oraz czujnik temperatury Hella ( ten przy głowicy w takiej plastikowej obodowie wciskany na oring, cztero pinowy ) wymienione kilka dni temu. Nic to nie dało, wskażnik temp nadal pokazuje od 95 stopni ( przy bardzo spokojnej jeżdzie 80 km/godz) jak tylko troche przyśpiesze wchodzi 100 stopni, przy 140 km godz wskakuje nawet 110 stopni. Jedynie co sie zmieniło to to że po wymianie termostatu temp nie spada poniżej 90 stopni i silnik szybko sie nagrzewa. Stary sie nie domykał i temp skakała od 70 stopni do 110 (przy jeżdzie na max czyli 170 180 km/godz). Myslałem już o pompie, może żle jest pasek założony, w skutek czego obracałaby sie w druga stronę i jest słaby obieg ale moim zdaniem to raczej odpada. wklejam rysunek jak jest u mnie. bardzo proszę o pomoc bo mi już brakuje pomysłu co może być jeszcze uszkodzone, a przecież temp silnika to nie są żarty. Proszę wszystkich użytkowników AAZ o podzielenie sie uwagami jak jest u was. Aha mierzyłem temp. termometrem takim wymontowanym z pieca od centralnego ogrzewania i jak się włączył wentyl to w zbiorniczku termometr pokazał mi 86 stopni, ale przy głowicy tam gdzie jest czujnik temp temp. jest na pewno wyższa przy dotknięciu ręką. Mi sie wydaje że ten termostat może za wcześnie się zamyka czy co, już ręce mi opadają
