Problem z układem chłodzenia w VW Golf II 1,6TD

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

rmffm1

Problem z układem chłodzenia w VW Golf II 1,6TD

Post autor: rmffm1 » ndz cze 12, 2005 10:43

Posiadam VW Golfa II 1,6TD i dzieje sie cos z jego układem chodzenia tydzien temu mi rozerwalo chlodnice musialem ja wymienic a wczoraj rozerwalo mi nagrzenice. Sprawdzalem po wymianie chlodnicy czy przewody puchna podejrzewujac uszczelke pod glowica ale nic takiego nie zaobserwowalem. Korek odpowietrzajacy tez wydaje sie byc OK.
Co moze byc przyczyna takiego stanu rzeczy.



Andrzej1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 267
Rejestracja: pn kwie 04, 2005 10:57
Lokalizacja: Gliwice

Problem z chłodzeniem.

Post autor: Andrzej1 » ndz cze 12, 2005 11:03

Witam.Czy wcześniej nie zauważyłeś niebezpiecznie wysokich temperatur?
Pozdrowienia.Andrzej.



rmffm1

Post autor: rmffm1 » ndz cze 12, 2005 11:39

zawsze trzymal temperature w normie, na wskazniku temperatury, temperatura przekraczala srodek od zawsze o 1 mm i tak bylo do tej pory, dziwi mnie jednak fakt ze nigdy nie wlaczyl mi sie wiatrak (sprawdzalem jest dobry).



Awatar użytkownika
vorlog
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: czw sty 27, 2005 00:17
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska

Post autor: vorlog » ndz cze 12, 2005 12:05

Witam, sprawdź dokładnie:
1. Korek, najlepiej kup nowy-5 zł
2. Przewód odpowietrzający chłodnicę- łączy chłodnicę (mały górny wylot) ze zbiornikiem nadmiarowym, może być zapchany wężyk lub wlot do zbiorniczka
3. Na nagrzanym silniku (ostrożnie!)- odkręć korek na zbiorniku nadmiarowym, zobacz czy z weżyka odpowietrzającego leci strumień płynu, czy płyn nie jest napowietrzony- to może być objaw uszkodzonej uszczelki głowicy
4. Czy na wężach nagrzewnicy masz taki zawór mostkujący węże obiegowe?
V.


Golf i Kałasznikow powstały na bazie tej samej filozofii-prostota, niezawodność i swoista elegancja...

rmffm1

Post autor: rmffm1 » ndz cze 12, 2005 12:23

Korek kupilem nowy a nawet z zaleceniem sprzedawcy nie dokrecam go na maxa tylko popuszczam o pol obrotu, przeewod cienki sprzwdzalem jest drozny, leci nim woda ktora nie jest pelna powietrza jak rowniez przewody nie powiekszaja swojej objetosci podczas pracy sa miekkie.



Awatar użytkownika
vorlog
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: czw sty 27, 2005 00:17
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska

Post autor: vorlog » ndz cze 12, 2005 12:37

rmffm1 pisze:Korek kupilem nowy a nawet z zaleceniem sprzedawcy nie dokrecam go na maxa tylko popuszczam o pol obrotu, przeewod cienki sprzwdzalem jest drozny, leci nim woda ktora nie jest pelna powietrza jak rowniez przewody nie powiekszaja swojej objetosci podczas pracy sa miekkie.
Wobec tego pozostaje Ci przepłukanie (solidne) całego chłodzenia- jakieś gluty tam mogą pływać, ale skoro wymieniałeś chłodnicę i nagrzewnicę to raczej przy okazji powinny wypłynąć z płynem. Jeżeli teraz masz spokój, to może układ jest czysty. Sam miałem coś takiego w poprzednim Golfie, pisałem na własnym przykładzie, zresztą nadmiar ciśnienia nie ma się skąd pojawić poza opisanymi wyżej przypadkami.
A' propos nagrzewnicy- właśnie w MK II jest kijowo umieszczona- pionowo z wlotem i wylotem na górze- wszystkie syfy siadają na dnie...
W MK I była w poziomie, lepsze samooczyszczanie.
V.


