Witam. Przyszedł w końcu czas na wymianę układu wydechowego (ponieważ jest cały pognity), w związku z tym mam takich parę pytań, a mianowicie:
Po ocenie stanu układu przez "fachowca" stwierdził on, że poza portkami cały jest do wymiany. Zgadzam się z jego oceną, lecz martwi mnie jedna sprawa, a dokładnie końcówka portek od strony środkowego tłumika, ponieważ zamiennik seryjnego wydechu jest przykręcany (podobnie jak to było w oryginale), a rura od kolektora u mnie już nie raz była spawana.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Do tego sam nie wiem, czy wymieniać te portki, bo chcę zaoszczędzić stówę robiąc sam ten wydech (100 zł policzyli sobie tłumikarze za robotę). Czy połączenie rury od tłumika środkowego z tą od starego kolektora cybantem będzie dobre? Czy lepiej było by to zaspawać? Czy wogóle dać sobie spokój z tymi portkami i je też wymienić?
A jeśli tak, to bardzo się namęcze, żeby ten kolektor wymienić?
PozdraVWiam
Everyone dies. Not everyone lives.