Parowanie płynu chłodniczego...są jakies normy ?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Parowanie płynu chłodniczego...są jakies normy ?
Witam i od razu pytam. Czy przy szczelnej instalacji chłodzącej jest możliwość żeby płyn (glikol)odparowywał do "atmosfery" ? wogóle dolewacie płynu po iluś tam kilometrach ? Pytam bo nie znalazłem na forum tematu o "naturalnym" odparowywaniu wody z układu a ostatnio musiałem troszke dolać po paru tys kilometrów i nie wiem czy to normalka
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Niewiem jakie sa normy, ale jak moje Vento było jeszcze młodsze to i przez rok nie dolewałem. Teraz z chłodnicy już paruje, troszkę spod króćca przy głowicy cieknie i muszę dolewać.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Instalacja ciśnieniowa musi być szczelna. Jakiekolwiek ubytki to jakaś nieszczelność - no chyba że zagotujesz ten płyn, bo np. wiatrak albo termostat nawali. Sam znalazłem nieszczelność dopiero po roku szukania - gdzieś na połączeniu obudowy pompy z korpusem silnika (niestety schowane pod wspornikiem alternatora). Ubywa mi jakieś 0,1l na ok. 2 miesiące. Nie wiem czy jest jakaś norma ale dla mnie akceptowalne jest uzupełnienie 0,1l na rok.
Tak, jest bo instalacja wbrew pozorom nie jest szczelnammarek pisze:Czy przy szczelnej instalacji chłodzącej jest możliwość żeby płyn (glikol)odparowywał do "atmosfery" ?
Dolewamy ale kwestia odparowania jest czysto indywidualna - tzn jaka temp zewnętrzna jaka temp silnika się utrzymuje przez dłuższy czas, przebiegi itp.mmarek pisze:wogóle dolewacie płynu po iluś tam kilometrach ?
A ile jest to troszkę płynu?mmarek pisze:ostatnio musiałem troszke dolać po paru tys kilometrów
jest już nas troje i dlatego nie mam czasu odwiedzać formu.....
Dwie setki powiadasz.... hmmm trudno powiedzieć, ale wskazane jest teraz abyś obserwował co się dzieje z poziomem płynu w zbiorniczku - oczywiście sprawdzanie zawsze przy tej samej temp płynu, czyli najlepiej na zimnym silnikummarek pisze:dolałem gdzieś po ~3000 km ~ ze dwie setki żeby poziom znów doszedł do max tak jak było kiedyś i nie nie wiem czy to norma ?
jest już nas troje i dlatego nie mam czasu odwiedzać formu.....
Dzieki za odpowiedzi. na pewno bede dalej obserwował czy nie ubywa ale to pewnie troche potrwa bo dużo kilometrów nie nabijam w miesiacu. Po wstępnych oględzinach koncówek węzy zaciski itp nie zauważyłem jakiś wyschniętych plam po płynie zresztą z tego co czytałem to cięzko takie małe wycieki zlokalizować ( boje sie tylko zeby to uszczelka pod gł. nie była )
witam, u mnie tez ubywa plynu, wymienilem juz chlodnica i nagrzewnice, i dalej to damo, zalewam go pod max, a po okolo 2 mies. jest na min, wyciekow zadnich nie zauwarzylem ( jak narazie ) teraz juz postanowilem plynu niedolewac dopuki kontrolka sie nie zaswieci, i juz tak smigam 3 mies. i jak narazie sie nie zawiecila, a plyn zatrzymal sie na min i tak stio pozdro @ll
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 370 gości