Termostat, korek - któreś niedomaga

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

RobertP
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2799
Rejestracja: śr gru 14, 2005 09:58
Lokalizacja: Ostróda

Post autor: RobertP » śr cze 06, 2007 16:56

jajko pisze:Jakaś aluzja?
no :P
jajko pisze:jeżeli chodzi o moją pompę, to objechałem chyba z 20 mechaników i każdy mówił co innego, a nie będę wymieniał po kolei każdego elementu jaki przyszedł do głowy każdemu z nich. I mimo, że znika mi płyn to dalej dolewam płynu, a nie wody :hmm:
jak znika niewiele to jasne że płyn,
i czy wiadomo że przez pompę podcieka widać to ???
zerknij w dolne rogi chłodnicy, czy nie są wilgotnawe, oblukaj dokładnie silnik
i łączenia wężyków i co ważne króciec w głowicy, tam gdzie masz czujnik temperatury
to jedne z miejsc gdzie lubi podciekać i oczywiści rogi chłodnicy
Ostatnio zmieniony śr cze 06, 2007 17:02 przez RobertP, łącznie zmieniany 1 raz.


remontuję, buduję łodzie, kajaki, canoe i jachty np. Mazurek650 -proszę pytać :)

Sharan - AFN

jajko
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 247
Rejestracja: pt lis 11, 2005 14:49
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn

Post autor: jajko » śr cze 06, 2007 17:17

RobertP pisze:
jajko pisze:Jakaś aluzja?
no :P
jajko pisze:jeżeli chodzi o moją pompę, to objechałem chyba z 20 mechaników i każdy mówił co innego, a nie będę wymieniał po kolei każdego elementu jaki przyszedł do głowy każdemu z nich. I mimo, że znika mi płyn to dalej dolewam płynu, a nie wody :hmm:
jak znika niewiele to jasne że płyn,
i czy wiadomo że przez pompę podcieka widać to ???
zerknij w dolne rogi chłodnicy, czy nie są wilgotnawe, oblukaj dokładnie silnik
i łączenia wężyków i co ważne króciec w głowicy, tam gdzie masz czujnik temperatury
to jedne z miejsc gdzie lubi podciekać i oczywiści rogi chłodnicy
Aż nie wierzę, że zdążyłeś zacytować zanim zmieniłem treść posta :chytry:
Dzięki za pomoc, ale powiem szczerze, że zminiam pompę na czuja. Nikt mi nie powiedział co to jest. Diagnozy zaczynają się od korka (wymieniłem) do pęknięcia głowicy.
W zasadzie to ja mam po prostu za duże ciśnienie w układzie i jak silnik jest rozgrzany to tym wężykiem powrotnym wraca płyn z bąbelkami jak się dodaje gazu. To za duże ciśnienie spowodowało rozwalenie nagrzewnicy, bo okazała się najsłabszym punktem układu i puściła, teraz zamykam obieg przed wejściem do nagrzewnicy (rurka i obejmy załatwią sprawę), wymienię pompe i sprawdzę jeszcze drożność chłodnicy. Jak po tym wszystkim dalej będzie znikał płyn to wiadomo, że to uszczelka pod głowicą. Silnik już tak wymacałem, że cały się ciepły zrobił i wszędzie wydaje się być sucho. Teraz płyn znika przez odpływ skroplin z klimatyzacji, wcześniej pewnie też tylko nie zwróciłem na to uwagi. Nagrzewnicę naprawię na zimę, teraz musze się dowiedzieć dlaczego mi się płyn gotuje w pewnych miejscach. Termostat chyba jest ok, bo jak na VAG'u patrzyłem na temperaturę to z 95 stopni do 90 schładzał się w dosłownie minutę. Od czegoś muszę zacząć, bo nie będę przecież non stop płynu lał, no chyba, że przejdę na wodę ;)



RobertP
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2799
Rejestracja: śr gru 14, 2005 09:58
Lokalizacja: Ostróda

