Pytanie odnośnie zawieszenia i obniżania

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
matti_vw
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 355
Rejestracja: pn sie 14, 2006 02:07
Lokalizacja: Buczkowice/Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: matti_vw » czw lip 26, 2007 00:11

No dzieki za rozbudowana wypowiedż ale chodzi o to że wiem jak się jeździ z obniżeniem i nie potrzebuje za i przeciw, poniewaz już mam od dawna obnizone autko, ale mysle czy jeszcze troche go nie posadzić.

Wracajac do amorków to czy te GTcupline to wielki syf czy nie, czy to jest chinska produkcja??



Awatar użytkownika
CYBER
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 154
Rejestracja: ndz sty 15, 2006 23:00
Lokalizacja: Cz-wa

Post autor: CYBER » czw lip 26, 2007 00:37

spoko. wolę napisać co i jak niż miałbyś się domyślać. a może ktoś inny skorzysta.

czy bardziej obniżać? wydaje mi się, że najlepiej zrobisz, gdy weźmiesz swój ulubiony napój (cokolwiek by to było), pójdziesz i usiądziesz koło auta i sie na spokojnie zastanowisz jak Ci się jeździło do tej pory i czy jesteś w stanie przetrwać ewentualne kolejne czynniki, które mogą ale wcale nie muszą wyskoczyć. oraz czy optycznie będzie Ci to pasować. przy wątpliwościach estetycznych poszukaj kogoś od VT albo poszukaj konkretnych fotek fury takiej jak Twoja. ja tak robiłem u siebie i jak później mnie na dziurach trzepało to wiedziałem czyja to sprawka ;)

na temat GT Cupline się nie wypowiem. testowałem jakieś NO NAME springi, ale wiekowe, produkowane na kontynencie. mimo lat cacy dawały radę. to co idzie z chin potrafi niekiedy postawić włos na głowie. nie mówię że GT Cupline jest z chin, bo tego nie wiem. no 'ale'.

przy okazji spotkałem się z taką opcją, by seryjne, dedykowane, firmowe amorki skrócić. jest trochę roboty tokarskiej, traci się gwarancję, ale jeśli się to zrobi na nowym amorku, niewypracowanym, to będzie trzymał. jest to półśrodek ale daje radę.


Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
matti_vw
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 355
Rejestracja: pn sie 14, 2006 02:07
Lokalizacja: Buczkowice/Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: matti_vw » czw lip 26, 2007 10:49

W takim razie jakiej firmy amorki kupić żeby były w miare tanie, dobre, o skróconym skoku i gazowe??



Awatar użytkownika
CYBER
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 154
Rejestracja: ndz sty 15, 2006 23:00
Lokalizacja: Cz-wa

Post autor: CYBER » czw lip 26, 2007 12:07

tu już nie pomogę. spotkałem się ze skracaniem kayabów, bo były twarde, ale to był olej. wychodziły po około 100 za sztukę, ale było to kawałek czasu temu.


Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
matti_vw
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 355
Rejestracja: pn sie 14, 2006 02:07
Lokalizacja: Buczkowice/Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: matti_vw » śr sie 01, 2007 13:07

Widze ze sie nie doczekam na odpowiedz jakie kupić tanie i dobre amorki do golfa lekko obniżonego.
W związku z tym znalazłem takie coś http://moto.allegro.pl/item221600291_am ... rzod_.html
Jest to BILSTEIN B4 gazowo olejowy. Czy miał może ktoś z was do czynienia z tymi amorkami na lekkiej glebie? Chodzi o to czy nie dobijają do końca na dziurach i czy sa w miare sztywne, bo wydaje mi sie ze jest to dużo lepszy wybór niz GTcupline.
Tylko Gtcupline sa skrócone o 25mm, a Bilsteiny nie i zastanawiam sie czy nie bedzie jakiś problemów z tego powodu.



Awatar użytkownika
MarcoVW
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 962
Rejestracja: śr lip 06, 2005 21:04
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: MarcoVW » śr sie 01, 2007 13:43

witka!
A wiec tak skrocone amorki nie wplywaja na wysokosc zawieszenia , tym steruje sprezyna.

Potem GT Cupline to zawieszenia sprzedawane przez firme JOM, jak wiadomo jej produkty to juz jest China , np klamki chromowe do golfa kiedys kosztowaly 130PLN teraz 40PLN, sprawa ma sie podobnie do marki DECTANE.

Te amorki Bilstein co pokazujesz to jest Bilstein B4 czyli zamiennik standartowego amorka (nie jest sportowy utawrdzony) czyli do zwyklego zawieszenia . Powinienes zaopatrzyc sie w Bilstein B6 one sa przewidziane do sprezyn sportowych obnizajacych. Ale jak kupisz B4 to nic zlego sie nie stanie poprostu ciut bedzie gorsza charakterystyka jazdy.

