7 tyś km starym golfem 2
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
7 tyś km starym golfem 2
Witam i o rade pytam. W wakacje mam zamiar zrobić okolo 7 tys km MK II 1.6 td 1990 r. po Europie. Silnik ma oryginalne 230 tys km. Zawieszenie mam jak nowe, tłumik amory, hamulce też. W silniku wymieniłem teraz pasek rozrządu, szklanki, poduszki, pasek klinowy. Na co mam jeszcze zwrócic uwagę przed wyjazdem aby nie spotkała mnie niespodzianka po drodze ??? Najbardziej boję się usczelki pod głowicą, gdyż w golfach czasem je *#cenzura#*. Czy uważacie, że lepiej było by teraz wymienic uszczelkę ? Za granicą może być bardzo drogo z taka operacją. Co o tym myslicie. Bo chyba nie ma metody aby taka usterkę przewidzieć.... Co warto było by zabrac ze sobą z części zamiennych ?
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 520
- Rejestracja: śr sty 05, 2005 17:25
- Lokalizacja: Katowice
Ja bym zabral przewody gumowe te od wtryskiwaczy bo czasem pékajá. Bezpieczniki to podstawa i zapas. Co do uszczelki pod glowica ja bym jej nie ruszal, bo czasem tak sie dzieje ze po wymianie uszczelka siada przez zle zalozenie, wiec jak jest z nia wszystko ok to nie ruszaj lepiej. Jak jezdzisz spokojnie bez wariowania to nic jej nie bedzie . Powodzenia i milych wakacji.
Dzieki wszystkim
Mam nadzieje, ze dojade do domciu he he. Wiecej mam pewnosci jadac 1.6 D niz 1.9 tdi ktory zostawiam w domu. Zreszta tez dlatego aby tdi sobie odpoczelo.
Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam serdecznie.
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 520
- Rejestracja: śr sty 05, 2005 17:25
- Lokalizacja: Katowice
Też mam mk III TDi i mk II 1,6 D , ale nigdy bym się na wakacje nie wybierał starą II mając III TDi , przecież lepszy komfort, mniej pali , zrywniejszy, mocniejszy cichszy i można jeszcze wiele wymieniać MKIII w dziisiejszych czasach to nie luxus jakiś i nie musisz trzymać go pod kluczem. Powodzenia i udanych wakacji.
Dlaczego jade MK II a nie Mk III ? Lepszy komfort to sie zgadzam. Chociaz to tez kwestia dyskusyjna, fotele w II jak dla mnie sa na dluzsze trasy wygodniejsze. Zawieszenie w II jest lepsze na autostradzie, bardziej sztywne. Czy mniej pali to nie wiem. Przy spokojnej jezdzie tez mu 5 wychodzi, a ja sie nie jade scigac takze to ze tdi jest zrywniejszy sprawdza sie tylko na krajowych drogach, gdzie trzeba co chwile cos wyprzedzac. A tu zapinam sobie 120 i sie turlam, i naprawde nie odczuwam roznicy w glosnosci wewnatrz. Pozatem w 1,6 td nie wiele jest do zepsucia w przeciwienstwie do tdi, nie chcialbym szukac na wakacjach przeplywki czy innych zaworkow. Pozatem golf II to solidna konstrukcja czego nie mozna powiedziec niestety o III. II bardziej sie nadaje na katowanie po bezdrozach Rumunii, Bulgarii czy innych zakatkach. Jak sie popsuje to w kazdym warsztacie mozna go naprawic. A w tdi czasem trzeba szukac Vaga :green_fuck: a nie wszedzie go maja. Takze stawiam na niesmiertelne MK II i pozdrawiam wszystkich dwojarzyMariusz D. pisze:Też mam mk III TDi i mk II 1,6 D , ale nigdy bym się na wakacje nie wybierał starą II mając III TDi , przecież lepszy komfort, mniej pali , zrywniejszy, mocniejszy cichszy i można jeszcze wiele wymieniać MKIII w dziisiejszych czasach to nie luxus jakiś i nie musisz trzymać go pod kluczem. Powodzenia i udanych wakacji.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 288 gości