Sharan VR6 automat - problem z przyspieszaniem...

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Itor
Forum Master
Forum Master
Posty: 1092
Rejestracja: pt maja 04, 2007 21:41
Lokalizacja: Sin City
Kontakt:

Re: Ja jednak obstaję przy tym, że to nie skrzynia...

Post autor: Itor » ndz maja 13, 2007 11:31

mx31 pisze:
Itor pisze:
kupiles go okazyjnie ze oplacalo sie wlozyc w niego 8 tys.?
Niestety nie... Kupiłem go za 17.800zł. Myślałem, że kupując samochód nieeksploatowany w Polsce (import ze Szwajcarii), który jest zadbany, w dobrej wersji i płacąc za niego normalną cenę rynkową - będzie mi dobrze służył... Stało się inaczej... Mam samochód, którego nikt nie jest w stanie naprawić - ani nawet zdiagnozować odpowiednio...
A włożyć 8000? Najpierw wpakowałem 3.450zł na wszystkie eksploatacyjne kwestie (klocki, sprężyny, drążki, olej, filtry, nabicie klimy itd itp) A potem padł mi rozrząd i tłoki spotkały się z zaworami - więc aby go naprawić (nawet do sprzedaży) wydałem 4.740zł... I nadal samochód nie spełnia oczekiwań... Czy wszyscy posiadacze Sharanów VR6 mają to samo????
bardzo ci kolego wspolczuje przygody z twoim samochodem nieraz czlowiek wpadniw w taki kanal ze glowa mala...
vw to dobre auta na palcach jednej reki mozna wymienic nieudane modele niestety silnik vr6 jest jednym z tych raczej nieudanych przykladow jezeli jest sprawny chodzi jak burza, jezeli nie domaga to na calej lnii

wstawilem twoj problem tutaj:)
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic755133.html

tak sobie pomyslalem ze skoro robiles generalke silnika to powinno sie podpiac pod kompa samochod ustawic zaplon, katy wtryskow, itp, itd, zaadaptowac przepustnice - moze nie miales tego zrobionego (czy byla proba tylko nie mozna przeprowadzic adaptacji?)

moze jeszcze czujnik kickdownu? w twoim aucie chyba jest elektroniczny?



mx31
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: pt maja 11, 2007 22:25
Lokalizacja: w-wa

Re: Ja jednak obstaję przy tym, że to nie skrzynia...

Post autor: mx31 » ndz maja 13, 2007 21:28

Itor pisze:
bardzo ci kolego wspolczuje przygody z twoim samochodem nieraz czlowiek wpadniw w taki kanal ze glowa mala...
vw to dobre auta na palcach jednej reki mozna wymienic nieudane modele niestety silnik vr6 jest jednym z tych raczej nieudanych przykladow jezeli jest sprawny chodzi jak burza, jezeli nie domaga to na calej lnii

wstawilem twoj problem tutaj:)
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic755133.html

tak sobie pomyslalem ze skoro robiles generalke silnika to powinno sie podpiac pod kompa samochod ustawic zaplon, katy wtryskow, itp, itd, zaadaptowac przepustnice - moze nie miales tego zrobionego (czy byla proba tylko nie mozna przeprowadzic adaptacji?)

moze jeszcze czujnik kickdownu? w twoim aucie chyba jest elektroniczny?
Wielkie dzięki za okazaną pomoc. Wszystkie Twoje sugestie spisałem i jutro pokażę mechanikom. Jak znam życie powodem będzie jakiś maleńki drucik... ;)
Bo z drugiej strony wiem, że Sharan VR6 automat nie jest przykładem "zrywacza asfaltu" - mam możliwość porównania bo moim drugim "miejskim" autkiem jest mondeo V6 ;) a ten to naprawdę potrafi :grin:
Dziś pojeździłem znów troszkę Sharanem i jak go odpaliłem to zaczął mi dudnić na wolnych obrotach... Teraz stwierdziłem, że jednak sprawdzę elektronikę skrzyni. Tu też może być coś namieszane. Najgorsze jest to, że wszyscy (łącznie ze mną laikiem w tych sprawach) błądzą po omacku i wszelkie działania są na zasadzie prób i błędów... Najlepiej byłoby mieć sprawnego Sharana obok i przekładać poszczególne "czipy" sprawdzając czy jest lepiej czy nie... :panna:
Ehhhh - porażka ten samochód. Normalnie aż płakać mi się chce bo jest "skrojony" dla mojej rodziny (2 dzieci i 3 niebawem na świecie, do tego 2 duże psy) i idealnie nam pasuje wielkością... Natomiast problemy z jego naprawa mnie przerastają... Żałuję, że nie kupiłem Voyagera... :cry:

