o.k.Wober pisze:dokładnie - najlepiej zrobić rekonesans po 2 lub 3 i ustalić zeznania.
dzieki wszystkim za info
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Otóż to...Wober pisze:jeżeli uszkodzenia obejmują tylko sam błotnik to rób tylko błotnik...
A to już zależy, ostatnio zaprzyjaźniony mechanik mi tłumik końcowy wymieniał bo mi się rozerwał na dziurze. Efekt końcowy...? Wycięty tłumik środkowy, i końcowy zrobiony z kwasówki... Teraz to mam przelotowy wydechWober pisze:nie ma co demontować więcej auta niż jest to konieczne
masz racje, kupilem to autko i chce nim pojezdzic 3 lata, mechanicznie jest w stanie idealnym tylo blacharsko mnie troche dreczy:) gdybym robil blache to tylko dla dobrego wlasnego samopoczuciadzikgtc pisze:Itor, nie widziałeś bo to nie ta półka cenowa. Golfa po wypadku nie opłaca się robić na rodzyna, bo ile na tym można zarobić? 1-2tys jak dobrze pójdzie?
Kiedyś w necie taka historia była co koleś rozbił się kompletnie Citroenem C5 i opylił go kompletnie rozbitego swojemu blacharzowi za bezcen. A on go sobie zrobił na cud miód i orzeszki i pogonił jako bezwypadek na maxymalnym wypasie. Ze 2 latka temu głośno o tym było bo potem nowy właściciel zobaczył swoje auto kompletnie rozbite w sieci... Wszystko zależy ile będą mieli z tego zysku, za psie grosze to wiadomo że będzie partacka robota.
Tak jak piszesz. Często podróżuje na trasie Holandia-Polska-Holandia i na autostradach widzę co ciągają. Czasami takie rozbitki, że za darmo bym tego nie chciał. U mnie na wichurze kiedyś gość przywiózł cordobe z Niemiec za 1000 marek. Gdyby nie powiedział, że to seat to bym nie uwierzył. Bez przodu i tyłu. Odpicował i poszła za 24 tyś. jako lekko stuknięta. Dzisiaj są tacy magicy, że nawetg nie poznać.dzikgtc pisze:Itor, nie widziałeś bo to nie ta półka cenowa. Golfa po wypadku nie opłaca się robić na rodzyna, bo ile na tym można zarobić? 1-2tys jak dobrze pójdzie?
Kiedyś w necie taka historia była co koleś rozbił się kompletnie Citroenem C5 i opylił go kompletnie rozbitego swojemu blacharzowi za bezcen. A on go sobie zrobił na cud miód i orzeszki i pogonił jako bezwypadek na maxymalnym wypasie. Ze 2 latka temu głośno o tym było bo potem nowy właściciel zobaczył swoje auto kompletnie rozbite w sieci... Wszystko zależy ile będą mieli z tego zysku, za psie grosze to wiadomo że będzie partacka robota.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 333 gości