Golf i Kałasznikow powstały na bazie tej samej filozofii-prostota, niezawodność i swoista elegancja...

rmffm1

Post autor: rmffm1 » ndz cze 12, 2005 12:48

Tzn to odnosnie przewodów to pisze po wymianie chodnicy bo nagrzewnicy jeszcze nie wymontowalem wczoraj w nocy mi pyln wystrzelil do srodka samochodu i go musialem cholwac z trasy a dzisaj chcialem sie tam dostac ale widze ze wszystko jest strasznie zabudowane czy jest jakis sposob dotarcia do nagrzewnicy bez rozbierania calej deski samochodu.
Ps. choldnica mi pekla na silikonowym laczeniu na calej dlugosci a nagrzewnica jeszcze nie wiem bo do niej jeszcze niedotarlem.



Awatar użytkownika
vorlog
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: czw sty 27, 2005 00:17
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska

Post autor: vorlog » ndz cze 12, 2005 12:55

rmffm1 pisze:Tzn to odnosnie przewodów to pisze po wymianie chodnicy bo nagrzewnicy jeszcze nie wymontowalem wczoraj w nocy mi pyln wystrzelil do srodka samochodu i go musialem cholwac z trasy a dzisaj chcialem sie tam dostac ale widze ze wszystko jest strasznie zabudowane czy jest jakis sposob dotarcia do nagrzewnicy bez rozbierania calej deski samochodu.
Ps. choldnica mi pekla na silikonowym laczeniu na calej dlugosci a nagrzewnica jeszcze nie wiem bo do niej jeszcze niedotarlem.
Nagrzewnicę wyjmiesz z trudem bez demontażu deski, ale montaż...
Najlepiej od razu zdejm deskę, może nie do końca, ale tak, by Ci dało się podnieść ją do góry.
Nagrzewnica mocowana jest wewnątrz komory silnika trzema śrubami.
Moja rada- zdemontuj sobie całą deskę z wyjęciem jej na zewnątrz, zdemontuj cały blok nagrzewnicy łącznie z dmuchawą; zalety- masz okazję przeczyścić wszystkie kanały nawiewu, a sam zobaczysz, jaki tam jest gnój...
V.


Golf i Kałasznikow powstały na bazie tej samej filozofii-prostota, niezawodność i swoista elegancja...

rmffm1

Post autor: rmffm1 » ndz cze 12, 2005 13:30

chcialem sie dowiedziec w jaki sposob jest mocowana wewnatrz komory silnika jesli zamontowana jest w srodku samochodu za deska rozdzielcza.



Awatar użytkownika
vorlog
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: czw sty 27, 2005 00:17
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska

Post autor: vorlog » ndz cze 12, 2005 14:07

rmffm1 pisze:chcialem sie dowiedziec w jaki sposob jest mocowana wewnatrz komory silnika jesli zamontowana jest w srodku samochodu za deska rozdzielcza.
Po prostu przez przegrodę komory silnika przechodzą śruby od bloku nagrzewnicy. Patrząc na przegrodę od strony silnika, mniej więcej pośrodku, widać trzy wystające gwintowane szpilki z dużymi podkładkami, to jest to.
V.


