Zerwane gwinty w piascie
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Zerwane gwinty w piascie
Witam.
Mam następujacy problem: z powodu zbyt krótkich śrub zostały zerwany po ok 3 zwoje w 2 otowrach w jednej piascie. Wiecie moze jak rozwiazac ten problem?? Wogole jakos w VW to dziwnie wyglada , tak jakby gwinty były w bębnie, a nie w piascie....jak to jest konstrukcyjnie rozwiazane??
pozdr.
Mam następujacy problem: z powodu zbyt krótkich śrub zostały zerwany po ok 3 zwoje w 2 otowrach w jednej piascie. Wiecie moze jak rozwiazac ten problem?? Wogole jakos w VW to dziwnie wyglada , tak jakby gwinty były w bębnie, a nie w piascie....jak to jest konstrukcyjnie rozwiazane??
pozdr.
Ostatnio zmieniony pt kwie 06, 2007 19:54 przez barthezz, łącznie zmieniany 1 raz.
Lubie zmywać naczynia i grabić liście
ok, postaram sie jasniej wytlumaczyc. Golf 1.6, z tylu bebny. Poprzedni wlasciciel jakims cudem zastosowal do przykrecenia tylnich kol zbyt krotkie sruby i dlatego, jak sie okazalo, trzymały one na zaledwie kilku zwojach gwintu. No i kiedy wymienialem felgi na alumy, przy dokrecaniu moment dokrecania sruby rozlozyl sie tylko na tych kilku zwojach gwintu - gwint nie wytrzymał i poszedl sie ***. Jezeli bylyby sruby odpowiedniej dlugosci (jezeli sie nie myle to dl. gwintu powinien wynosici 29mm), to gwint w piascie by sie nie zerwał, bo moment dokrecenia srub rozlozyl by sie na odpowiedniej dlugosci gwintu piasty.
Lubie zmywać naczynia i grabić liście
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Jaki masz wybór. Nowe bębny i już. Piaste z dziurami na śróby od kół to masz z przodu.
Chociaż widzialem takiego co sobie wywiercił dziury sam i nagwintował, żeby założyć fele 5x 100 w miejsce 4x100
Chociaż widzialem takiego co sobie wywiercił dziury sam i nagwintował, żeby założyć fele 5x 100 w miejsce 4x100
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
No to bębny powinny zostać wymienione.
Stosowane przez ludzi inne rozwiązania to tylko "sztukowanie", i nie polecam takich działań:
1. Rozwiercanie otworów, nagwintowanie i założenie śrub od audi lub nowszych VW, są grubsze - ale to nie zda egzaminu, bo kula/stożek pod śrubą mają inne średnice i nie będzie to dociągać felg jak należy, zwłaszcza alusów
2. Znalezienie speca zajmującego się dorabianiem tarcz i bębnów - żeby wywiercił i nagwintował nowe otwory z przesunięciem 45 stopni (znam takiego, ale w Zgierzu tylko) - też sztukówka, ale już bardziej z głową, najlepiej zaślepić stare otwory, żeby się syf nie dostawał
Te 3 zwoje to w praktyce pół długości gwintu, więc dłuższe śruby i poprawienie gwintu gwintownikiem od strony wnętrza bębna nie wchodzi raczej w grę.
Stosowane przez ludzi inne rozwiązania to tylko "sztukowanie", i nie polecam takich działań:
1. Rozwiercanie otworów, nagwintowanie i założenie śrub od audi lub nowszych VW, są grubsze - ale to nie zda egzaminu, bo kula/stożek pod śrubą mają inne średnice i nie będzie to dociągać felg jak należy, zwłaszcza alusów
2. Znalezienie speca zajmującego się dorabianiem tarcz i bębnów - żeby wywiercił i nagwintował nowe otwory z przesunięciem 45 stopni (znam takiego, ale w Zgierzu tylko) - też sztukówka, ale już bardziej z głową, najlepiej zaślepić stare otwory, żeby się syf nie dostawał
Te 3 zwoje to w praktyce pół długości gwintu, więc dłuższe śruby i poprawienie gwintu gwintownikiem od strony wnętrza bębna nie wchodzi raczej w grę.
Ostatnio zmieniony pt kwie 06, 2007 20:32 przez czyś, łącznie zmieniany 1 raz.
MH po przeszczepie bloku - alive&kicking!
Poprzednik ma rację, kup nowe bębny, szczęki i do tego łożyska - bo starych bieżni nie wyjmiesz z bębna tak, żeby ich nie odkształcić.
Albo nowe szczęki i bębny używki nie zjechane, koniecznie z łożyskami z tego samego auta jak szukasz oszczędności, a widzę że raczej tak. (nówki nawet przy założeniu że 42/szt plus przesyłka to 100, łożyska ok. 60, szczęki ok. 50), na używkach bębnach i nowych szczękach za 100 opękasz temat.
Albo nowe szczęki i bębny używki nie zjechane, koniecznie z łożyskami z tego samego auta jak szukasz oszczędności, a widzę że raczej tak. (nówki nawet przy założeniu że 42/szt plus przesyłka to 100, łożyska ok. 60, szczęki ok. 50), na używkach bębnach i nowych szczękach za 100 opękasz temat.
MH po przeszczepie bloku - alive&kicking!
najlepiej, tylko budżet skromniutki :/ dlatego jak zwykle szuka sie jak najtanszych rozwiazan, tyle ze na tym nie mozna oszczedzac i kombinowac - w gre wchodzi bezpieczenstwo. Dzieki za rozwianie wszystkich watpliwosci Panowie.piotr2 pisze:barthezz, kup te bebny i pozaluj na nowe szczeki bedzie git.
Lubie zmywać naczynia i grabić liście
Barthezz, nie chcę strugać ważniaka, ale dolicz jeszcze dwa nowe łożyska, tak jak ci napisałem wcześniej, bo w bębnach są wbite bieżnie, i już ich nie wyjmiesz tak, żeby się nadawały do założenia do nowych bębnów.
A samych bieżni nowych nie dorwiesz, zresztą ze starymi łożyskami to i tak byłoby do chrzanu.
A samych bieżni nowych nie dorwiesz, zresztą ze starymi łożyskami to i tak byłoby do chrzanu.
MH po przeszczepie bloku - alive&kicking!
wlasnie dorwalem zdjecia ksiazki obslugi golfa....chodzi Ci o te łozyska zewnetrzne?? (na zdjeciu pod numerem8 )czyś pisze:dolicz jeszcze dwa nowe łożyska.
http://img122.imageshack.us/img122/4487/222ee3.jpg
Lubie zmywać naczynia i grabić liście
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 92 gości