Planuje wyremontować zawieszenie... pomoc przy diagnozie
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Planuje wyremontować zawieszenie... pomoc przy diagnozie
od jakiegoś czasu zbieram kase na zawieszenie . W przyszłym miesiącu chce zrobić wszystko co ważne, mam jednak pytania do mojej niepewnej diagnozy.
Domyślam się, że mam padnięte amortyzatory bo auto pływa w każdą stronę (poza tym tylni prawy już chyba całkowicie, bo jak przejeżdżam przez próg zwalniający to tył podrzuca mi nierówno (prawa strona podskakuje bardziej) - więc na pewno wymienię 4 amorki, gumy, osłony itp. i tu pytanie, jakie brać... gazowe czy olejowe? chcę coś lepszego, Kayaby czy Sachs'a ?
Nie wiem jednak co może być odpowiedzialne za to, że wyraźnie czuć każdą dziurę. Jak jadę tą samą drogą po tych samych dziurach innym autem to nie czuć nierówności tak bardzo jak w moim golfie czy to też wina amortyzatorów?
Jak sprawdzić czy sprężyny są do wymiany? czy wymienia się je tylko gdy są pęknięte, pokrzywione?
jak jadę wolno po nierównym i odkręcę szybę to słyszę z prawej strony takie syczenie (gdy przejeżdżam po np. dziurze) i metaliczny stuk, co to może być?
autko mam ponad pół roku, z zawieszenia wymieniałem tylko przedni drązek kierowniczy/sworzeń.
Dziękuje za pomoc
Domyślam się, że mam padnięte amortyzatory bo auto pływa w każdą stronę (poza tym tylni prawy już chyba całkowicie, bo jak przejeżdżam przez próg zwalniający to tył podrzuca mi nierówno (prawa strona podskakuje bardziej) - więc na pewno wymienię 4 amorki, gumy, osłony itp. i tu pytanie, jakie brać... gazowe czy olejowe? chcę coś lepszego, Kayaby czy Sachs'a ?
Nie wiem jednak co może być odpowiedzialne za to, że wyraźnie czuć każdą dziurę. Jak jadę tą samą drogą po tych samych dziurach innym autem to nie czuć nierówności tak bardzo jak w moim golfie czy to też wina amortyzatorów?
Jak sprawdzić czy sprężyny są do wymiany? czy wymienia się je tylko gdy są pęknięte, pokrzywione?
jak jadę wolno po nierównym i odkręcę szybę to słyszę z prawej strony takie syczenie (gdy przejeżdżam po np. dziurze) i metaliczny stuk, co to może być?
autko mam ponad pół roku, z zawieszenia wymieniałem tylko przedni drązek kierowniczy/sworzeń.
Dziękuje za pomoc
proponuje gazowe kyb ja mam monroe i jestem zadowolonyNodle pisze:chcę coś lepszego, Kayaby czy Sachs'a ?
sprezyna sie nie gnie jeszcze nie spotkalem sie z tym mysle ze beda dobreNodle pisze:czy wymienia się je tylko gdy są pęknięte, pokrzywione?
reszte musisz przejrzec poniewaz moze masz zuzyte tuleje metalowo gumowe:( warto rowniez zwrocic uwage na tylne tuleje czesto siadaja w mk 3
sprawdz rowniez stabilizator czy nie ma luzu
[url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=93557&start=0]Co z tymi szybami[/url]
[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images21.fotosik.pl/28/f649346d0807a928.jpg[/img][/url]
[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images21.fotosik.pl/28/f649346d0807a928.jpg[/img][/url]
-
- Mały gagatek
- Posty: 144
- Rejestracja: ndz gru 04, 2005 12:49
- Lokalizacja: zgorzelec
ja proponuje wymienic wszystko, czyli:
amorki i ich górne poduszki
tuleje wachaczy i tylnej belki
końcówki drążków kier.
drążki stabilizatora
Gdy robiłem u siebie zawieszenie to okazało sie, że oprócz amorów prawie wszystko jest do wymiany więc proponuje wymiane tych czesci(chyba ze wczesniej wymieniałes inne)
Kupiłem Amorki Kayaba olejowe i są bardzo dobre, polecam.
amorki i ich górne poduszki
tuleje wachaczy i tylnej belki
końcówki drążków kier.
drążki stabilizatora
Gdy robiłem u siebie zawieszenie to okazało sie, że oprócz amorów prawie wszystko jest do wymiany więc proponuje wymiane tych czesci(chyba ze wczesniej wymieniałes inne)
Kupiłem Amorki Kayaba olejowe i są bardzo dobre, polecam.
