Forum.VWGolf.pl

Witam,
Mam problem z golfem VI 1.8 TSI 2009 r. Auto szarpie, przerywa, na dodatek chodzi jakoś dziwnie, nie ma mocy jak przedtem, mam też drugi poważny problem zaczął brac olej 1l/1000 km to troche dużo. Co myślicie? Co doradzacie?

Sprawdź błędy. Może masz wypadanie zapłonu na którymś z cylindrów. Być może to przez duży pobór oleju. Poczytaj o tej wadzie w tych silnikach.

Cześć, zapraszam na remont silnika. Założymy nowe lepsze tłoki i będzie gitara.

Podjechałem do mechanika i ten mi powiedział , że przegrzany silnik i dlatego olej bierze... Czytałem, że ten model ma źle zaprojektowane pierścienie... Nie wiem co myśleć.. Ile może mnie kosztować taki remont?? Zaczyna mieć naprawdę dość

kkowo pisze: ↑

czw sty 14, 2021 10:39

Ile może mnie kosztować taki remont??

średnia krajowa styknie

To zależy na jaką wersję remontu się zdecydujesz. Jedna to toczenie tłoków pod dodatkowy pierścień a druga to wymiana tłoków na nowy typ...

Wariant z poszerzaniem rowków pod poprawione pierścienie to niestety rowziązanie na krótką metę (żeby nie powiedzieć na handel)
Roboty tyle samo.
Jak ma być "jak należy" trzeba wymienić cały kpl tłoków z pierścieniami

To średnia krajowa mu nie starczy, chyba że na same części.

W świetle prawa w zasadzie nic innego mu nie pozostaje.
Poza sprzedażą (po sporo zaniżonej cenie) tak jak stoi, z pisemną adnotacją dot. problemów z silnikiem aby mieć spokojny sen, pozostaje gruntowna naprawa silnika z papierami na nią.
Wymiana samych pierścieni to rozwiązanie na krótką metę bo raz że nie rozwiązuje definitywnie problemu, dwa po czasie i tak powróci.
Ew. sprzedaż tak naprawionego auta i ew. problemy (oraz koszty) o jakich dowie się nowy nabywca sprawią że ten nie pojedzie nim do mechanika a najbliższego prawnika.
To jest kosztowna naprawa żeby ktoś machnął na to ręką... Dzisiaj ludzie potrafią się ciągać po sądach o znacznie mniejsze kwoty.

Niestety, jeden z wielu przykładów na fakt iż VW "skończył się" ponad dekadę temu i tam już nie ma czego szukać. Kolejni przez lata nabywcy ich produktów to w większości ludzie którzy dalej tkwią w jakichś oparach mitów z lat `90tych o niezaje...ści konstrukcji, silników itp co faktycznie w tamtych latach było prawdą, dziś niestety to już tylko łabędzi śpiew. Reszta to albo zagorzali fani marki albo ludzie robiący tak znikome przebiegi że przez 5 czy 10 lat posiadania auta jestem w stanie uwierzyć na słowo że nie wymienił nawet żarówki.
To już nie są silniki przelatujące po 500-700 tyś km z czego 300 bez podnoszenia maski. To se ne vrati

Wielkie dzięki za odpowiedzi .Trochę jestem w kropce, ale chociaż mam jakiś konkret...

Zmodernizowane tłoki można już kupić poniżej 1500zł za kpl po internetach.
Tutaj chyba najlepsze kompendium wiedzy dot. Twojego (nieszczęsnego) silnika w dwóch odsłonach
https://motocieslik.pl/mechanika/napraw ... cdaa-cz-1/
https://motocieslik.pl/mechanika/napraw ... cdaa-cz-2/
co jest przyczyną, jak przebiega proces rozwiązania problemu oraz jakie będą szacunkowe koszty imprezy (zwróć uwagę na daty - to materiał z 2017r)
Poszło grubo i gruntownie, doszło sporo gratów "przy okazji" wymienianych. U ciebie nie musi tyle być choć wszystko się okaże dopiero po rozbiórce silnika.

Taki przykład cenowy podstawowego zestawu który powinien tam wlecieć
https://allegro.pl/oferta/tloki-zestaw- ... gKSkPD_BwE

Tutaj, jakbyś chciał zrobić porządnie
https://allegro.pl/oferta/rozrzad-tloki ... 4291fbf951

A weź pod uwagę ze to "tylko" części...

Może lepiej wymienić silnik na nowszy...

Tylko kto ci da gwarancję że w lepszym stanie, no i czy nowsze konstrukcje podejdą P&P pod resztę którą ma. Żeby mieć pewność i tak w zasadzie trzeba by grubo rozebrać do weryfikacji rozrządu, panewek itp. Wiesz że one wszystkie "igły" 60 tyś km przebiegu...
Wyda furę siana na silnik, przekładki, itp, pierwsza zmiana oleju i się okaże że kupił nie lepszy jak wyrzucił.

Wiadomo że najlepiej to wrzucić nowe graty. Wszystko rozbija się o finanse jak zwykle. Jeden odżałuje i zrobi to porządnie, drugi będzie kombinować jak tu z 2 czy 3 zrobić 1 dobry a 3 puści auto innym zalewając specyfikami aby nie dymiło. Od zawsze ten co go to dotknie stoi przed dylematem co dalej. Chce mieć auto długo to wyremontuje, ma lekką rękę to zrobi po taniości bo ma przecież VW. Ja już też po mału leczę się z faktu posiadania/użytkowania auta z tej grupy chociaż ciągle mam seata. Użytkując jednak auto z innej stajni bo francuza dochodzę do wniosku że teraz raczej nie namówił by mnie nikt na kupno nowego vw.