[ Dodano: 13 Maj 2007 21:31 ]
Zilly pisze:Sharan to generalnie awaryjny model w raportach niezawodności przeważnie jest gdzieś w dole, lepiej byś wyszedł kupując Multivana. A speców od automatów w polsce to ze świecą szukać wiem ze jest jeden gdzieś pod Zakopanem poradził sobie u znajomego w mercu W124 znajomy jak robił audio coś namieszał i skrzynia zgłupiała kupił drugą dalej nie działała no i okazało się ze coś jest namieszane w kablach efekt taki ze podłączenie radia kosztowało go 4k PLN. Ten gosciu z zakopanego to niezły macher był :)
Ja do Zakopca mogę pojechać - byleby mi w końcu samochód jeździł normalnie.... ;)))



Itor
Forum Master
Forum Master
Posty: 1092
Rejestracja: pt maja 04, 2007 21:41
Lokalizacja: Sin City
Kontakt:

Re: Ja jednak obstaję przy tym, że to nie skrzynia...

Post autor: Itor » ndz maja 13, 2007 21:38

mx31 pisze:
Itor pisze:
bardzo ci kolego wspolczuje przygody z twoim samochodem nieraz czlowiek wpadniw w taki kanal ze glowa mala...
vw to dobre auta na palcach jednej reki mozna wymienic nieudane modele niestety silnik vr6 jest jednym z tych raczej nieudanych przykladow jezeli jest sprawny chodzi jak burza, jezeli nie domaga to na calej lnii

wstawilem twoj problem tutaj:)
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic755133.html

tak sobie pomyslalem ze skoro robiles generalke silnika to powinno sie podpiac pod kompa samochod ustawic zaplon, katy wtryskow, itp, itd, zaadaptowac przepustnice - moze nie miales tego zrobionego (czy byla proba tylko nie mozna przeprowadzic adaptacji?)

moze jeszcze czujnik kickdownu? w twoim aucie chyba jest elektroniczny?
Wielkie dzięki za okazaną pomoc. Wszystkie Twoje sugestie spisałem i jutro pokażę mechanikom. Jak znam życie powodem będzie jakiś maleńki drucik... ;)
Bo z drugiej strony wiem, że Sharan VR6 automat nie jest przykładem "zrywacza asfaltu" - mam możliwość porównania bo moim drugim "miejskim" autkiem jest mondeo V6 ;) a ten to naprawdę potrafi :grin:
Dziś pojeździłem znów troszkę Sharanem i jak go odpaliłem to zaczął mi dudnić na wolnych obrotach... Teraz stwierdziłem, że jednak sprawdzę elektronikę skrzyni. Tu też może być coś namieszane. Najgorsze jest to, że wszyscy (łącznie ze mną laikiem w tych sprawach) błądzą po omacku i wszelkie działania są na zasadzie prób i błędów... Najlepiej byłoby mieć sprawnego Sharana obok i przekładać poszczególne "czipy" sprawdzając czy jest lepiej czy nie... :panna:
Ehhhh - porażka ten samochód. Normalnie aż płakać mi się chce bo jest "skrojony" dla mojej rodziny (2 dzieci i 3 niebawem na świecie, do tego 2 duże psy) i idealnie nam pasuje wielkością... Natomiast problemy z jego naprawa mnie przerastają... Żałuję, że nie kupiłem Voyagera... :cry:

[ Dodano: 13 Maj 2007 21:31 ]
Zilly pisze:Sharan to generalnie awaryjny model w raportach niezawodności przeważnie jest gdzieś w dole, lepiej byś wyszedł kupując Multivana. A speców od automatów w polsce to ze świecą szukać wiem ze jest jeden gdzieś pod Zakopanem poradził sobie u znajomego w mercu W124 znajomy jak robił audio coś namieszał i skrzynia zgłupiała kupił drugą dalej nie działała no i okazało się ze coś jest namieszane w kablach efekt taki ze podłączenie radia kosztowało go 4k PLN. Ten gosciu z zakopanego to niezły macher był :)
Ja do Zakopca mogę pojechać - byleby mi w końcu samochód jeździł normalnie.... ;)))
no ja mam voyagerka 95 w starej budzie jeszcze malina samochod

obserwuj forum elektroda pokazalo sie kilka podpowiedzi do twojego tematu



mx31
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: pt maja 11, 2007 22:25
Lokalizacja: w-wa

Re: Ja jednak obstaję przy tym, że to nie skrzynia...