Podepnę się pod temat bo czeka mnie to samo. Możesz powiedzieć ile kosztował Cię taki kompleksowy remoncik zawieszenia? Będzie super jeśli rozbijesz koszt na części + robocizna, wiadomo dużo zależy od warsztatu, miejsca itd. I ostatnia prośba, możesz polecić producenta tulei?
vwgolf fan pisze:ja proponuje wymienic wszystko, czyli:
amorki i ich górne poduszki
tuleje wachaczy i tylnej belki
końcówki drążków kier.
drążki stabilizatora
Gdy robiłem u siebie zawieszenie to okazało sie, że oprócz amorów prawie wszystko jest do wymiany więc proponuje wymiane tych czesci(chyba ze wczesniej wymieniałes inne)
Kupiłem Amorki Kayaba olejowe i są bardzo dobre, polecam.
-
- Mały gagatek
- Posty: 144
- Rejestracja: ndz gru 04, 2005 12:49
- Lokalizacja: zgorzelec
bebus pisze:Podepnę się pod temat bo czeka mnie to samo. Możesz powiedzieć ile kosztował Cię taki kompleksowy remoncik zawieszenia? Będzie super jeśli rozbijesz koszt na części + robocizna, wiadomo dużo zależy od warsztatu, miejsca itd. I ostatnia prośba, możesz polecić producenta tulei?
cena częśći:
amorki przód bilstein olejowe - 210 zł za 2 sztuki
amorki tył Kayaba olejowe - 140 zł za 2 sztuki
osłony i odboje - przód i tył - ok 45 zł
poduszki amorków przód i tył- ok 100 zł
końcówki drażków kierowniczych - ok 50 zl (2 sztuki)
sworznie wahacza- 60 zł ( 2 sztuki)
tuleje wahaczy przednich - ok 40zł ( 4 sztuki)
tuleje wahaczy tylnych - 45 zł (2 sztuki)
końcówki drążka stabilizatora - ok 40 zł
tyle mniej wiecej mnie to kosztowało ( do tego jeszcze wysyłka)
robocizna kosztowała mnie nie dużo - 100 zł za wymiane zawieszenia przedniego ( robił mi to sąsiad mechanik i dlatego tak tanio)
amorki tylne wymieniłem sam.
Części polecam firmy Febi, jeśli masz wiecej kasy to polecam Lemforder ale na Febi nie narzekam.
nie kupuj najtanszych czesci firmu no name itd bo jakosc odbiega od Febi czy innych i nie ma sensu wymieniac tego co rok...
Wymieniając amorki zauwazyłem ze Kayaby są twardsze niz bilstein i wg mnie lepiej wziąc kayabe.
Królu złoty dziękuję za tak pełną i dokładną informację. Mam nadzieję, że jak już to wszystko wymienię to ustanie mi to strasznie pukanie i stukanie zawieszenia... A cenę robocizny miałeś naprawdę idealną, coś mi się wydaję że zapłacę wielokrotność tej stówy.
Tak czy inaczej wielkie dzięki za info.
A może ktoś ma pomysł co może być przyczyną takiego bardzo głośnego puknięcia, które ma miejsce podczas równoczesnej jazdy do przodu lub tyłu i skrętu maksymalnie w lewo lub prawo? Wszystko ma miejsce podczas ruszania, tego efektu nie zauważyłem podczas większych prędkości ale to pewnie dlatego, że jadąc szybko nie skręcam na maksa...
Tak czy inaczej wielkie dzięki za info.
