siema...
mam taka sprawe...
zmieniłem juz cała deche...tzn z mk3 włozyłem do mojego mk2.... wszystko pieknie ładnie ale ....no własnie jest ale..
kupiłem impulsator by działał predkosciomierz i załozyłem go...i działał kable podpiałem zgodnie z oznaczeniami.... i nie podobało mi sie ze działał z dziwnym krótkim bo krótkim ale jednak opóźnieniem....myślałem na poczatku ze to wina kabli.... ze źle podpiąłem... ale jak sie okazało po wyciagnieciu ich i włozeniu ponownie ze wszystko jest OK....
no i tutaj zaczęły sie problemy...bo predkościomierz przestał działac....
sprawdzałem na milon sposobów.... rozebrałem cała deche bo myslałem ze zrobiło sie nawet nie wiem jak przebicie na kablu gdzies... ale nie kable sprawdziłem i sa OK myslałem ze cos przy wtyczce tez nie.... zegary tez sa OK...
myślałem ze moze cos przy impulsatorze sie zwiera tzn przy jego wtyczce i tez nic....
i tutaj moje pytanie czy ten diwiajs tzn impulsator moze sie zepsuc albo zjarac???
a moze koles mi wcisnął impulsator z diesla?? różnią sie one jakos?? normalnie rece mi opadaja.... taka pierdoła... a jednak denerwuje...
byłbym wdzieczny za odpowiedz znawców tematu
_________________
[mk2,mk3,vento] pytanie o impulsator....
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- Kevin_mkII
- Gadatliwa bestia
- Posty: 770
- Rejestracja: sob lis 20, 2004 02:09
- Lokalizacja: Worthersee
- Kontakt:
- Kevin_mkII
- Gadatliwa bestia
- Posty: 770
- Rejestracja: sob lis 20, 2004 02:09
- Lokalizacja: Worthersee
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 73 gości