BŁAGAM O POMOC !!! Legalizacja gazu
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
BŁAGAM O POMOC !!! Legalizacja gazu
Jest taka sprawa: mam juz gaz w Golfie II ale .... zalozyli mi go znajomi.
Jest szczelny i bezpieczny. Jedna kwestia - jak go zalegalizowac najtanszym kosztem. Z tego co wiem to legalnie sie nie da go juz zalegalizowac bo czesci sa uzywane i przelozone z innego auta.
W urzedzie aby wbili w dowod rej gaz potrzebne jest ponoc : atest na butle, homologacja na instalacje i przeglad juz z gazem, chociaz tego ostatniego nie jestem pewien.
Ja z tego co sie dowiedzialem mam taka mozliwosc : dac warsztatowi ktory legalnie wykonuje takie instalacje 500zl i oni sa w stanie wystawic papiery na ta instalacje (homologacja) pozniej butla nowa z atestem (ok250zl) i wbicie do dowodu gazu = ok 750 zl. Lipa bo troche drogo.
Co o tym sadzicie?
Jest jeszcze druga opcja - cala instalacja jest tak elegancko schowana ze nie sposob ja dojrzec, butla jest w miescu kola zapasowego (tez ciezko ja dostrzec) - i tak jezdzic. Koszt 0 zl ale czy wybralibyscie ta opcje? Przy kontroli Policja moze wyczuc spalany gaz i wtedy jak sie upra to znajda i butle i wszystko. I wlasnie . Co wtedy? To tez mnie interesuje. Czy zabiora mi tylko dowod? Czy dostane mandat pieniezny?
Nie ma innej mozliwosci zalegalizowania mojej instalacji?
Fachowiec powiedzial tez ze mam bardzo dobry reduktor(parownik) ktory sam jest wart ok 2000zl (2tys zl) . Gdybym znalazl na iego kupca to zalozylbym legalnie gaz w warsztacie gazowym. Ale co mi po tym jesli raczej nikt go nie bedzie mogl ode mnie kupic bo nie wolno przekladac uzywek.
Prosze o odpowiedzi osob ktore maja pojecie o czym pisza.
BAAARDZO DZIEKUJE ! ! !
Jest szczelny i bezpieczny. Jedna kwestia - jak go zalegalizowac najtanszym kosztem. Z tego co wiem to legalnie sie nie da go juz zalegalizowac bo czesci sa uzywane i przelozone z innego auta.
W urzedzie aby wbili w dowod rej gaz potrzebne jest ponoc : atest na butle, homologacja na instalacje i przeglad juz z gazem, chociaz tego ostatniego nie jestem pewien.
Ja z tego co sie dowiedzialem mam taka mozliwosc : dac warsztatowi ktory legalnie wykonuje takie instalacje 500zl i oni sa w stanie wystawic papiery na ta instalacje (homologacja) pozniej butla nowa z atestem (ok250zl) i wbicie do dowodu gazu = ok 750 zl. Lipa bo troche drogo.
Co o tym sadzicie?
Jest jeszcze druga opcja - cala instalacja jest tak elegancko schowana ze nie sposob ja dojrzec, butla jest w miescu kola zapasowego (tez ciezko ja dostrzec) - i tak jezdzic. Koszt 0 zl ale czy wybralibyscie ta opcje? Przy kontroli Policja moze wyczuc spalany gaz i wtedy jak sie upra to znajda i butle i wszystko. I wlasnie . Co wtedy? To tez mnie interesuje. Czy zabiora mi tylko dowod? Czy dostane mandat pieniezny?
Nie ma innej mozliwosci zalegalizowania mojej instalacji?
Fachowiec powiedzial tez ze mam bardzo dobry reduktor(parownik) ktory sam jest wart ok 2000zl (2tys zl) . Gdybym znalazl na iego kupca to zalozylbym legalnie gaz w warsztacie gazowym. Ale co mi po tym jesli raczej nikt go nie bedzie mogl ode mnie kupic bo nie wolno przekladac uzywek.
Prosze o odpowiedzi osob ktore maja pojecie o czym pisza.
BAAARDZO DZIEKUJE ! ! !
- Red Spider
- Mały gagatek
- Posty: 100
- Rejestracja: ndz kwie 10, 2005 09:59
- Lokalizacja: Bialystok
a ostrzegali Cię w poprzednim temacie, że używki jest trudno zalegalizować, ja pisałem tylko, ze łatwo się montuje i nie wnikałem w zawiłości legalizacji. Jak masz czarne tablice to pomysł z pieczątką nie jest najgorszy gorzej jak masz białe lub nowy dowód rejestracyjny (kartę pojazdu) bo gaz wpisuje wydział komunikacji (faktura za montaż i części oraz wyciąg z homologacji jest potrzebny). Instalacje widać jeżeli ktokolwiek otworzy pokrywę silnika, gdzie masz ukryte złącze do tankowania że go nie widać. Jak nie da się pieczątki w dowód postawić to pozostaje jeździć w ciemno a przeglądy "załatwiać". Jedynym ryzykiem jest zatrzymanie dowodu przez niebieskich i (lub)ewentualnie jakaś "opłata" za brak papierów na inst gazową. Za 1150 założyłbyś full legalną, nową instalację (bez komputera) więc legalizacja za 750 sie zupełnie nie opłaca.
Re: BŁAGAM O POMOC !!! Legalizacja gazu
Lido pisze: Fachowiec powiedzial tez ze mam bardzo dobry reduktor(parownik) ktory sam jest wart ok 2000zl (2tys zl) .
Hmmmm.... coz to za reduktor za takie pieniadze

