Płyn chłodniczy pojawia się i znika 1.6 fsi
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Płyn chłodniczy pojawia się i znika 1.6 fsi
Powiem tak. Układ cały przeczyszczony, termostat dalej się nie otwiera. W dniu dzisiejszym zrobiłem kolejny test bo wpadłem na diabelny pomysł z czujnikiem temperatury. Mianowicie gdy czujnik temperatury przestaje pracować albo pokazuje zbyt wysoką temperaturę silnika wtedy pokazuje się check engine z informacją o błędzie czujnika temperatury. Wpadłem na pomysł, że być może termostat się nie otwiera bo co innego temperatura na zegarach i nagrzewnica a co innego temp silnika według czujnika temperatury. Może VW ustawiło check engine na za wysoką temperaturę a na zbyt niską nie i np temp silnika jest już 110-120 stopni a komputer widzi 80 i przez to termostat się nie otwiera. Niestety teoria spiskowa zawiodła. Owszem chyba źle ten czujnik pokazuje bo gdy na zegarach było 90 stopni temp silnika wynosiła 77 a powinno być od 85 do 110. Ta temperatura była przy rozgrzewaniu silnika na luzie czyli 840 obrotów. Postanowiłem z włączonym laptopem zrobić test znowu ostrej jazdy czyli na 2 biegu 100, na trzecim 140 itd, zrobiłem tak z 5km, wróciłem na warsztat i temp na zegarach 90 stopni, temp silnika na vagu 107, no to trzymając gaz na jedynce dobiłem do 112 stopni silnika, i co widzę? Węże odpływu termostatu zimne i twarde jak skała czyli termostat nie otwiera a płyn niemal się gotuje. Mało tego pod wpływem ciepła temperatura odpływu z 31 stopni zrosła do niemal 50 stopni. A ten skur.... dalej się nie otwiera. Dziś mu tak dałem w palnik, że po odkręceniu korka delikatnie i od razu zakręciłem to poduszka powietrzna była na głowicy tak duża, że wywaliło cały płyn mimo zakręconego korka. Stwierdziłem, że więcej takich testów organoleptycznych nie będę robił bo głowica mi pęknie.... Poniżej zapis temp z VAG'a po odpaleniu i chwilę pochodził na luzie (widać tu, że temp sobie wzrasta) , zapis temp po ostrej jeździe i dobiciu do 112 stopni silnika, odpływ 53 stopnie ale tylko przez ogólną temperaturę nie przez to, że w odpływie idzie płyn... no i główny efekt który widać czyli wręcz gotujący płyn ucieka ze zbiorniczka po odkręceniu korka po ostrej jeździe.
Przypominam jak wymontuję termostat to płynu i oleju nie ubywa, nie przybywa i mogę tak jeździć ile silnik jeszcze lat wytrzyma. Przetestowane dwa termostaty zgodne z ETKĄ VW nawet na tym termostacie BEHR'a jest wydrapany znaczek VW Audi bo są one fabrycznie montowane w serwisach a kupiłem sobie OEM. Co do jasnej ciasnej powoduje, że on się nie otwiera a vag nie wskazuje na żaden błąd?
https://www.youtube.com/watch?v=NssN2ilaW2o
HELP
Przypominam jak wymontuję termostat to płynu i oleju nie ubywa, nie przybywa i mogę tak jeździć ile silnik jeszcze lat wytrzyma. Przetestowane dwa termostaty zgodne z ETKĄ VW nawet na tym termostacie BEHR'a jest wydrapany znaczek VW Audi bo są one fabrycznie montowane w serwisach a kupiłem sobie OEM. Co do jasnej ciasnej powoduje, że on się nie otwiera a vag nie wskazuje na żaden błąd?
https://www.youtube.com/watch?v=NssN2ilaW2o
HELP
Płyn chłodniczy pojawia się i znika 1.6 fsi
A gniazdo o które się opiera termostat jest całe? Nic tam nie pękło? Może wymontuj termostat i wrzuć go do garnka z gotującą wodą. Tylko pewnie musiałbyś to zrobić w jakimś szybkowarze gdzie da radę osiągnąć temp powyżej 100*.
Płyn chłodniczy pojawia się i znika 1.6 fsi
No właśnie nie robiłem tego bo raz, że nie miałem pod ręką szybkowaru jedynie opalarkę do lakieru ale tym to bym popalił oringi Jednak wychodzę z założenia, że jeśli to już jest drugi termostat za 500 zł to raczej nie jego wina. 109 stopnii to pełne otwarcie, powinien zaczynać się otwierać na 87 a tu temp doszła do 112 a on dalej zamknięty a jak widać po płynie chłodniczym tam jest pewnie już ponad 120 stopni bo się gotuje.. W samej obudowie termostatu na odpływie jest jeszcze jeden czujnik temperatury w Behrze jest on zielony. Logika mówi, że nie może on mieć wpływu na otwarcie termostatu bo jest na końcu obudowy, mały obieg ciepły bo nagrzewnica pracuje tylko nie otwiera samego termostatu. