masakra po lakierowaniu. Pytanie do malarzy Plissss
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- guti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 7379
- Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
- Lokalizacja: T-Mobile
- Kontakt:
masakra po lakierowaniu. Pytanie do malarzy Plissss
dalem autko do malowanie , znaczy sie maske . błotniki , klape i pare zaprawek.
Odebralem autko wieczorem w sobote, było mokre od wody wiec nie za bardzo widzialem ale ze kolesia znalem to tak tylko pobieznie oceniłem i zabralem auto. Dalem połowe kasy bo tylko tyle mialem w weekend, dzisiaj mialem dostac reszte. Ładnie sobie autko umyłem dzisiaj z tej pasty polerskiej, i wyszło na jaw kilka rzeczy. Przede wszystkim to ten lakier wyglada jakby to byla skórka od cytryny, nie jest gładka jak lustro, ma taka jakkas pofałdowana strukture. Druga sprawa to pod lakierem widac delikatne ryski , tak jakby podkład byl matowany zbyt grubym lakierem. Pojechalem do szpecy , mowie jaka sprawa. dziwiło mnie ze sie nie odzywaja za bardzo jak ich opier.... wiec wiedzieli ze spierniczyli robote. Powiedzieli zebym po weekendzie zostawil im auto na jeden dzien to jakos to spoleruja. Jest to mozliwe ? przeciez tych rys nie usuna samym polerowaniem. Powiedzial mi z jak lakier schnie to wciaga sie w podkład. Nie wiem czy to jest prawda itd ale jetem taki wkur.... ze małą bania. Co ciekawsze to mi powiedzieli ze to jest na dniowke roboty. Nie wiem jakim cudem oni to zrobia.Maja jakies szanse ? Bo chyba ich tam pozabijam. Nie dosc ze kasa odkładana tyle czasu to jezscze człowieka w ch... tak zrobia. Nie wiem co oni sobie wyobrazali ,ze nie bede widzial albo czy slepy na jedno oko jestem . Troszeczke sie rozpisalem ale mnie poniosło. Takiego spierniczonego malowania to ja dawno juz nie widziałem. Pomozcie, bo ich zatłuke. Da sie to zrobic to polerowanie czy znowu mnie w karolka chca zrobic ?
Odebralem autko wieczorem w sobote, było mokre od wody wiec nie za bardzo widzialem ale ze kolesia znalem to tak tylko pobieznie oceniłem i zabralem auto. Dalem połowe kasy bo tylko tyle mialem w weekend, dzisiaj mialem dostac reszte. Ładnie sobie autko umyłem dzisiaj z tej pasty polerskiej, i wyszło na jaw kilka rzeczy. Przede wszystkim to ten lakier wyglada jakby to byla skórka od cytryny, nie jest gładka jak lustro, ma taka jakkas pofałdowana strukture. Druga sprawa to pod lakierem widac delikatne ryski , tak jakby podkład byl matowany zbyt grubym lakierem. Pojechalem do szpecy , mowie jaka sprawa. dziwiło mnie ze sie nie odzywaja za bardzo jak ich opier.... wiec wiedzieli ze spierniczyli robote. Powiedzieli zebym po weekendzie zostawil im auto na jeden dzien to jakos to spoleruja. Jest to mozliwe ? przeciez tych rys nie usuna samym polerowaniem. Powiedzial mi z jak lakier schnie to wciaga sie w podkład. Nie wiem czy to jest prawda itd ale jetem taki wkur.... ze małą bania. Co ciekawsze to mi powiedzieli ze to jest na dniowke roboty. Nie wiem jakim cudem oni to zrobia.Maja jakies szanse ? Bo chyba ich tam pozabijam. Nie dosc ze kasa odkładana tyle czasu to jezscze człowieka w ch... tak zrobia. Nie wiem co oni sobie wyobrazali ,ze nie bede widzial albo czy slepy na jedno oko jestem . Troszeczke sie rozpisalem ale mnie poniosło. Takiego spierniczonego malowania to ja dawno juz nie widziałem. Pomozcie, bo ich zatłuke. Da sie to zrobic to polerowanie czy znowu mnie w karolka chca zrobic ?
Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
sugestia z karolkiem jest bardzo adekwatna w tym przypadku.guti pisze:Da sie to zrobic to polerowanie czy znowu mnie w karolka chca zrobic ?
przecież jak Ci spolerują maskę to usuną lakier, zostanie mikronowa ilość.
a rysy i tak zostaną.
Matować - podkład i lakier
Pozdro/...
143@318 / 170@384 by Diagtronik
- guti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 7379
- Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
- Lokalizacja: T-Mobile
- Kontakt:
juz nie mam pojecia co mam o tym myslec, jak mi odpiernicza kolejnego joke'a to chyba ich pozabijam tam. Wychodzi na to ze jeszcze raz beda malowac, ale to na pewno sie w jeden dzien nie wyrobia. nie ma wała zeby zdazyli, wiec pozostaje mi wierzyc w cuda chyba.
Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
zależy ile tego lakieru tam nałożyli, generalnie "cytrynę" da sie usunąć i to nie tak jak kolega pisał ze będą to robić woskiem tylko drobniutkim papierem wodnym, a potem pastą polerską, w taki sam sposób można usunąć zacieki. Niestety rysy już zostaną, tak to jest jak sie podkłady szlifuje za grubym papierem.
- sas_gti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 5063
- Rejestracja: sob lip 16, 2005 01:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
skórka pomarańczy jest od lakeirowania w zbyt niskiej temperaturze, jak gosćie nie maja kabiny to raczej cieżko im utrzymać temperature powyzej 20 st C a taka jest mniej wiecej potrzebna zeby nie było efektu pomarańczy i pewnie jeszcze inne czynniki, lakiernikiem nie jestem ale to podstawy
a rysy zapewne są od "szybkiej roboty", gosc za szybko przechodził na kolejne papiery i za mało patrzył co robi
skórke pomaranczy raczej bardoz ciezko usunąć chyba ze jest minimalna to moze ostra opleraka ją zniweluje ale z rysami nic nie zrobią
a rysy zapewne są od "szybkiej roboty", gosc za szybko przechodził na kolejne papiery i za mało patrzył co robi
skórke pomaranczy raczej bardoz ciezko usunąć chyba ze jest minimalna to moze ostra opleraka ją zniweluje ale z rysami nic nie zrobią
- v.a.gmania
- Mały gagatek
- Posty: 71
- Rejestracja: ndz sty 22, 2006 23:06
- Lokalizacja: wrocław
- Kontakt:
- sas_gti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 5063
- Rejestracja: sob lip 16, 2005 01:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
dokładnie , pisaliśy w tym samym czasie, skórke mozna wlasnie tak uzunac ale nie moze byc za bardzo "ścięta"Wodzu pisze:zależy ile tego lakieru tam nałożyli, generalnie "cytrynę" da sie usunąć i to nie tak jak kolega pisał ze będą to robić woskiem tylko drobniutkim papierem wodnym, a potem pastą polerską, w taki sam sposób można usunąć zacieki. Niestety rysy już zostaną, tak to jest jak sie podkłady szlifuje za grubym papierem.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 121 gości