Wymiana sondy lambda.

misiu24 · Post autor: **misiu24** » pt kwie 13, 2007 23:15

Zgodze sie sie z toba ze tak jest ale wskaz jakikolwiekmiernik poza oscyloskopem ktory pokaze ci tak szybko zmiany wartosci napiecia takie cos potrafi tylko oscyloskop i to jest wk\lasnie zdjecie z oscyloskopu. Jezli komp podaje 0.5 to jest to idelane poniewaz miernik ktory to liczy pokazuje wartos srednia tego napiecia czyli jezeli napiecie oscyluje w zakresie 0,2 - 0,8 to srednia jest 0,5. I tak wskazane przez zwykly woltomierz jest idealne jest idealne.

[ Dodano: Pią Kwi 13, 2007 23:21 ]
Caly czas nikt nie powiedzial mi czy trzeba jakos ECU adoptowac recznie po wymianie sondy poprzez VAG czy moze sam sie nauczy?

Post autor: **Paweł Marek** » pt kwie 13, 2007 23:23

Uparty jesteś. Właśnie dlatego nie masz pewności co do jakości pracy sondy mierząc ją zwykłym woltomierzem. Używa się oscyloskopu, testera sondy z linijką diodową lub innego programu (nie VAG) żeby miał wykres pracy sondy. Poza tym taką częstotliwość co 1 sekundę lub cuit szybciej wykryjesz miernikiem analogowym ze wskazowką za 5 złotych. Napięcia nie będą dokladnie pokazane ale wahania zobaczysz

manieczek111 · Post autor: **manieczek111** » pt kwie 13, 2007 23:29

Ja ostatnio tez mialem problem z sonda i uzylem zwyklego woltomierza i widzialem zmiany, a nie wartosc usredniona( No chyba ze multimetr za 24 zl to juz jest sprzet z wyzszej polki:] )

Amanda · Post autor: **Amanda** » pt kwie 13, 2007 23:29

misiu24 pisze:Caly czas nikt nie powiedzial mi czy trzeba jakos ECU adoptowac recznie po wymianie sondy poprzez VAG czy moze sam sie nauczy?

Z tego co mi wiadomo nie adaptuje sie sondy lambda - sonda ma określony zakres np 0-1V i tyle. Każdy nowy element (sonda) powinien spełniać te warunki, dlatego też jakakolwiek adaptacja jest zbędna.

Może jestem w błędzie (żyję w nieświadomośći

), jeśli tak to niech mnie ktoś poprawi

Patrzyłeś na obrazki?

Co do tych 30ms to jest zapewne czas reakcji sondy (od momentu "wyczucia" do momentu przetworzenia tego na zmainę oporu - napięcie) na zmianę składu spalin.
A sama szybkość zmian zależy od sumarycznej szybkości sondy, ECU i np wtryskiwacza - przy pracy na PB.
Sonda "wyczuwa" że np w spalinach jest "za bogato", przetwarza to na opór, to z kolei powoduje zmianę napięcia które dalej jest mierzone przez ECU, który w wyniku tego ogranicza otwarcie wtryskiwacza (częstotliwość wtyryskiwania) i dalej w wyniku tego zmienia się skład spalin ("ubożeją").
Uffff

I czas pomiędzy początkowym "wyczuciem" sondy do końcowego to dużo, dużo więcej niż 30ms
I tak ten cały "cyrk" kręci się w kółko

deamon · Post autor: **deamon** » pn kwie 16, 2007 16:54

Witam
Mam golfa MK2 GTI 16V z silnikiem PL, czy powinna sie znajdować w tym silniku sonda lambda? jeżeli tak to dokładnie w którym miejscu? Robiąc ostatnio katalizator zobaczyłem że sonde mam wspawaną w katalizator i wydaje mi sie ze nie tam jest jej miejsce co nie?
Sonda jest 3 przewodowa (2 kable niebieskie i chyba czarny) dziś sprawdziłem ją multimetrem, tylko nie wiem czy dobrze. Minus miernika podłączyłem do minusa akumlatora a plus do czarnego kabla sondy. Miernik pokazywał wachania w granicach 240-270mV bez względu od obrotów silnika, czy to oznacza uszkodzoną sonde? czy może źle ją mierze?
Proszę o rady w tej kwestii.
Pozdrawiam

misiu24 · Post autor: **misiu24** » wt kwie 17, 2007 23:17

Znalazłem usterke brakowało masy na sondzie. Podpiolem dodatkowo przewod łączócy karoserie i przewód masowy który idzie do sondy i wszytsko ładnie działa. Napięcie mam w granicach 0,1 - 0,8 i zmienia sie w góre i wdół co jakąś sekunde. Odradzam zakład naprawy samochodów G-TECH w Kielcach bo tam wymieniałem i dodam że to jest autoryzowany serwis a nawet pozadnego sprzętu nie mają i nie sprawdzili mi najzwyklejszym multimetrm czy wszystko działa jakby to zrobili to odrazu by wyszło że cos jest walnięte z przewodem masowym tym z kompa do wtyczki.

Amanda · Post autor: **Amanda** » wt kwie 17, 2007 23:47

misiu24 pisze:Napięcie mam w granicach 0,1 - 0,8 i zmienia sie w góre i wdół co jakąś sekunde.

I tak ma być - może nawet niepotrzebnie wymieniałeś tą sondę
Chciałoby sie rzec - ...a nie mówiłem

wini73 · Post autor: **wini73** » pn kwie 23, 2007 21:51

Witam i jak rozwiązałeś ten problem bo mam to samo co ty tylko że jak odpiąłem sondę to jest ok silnik pracuje równo tylko ma obroty około1100 mechanicy rozkładają ręce pozdrawiam

Amanda · Post autor: **Amanda** » pn kwie 23, 2007 22:37

wini73 pisze:Witam i jak rozwiązałeś ten problem

Rozwiązanie problemu -

misiu24 pisze:Znalazłem usterke brakowało masy na sondzie.

wini73 pisze:bo mam to samo co ty tylko że jak odpiąłem sondę to jest ok silnik pracuje równo tylko ma obroty około1100 mechanicy rozkładają ręce pozdrawiam

Trzeba podłączyć coś co będzie pokazywało pracę sondy (tester, intefejs LPG, woltomierz) czy pracuje poprawnie czy nie (wtedy dalej szukac innych powodów).
Rozkładanie rąk tu nic nie pomoże

Wymiana sondy lambda.

Kto jest online