najlepiej ozonować ale to jest drogie i mało kto to robi):
1 Odkręcasz osłonę filtra przeciwpyłkowego w podszybiu pod maską po prawej stronie patrząc od kabiny.
2 Wyjmujesz filtr przeciwpyłkowy (polecam jego wymianę choć jest drogi ok 50zł)
3 Używając specjalnego środka do odgrzybiania (polecam porządny ale będzie droższy najlepiej z Allegro) napełnić otwory wentylacyjne pianą grzybobujczą (ładnie pachnie). Robi się to w ten sposób, że specjalną cieńką rurkę wprowadzamy jak najgłębiej do otworów wentylacyjnych (wszystkich) i po naciśnięciu pojemnika powoli acz zdecydowanie wyciągamy rurkę (piana zostaje równomiernie rozprowadzona)
4 Teraz najważniejsze - trzeba napsikać na parownik. Wkładamy rurkę do otworu dolotowego do nawiewu (tam skąd wyjęliśmy filtr przeciwpyłkowy) i psikamy tam trochę piany (byle nie za dużo bo już słyszałem o przypadkach, że gość tak na psikał że śilnik nawiewu przestał działać)
Czekamy chwilę (kilka minut) i włączamy klimę na maxa (tzn. LO - najzimniej)
I teraz to jest mój pomysł (tak mi się wydaje bo nigdzie o tym nie czytałem) i można się spierać ale u mnie skótkuje otóż przy włączonej na maxa klimie powoli z wyczuciem wpuszczam pianę do wyżej wspomnianego otworu (od strony ssącej, pod szybą). Co to daje ? Powoduje że środek pędem powietrza jest dostarczany bezpośrednio na parownik i morduje śpiące tam grzybki. Nie zalewa silnika nawiewu a nadmiar jest wydalany do przewodu odprowadzającego wodę z parownika lub do otworów wentylacyjnych
pozdrawiam i życzę miłej pracy oraz przyjemnego zapachu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 109 gości