Post autor: mx31 » ndz maja 13, 2007 23:49

Itor pisze:[

no ja mam voyagerka 95 w starej budzie jeszcze malina samochod

obserwuj forum elektroda pokazalo sie kilka podpowiedzi do twojego tematu
Drogi Itorze!!!
Wielkie dzięki za zainteresowanie moim przypadkiem. Jestem Ci niezmiernie wdzięczny za pomoc!!! :pub: :grin:
Kanciak Voyager jest spoko wozik. Ja chciałem jednak kupić w nowszej budzie z racji dwustronnie przesuwanych drzwi (w starszym modelu nie występują) a jako, że mam 2 dzieci (na razie) ;) to przy wkładaniu ich w foteliki lepiej mieć lepsze dojście. Generalnie doszedłem do wniosku, że nie warto kupować europejskich samochodów z silnikami typu V6 o ile nie mają one wzorców w USA. Po prostu Europa nie ma takiego doświadczenia w tej dziedzinie.

Forum "elektroda" oglądam i nawet wpisałem się w mojej sprawie wsadzając link. :grin: Mam nadzieję, że się nie obrazisz... ;) Pozdrawiam - mx



Itor
Forum Master
Forum Master
Posty: 1092
Rejestracja: pt maja 04, 2007 21:41
Lokalizacja: Sin City
Kontakt:

Re: Ja jednak obstaję przy tym, że to nie skrzynia...

Post autor: Itor » pn maja 14, 2007 06:54

mx31 pisze:
Itor pisze:[

no ja mam voyagerka 95 w starej budzie jeszcze malina samochod

obserwuj forum elektroda pokazalo sie kilka podpowiedzi do twojego tematu
Drogi Itorze!!!
Wielkie dzięki za zainteresowanie moim przypadkiem. Jestem Ci niezmiernie wdzięczny za pomoc!!! :pub: :grin:
Kanciak Voyager jest spoko wozik. Ja chciałem jednak kupić w nowszej budzie z racji dwustronnie przesuwanych drzwi (w starszym modelu nie występują) a jako, że mam 2 dzieci (na razie) ;) to przy wkładaniu ich w foteliki lepiej mieć lepsze dojście. Generalnie doszedłem do wniosku, że nie warto kupować europejskich samochodów z silnikami typu V6 o ile nie mają one wzorców w USA. Po prostu Europa nie ma takiego doświadczenia w tej dziedzinie.

Forum "elektroda" oglądam i nawet wpisałem się w mojej sprawie wsadzając link. :grin: Mam nadzieję, że się nie obrazisz... ;) Pozdrawiam - mx
wszystko O.K.
masz racje jedyna bolaczka mojego voyka jest to ze ma tylko odsuwane drzwi z jednej strony, przy duzej rodzinie jest to upierdliwe:)



RobertP
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2799
Rejestracja: śr gru 14, 2005 09:58
Lokalizacja: Ostróda

Re: Ja jednak obstaję przy tym, że to nie skrzynia...

Post autor: RobertP » pn maja 14, 2007 09:06

mx31 pisze:Żałuję, że nie kupiłem Voyagera... :cry:
a mówią że one są też awaryjne zarówno w wersji II jak III
podobno wersja III nawet bardziej jeśli chodzi o silnik i jego elektrykę i elektronikę
ale tak tylko mówią i gdzieś piszą. Z drugiej strony mam sąsiada który ma wer. II
ma go juz 3 rok i zero problemów,
ja też chciałem kupić wersję II w dieslu ale nie ma takiej opcji którą jak szukam czyli
diesel w automacie dopiero była taka w III edycji, a szkoda .... bo fura jest nieziemska
teraz szukam właśnie Sharana diesla i w automacie ale po Twoich przygodach widzę
że są problemy, kurcze a mam wrażenie ze tylko u Ciebie, bo znowu drygi mój sąsiad
ma takiego ale nie w automacie i nie ma problemów z kolei mój znajomy taksówkarz
też ze swoim Sharanem nie ma problemów, czyżby to tylko Ciebie spotkało ?


remontuję, buduję łodzie, kajaki, canoe i jachty np. Mazurek650 -proszę pytać :)

Sharan - AFN

mx31
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: pt maja 11, 2007 22:25
Lokalizacja: w-wa

Dzięki radom z forum trochę więcej wiem...

