Dziwny problem z ładowaniem...
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Dziwny problem z ładowaniem...
A więc mam taki problem, ze mam czasami problem a akumulatorem, akumulator jest sprawny, a chodzi mi o to ze gdy mierze miernikiem ile mi ładuje alternator (wymienilem szczotki z regulatorem) czyli jak zewre mase z przewodem tuż przy wyjściu z altka (gruby czerwony), to pokazuje mi 14,7V prawie, a gdy patrze na akumulatorze, to napięcie na chodzącym silniku, wynosi 12,4V, A na swiatłach jzu 11,8V, i chodzi mi o to ze Jak mierze to na klemach na chodzącym silniku to wlasnie jest 12,4 a ten gruby przewód co idzie od altka i łączy się z klemą plusową, gdy jego zewre to tam mam tez marne 12,4V, co się dzieje ???? Coś z przewodem ?? U kolegi jak na chodzącym silniku patrze na klemach ile ma łądowania to jest 14,2V, a u mnie tylko przy altku jest 14,7 a na klemach na chodzącym jest 12,4....
Coś jest nie tak....skoro u kolegow na klemach mają tyle co przy wyjściu z altka ...
Co tu z tym zrobic???
Coś jest nie tak....skoro u kolegow na klemach mają tyle co przy wyjściu z altka ...
Co tu z tym zrobic???
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Miałem to samo. Najpewniej złe zmasowanie alternatora do silnika. Wykręć go, przeczyść wszystkie te miejsca gdzie jest połączony z obejmami. Jeśli kedyś jeździłeś np z niedokręconymi śróbami altka, to wytworzył się tam tlenek który jest izolatorem. Papier ścierny i do czysta. Potem możesz nałożyć wazelinę jak na klemy, i porządnie dokręć obie śróby: tą na której się altek obraca, tą od wspornika i regulującą położenie altka też .
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
aha, czyli mam rozumieć ze mam oczyścić miejsca gdzie altek styka się do silnika, znaczy bloku silnika, na altku i na bloku mam oczyścic tak ?
A gdzie tą wazeline ??? na klemy ?!
Aha i chcialem dodac ze nie to ze wcale nie łąduje, bo na zgaszonym mam 12,2V a na odpalonym 12,6V, czyli cos tam daje....
Spróbuje zastosować to co powiedział kolega wyżej ...
A gdzie tą wazeline ??? na klemy ?!
Aha i chcialem dodac ze nie to ze wcale nie łąduje, bo na zgaszonym mam 12,2V a na odpalonym 12,6V, czyli cos tam daje....
Spróbuje zastosować to co powiedział kolega wyżej ...
Ostatnio zmieniony pn wrz 24, 2007 19:25 przez chosen, łącznie zmieniany 1 raz.
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
, też, ale chodzi mi o miejsca co będziesz odczyszczał przy mocowaniu altka, choć właciwie to zbędne, przesada.chosen pisze:A gdzie tą wazeline ??? na klemy ?!
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Witam. Musisz kolego zmierzyć spadek napięcia na kablach od alternatora do aku. Czylo pdłącz jeden koniec miernika pod zacisk wyjściowy alternatora a drugi pod kleme +. Jeżeli spadek na włączonych światłach będzie większy niż 0,5 to na bank masz zły styk przy rozruszniku lub alternatorze. Zdejmij klemy odkręć kable wyczyść dobrze styki połączenia zacisków i będzie dobrze.
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
No to jeszcze konkret, żeby nie było że dodałem ci niepotrzebnej roboty. Prosta metoda dla potwierdzenia moich podejrzeń. Robisz dwa pomiary napięcia na pracującym silniku. Najpierw między śróbą altka a obudową altka, potem między śrobą altka a blokiem silnika . Różnica napięć w obu pomiarach to dowód na złą masę. U mnie różnica była ok 1,5 volta.
Ostatnio zmieniony pn wrz 24, 2007 19:52 przez Paweł Marek, łącznie zmieniany 1 raz.
oo, tez ciekawe, ide juz to sprawdzić ..!!
noo i wlasnie sprawdziłem i doopa...
czyli zarówno jak dotykam mase do altka jak i bloku, a nawet głowicy wszedzie jest równe, no moze mneijsze o 0,02V, ale to moglem źle przyłożyc..
i co teraz ;/?
[ Dodano: 24 Wrz 2007 20:58 ]
moze to co pisze diodakos, o
będzie dobre??
noo i wlasnie sprawdziłem i doopa...
czyli zarówno jak dotykam mase do altka jak i bloku, a nawet głowicy wszedzie jest równe, no moze mneijsze o 0,02V, ale to moglem źle przyłożyc..
i co teraz ;/?
[ Dodano: 24 Wrz 2007 20:58 ]
moze to co pisze diodakos, o
diodakos pisze:Witam. Musisz kolego zmierzyć spadek napięcia na kablach od alternatora do aku. Czylo pdłącz jeden koniec miernika pod zacisk wyjściowy alternatora a drugi pod kleme +. Jeżeli spadek na włączonych światłach będzie większy niż 0,5 to na bank masz zły styk przy rozruszniku lub alternatorze. Zdejmij klemy odkręć kable wyczyść dobrze styki połączenia zacisków i będzie dobrze.
będzie dobre??