Post autor: RobertP » śr cze 06, 2007 18:13

jajko pisze:ale powiem szczerze, że zminiam pompę na czuja
czyli stwierdzasz że może mieć nie domagania
i nie kręci juz na tyle dobrze co nowa
no może być, że pompa
jajko pisze:Diagnozy zaczynają się od korka (wymieniłem) do pęknięcia głowicy.
tak to już bywa, ale ja głowice wyeliminowałbym
jajko pisze:W zasadzie to ja mam po prostu za duże ciśnienie w układzie i jak silnik jest rozgrzany to tym wężykiem powrotnym wraca płyn z bąbelkami jak się dodaje gazu.
stawiam na 99,9% że poszła uszczelka pod głowicą
jajko pisze:Jak po tym wszystkim dalej będzie znikał płyn to wiadomo, że to uszczelka pod głowicą. Silnik już tak wymacałem, że cały się ciepły zrobił i wszędzie wydaje się być sucho.
no właśnie uszczelka, znika Ci płyn nie wiadomo gdzie i masz ciśnienie
to jednak uszczelka
jajko pisze: Nagrzewnicę naprawię na zimę
oj żeby nie było za późno ...
a co wysadziło Ci aż tak..., mi kiedyś rozwaliło węże gumowe
i jeden taki metalowy jak wracałem z Olsztyna do Ostródy do domciu
normalnie porażka, porozrywane jakby pocisk od środka wybuchł
jajko pisze:Od czegoś muszę zacząć, bo nie będę przecież non stop płynu lał, no chyba, że przejdę na wodę ;)
hehehe... no tak :kac:

wiesz dla właściwie pokusiłbym się zrobić coś za co inni mogą mnie
zaraz przechrzcić :P, czyli odkręcić pokrywę zaworów, przygotować
klucz dynamometryczny i dokręcić śruby od głowicy z siłą taką samą
jak książka pisze, nie wiem ile ma mieć Twój TDI
ale u innych jest to 60Nm + obrót kluczem 90st
może akurat pomóc i bezkosztowo ..., a jak nie to zwalaj głowicę
i rób czym prędzej bo jak pierdyknie Ci w trasie niewiadomo kiedy
jak dla mnie (zresztą dwa razy :) )
jak nie kupileś jeszcze pompy tonie kupuj dokręć głowicę dynamometrycznym
te 60Nm i zobacz, jak dalej lipa to lepiej kupuj nowa maxymalnie najlepszą
metalową uszczelkę i zmieniaj ją a nie pompę, chyba że już kupiłeś ...


remontuję, buduję łodzie, kajaki, canoe i jachty np. Mazurek650 -proszę pytać :)

Sharan - AFN

Awatar użytkownika
Ostry!
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 667
Rejestracja: ndz paź 08, 2006 22:03
Lokalizacja: OP/OK
Kontakt:

Post autor: Ostry! » śr cze 06, 2007 18:42

RobertP pisze:szkoda że nie wiemy skąd piszesz
opolskie - Kędzierzyn-Koźle/Racibórz - w zależności gdzie śpię :jezor:

Mam już termostat, czekam aż auto ostygnie i pogoda się poprawi bo małe oberwanie chury mamy teraz ;-)


German Car - German Style ;-)
Gofer: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=153467 Zapraszam
[img]http://img14.imageshack.us/img14/5457/ostry.jpg[/img]

jajko
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 247
Rejestracja: pt lis 11, 2005 14:49
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn

Post autor: jajko » śr cze 06, 2007 18:58

RobertP pisze:
jajko pisze:W zasadzie to ja mam po prostu za duże ciśnienie w układzie i jak silnik jest rozgrzany to tym wężykiem powrotnym wraca płyn z bąbelkami jak się dodaje gazu.
stawiam na 99,9% że poszła uszczelka pod głowicą
jajko pisze:Jak po tym wszystkim dalej będzie znikał płyn to wiadomo, że to uszczelka pod głowicą. Silnik już tak wymacałem, że cały się ciepły zrobił i wszędzie wydaje się być sucho.
no właśnie uszczelka, znika Ci płyn nie wiadomo gdzie i masz ciśnienie
to jednak uszczelka
Też tak myślałem, ale:
1. Nie przybywa oleju
2. Nie pojawiają się plamy oleju w zbiorniczku i nie czuć spalin z niego
3. Ciśnienie w wężach jest ok dopóki silnik jest zimny
4. Nie wywala płynu przez zbiorniczek w ogóle, nawet jak ma 95 stopni i włączą się wentylatory to przy otwartym korku nic się nie dzieje
5. W ogóle nie dymi na biało/siwo, ani z rana po odpaleniu, ani po rozgrzaniu
6. Ciśnienie jakie się tworzy nie jest aż tak wysokie jak w przypadku walniętej uszczelki i dochodzi do pewnej wartości przy której dalej już nie rośnie - stwierdzam to po twardości węży
7. Jest silna zleżność pomiędzy ciśnieniem, a stylem jazdy tzn. jak pedał w podłoge to błyskawicznie łapie wysokie ciśnienie, jak spokojnie jadę to dużo wolniej i w mniejszym stopniu.
Rozrząd wymieniany był ok. 35tys. km temu i to nie przeze mnie. Nie wiem czy pompa wody była wymieniona czy nie. Niestety już ją kupiłem i nie pozostaje nic innego jak spróbować ją wymienić i obserwować dalej. Mam nadzieję, że coś się wyjaśni podczas tego weekendu, bo perspektywa głowicy trochę mnie przeraża :/
Ostatnio zmieniony śr cze 06, 2007 19:00 przez jajko, łącznie zmieniany 1 raz.



krakol
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 63
Rejestracja: pt mar 09, 2007 20:45
Lokalizacja: Wrocek

Post autor: krakol » czw cze 07, 2007 17:45

chlopaki troszke dziwnie rzeczy tu piszecie... osobiscie wymienialem termostat bo wywalalo plyn jak sie dodawalo gazu i jak sie grzal.. po wymiane dzial 2 tygi i znowu wywalalo z tego co [iszecie Uszczelka ..ale nie dalem sie wymienilem termostat na Wahlera po zalozeniu non stop wywalalo wode ze zbiornika po gazowaniu czyli na Bank uszczelka ale nic ... zalozylem korek i nadal wywala zdenerwowany mysle uszczelka na bank ... ale postanowilem sprobowac i zrobic najprostsza rzecz kupic korek!!! kupile i sie silnik odpowietrzyl i zniknelo podcisnienie i smiga juz 3 miesiace bez jakichkolwiek problemow... aha jeszcze jedno do mojego koles przez ten zrabany korek lał wode gdyz wiecie szkoda kasy na plyn jak go ciagle wywala... problem byl tez z wezykiem od odpowietrzenia zatkal sie kamieniem z wody wiec lepiej sprawdzcie podstawowe rzeczy zanim zaczniecie wydawac kase bez potrzeby.... pozdrawiam

ps. przypomnialo mi sie dokladnie jak to bylo po przecyztaniu postu wyzej

u mnie nie wywalalo go non stop wentylatory sie zalaczaly all ok z wyciagnietym korkiem tez oki... ale jak go zakladalem i sie zagrzal do temp. ok 95 to korek nie wyrzucal za duzego cisnienia tylko jak mial juz 100 stopni to wywalal wode ...tak to sie dzialo na poczatku... masakra a koreczek kosztuje 15 zlotych a w ASO oryginal 42 zł


jeszcze raz serdecznie pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw cze 07, 2007 17:48 przez krakol, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
Ostry!
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 667
Rejestracja: ndz paź 08, 2006 22:03
Lokalizacja: OP/OK
Kontakt:

Post autor: Ostry! » czw cze 07, 2007 19:48

Jutro termostat założę (chciałem dzisiaj ale wiecie ludzie mnie wyzwą bo święto :jezor:). Korek ma do mnie dojechać do końca tyg. używka z a4 ale spróbuję z nim ;-)


German Car - German Style ;-)
Gofer: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=153467 Zapraszam
[img]http://img14.imageshack.us/img14/5457/ostry.jpg[/img]

RobertP
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2799
Rejestracja: śr gru 14, 2005 09:58
Lokalizacja: Ostróda