Post autor: mx31 » pn maja 14, 2007 10:14

Witam ponownie,
Dzięki Panowie za pomoc i rady. Dzięki temu wiem już więcej niż 2 dni temu. I tak: moim zdaniem problem leży w jakimś elektronicznym sterowniku/komputerze/czujniku - który odpowiada za "dogadywanie się" silnika i skrzyni. Bo silnik generalnie jest już sprawny, skrzynia też ale razem jakoś im "nie po drodze". Gdy ręcznie przerzucam biegi to wtedy samochodzik jedzie bardzo w porządku. Ma przyspieszenie takie jakie mieć powinien (a przynajmniej tak sądzę). Ale gdy tylko wrzucam "D" to wtedy dociąga do 3 tys obrotów i wrzuca niższy bieg, pojedzie tak z 1 tys obrotów i z powrotem wrzuca niższy tylko po to by za sekundę znów wrzucić wyższy... Przez to przyspiesza niczym przegubowy Ikarus...
Może macie jakiś pomysł???? Tzn:
- co steruje skrzynią? komputer główny czy jakiś oddzielny "czip"?
- czy może jakiś czujnik źle odczytuje obroty i zmienia biegi? np czujnik Halla (bo on był swego czasu głównym podejrzanym)?
Będę wdzięczny za jakiekolwiek sugestie!!!

[ Dodano: 14 Maj 2007 10:18 ]
RobertP pisze: a mówią że one są też awaryjne zarówno w wersji II jak III
podobno wersja III nawet bardziej jeśli chodzi o silnik i jego elektrykę i elektronikę
ale tak tylko mówią i gdzieś piszą. Z drugiej strony mam sąsiada który ma wer. II
ma go juz 3 rok i zero problemów,
ja też chciałem kupić wersję II w dieslu ale nie ma takiej opcji którą jak szukam czyli
diesel w automacie dopiero była taka w III edycji, a szkoda .... bo fura jest nieziemska
teraz szukam właśnie Sharana diesla i w automacie ale po Twoich przygodach widzę
że są problemy, kurcze a mam wrażenie ze tylko u Ciebie, bo znowu drygi mój sąsiad
ma takiego ale nie w automacie i nie ma problemów z kolei mój znajomy taksówkarz
też ze swoim Sharanem nie ma problemów, czyżby to tylko Ciebie spotkało ?
No mnie zapewne tylko i wyłącznie spotkało to, że połamał się napinacz łańcucha rozrządu i przez to uszkodził silnik... Myślę, że gdybyśmy zrobili jakąś ankietę to mój przypadek miałby prawdopodobieństwo rzędu 1 na milion...
A co do niepoprawnego działania mojego VW - to uważam, że zepsuty jest jakiś drobiazg elektroniczny i to on sprawia, że samochód jest mułowaty...



RobertP
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2799
Rejestracja: śr gru 14, 2005 09:58
Lokalizacja: Ostróda

Re: Dzięki radom z forum trochę więcej wiem...

Post autor: RobertP » pn maja 14, 2007 10:19

mx31 pisze:- czy może jakiś czujnik źle odczytuje obroty i zmienia biegi? np czujnik Halla (bo on był swego czasu głównym podejrzanym)?
a skąd takie domysły jeśli chodzi o halla ?
on raczej nie bo dzięki niemu silnik wogóle chodzi
on jest odpowiedzialny za zapłon, jakby z nim coś nie tak
to najczęściej było by to że brakowało by iskry lub gasł by
samochód z niewiadomych przyczyn dlatego można go wyeliminować


remontuję, buduję łodzie, kajaki, canoe i jachty np. Mazurek650 -proszę pytać :)