Tak jak napisal kolega ze za nowke z gwarancja zaplacilbys ok 1100pln takze zaden interes zeby zalegalizowac ta. Ciekawi mnie jeszcze ile zaplaciles za ta instalacje skoro sam reduktor jest wart ok. 2000zlwojteks pisze: Za 1150 założyłbyś full legalną, nową instalację (bez komputera) więc legalizacja za 750 sie zupełnie nie opłaca.

Odpowiadam :
Za 1150 nie zaloze legalnie gazu bo przepisy mowia ze do silnika na wtrysku konieczny jest komputer dawkujacy gaz.
Wlew gazu mam schowany pod klapka oslaniajaca hak w tylnim zderzaku.
A reduktor jest jakis oryginalny (bodajze od Nissana) z pelna regulacja i z jakimis tam bajerami.
Montaz tej instalacji wyniosl mnie 55zl - bo tylko mikser musialem dokupic, reszte powiedzmy - otrzymalem w prezencie.
Ogolnie dobrze jezdzi mi sie na gazie. 2x taniej i na mocy za wiele nie stracil, ale obawiam sie bede niedlugo zmuszony zdemontowac cala instalacje.
Zostaly mi jeszcze 2 mozliwosci ktore zapewne okaza sie lipne.
A jeszcze takie pytanie : jesli zdobyl bym homologacje i fakture na jakies tam czesci z inst gazowej, wbili by mi je w dowod rej (nowy niestety ) to pozniej moglbym wymienic ta instalacje na taka na ktora nie mam homologacji ? Bo komu bedzie chcialo sie to sprawdzac.
W srode dostane papiery homologacyjne na jakas tam instalacje gazowa ale taka ktora byla w Mercedesie. Nie wiem jeszcze jak te papiery wygladaja i nie wiem czy cokolwiek mi pomoga ale musze sprobowac kazdej ewentualnosci. Dziekuje za szybka reakcje i czekam na pomysly.
Krata browarow a nawet 10 i 100 dla tego kto znajdzie wyjscie z sytuacji

Za 1150 nie zaloze legalnie gazu bo przepisy mowia ze do silnika na wtrysku konieczny jest komputer dawkujacy gaz.
Wlew gazu mam schowany pod klapka oslaniajaca hak w tylnim zderzaku.
A reduktor jest jakis oryginalny (bodajze od Nissana) z pelna regulacja i z jakimis tam bajerami.
Montaz tej instalacji wyniosl mnie 55zl - bo tylko mikser musialem dokupic, reszte powiedzmy - otrzymalem w prezencie.
Ogolnie dobrze jezdzi mi sie na gazie. 2x taniej i na mocy za wiele nie stracil, ale obawiam sie bede niedlugo zmuszony zdemontowac cala instalacje.
Zostaly mi jeszcze 2 mozliwosci ktore zapewne okaza sie lipne.
A jeszcze takie pytanie : jesli zdobyl bym homologacje i fakture na jakies tam czesci z inst gazowej, wbili by mi je w dowod rej (nowy niestety ) to pozniej moglbym wymienic ta instalacje na taka na ktora nie mam homologacji ? Bo komu bedzie chcialo sie to sprawdzac.
W srode dostane papiery homologacyjne na jakas tam instalacje gazowa ale taka ktora byla w Mercedesie. Nie wiem jeszcze jak te papiery wygladaja i nie wiem czy cokolwiek mi pomoga ale musze sprobowac kazdej ewentualnosci. Dziekuje za szybka reakcje i czekam na pomysly.
Krata browarow a nawet 10 i 100 dla tego kto znajdzie wyjscie z sytuacji



jesli zdobedziesz papiery czyli homologacje i fakture to powinni wbic pod warunkiem ze faktura bedzie wystawiona na ciebie czyli twoje dane i dane pojazdu w ktorym jest instalacja u mnie nawet nr vin musial byc na fakturze.
Jak juz masz stempelek w dowodzie to w sumie mozesz robic co chcesz bo przecez instalacja nie jest wieczna i mogla sie popsuc
A co do ceny nowej instalacji to myslalem ze masz na gazniku ale na wtrysku + ok.200-300pln bo zalezy jaka elektronike chcesz.
Jak juz masz stempelek w dowodzie to w sumie mozesz robic co chcesz bo przecez instalacja nie jest wieczna i mogla sie popsuc

A co do ceny nowej instalacji to myslalem ze masz na gazniku ale na wtrysku + ok.200-300pln bo zalezy jaka elektronike chcesz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 53 gości