Post autor: RobertP » czw cze 07, 2007 21:21

jajko pisze:Też tak myślałem, ale:
1. Nie przybywa oleju
2. Nie pojawiają się plamy oleju w zbiorniczku i nie czuć spalin z niego
3. Ciśnienie w wężach jest ok dopóki silnik jest zimny
ad1. oleju przybywać wcale nie musi, wszystko zależy jak uszczelka jest "przedmuchana"
ad2. podobnie jak olej w zbiorniczku ani spaliny,
ad3. no właśnie, elementy silnika nie są jeszcze rozszerzone
jajko pisze:4. Nie wywala płynu przez zbiorniczek w ogóle, nawet jak ma 95 stopni i włączą się wentylatory to przy otwartym korku nic się nie dzieje
a wywala w trasie, u mnie identycznie było jeździłem po mieście
temperaturę po rozgrzaniu trzymało i nie wywalało
jak przejechałem ok 25-30km w trasie zaczynały się szopki ..
jajko pisze:5. W ogóle nie dymi na biało/siwo, ani z rana po odpaleniu, ani po rozgrzaniu
:-k jak nie wiele idzie tego płynu do układu spalania
to wcale się nie zauważy ani nie wyczuje że on tam wpada
tak było u mnie
jajko pisze:6. Ciśnienie jakie się tworzy nie jest aż tak wysokie jak w przypadku walniętej uszczelki i dochodzi do pewnej wartości przy której dalej już nie rośnie - stwierdzam to po twardości węży
ale twarde niemal jak kamień ?
u mnie na serio było identycznie później jak pękły mi węże i w tym ten metalowy
to po wymianie po jakimś czasie pojawiły się drobne podcieki na wężach
więc zacząłem po jednym wymieniać ale od środka każdy z nich
była spękany, tak że w każdej chwili znowu mogła być na trasie awaria
jajko pisze:7. Jest silna zleżność pomiędzy ciśnieniem, a stylem jazdy tzn. jak pedał w podłoge to błyskawicznie łapie wysokie ciśnienie, jak spokojnie jadę to dużo wolniej i w mniejszym stopniu.
no właśnie u mnie po miesice spokojnie i nic się nie działo
jak tylko za miasto i 120-130 lub więcej od razu pojawiała się
ta kicha ....
jajko pisze:bo perspektywa głowicy trochę mnie przeraża :/
raczej nie sądzę, bądź dobrej myśli że to pompa lub tylko uszczelka pod głowicą
poza tym jak mocno byś chciał ją sprawdzić to jedź w Olsztynie do Snarskiego koło Tesco

i podsumowując:
wskazania Twoje były takie same u mnie
po tych przygodach gdy nie mogłem namierzyć
w końcu mi wyszło że uszczelka do kitu
na tym zdjęciu nie widać a szkoda że nie zrobiłem jaka była rozwarswtwiona
dodam że do swojego TD wsadziłem uszczelkę o TDI różnic w kanałach nie ma
jedynie w punktach centrujących, więc jako ktoś chce może wsadzić taką do swojego TD
Obrazek


remontuję, buduję łodzie, kajaki, canoe i jachty np. Mazurek650 -proszę pytać :)

Sharan - AFN

jajko
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 247
Rejestracja: pt lis 11, 2005 14:49
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn

Post autor: jajko » czw cze 07, 2007 23:37

RobertP pisze:
jajko pisze:4. Nie wywala płynu przez zbiorniczek w ogóle, nawet jak ma 95 stopni i włączą się wentylatory to przy otwartym korku nic się nie dzieje
a wywala w trasie, u mnie identycznie było jeździłem po mieście
temperaturę po rozgrzaniu trzymało i nie wywalało
jak przejechałem ok 25-30km w trasie zaczynały się szopki ..
W trasie płyn znika, ale nie tyle żby to było wywalanie. Nigdy nie widziałem żeby coś się zadymiło spod maski, ani nie czułem zapachu we wnętrzu, a w MK4 zbiorniczek jest niemalże obok filtra powietrza do kabiny.
RobertP pisze:
jajko pisze:5. W ogóle nie dymi na biało/siwo, ani z rana po odpaleniu, ani po rozgrzaniu
:-k jak nie wiele idzie tego płynu do układu spalania
to wcale się nie zauważy ani nie wyczuje że on tam wpada
tak było u mnie
Schodzi ok. 1 litr na 700-800 km, jak cisnę to nawet więcej. Obecnie jednak jeżdżę na emeryta i ciśnienie jakie się pojawia nie jest aż tak duże, a płynu znika bardzo niewiele. Przez tydzień przejechałem ok. 250 km po mieście i nie dolałem ani razu. Przy dużo dynamiczniejszej jeździe płyn znikał błyskawicznie, a teraz jak spokojnie bez pedału w podłogę i spokojna zmiana biegów, to można by stwierdzić, że prawie nic się nie dzieje.
RobertP pisze:
jajko pisze:6. Ciśnienie jakie się tworzy nie jest aż tak wysokie jak w przypadku walniętej uszczelki i dochodzi do pewnej wartości przy której dalej już nie rośnie - stwierdzam to po twardości węży
ale twarde niemal jak kamień ?
Nie no do kamienia to im brakuje. Wygląda to tak, jakby płyn się gotował i przez to zwiększało się ciśnienie, jednak zwiększa się ono tylko do momentu w którym nadciśnienie powoduje podniesienie temperatury wrzenia do poziomu przy którym już nigdzie się nie może zagotować i tak zostaje.
RobertP pisze:
jajko pisze:7. Jest silna zleżność pomiędzy ciśnieniem, a stylem jazdy tzn. jak pedał w podłoge to błyskawicznie łapie wysokie ciśnienie, jak spokojnie jadę to dużo wolniej i w mniejszym stopniu.
no właśnie u mnie po miesice spokojnie i nic się nie działo
jak tylko za miasto i 120-130 lub więcej od razu pojawiała się
ta kicha ....
Przy ok. 140-150km/h kontrolka braku płynu zapali się po ok. 300km, przy ponad 180 zapali się już po 70km, a przy 120-130 km/h to nie wiem, bo tak daleko jeszcze nie jechałem.



RobertP
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2799
Rejestracja: śr gru 14, 2005 09:58
Lokalizacja: Ostróda

Post autor: RobertP » pt cze 08, 2007 05:17

jajko pisze:Nigdy nie widziałem żeby coś się zadymiło spod maski, ani nie czułem zapachu we wnętrzu, a w MK4 zbiorniczek jest niemalże obok filtra powietrza do kabiny.
to czyli tak jest w MK4
Obrazek
jajko pisze:Schodzi ok. 1 litr na 700-800 km, jak cisnę to nawet więcej. Obecnie jednak jeżdżę na emeryta i ciśnienie jakie się pojawia nie jest aż tak duże, a płynu znika bardzo niewiele. Przez tydzień przejechałem ok. 250 km po mieście i nie dolałem ani razu. Przy dużo dynamiczniejszej jeździe płyn znikał błyskawicznie, a teraz jak spokojnie bez pedału w podłogę i spokojna zmiana biegów, to można by stwierdzić, że prawie nic się nie dzieje.
no to niewiele go Ci znika i może wcale nie przez zbiorniczek skoro nie czuć i nie dymi,
czy przyglądałeś się króćcowi i jego okolicach ?
na bloku czy tam na bloku nie ma zacieku, który oczywiście na rozgrzanym silniku
się pojawia i wysycha ....
no to jest zagadka ... a nagrzewnica nie podcieka, w kabinie jest sucho ?
Ostatnio zmieniony pt cze 08, 2007 05:18 przez RobertP, łącznie zmieniany 1 raz.


remontuję, buduję łodzie, kajaki, canoe i jachty np. Mazurek650 -proszę pytać :)

Sharan - AFN

jajko
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 247
Rejestracja: pt lis 11, 2005 14:49
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn

Post autor: jajko » pt cze 08, 2007 10:48

RobertP pisze:to czyli tak jest w MK4
Dokładnie tak, tylke bez magnetyzera :)
RobertP pisze:no to niewiele go Ci znika i może wcale nie przez zbiorniczek skoro nie czuć i nie dymi,
czy przyglądałeś się króćcowi i jego okolicach ?
na bloku czy tam na bloku nie ma zacieku, który oczywiście na rozgrzanym silniku
się pojawia i wysycha ....
no to jest zagadka ... a nagrzewnica nie podcieka, w kabinie jest sucho ?
Kurde ja myślałem, że litr na 700km to dużo :kac:
Oglądałem cały silnik z każdej strony i wydaje mi się, że wszyskie węże są szczelne i tam zacieków nie ma. Co do nagrzewnicy to teraz już jest na 100% rozwalona, bo jak włącze ogrzewanie to czuć wyraźnie zapach płynu i pod nogami kieowcy było lekko wilgotnie, czyli trochę z niej leci do środka, ale większość wylatuje odwodnieniem ze skraplacza klimy. Na początku było tak, że to ciśnienie spychało płyn w dół zbiorniczka, zapalała się kontrolka, ja wychodziłem odkręcałem zbiorniczek i oczywiście wielkie syknięcie, płyn wracał i dalej w drogę. Nie wiedziałem za bardzo co się dzieje, ale skoro płyn wracał to wszystko ok. Jednak nie było ok, bo to ciśnienie w końcu rozwaliło nagrzewnicę i po odkręceniu korka płyn wraca do środka, ale już nie do poziomu z jakiego schodził. Część płynu jest wywalana przez nagrzewnicę.
Jutro zapętlam obieg przed wejściem do nagrzewnicy i wymieniam pompę wody przy okazji sprawdzę drożność chłodnicy, jak po tym dalej będzie duże ciśnienie to wiadomo, że zostaje już tylko uszczelka pod głowicą, ale mam nadzieję, że będzie ok :smoke:
Ostatnio zmieniony pt cze 08, 2007 10:52 przez jajko, łącznie zmieniany 1 raz.



RobertP
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2799
Rejestracja: śr gru 14, 2005 09:58
Lokalizacja: Ostróda

Post autor: RobertP » pt cze 08, 2007 22:42

jajko pisze:Co do nagrzewnicy to teraz już jest na 100% rozwalona, bo jak włącze ogrzewanie to czuć wyraźnie zapach płynu i pod nogami kieowcy było lekko wilgotnie, czyli trochę z niej leci do środka, ale większość wylatuje odwodnieniem ze skraplacza klimy.
to weź ją odłącz na czas wyszukania usterki skoro z niej chyba niewiele
zlatuje/zlatywało do kabiny
weź pod maską połącz te dwa przewody gumowe jakimś kolankiem
tak żeby do nagrzewnicy nie szedł wogóle płyn i tak jest teraz ciepło
to z ogrzewania raczej korzystać nie będziesz, ze dwa dni możesz tak
pojeździć i poszukać usterki, jeśli ona nie jest jedyną ..


remontuję, buduję łodzie, kajaki, canoe i jachty np. Mazurek650 -proszę pytać :)

Sharan - AFN

jajko
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 247
Rejestracja: pt lis 11, 2005 14:49
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn

Post autor: jajko » pt cze 08, 2007 23:25

RobertP pisze:to weź ją odłącz na czas wyszukania usterki skoro z niej chyba niewiele
zlatuje/zlatywało do kabiny
weź pod maską połącz te dwa przewody gumowe jakimś kolankiem
tak żeby do nagrzewnicy nie szedł wogóle płyn i tak jest teraz ciepło
to z ogrzewania raczej korzystać nie będziesz, ze dwa dni możesz tak
pojeździć i poszukać usterki, jeśli ona nie jest jedyną ..
No tak tyle, że to nie nagrzewnica jest przyczyną problemów, tylko co innego. Jej rozwalenie jest tylko skutkiem tego ciśnienia, jutro ją odłączam, zmieniam pompę wody i sprawdzę drożność chłodnicy. Jak dalej się będzie tak działo, to zostaje już tylko uszczelka pod głowicą.



RobertP
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2799
Rejestracja: śr gru 14, 2005 09:58
Lokalizacja: Ostróda

Post autor: RobertP » pt cze 08, 2007 23:36

jajko pisze:i sprawdzę drożność chłodnicy. Jak dalej się będzie tak działo, to zostaje już tylko uszczelka pod głowicą.
miejmy też nadzieję że nie wlewano do Twojego auta nigdy jakiś uszczelniaczy
układów chłodniczych, a przede wszystkim proszków które "zaklajstrowują"
kanaliki i w silniku i w nagrzewnicy, przytykają termostaty, ... etc.


remontuję, buduję łodzie, kajaki, canoe i jachty np. Mazurek650 -proszę pytać :)

Sharan - AFN

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 361 gości