Sharan - AFN

mx31
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: pt maja 11, 2007 22:25
Lokalizacja: w-wa

Post autor: mx31 » pn maja 14, 2007 11:05

Czujnik Halla był podejrzany bo po podpięci pod komputer wykazywał błędy. Poza tym gdy przestawił się rozrząd to łańcuch go trochę porysował. Jednak teraz po rozmowie z mechanikami głównymi podejrzanymi urządzeniami są:
- przepływomierz (używany od 150zł a nowy od 450zł)
- elektrozawory w skrzyni (czyszczenie i naprawa od 350zł + 100zł za każdą popsutą sztukę)
A ja już nie mam kasy... Normalnie jestem w kropce :(



RobertP
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2799
Rejestracja: śr gru 14, 2005 09:58
Lokalizacja: Ostróda

Post autor: RobertP » pn maja 14, 2007 13:42

mx31 pisze:Czujnik Halla był podejrzany bo po podpięci pod komputer wykazywał błędy.
czujnik zawsze pokaże błędy jak silnik nie pracuje
mx31 pisze:- przepływomierz (używany od 150zł a nowy od 450zł)
używanych się nie kupuje, na forum diesla w jednym z tematów o N75 (dosyć długim)
jest za moją namową opisane przez Grzesiekk1982 jak wyczyścić przepływomierz i na ile on pomógł
osobiście kiedyś reanimowałem przepływomierze..., wymieniając termistory i czyszcząc tzw. gorące elektrody
zazwyczaj pomagało i auto nie miało muła "od dołu aż do góry" !
ale na swoje oko i z tego co piszesz nie sądzę aby to była wina przepływomierza !
zresztą po sprawdzeniu przez VAG wywaliło by co nieco błędów
samo podpięcie pod kompa nie wystarczy, trzeba dokonać diagnozy dynamicznej przy podpiętym kompie !
myślę że mechanicy u których wykonywane były w Twoim aucie pomiary źle podeszli do sprawy :foch:


remontuję, buduję łodzie, kajaki, canoe i jachty np. Mazurek650 -proszę pytać :)

Sharan - AFN

mx31
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: pt maja 11, 2007 22:25
Lokalizacja: w-wa

Post autor: mx31 » wt maja 15, 2007 01:33

RobertP pisze: czujnik zawsze pokaże błędy jak silnik nie pracuje
Nie no - testy były dokonywany wyłącznie na pracującym silniku...
RobertP pisze:używanych się nie kupuje, na forum diesla w jednym z tematów o N75 (dosyć długim)
jest za moją namową opisane przez Grzesiekk1982 jak wyczyścić przepływomierz i na ile on pomógł, osobiście kiedyś reanimowałem przepływomierze..., wymieniając termistory i czyszcząc tzw. gorące elektrody, zazwyczaj pomagało i auto nie miało muła "od dołu aż do góry" !
Ja wiem, że czasy się zmieniły i teraz nie naprawia się gros części. Myślałem o kupnie używanego, sprawnego ale jeszcze nie mam zdania w tym temacie.

RobertP pisze:ale na swoje oko i z tego co piszesz nie sądzę aby to była wina przepływomierza !zresztą po sprawdzeniu przez VAG wywaliło by co nieco błędów
samo podpięcie pod kompa nie wystarczy, trzeba dokonać diagnozy dynamicznej przy podpiętym kompie ! myślę że mechanicy u których wykonywane były w Twoim aucie pomiary źle podeszli do sprawy :foch:
Był robiony test dynamiczny i efekt był dobry... Mechanik jest naprawdę OK. np: Facet siedział nad tematem od 17'ej i około 22'ej zadzwonił do mnie z prośbą o podanie numerów silnika, kodu skrzyni itd. Dla wszystkich jest to zagwozdka... :)



RobertP
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2799
Rejestracja: śr gru 14, 2005 09:58
Lokalizacja: Ostróda

Post autor: RobertP » wt maja 15, 2007 09:57

mx31 no to mechaników masz OK :okej:
co do przepływki poszukaj na podmiankę od kogoś i pewnie od innych VW może być taka sama,
może w W-wie pomógł by Adamm, zapytaj ...


remontuję, buduję łodzie, kajaki, canoe i jachty np. Mazurek650 -proszę pytać :)

Sharan - AFN

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 200 gości