Regulacja obrotow biegu jalowego !!! 2e2

[tomasz-206]

okej ide walczyc z gaznikiem dziekuj za porady jak przyjde dam znac

[ Dodano: 19 Cze 2007 20:32 ]
no i d... nic nie zrobilem , nie moge znalezc tych regulatorow predkosci biegu jalowego...

[ Dodano: 19 Cze 2007 22:38 ]
wiec znalazlem jesli to jest to krecilem ta sruba ktora jest za tym urzadzeniem (w strone kabiny) ale obroty sie nie zmienialy ani troszke

I mam pytanie czy pomiedzy 1 i 2 elementem powinna byc przerwa na rozgrzanym silniku?

[Akeb]

Tez mam ten sam problem podczas gdy silnik zbyt mocno sie nagrzeje obroty silnika spadaja i docodzi do tego ze gasnie jezeli nie ebdzie sie trzymac gazu macie na to jakas rade

[robgr85]

okej ide walczyc z gaznikiem dziekuj za porady jak przyjde dam znac

[ Dodano: 19 Cze 2007 20:32 ]
no i d... nic nie zrobilem , nie moge znalezc tych regulatorow predkosci biegu jalowego...

[ Dodano: 19 Cze 2007 22:38 ]
wiec znalazlem jesli to jest to Obrazek krecilem ta sruba ktora jest za tym urzadzeniem (w strone kabiny) ale obroty sie nie zmienialy ani troszke

I mam pytanie czy pomiedzy 1 i 2 elementem powinna byc przerwa na rozgrzanym silniku?

wiec masz tak jak ja. Tez nie potrafie znalezc tej sruby od regulacji obrotow na cieplym silniku - tą za elementem ze zdjecia tez probowalem krecic ale bez rezultatów... ktoś pisał że śruba od regulacji jest z przedniej strony gaźnika (od strony swiateł!) ale tam to juz wogole nie potrafie znalezc... Z tego co pamietam to w moim temacie jeden z forumowiczów pisał że przy rozgrzanym pomiedzy 1 i 2 powinna być przerwa.
Jak uda Ci sie zmienic obroty na rozgrzanym to napisz gdzie kreciles zebym tez mogl u siebie sprobowac...


Pozdr.
Robert

[tomasz-206]

robgr85, to jest wrecz nieprawdopodobne ze nikt nie moze nam pomoc. NAPEWNO KTOS REGULOWAL TE OBROTY!!!

[robgr85]

robgr85, to jest wrecz nieprawdopodobne ze nikt nie moze nam pomoc. NAPEWNO KTOS REGULOWAL TE OBROTY!!!

tez mi sie wierzyć nie chce. Moze to poprostu dobra śruba (ta z tyłu tego elementu z fotki, na klucz 13), ale coś innego padło?? Trzeba co jakiś czas podbijać temat, może w końcu znajdzie sie ktoś kto umie to zrobić...

pozdr

[tomasz-206]

robgr85, Czy u Ciebie na ROZGRZANYM silniku stykaja sie elementy nr 1 i 2?

[robgr85]

robgr85, Czy u Ciebie na ROZGRZANYM silniku stykaja sie elementy nr 1 i 2?

u mnie jest miedzy nimi przerwa. Ponoć tak ma być, też myślałem że to źle.

[tomasz-206]

robgr85, a ja dostalem dzisiaj na priva taka wiadomosc

Obroty podnosisz śróbą kórej nie widać na rysunku w temacie, jest ona z tyłu elementu z którego wychodzi trzpień ożnaczony nr 2, jest to sróba na klucz chyba 13, wkręcasz to element 2 sie wysuwa i podnosi przepustnicę poprzez nacisk na element 1. Oczywiście te elementy musza sie stykać na ciepłym, na zimnym nie. Wejdę na gg wieczorkiem to więcej popiszemy, bo taka regulacja zawsze powinna się odbywać równocześnie śróbą o której pisałem oraz śróbą od składu mieszanki. Przy założeniu że cała reszta gaźnika jest sprawna.
No ale mozesz tą śróbę wkręćić, zapamiętaj dokładnie o ile ją wkręcisz zeby potem móc sie z tego wycofać.

wynika z tego ze na zimnym silniku ma nie dotykac a przy cieplym ma DOTYKAC ! wiec moim zdaniem u mnie jest zle poniewaz jest zle wyregulowane i nie dotyka.

Czy ktos moze potwierdzic?

ZIMNY SILNIK - PRZERWA POMIEDZY ELEMENTEM 1 i 2

NAGRZANY SILNIK - BRAK PRZERWY POMIEDZY ELEMENTAMI 1 i 2

CZY TAK JEST PRAWIDLOWO?

u mnie przerwa jest rowniez na cieplym silniku.