Ostatnio zmieniony pn wrz 24, 2007 20:55 przez chosen, łącznie zmieniany 1 raz.
- Maćkooo
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2032
- Rejestracja: pn cze 25, 2007 11:39
- Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Witam
Brak odpowiedniego napięcia na włączonym silniku to oznaka braku dostarczenia napięcia przez alternator. Dziwne bo wg moich doświadczeń powinieneś w takim stanie ze 2 razy sie przejechać i rozładować akumulator do 0. Ja polecam wziąźć papier ścierny i pościerać ze wszystkich końcówek przewodów osadzający się na nich nalot. PRzyjmuje on njacdzęsćiej barwę seledynowo- zieloną. Należy zetrzeć go az do uzyskania pierwotnego koloru danego przewódnika(miedź , itp.) . ALe przyczyna może być także albo najprawdopdobniej to iż gdzieś masz przerwe w przewodach . Raczej cięzko przypuszczac aby na przewodach przez zaśniedziałe styki uciekało" ok. 2V . W każdym razie na zapalonymm silniku napięcie powinno się wahać od 13,5 - 14,5V. Jeśli utrzymuje się te 12,4V to alternator nie przesyła prądu do alternatora a silniik pożera akumulator.
Brak odpowiedniego napięcia na włączonym silniku to oznaka braku dostarczenia napięcia przez alternator. Dziwne bo wg moich doświadczeń powinieneś w takim stanie ze 2 razy sie przejechać i rozładować akumulator do 0. Ja polecam wziąźć papier ścierny i pościerać ze wszystkich końcówek przewodów osadzający się na nich nalot. PRzyjmuje on njacdzęsćiej barwę seledynowo- zieloną. Należy zetrzeć go az do uzyskania pierwotnego koloru danego przewódnika(miedź , itp.) . ALe przyczyna może być także albo najprawdopdobniej to iż gdzieś masz przerwe w przewodach . Raczej cięzko przypuszczac aby na przewodach przez zaśniedziałe styki uciekało" ok. 2V . W każdym razie na zapalonymm silniku napięcie powinno się wahać od 13,5 - 14,5V. Jeśli utrzymuje się te 12,4V to alternator nie przesyła prądu do alternatora a silniik pożera akumulator.
Ostatnio zmieniony wt wrz 25, 2007 00:41 przez Maćkooo, łącznie zmieniany 2 razy.
Pomagają Tobie , pomagaj innym - pisz jak rozwiązałeś swój problem.
Zawsze do przodu :D
http://pl.youtube.com/watch?v=eT0MHN827hs&feature=related
Zawsze do przodu :D
http://pl.youtube.com/watch?v=eT0MHN827hs&feature=related
- Maćkooo
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2032
- Rejestracja: pn cze 25, 2007 11:39
- Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
To naprawdę dziwna sprawa. Więc teraz sprawa nawiązuje do samego alternatora.chosen pisze:a jednak coś wysyła ponoewaz na zgaszonym na aku mam 12,2 V a na odpalonym mam 12,6
DO niego dochodzi przewód wzbudzenia(koloru niebieskiego). DOpriowadza do alternatora napięcie 12V z akumulatora , które to powino zostać zamienione przez alternator na anpięcie wyższe czyli 13,5V - 14,5V. Sprawdź dokładnie ten przewód czy daje do alternatora napięcie 12V. Myśle że to może byc jego wina.
Przychodzą mi na myśl jeszcze inne pomysły : regulator napięcia , szczotki - ale bodaj piasłeś o wymianie więc ufam że wiedziaeś co robisz.
Ostatnim moim pomysłem jest to iz wssystko może działać poprawnie.
A to z tego powodu że masz jakiś silny element który pobiera sporo prądu
Ja np. sprawdzałem i mam na aku. bez zapłonu 12,5V ale gdy załącze tylko zapłon bez odpalenia to spada napięcie do 11,85V. A jeżeli się ma mocny sprzęt np. bez wzmacniacza czy kondensatorów to sam się przekonaj że dając pożanie po uszach bedzię sie wiele działo z łądowaniem.
Osobiśie podsumuję że stawiam na przewód wzbudzenia. , no chyba że na przewodach idącyhch od alternatora jest te 13,5-14,5V więc wówczas bedą to same przewody.
Oczywiście sprawdź jeszzce raz czy wszytsko dobrze poskladałeś po regeneracji alternatora mam tu na mysli podłączenie przewodów.
pozdro
Pomagają Tobie , pomagaj innym - pisz jak rozwiązałeś swój problem.
Zawsze do przodu :D
http://pl.youtube.com/watch?v=eT0MHN827hs&feature=related
Zawsze do przodu :D
http://pl.youtube.com/watch?v=eT0MHN827hs&feature=related
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 142 gości