Co w aucie piszczy?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Co w aucie piszczy?
Witam
Od jakiś 2 miesięcy mam problem z hałasem w okolicy prawego przedniego koła. Byłem przekonany że to wina klocków, bo przed wymianą pisków nie było. Nie byłoby z tym większego problemu gdyby pisk był tylko przy hamowaniu, ale piski są w czasie jazdy bez hamowania. Kiedy naciskam hamulec pisk ustępuje. Zgodnie z radami tego forum zmieniłem szczęki w tylnych kołach, usunąłem rant, zmieniłem tarcze przednie na brembo. Hałas ciągle jest. Jedynym pozytywem jest to że piski powolutku się zmniejszają - pewnie skutek zmniejszania się klocków. Niepokoi mnie rzecz taka że przy jeździe na wprost pisk jest mniejszy a przy skręcie w lewo prawie żaden. Kiedy skręcam w prawo piski są największe. W każdym przypadku kiedy naciskam na hamulec pisk ustępuje. Być może przyczyną tego jest konfiguracja koła - po prostu hałas nie dochodzi w takim samym stopniu do środka. Dodam jeszcze że klocki są średniej klasy - nie pamiętam firmy.
Drugi hałas który mnie niepokoi to hałas spod maski przy zimnym silniku - coś w stylu "sygnału ciufci" - tak jakby wyrównywanie ciśnień powietrza i jego przepływu. Co to może być?
Od jakiś 2 miesięcy mam problem z hałasem w okolicy prawego przedniego koła. Byłem przekonany że to wina klocków, bo przed wymianą pisków nie było. Nie byłoby z tym większego problemu gdyby pisk był tylko przy hamowaniu, ale piski są w czasie jazdy bez hamowania. Kiedy naciskam hamulec pisk ustępuje. Zgodnie z radami tego forum zmieniłem szczęki w tylnych kołach, usunąłem rant, zmieniłem tarcze przednie na brembo. Hałas ciągle jest. Jedynym pozytywem jest to że piski powolutku się zmniejszają - pewnie skutek zmniejszania się klocków. Niepokoi mnie rzecz taka że przy jeździe na wprost pisk jest mniejszy a przy skręcie w lewo prawie żaden. Kiedy skręcam w prawo piski są największe. W każdym przypadku kiedy naciskam na hamulec pisk ustępuje. Być może przyczyną tego jest konfiguracja koła - po prostu hałas nie dochodzi w takim samym stopniu do środka. Dodam jeszcze że klocki są średniej klasy - nie pamiętam firmy.
Drugi hałas który mnie niepokoi to hałas spod maski przy zimnym silniku - coś w stylu "sygnału ciufci" - tak jakby wyrównywanie ciśnień powietrza i jego przepływu. Co to może być?
bardzo mozliwe tylko chyba przy walniętym łożysku to powinno ono jeszcze huczeć przy wchodzeniu w zakrety?Szosownik pisze:może to was zdziwi ale u mnie ten pisk był od łożyska w kole
okazało się że się rozleciało
[ Dodano: Czw Lip 26, 2007 09:00 ]
u mnie cos takiego wystepuje przy predkości 60km/h a przy 80 km/h i jest jednorazowy odgłos to znaczy po przekroczeniu tego progu j/w ucicha i w danym dniu nic sie juz takiegop nie dzieje a następnego to samo zwłaszcza ranozodiak pisze:Ten drugi odgłos (przy zimnym silniku) to może być napinacz paska.
Co prawda nie jest to zależne od nagrzania silnika ale takie "pohukiwanie" miał koleś w mk3 i po "wnikliwych" poszukiwaniach okazało się że z przodu za kratką wlotu powietrza w zderzaku brakowało mu jakiegoś fragmentu plastiku i w okolicach nadkola robił się "gwizdek". Raz nawet słyszałem to jadąc wraz z nim, "ni stąd ni z zowąd" słychać było takie "huuuuuu" i tak jak nagle się pojawiło tak i nagle zniknęło. On się śmiał u mówił ze to duch . Możesz mieć to samo.
Zagazowany KR już sprzedany :( , teraz jeżdzi się ABFem :) Abf czyli Abfahrt
Nad ranem:
-żona :gdzie byłeś mordo?!!
-on : na Fylypynach.
Nad ranem:
-żona :gdzie byłeś mordo?!!
-on : na Fylypynach.
o trzeba sprawdzic nie myslałem o tym przypomniałem sobie własnie ze mam dziurke w nadkolu od strony pasazera bo mi kiedys opadło nadkole i koło zrobiło(przetopiło) dziurke i faktycznie moze to byc tym spowodowane. Hmmmmm zakleje czyms prowizorycznie i zobaczymyzodiak pisze:Co prawda nie jest to zależne od nagrzania silnika ale takie "pohukiwanie" miał koleś w mk3 i po "wnikliwych" poszukiwaniach okazało się że z przodu za kratką wlotu powietrza w zderzaku brakowało mu jakiegoś fragmentu plastiku i w okolicach nadkola robił się "gwizdek". Raz nawet słyszałem to jadąc wraz z nim, "ni stąd ni z zowąd" słychać było takie "huuuuuu" i tak jak nagle się pojawiło tak i nagle zniknęło. On się śmiał u mówił ze to duch . Możesz mieć to samo.
Ostatnio zmieniony czw lip 26, 2007 10:41 przez herflik95, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 446 gości