Golf i Kałasznikow powstały na bazie tej samej filozofii-prostota, niezawodność i swoista elegancja...

rmffm1

Post autor: rmffm1 » wt cze 14, 2005 21:45

witam ponownie
Badalem dalej to chlodzenie i juz wiem co sie dzieje i widze ze woda sie gotuje wymienilem czujnik wstawilem nawet na nizsza temperature taki od poloneza na poczatku pomoglo zalaczal sie wiatrak i woda sie nie gotwala ale po godzinie znowu zaczela sie gotowac. Co moze byc przyczyna gotowania sie tej wody i czy jest sposob na ograniczenie tego zjawiska.
Pozdrawiam



Awatar użytkownika
vorlog
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: czw sty 27, 2005 00:17
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska

Post autor: vorlog » wt cze 14, 2005 23:14

rmffm1 pisze:witam ponownie
Badalem dalej to chlodzenie i juz wiem co sie dzieje i widze ze woda sie gotuje wymienilem czujnik wstawilem nawet na nizsza temperature taki od poloneza na poczatku pomoglo zalaczal sie wiatrak i woda sie nie gotwala ale po godzinie znowu zaczela sie gotowac. Co moze byc przyczyna gotowania sie tej wody i czy jest sposob na ograniczenie tego zjawiska.
Pozdrawiam
Coś mi się wydaje, że masz poważniejszy problem z silnikiem.
Skoro jak twierdzisz, w wodzie nie czuć spalin ani nie leci z wężyka napowietrzona, to nie szukałbym przyczyny w uszczelce głowicy.
Pasuje, jak wspomniałem wcześniej, przepłukać blok silnika i chłodnicę (przy wyjętym termostacie)- może poprzedni właściciel lał zwykłą "kraniczankę" i układ jest zakamieniony.
Możesz jednak mieć problem ze smarowaniem silnika- znajdź dobry warsztat, niech Ci sprawdzą faktyczne ciśnienie oleju, może masz padnięty któryś czujnik i nie sygnalizuje Ci spadku ciśnienia. W TD masz dwa czujniki. Mają różne wartości ciśnienia zadziałania, ale jednakową zasadę pracy- membranka pod wpływem ciśnienia odkształca się i zwiera styki- może się zdarzyć, że zwarła na stałe, czy po załączeniu stacyjki (silnik zgaszony, najlepiej po dłuższym postoju, np. po nocy)) mruga Ci lampka oleju? Jeżeli nie, to może być to.
W układzie podawania oleju za pompą jest zainstalowany zawór przelewowy, który zabezpiecza pompę przed przeciążeniem w przypadku zatkania kanałów olejowych- też pasuje sprawdzić, czy nie przepuszcza, ale tylko w razie stwierdzenia niskiego ciśnienia oleju na bloku silnika.
V.


Golf i Kałasznikow powstały na bazie tej samej filozofii-prostota, niezawodność i swoista elegancja...

Awatar użytkownika
Krzylu
Germanista
Posty: 2105
Rejestracja: czw lis 11, 2004 16:55
Lokalizacja: Stettin
Kontakt:

Post autor: Krzylu » wt cze 14, 2005 23:58

zalezy jaki masz nr silnika

powiem tak
JR--wada tego silnika jest pekanie bloku
a co za tym idzie dostanie sie gazow do ukl chłodzenia niekoniecznie musi byc to uszczelka
tak było umnie i mojego ojca
SB--pekanie głowic zazwyczaj na srodkowych gniazdach paru znajomych tak mialo m.in moj dziadek ktory diesle zna od podszewki i podejrzewał roze rzeczy az dopiero zdjecie głowicy dało pełny obraz Awarii
tez mus ie gotowala woda nawet po przejechaniu kilku km a przeciez niepowienien sie nawet dobrze zagrzac

stawiam na te problemy
tak czy siak musisz zagladnac do silnika sciaganc głowice i obadac co sie znim dzieje
jezeli to nie uszczelka ani problemu ktoe napisalem bedzie przynajmniej wiedzail jakie sa kanaly wodne
chodzi o stan zakamienienia



rmffm1

Post autor: rmffm1 » śr cze 15, 2005 06:20

jesli chodzi o olej to kontrolka sie swieci nawet jesszcze przez jakies pol sekundy po odpalniu silnika.
Wlasnie teraz woda sie gotuje juz po przejechaniu kilku km.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 340 gości