A może ktoś ma pomysł co może być przyczyną takiego bardzo głośnego puknięcia, które ma miejsce podczas równoczesnej jazdy do przodu lub tyłu i skrętu maksymalnie w lewo lub prawo? Wszystko ma miejsce podczas ruszania, tego efektu nie zauważyłem podczas większych prędkości ale to pewnie dlatego, że jadąc szybko nie skręcam na maksa...
vwgolf fan pisze: cena częśći:
amorki przód bilstein olejowe - 210 zł za 2 sztuki
amorki tył Kayaba olejowe - 140 zł za 2 sztuki
osłony i odboje - przód i tył - ok 45 zł
poduszki amorków przód i tył- ok 100 zł
końcówki drażków kierowniczych - ok 50 zl (2 sztuki)
sworznie wahacza- 60 zł ( 2 sztuki)
tuleje wahaczy przednich - ok 40zł ( 4 sztuki)
tuleje wahaczy tylnych - 45 zł (2 sztuki)
końcówki drążka stabilizatora - ok 40 zł
tyle mniej wiecej mnie to kosztowało ( do tego jeszcze wysyłka)
robocizna kosztowała mnie nie dużo - 100 zł za wymiane zawieszenia przedniego ( robił mi to sąsiad mechanik i dlatego tak tanio)
amorki tylne wymieniłem sam.
Części polecam firmy Febi, jeśli masz wiecej kasy to polecam Lemforder ale na Febi nie narzekam.
nie kupuj najtanszych czesci firmu no name itd bo jakosc odbiega od Febi czy innych i nie ma sensu wymieniac tego co rok...
Wymieniając amorki zauwazyłem ze Kayaby są twardsze niz bilstein i wg mnie lepiej wziąc kayabe.
-
- Mały gagatek
- Posty: 144
- Rejestracja: ndz gru 04, 2005 12:49
- Lokalizacja: zgorzelec
nie ma za co
a propo puknięcia, u mnie też było takie pukanie tylko że przy skrecaniu w lewo lub w prawo na maxa, nie pojawiało sie przy kazdym skrecie ale jednak.
po wymianie czesci o których napisalem ten jednorazowy stuk nie ustał...
może to jakies luzy po prostu albo cos z przegubem
moze u Ciebie bedzie inaczej i ustanie pukanie.
pozdro
a propo puknięcia, u mnie też było takie pukanie tylko że przy skrecaniu w lewo lub w prawo na maxa, nie pojawiało sie przy kazdym skrecie ale jednak.
po wymianie czesci o których napisalem ten jednorazowy stuk nie ustał...
może to jakies luzy po prostu albo cos z przegubem
moze u Ciebie bedzie inaczej i ustanie pukanie.
pozdro
Byłem dziś na diagnostyce, amory z przodu 70% i 79%, tył po 50% (także wymiana, pytanie czy przy założeniu, że będę wymieniał tylko te z tyłu, jest sens wrzucać gazowe Kayaba?) do wymiany również sworznie wahacza, końcówki drążków kierowniczych, tuleje wahacza itd. Co ciekawe dużo gorzej mają się wszystkie elementy od strony kierowcy...
Natomiast co sie tyczy tego stuknięcia zdiagnozowano łożysko amortyzatora (gdzieś u góry) które tak nieziemsko napieprza. Może to Ci pomoże w zlikwidowaniu tej małej ale przyjemnej przypadłości.
Jeszcze pytanie, wymieniać amory z przodu jeśli na maszynce sprawdzającej wyszła im skuteczność powyżej 70%?
Natomiast co sie tyczy tego stuknięcia zdiagnozowano łożysko amortyzatora (gdzieś u góry) które tak nieziemsko napieprza. Może to Ci pomoże w zlikwidowaniu tej małej ale przyjemnej przypadłości.
Jeszcze pytanie, wymieniać amory z przodu jeśli na maszynce sprawdzającej wyszła im skuteczność powyżej 70%?
vwgolf fan pisze:nie ma za co
a propo puknięcia, u mnie też było takie pukanie tylko że przy skrecaniu w lewo lub w prawo na maxa, nie pojawiało sie przy kazdym skrecie ale jednak.
po wymianie czesci o których napisalem ten jednorazowy stuk nie ustał...
może to jakies luzy po prostu albo cos z przegubem
moze u Ciebie bedzie inaczej i ustanie pukanie.
pozdro
Nie chcę Cię martwić ale to może nie ustać po wymianie łożysk amortyzatora. U mnie nic nie dałobebus pisze:Natomiast co sie tyczy tego stuknięcia zdiagnozowano łożysko amortyzatora (gdzieś u góry) które tak nieziemsko napieprza. Może to Ci pomoże w zlikwidowaniu tej małej ale przyjemnej przypadłości.
