Słabe hamulce po wymianie szczęk.

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
Momek
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 60
Rejestracja: sob kwie 07, 2007 23:19
Lokalizacja: Szczecin

Słabe hamulce po wymianie szczęk.

Post autor: Momek » ndz cze 24, 2007 11:17

Witam forumowiczów. A więc wczoraj wymieniłem sobie szczęki( wszystko poskładałem jak należy ,odpowietrzyłem cały układ od prawego tyłu do lewego przodu) i efekt jest taki że pedał hamulca łapie mi dopiero przy podłodze, na starych szczękach łapał wyżej. Wygląda to tak ze nie hamuje mi wcale na prawe tylne koło,próbowałem je odpowietrzac ponownie i ku mojemu zdziwieniu po kilkunastu próbach odp. cały czas jest słabe ciśnienie (trochę płynu poleci z powietrzem). Wogule miałem duży problem ze zjęciem bębna, a potem z wsadzeniem go (niby cylinderek się jeszcze chowa , a górna częśc szczek nie idzie dalej) dopiero jak wysunąłem dosć wysokotaki dzynzdel ze spręzynką(od samoregulacji) to sie trochę góra szczek zeszła i udało mi sie wcisnąć beben. Dodam jeszcze tylko ze cylinderki suche i ładnie pracują wiec nie wymieniałem. Czy miał ktos juz podobny problem i go sam rozwiązał? Pozdrawiam



To_mas
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 8027
Rejestracja: pt gru 02, 2005 00:13
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Post autor: To_mas » ndz cze 24, 2007 11:21

Hmm a po co odpowietrzać hamulce przy wymianie szczęk ???
Czy wymieniałeś tez cylinderki ze musiałeś odpowietrzać ????
Moze teraz masz mało płynu hamulcowego sprawdź sobie :)

Bęben ciezko schodził moze daltego ze Ci sie taki falc zrobił na krawędzi i go trzymało :))



Awatar użytkownika
dziejo
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 8880
Rejestracja: pn lis 14, 2005 02:40
Lokalizacja: Kantorowice
Silnik: AFN

Post autor: dziejo » ndz cze 24, 2007 11:24

czy samoregulator jest we własciwym miejscu?????????



jaszczur
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 6612
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 09:34
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: jaszczur » ndz cze 24, 2007 11:44

tu masz jak to ma wyglądać

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... ed941.html
Obrazek



Awatar użytkownika
Momek
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 60
Rejestracja: sob kwie 07, 2007 23:19
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Momek » ndz cze 24, 2007 11:51

Płynu dolewałem wiec ok prawie max. A samoregulator tak jak pisałem musiałem wypchnać maksymalnie do góry zeby beben wszedł (a i takgo na siłe wcisnąłem). na górze szczeki się nie bardzo chciały zejść mimo ze cylinderek sie jeszzce ładnie chował i dopiero podciągniecie samoreg. do góry sprawiło ze się troszke lepiej zeszły.
Ostatnio zmieniony ndz cze 24, 2007 11:55 przez Momek, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
majster heniek
Forumowy spamer :)
Forumowy spamer :)
Posty: 2139
Rejestracja: ndz kwie 09, 2006 11:04
Lokalizacja: Głuchołazy
Auto: Jest
Silnik: też

Post autor: majster heniek » ndz cze 24, 2007 12:11

według mnie bębny są wyjechane należało by je przetoczyć i pozbyć się rantu , dlatego nie mogłeś go wsadzić na nowe szczęki


Obrazek

foczka
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 1
Rejestracja: pn lut 05, 2007 11:45
Lokalizacja: Kolobrzeg/Poznan

Re: Słabe hamulce po wymianie szczęk.

Post autor: foczka » sob lip 14, 2007 12:38

Momek pisze:Witam forumowiczów. A więc wczoraj wymieniłem sobie szczęki( wszystko poskładałem jak należy ,odpowietrzyłem cały układ od prawego tyłu do lewego przodu) i efekt jest taki że pedał hamulca łapie mi dopiero przy podłodze, na starych szczękach łapał wyżej. Wygląda to tak ze nie hamuje mi wcale na prawe tylne koło,próbowałem je odpowietrzac ponownie i ku mojemu zdziwieniu po kilkunastu próbach odp. cały czas jest słabe ciśnienie (trochę płynu poleci z powietrzem). Wogule miałem duży problem ze zjęciem bębna, a potem z wsadzeniem go (niby cylinderek się jeszcze chowa , a górna częśc szczek nie idzie dalej) dopiero jak wysunąłem dosć wysokotaki dzynzdel ze spręzynką(od samoregulacji) to sie trochę góra szczek zeszła i udało mi sie wcisnąć beben. Dodam jeszcze tylko ze cylinderki suche i ładnie pracują wiec nie wymieniałem. Czy miał ktos juz podobny problem i go sam rozwiązał? Pozdrawiam
Witam. Moj problem moze nie jest tak podobny do Twojego, bo hamulce dzialaly jak nalezy. Problem pojawil sie jak pojechalam na przeglad i okazalo sie, ze prawy tyl w ogole nie hamuje, czego efektem bylo to, ze nie dostalam pieczatki i musialam jechac do warsztatu. Jednak okazalo sie, ze zadna czesc nie jest do wymiany, tylko trzeba bylo je oczyscic i usunac rant na bebnie - za co zaplacilam 50 zł (chociaz moj znajomy mowi, ze nie powinno sie go usuwac, gdy jest wiekszy niz 1 mm, tylko od razy wymienic beben). Ale to nic nie dalo i komputer nadal pokazywal, ze hamulce sa niesprawne - zarowno reczny jak i nozny. Kolejne wycieczka do warsztatu i tym razem przetaczanie bebna, a final nadal taki sam. Gosciu rozlozyl rece i zaproponowal, ze wymieni dobre szczeki na lepsze, przy okazji wymienil tez cylinderek. Cala zabawa trwa juz 2 tygodnie, a po wymianach prawy tyl pokazuje 0,6 kN, a wczesniej pokazywal 0,3 kN, wiec prawie nic nie ruszylo. Ostatecznie po 2 godz negocjacji nie zaplacilam mu zlotowki, bo hamulce dalej sa do dupy, chociaz podczas jazdy w ogole tego nie odczuwam i wszystko gra. Pozostaje chyba wymienic bebny, chyba, ze ktos ma lepszy pomysl? Prosze o pomoc!
Z gory dziekuje.
Anita



greg

Post autor: greg » sob lip 14, 2007 16:28

foczka, widzę że nadal nie słuchasz dobrych rad. Panie Panowie - jeśli jest rant na bębnach to znaczy że bęben sie wytarł - a dopuszczalne zużycie bębna to 1mm na średnicy czyli 0,5mm na stronę - jeśłi więc rant jest na tyle duży że macie problem ze ściąganiem zakładaniem bębna to niestety ale nowe szczęki poprawią sytuację chwilowo. W przypadku foczka, wg mnie złożyły się dwa problemy 1. zużycie bębna (założenie nowych szczęk lekko poprawiło sytuację ale nie do końca) i zużycie listwy + sprężyny + samego napinacza. Czy mam rację okaże sie wkrótce bo za moją namową foczka, zamówiła te elementy (faktycznie groszowa sprawa) i się okaże czy mam rację. Jeśli wymina samego ukłądu napinającego poprawi hamulec to znaczy ze przez pewien czas będzie ok - czemu przez pewien czas ano - jest zużyty bęben i podtarcie szczęk doprowadzi znowu do osłabienia hamowania.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 427 gości