[robgr85]

=PawelMarek@moj topic

ja
na obrazku są zaznaczone elementy 1 i 2. Przy wyłączonym, zimnym silniku stykają się one. Gdy włączę to element nr2 'chowa się', i tu rodzi się moje pytanie. czy śrubka nr 1 powinna obsuwać się z chowającym się popychaczem? U mnie jest tak że jak silnik pochodzi to popychacz się trochę chowa, ale wkręt regulacyjny nr 1 zostaje w swojej pozycji i jest między 1 i2 odstęp. Czy tak powinno być? Może mi jakaś sprężyna poszła czy coś? na chłopski rozum to popychacz przy zimnym silniku powinien lekko dodawać gazu podpierając wkręt regulacyjny, a po nagrzaniu powinien zwolnić i tym samym zniżyć obroty. Dobrze rozumuje? Jesli tak do co może być nie tak w moim gaźniku? dlaczego między wkrętem regulacyjnym a popychaczem pozostaje szczelina? tu chyba jest wilk pogrzebany... co trzeba wyregulować?

Działa jak powinno. Na zimnym przepustnica jest podnoszona przez elemetnt woskowy czyli termorozszerzalny, dlatego jest przerwa między śróbką a trzepieniem siłownika 3-poł. To właściwie oznacza że sam element woskowy działa. Przy nim też jest regulacja, ale skoro jest ta przerwa ( a właśnie ma być) to znaczy że działa dobrze i ruszać nie trzeba.

czyli wedle kolegi marka - na zimnym element 2 popycha element 1 podnosząc obroty silnika nierozgrzanego

sie rozgrzeje to element 2 sie chowa zostawiajac szczeline miedzy 1i2- i tak tez jest u mnie.

Niech ktos napisze jak to w koncu jest bo juz mam sieczke w glowie

[tomasz-206]

Na zimnym przepustnica jest podnoszona przez elemetnt woskowy czyli termorozszerzalny, dlatego jest przerwa między śróbką a trzepieniem siłownika 3-poł.

!!!

[ Dodano: 20 Cze 2007 14:57 ]
element woskowy,termorozszerzalny nie ma nic wspolnego z silownikiem 3 pol czyli z elmentem 1 i 2 tez nie !!!

[robgr85]

Na zimnym przepustnica jest podnoszona przez elemetnt woskowy czyli termorozszerzalny, dlatego jest przerwa między śróbką a trzepieniem siłownika 3-poł.

!!!

[ Dodano: 20 Cze 2007 14:57 ]
element woskowy,termorozszerzalny nie ma nic wspolnego z silownikiem 3 pol czyli z elmentem 1 i 2 tez nie !!!

hmm. na pewno? Forumowicz ktory to pisal pomogl ponad 600osobom, jezeli moze to byc miarodajna ocena 'wiedzy'...

jak bedziesz regulowal z opisu kolegi co pm napisal, to daj znać czy poszlo, fajnie by bylo gdybys potem to dokladny opis na forum zamiescil...

[tomasz-206]

robgr85, oj napewno napewno bo ten priv jest wlasnie od PawelMarek

Zreszta przeczytaj ZE ZROZUMIENIEM to co napisal! i zobacz ze element woskowy czyli termorozszerzalny nie ma nic wspolnego z silownikiem 3 polozeniowym

[ Dodano: 20 Cze 2007 15:41 ]
http://scirocco.hbd.pl/Pierburg2e2.pdf podpunkt 2

[robgr85]

robgr85, oj napewno napewno bo ten priv jest wlasnie od PawelMarek

Zreszta przeczytaj ZE ZROZUMIENIEM to co napisal! i zobacz ze element woskowy czyli termorozszerzalny nie ma nic wspolnego z silownikiem 3 polozeniowym

moze faktycznie zle zrozumialem

...przerwa między śróbką a trzepieniem siłownika 3-poł. To właściwie oznacza że sam element woskowy działa. Przy nim też jest regulacja, ale skoro jest ta przerwa ( a właśnie ma być) to znaczy że działa dobrze i ruszać nie trzeba.

musze jeszcze wszystko przeczytac na spokojnie i zobacze co z tego wywnioskuje.

pozdr

[tomasz-206]

u mnie jest chyba wogole cos nie tak z tym silownikiem

http://scirocco.hbd.pl/Pierburg2e2.pdf
u dołu masz rysunek z polskimi podpisami. Siłownik ma trzpień który wysuwa sie odpowiednio do potrzeb podnosząc przepustnicę i w ten sposób wpływając na obroty silnika. ma 3 położneia jak nazwa wskazuje (mogą być 4 przy klimie albo automacie) Z tyłu dochodzą do niego węzyki podciśnieniowe połączone z dwoma elektrozaworami oraz podciśnieniem w dolocie. Zależnuie od potrzeb zawory te powodują odpowiednie wysunięcie lub schowanie trzpienia.
1. silnik zgaszony - trzpień schowany
2. zapalanie - trzpień na chwilkę o długości zależnej od temperatury się wysuwa, zwykle kilka lub kliknanaście sekund - obroty sa podnoszone
3. praca silnika na jałowym - trzpień jest wysunięty w położenie środkowe - można to wysunięcie regulować kręcąc z tyłu siłownika śróbą w ten sposób regulując wolne obroty

A u mnie element nr 1 dotyka elementu nr 2 po wylaczeniu silnika ;(