2.0 8v 2E - problem z katalizatorem...
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
2.0 8v 2E - problem z katalizatorem...
Witam.
Mój katalizator zaczął już bardzo mocno dogorywać i z tygodnia na tydzień coraz bardziej brzęczy. No i mam problemik - co z tym fantem zrobić? Nowy od Bosala kosztuje 1400zł, średnio mnie na to stać, używki nie chcę, bo może się rozlecieć po 1000km tak jak obecny. Niestety tak się składa, że przy tym silniku sonda lambda jest w katalizatorze...
Czy ktoś już przerabiał w 2E wywalanie katalizatora i udało mu się to bez drastycznych kosztów, wyraźnego wzrostu głośności lub wzrostu spalania? Autem jeżdżę w długie trasy, nie może mi nic dudnić pod tyłkiem, jak i nie może chlać jak oszalały. Pomocy!
Pozdrawiam
Mój katalizator zaczął już bardzo mocno dogorywać i z tygodnia na tydzień coraz bardziej brzęczy. No i mam problemik - co z tym fantem zrobić? Nowy od Bosala kosztuje 1400zł, średnio mnie na to stać, używki nie chcę, bo może się rozlecieć po 1000km tak jak obecny. Niestety tak się składa, że przy tym silniku sonda lambda jest w katalizatorze...
Czy ktoś już przerabiał w 2E wywalanie katalizatora i udało mu się to bez drastycznych kosztów, wyraźnego wzrostu głośności lub wzrostu spalania? Autem jeżdżę w długie trasy, nie może mi nic dudnić pod tyłkiem, jak i nie może chlać jak oszalały. Pomocy!
Pozdrawiam
[img]http://images37.fotosik.pl/111/1d053f09877e28c9.png[/img]
Re: 2.0 8v 2E - problem z katalizatorem...
Uniwersalny katalizator z miejscem na sonde. Zaplacisz z montazem max 400zetaPi pisze:Witam.
Mój katalizator zaczął już bardzo mocno dogorywać i z tygodnia na tydzień coraz bardziej brzęczy. No i mam problemik - co z tym fantem zrobić? Nowy od Bosala kosztuje 1400zł, średnio mnie na to stać, używki nie chcę, bo może się rozlecieć po 1000km tak jak obecny. Niestety tak się składa, że przy tym silniku sonda lambda jest w katalizatorze...
Czy ktoś już przerabiał w 2E wywalanie katalizatora i udało mu się to bez drastycznych kosztów, wyraźnego wzrostu głośności lub wzrostu spalania? Autem jeżdżę w długie trasy, nie może mi nic dudnić pod tyłkiem, jak i nie może chlać jak oszalały. Pomocy!
Pozdrawiam
A nie pali więcej?Halik82 pisze:Ja wywalilem ostatnio katalizator i zadnych problemow z tym nie ma. Mam wspawana sama rurke, bez obudowy katalizatora, sonde przyspawana na poczatku rurki i smiga bardzo dobrze.
No i ja bym raczej wybrał wersję ze wspawywaniem rurki w oryginalny katalizator. Powód? Przeglądy...
[img]http://images37.fotosik.pl/111/1d053f09877e28c9.png[/img]
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 163 gości