Wylewa przez zbiornik płyn chłodniczy

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

asterix27
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 22
Rejestracja: pn lip 03, 2006 23:12
Lokalizacja: Gliwice

Wylewa przez zbiornik płyn chłodniczy

Post autor: asterix27 » czw maja 03, 2007 13:07

Witam

Posiadam Golfa II, silnik 1.6 PN, benzyna+gaz, rocznik 1989.

Wczoraj podczas powrotu do domu z urlopu nagle zauważyłem że temperatura silnika podskoczyła gwałtownie niepokojąco wysoko. Natychmiast się zatrzymałem, zaglądam pod maskę a tam z plastikowego króćca który jest przy bloku silnika (niedawno zresztą był wymieniany) tryska ciurkiem pod dużym ciśnieniem płyn chłodniczy czemu towarzyszy syczenie. Tryskał z boku, przy styku plastikowego króćca z blokiem silnika. Byłem jakieś 300 km od domu, nie miałem nawet narzędzi przy sobie, więc podjechałem do najbliższego mechanika jakiego znalazłem żeby zobaczył czy poszła tam uszczelka czy znowu pękł ten króciec. Mechanik ściągnął króciec – uszczelka była ok., plastik też, przeczyścił, nasmarował środkiem uszczelniającym i założył ponownie. Po odpaleniu silnika i nagrzaniu już nie ciekło z tego miejsca, ale dla pewności zdjęliśmy uszczelkę z korka zbiornika wyrównawczego (padło podejrzenie że uszkodzony jest korek i nie reaguje na zmiany ciśnienia w układzie, co powoduje rozszczelnienie układu w jakimś najbardziej słabym punkcie) tak aby w razie czego nadmiar płynu uchodził z boku zbiornika. Odkręciłem korek, odpaliłem samochód i zobaczyliśmy że po krótkiej chwili woda w zbiorniku zaczyna jakby wrzeć i wylewa się. Niestety od razu pierwsze podejrzenie – uszczelka pod głowicą. Jakoś musiałem dojechać do domu więc wziąłem od mechanika 5 litrowy zbiornik wody ;) i ruszyłem w trasę. Po drodze zatrzymywałem się co jakiś czas i uzupełniałem wodę (mniej więcej wylewało się około 1,5 litra/30 km). Dolewałem jak nagle podskoczyła temperatura zbyt wysoko, ale raczej starałem się robić to przy każdej okazji jak tylko mogłem się zatrzymać.

Moje pytanie jest następujące: Czy jest to rzeczywiście uszczelka pod głowicą? Zachowanie samochodu jest następujące:

1. Ubywa (wylewa się przez korek) około 1,5 l wody na 30 km
2. Oleju nie ubywa (przejechałem z usterką 300 km), nie ma w nim wody, nie obserwuję też oleju w wodzie w zbiorniku
3. Przy nagrzanym silniku raz leci gorące powietrze z nagrzewnicy a raz nie leci (nie ma reguły w jakich sytuacjach) – tu pytanie: Czy może to być termostat albo zapowietrzony układ chłodzenia ? – dodam że miałem bardzo niewielki wyciek płynu chłodniczego przy tym króćcu o którym pisałem już od pewnego czasu, ale zawsze uzupełniałem braki. Tu jeździłem trochę po górach, mogło wyciec więcej, nie uzupełniłem i mógł się układ zapowietrzyć – Jak odpowietrzyć układ chłodzenia ?
4. Na gazie gaśnie na wolnych obrotach i przerywa, na benzynie jedzie bez problemu
5. Świece są „czyste”, nie ma na nich żadnego nalotu brunatnego ani czerwonego.
6. Nie kopci białym dymem ani żadnym innym kolorem

Z tyłu silnika jest taki złoty króciec a przy nim wisi swobodnie urwany kablelek jakby od tego króćca, czy nie jest to czasami jakiś kabelek od termostatu ? (zdjęcia załączam – zdjęcie nr 01 to zdjęcie króćca a zdjęcie nr 02 to zdjęcie mniej więcej lokalizacji w której się znajduje).