Co do sprawdzania auta z zamontowanymi sprezynami sportowymi to te trzepaki diagnostyczne to nigdy nie pokazą prawdziwego stanu amorków. Bo sprezyna sportowa ma swoją specyficzną charaktrystyke pracy (szarpie) ze nawet jak pojedziesz na wyladowanych amorach to diagnoza pokaze ze są dobre.

Regeneracja amorka polega na wlaniu do niego nowego oleju , poprawieniu przejsc olejowych (te podkladki z dziurkami w tloczku) , zalozeniu nowej uszcelki zeby nie cieklo i obcieciu gory i nagwintowaniu wnetrza pod obraczkę zamykającą . Taki amorek jest olejowy.
Są juz warsztaty co maja maszyne co wcisnie gaz ale nie wiem czy w Polsce.



Awatar użytkownika
matti_vw
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 355
Rejestracja: pn sie 14, 2006 02:07
Lokalizacja: Buczkowice/Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: matti_vw » śr sie 01, 2007 13:52

dzięki, na większośc pytan znam juz odpowiedź.
Skupmy sie teraz na moim ostatnim poście.
Ale czy ten b4 bedzie chociaż troche twardzszy od oleju? Zeby mi nie dobijało jak wpadne do dziury :)
Bo B6 odpada jest za droga i nie mam zamiaru az tak długo jeździć tym autem ;)



Awatar użytkownika
MarcoVW
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 962
Rejestracja: śr lip 06, 2005 21:04
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: MarcoVW » śr sie 01, 2007 14:28

Kazdy fabryczny gazowo-olejowy jest twardszy od olejowego. Gazowo-olejowy jak go wcisniesz to wychodzi do gory a olejowy nie. Co za tym idzie auto trzyma sie sztywniej.

jak juz patrzysz na B4 to rozejrzyj sie tez za Monroe gas matic lub za Sachs'ami to jest ten sam standart


ps. ci co regeneruja amorki to ci zrobią olejowe twardsze od gazowych :smoke:
Ostatnio zmieniony śr sie 01, 2007 14:39 przez MarcoVW, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
CYBER
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 154
Rejestracja: ndz sty 15, 2006 23:00
Lokalizacja: Cz-wa

Post autor: CYBER » śr sie 01, 2007 20:52

z mej strony uwaga - sprężyny mają wpływ na pomiar charakterystyki sprawności amorka, jednak wątpię, by amor w naprawdę złym stanie nie zostały wykryty. sprężyna sprężynuje, amor tłumi. to komplet. jedno drugiego nie zastąpi. chyba że aparatura pomiarowa ma lipne algorytmy obliczeniowe.

kwestia B4/B6 i twardości. jeśli amortyzator, jakkolwiek twardy, będzie zbyt długi, to po wpadnięciu w dziurę i tak będzie walił i tak. chyba że będzie zapieczony z usztywnionym tłoczyskiem, wtedy walić nie będzie w dziurach tylko cały czas ;) twardość to jedno, ale długość i tak decyduje. a gazówka poprzez fakt, że 'wyciska' tłoczysko w górę, skraca czas reakcji zawieszenia na nierówności drogi.

ktoś wcześniej chyba coś pisał na temat dopuszczalnego skrócenia sprężyn i pozostawienia seryjnej długości amorka. gdzieś to widziałem na tym forum.


Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
matti_vw
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 355
Rejestracja: pn sie 14, 2006 02:07
Lokalizacja: Buczkowice/Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: matti_vw » czw sie 02, 2007 14:41

Możecie mi udzielić jakiś opinii na temat amorków Kayaby z serii Excel-G, podobno wysoki model i nadaje sie do -40?

Dobra koniec namysłów: chyba się sprecyzowałem ;)

Które są twardsze i lepiej zniosą -40 i ktore byście wybrali???

Bilstein B4 gazowo-olejowe cena za komplet według allegro 446zł
TYŁ - http://moto.allegro.pl/item221599961_am ... _tyl_.html
PRZÓD - http://moto.allegro.pl/item221600291_am ... rzod_.html

Kayaba gazowo-olejowa cena za komplet według allegro to 510zł
TYŁ - http://moto.allegro.pl/item221456597_am ... _tyl_.html
PRZÓD - http://moto.allegro.pl/item221600461_am ... rzod_.html
Ostatnio zmieniony czw sie 02, 2007 22:46 przez matti_vw, łącznie zmieniany 2 razy.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 404 gości