Wogóle to już nie mam siły na to zawieszenie....
-
- Mały gagatek
- Posty: 144
- Rejestracja: ndz gru 04, 2005 12:49
- Lokalizacja: zgorzelec
Ja tak samo wymieniałem łożyska i dalej to samo, stuka dalej.Maciuś01 pisze:Nie chcę Cię martwić ale to może nie ustać po wymianie łożysk amortyzatora. U mnie nic nie dałobebus pisze:Natomiast co sie tyczy tego stuknięcia zdiagnozowano łożysko amortyzatora (gdzieś u góry) które tak nieziemsko napieprza. Może to Ci pomoże w zlikwidowaniu tej małej ale przyjemnej przypadłości.
Wogóle to już nie mam siły na to zawieszenie....
Jak wymienię wszystko co teoretycznie powinienem to napiszę o efektach. Ja jeszcze nadziei mam nawet dużo na poprawę Ale jak to z nadzieją bywavwgolf fan pisze:Ja tak samo wymieniałem łożyska i dalej to samo, stuka dalej.Maciuś01 pisze:Nie chcę Cię martwić ale to może nie ustać po wymianie łożysk amortyzatora. U mnie nic nie dałobebus pisze:Natomiast co sie tyczy tego stuknięcia zdiagnozowano łożysko amortyzatora (gdzieś u góry) które tak nieziemsko napieprza. Może to Ci pomoże w zlikwidowaniu tej małej ale przyjemnej przypadłości.
Wogóle to już nie mam siły na to zawieszenie....
- damian-ppp
- Gadatliwa bestia
- Posty: 548
- Rejestracja: ndz mar 25, 2007 18:42
- Lokalizacja: Warszawa - Białołęka
Witam!
Ja w tamtym roku przechodziłęm kompleksowy remont zawieszenia... Amortyzatory tył i przód (monroe) wszystkie gumy zaieszenia oraz poduszki osłony i odboje oczywiście firmy Lemforder... I jak tłukło tak tłucze... Byłem na stacji diagnostycznej i wszystko jest ok... Golfy już takie są... Są sztywne i tyle... Może to nie jest rumot tylko takie wybieranie dziór przez zawieszenie... To nie Golf IV... Tam nie ma z tyłu Mc'Persona (spręzyna nie jest na amortyzatorze) i amortyzatory nie przechodzą do środka ale mają mocowanie pod spodem... Ogólnie w golfie nie ma co wygłuszać zawieszenia i dlatego tak jest... Pracuje w Peugeot Polska i co innego 407 w której z tylu jest tyle drążków że... Ale nawet nowa 407 czy 607 przy wiekszych dziurach wali... To nie wina samochodu tylko naszych pieknych dróg... Ogólnie dobrze jest wymienić zawieszenie... Samochód lepiej się prowadzi, nie buja jest stabilniejszy itd... Ale nie liczcie na to, że po wymianie będzie cichutko jak w Nowym Passacie albo czymś tej klasy
Ja w tamtym roku przechodziłęm kompleksowy remont zawieszenia... Amortyzatory tył i przód (monroe) wszystkie gumy zaieszenia oraz poduszki osłony i odboje oczywiście firmy Lemforder... I jak tłukło tak tłucze... Byłem na stacji diagnostycznej i wszystko jest ok... Golfy już takie są... Są sztywne i tyle... Może to nie jest rumot tylko takie wybieranie dziór przez zawieszenie... To nie Golf IV... Tam nie ma z tyłu Mc'Persona (spręzyna nie jest na amortyzatorze) i amortyzatory nie przechodzą do środka ale mają mocowanie pod spodem... Ogólnie w golfie nie ma co wygłuszać zawieszenia i dlatego tak jest... Pracuje w Peugeot Polska i co innego 407 w której z tylu jest tyle drążków że... Ale nawet nowa 407 czy 607 przy wiekszych dziurach wali... To nie wina samochodu tylko naszych pieknych dróg... Ogólnie dobrze jest wymienić zawieszenie... Samochód lepiej się prowadzi, nie buja jest stabilniejszy itd... Ale nie liczcie na to, że po wymianie będzie cichutko jak w Nowym Passacie albo czymś tej klasy
Mam VAG-a i VAG TACHO, w razie potrzeby pisać na PW :-)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 483 gości