Z góry dzięki za pomoc
Obrazek Obrazek



greg

Post autor: greg » czw maja 03, 2007 13:20

asterix27 pisze:Czy jest to rzeczywiście uszczelka pod głowicą?
na 99% tak, 1% to termostat i od niego należy zacząć całą zabawę - odpalasz auto z zalanym płynem. Jak silnik się zagrzeje sprawdzasz dolny wąż idący od chłodnicy do silnika - po pewnym czasie ma tamtędy lecieć ciepły płyn. Jak nie leci - termostat



asterix27
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 22
Rejestracja: pn lip 03, 2006 23:12
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: asterix27 » czw maja 03, 2007 14:07

greg pisze:
asterix27 pisze:Czy jest to rzeczywiście uszczelka pod głowicą?
na 99% tak, 1% to termostat i od niego należy zacząć całą zabawę - odpalasz auto z zalanym płynem. Jak silnik się zagrzeje sprawdzasz dolny wąż idący od chłodnicy do silnika - po pewnym czasie ma tamtędy lecieć ciepły płyn. Jak nie leci - termostat
Zrobiłem test o którym napisałeś. Zalałem zbiornik wyrównawczy wodą do pełna, korek pozostawiłem odkręcony, odpaliłem samochód i obserwowałem górny i dolny przewód idący od chłodnicy do silnika. Z czasem górny przewód zaczął się nagrzewać i woda w zbiorniku wyrównawczym "bulgotać", robiła się coraz bardziej gorąca i coraz bardziej "bulgotała" tym samym też górny przewód robił się coraz bardziej gorący. Po około 10 minutach przewód górny był już tak gorący ze nie można było go dotknąć a przewód dolny był zupełnie zimny. Głowę bym dał sobie uciąć że wczoraj oba przewody były tak samo gorące. Z nagrzewnicy leciało zimne powietrze przy ustawieniu na grzanie. Czyli jednak będzie to termostat? Co z tym kabelkiem o którym pisałem że jest oderwany od tego króćca? Co to za kabelek?

Dodam jeszcze że ten dolny przewód też się w końcu nagrzeje, ale po czasie dłuższym niż 10 minut i jak kilka razy zgaszę i odpalę silnik ponownie. Jak chodzi cały czas bez przerwy od początku to się nie nagrzeje. Jeżeli się już nagrzeje to nie jest tak gorący jak ten górny



greg

Post autor: greg » czw maja 03, 2007 17:27

Dodam jeszcze że ten dolny przewód też się w końcu nagrzeje, ale po czasie dłuższym niż 10 minut i jak kilka razy zgaszę i odpalę silnik ponownie. Jak chodzi cały czas bez przerwy od początku to się nie nagrzeje. Jeżeli się już nagrzeje to nie jest tak gorący jak ten górny
jak mozesz - wyjmij termostat - i albo go zablokuj żeby był otwarty, lub jeśli się da cąłkiem wyjmij - zalej wodę. Zakręć korek - jeśli nadal będzie wywalać - to niestety nie wina termostatu. skoro masz termostat wyjęty - wkłądasz do garka i po zalaniu wodą na palnik - zanim zacznie wrzeć ma się otworzyć minimum 7mm

[ Dodano: Czw Maj 03, 2007 5:28 pm ]
termostat nie posiada kabelka



Awatar użytkownika
tomyart
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 677
Rejestracja: ndz wrz 11, 2005 16:50
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: tomyart » czw maja 03, 2007 18:02

moze na początek wymień korek i na 90% bedzie po problemie. Tez to juz przerabiałem



greg

Post autor: greg » czw maja 03, 2007 18:06

tomyart, ale jeśli bez korka nie przechodzi płyn dołem to nie wina korka



Awatar użytkownika
x27
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 396
Rejestracja: sob gru 04, 2004 12:51
Lokalizacja: SZCZECIN
Kontakt:

Post autor: x27 » czw maja 03, 2007 18:14

tomcio666 pisze:Ja tylko dodam że może to być też pęcnięta głowica, ale to już tak drastycznie.
a jescze bardzij drastyczna wersja mzoe byc pekniety blok. ehhe



greg

Post autor: greg » czw maja 03, 2007 18:17

x27 pisze:Ja tylko dodam że może to być też pęcnięta głowica, ale to już tak drastycznie.
a jescze bardzij drastyczna wersja moze byc pekniety blok. ehhe
wy to umiecie chłopa pocieszyć



Awatar użytkownika
tomyart
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 677
Rejestracja: ndz wrz 11, 2005 16:50
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: tomyart » czw maja 03, 2007 19:31

greg pisze:tomyart, ale jeśli bez korka nie przechodzi płyn dołem to nie wina korka
układ jest cisnieniowy takze przy otwartym zbiorniczku ciezko wyczuc. termostat otwiera sie przy ok 90 a jak ma otwrty zbiornik to juz mu sie gotuje i pewnie wyłacza silnik wtedy termostat otworzy sie po pewnym czasie moze to nie było sprawdzone. Nie wykluczam ze moze faktycznie sie nie otwierac wcale. Ale prosciej i tanie jest wymienic na poczatek korek



greg

Post autor: greg » czw maja 03, 2007 19:41

tomyart pisze:Ale prosciej i tanie jest wymienic na poczatek korek
taniej to wyjać termostat i go sprawdzić bo płyn już i tak uciekł



asterix27
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 22
Rejestracja: pn lip 03, 2006 23:12
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: asterix27 » czw maja 03, 2007 19:50

tomyart pisze:
greg pisze:tomyart, ale jeśli bez korka nie przechodzi płyn dołem to nie wina korka
układ jest cisnieniowy takze przy otwartym zbiorniczku ciezko wyczuc. termostat otwiera sie przy ok 90 a jak ma otwrty zbiornik to juz mu sie gotuje i pewnie wyłacza silnik wtedy termostat otworzy sie po pewnym czasie moze to nie było sprawdzone. Nie wykluczam ze moze faktycznie sie nie otwierac wcale. Ale prosciej i tanie jest wymienic na poczatek korek
Korek raczej wykluczam bo nie powinien przecież tak wylewać wody nawet jak jest otwarty zbiornik, choć układ jest ciśnieniowy to chyba termostat nie otwiera się pod wpływem zwiększania się ciśnienia w układzie, tylko pod wpływem zwiększania się temperatury, choć nie pamiętam dokładnie jaka jest zależność funkcyjna między tymi parametrami. Gdyby przecież zwiększał się pod wpływem wzrostu ciśnienia to w pewnym momencie mogło by dojść do rozszczelnienia układu w wielu miejscach. Mam nadzieje że nie jest to uszczelka pod głowicą albo co gorsza blok silnika, jutro jadę do mechanika to sie zobaczy, ale muszę mu najpierw sam naświetlić sytuacje :)

Jeszcze jedno: Nie ma to znaczenia czy zrobi się 30 km czy silnik pochodzi 5 min w garażu - wylewa sie zawsze ta sama ilość wody - około 1,5 litra, a nigdzie z dołu nie cieknie, wylewa się całość przez zbiornik



Awatar użytkownika
tomyart
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 677
Rejestracja: ndz wrz 11, 2005 16:50
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: tomyart » czw maja 03, 2007 19:56

greg pisze:
tomyart pisze:Ale prosciej i tanie jest wymienic na poczatek korek
taniej to wyjać termostat i go sprawdzić bo płyn już i tak uciekł
no moze taniej :D ale nie prosciej hehe zreszta z nowymi termostatami tez bywa roznie. A kolega pisze ze cos tam ten termostat działa dlatego przypuszczam ze jest tak jak wyzej napisałem



greg

Post autor: greg » czw maja 03, 2007 19:59

tomyart pisze:A kolega pisze ze cos tam ten termostat działa dlatego przypuszczam ze jest tak jak wyzej napisałem
w mioom mk2 działał tylko się za późno otwierał (gdzies koło 97C) - efekt - rozerwane węże



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 457 gości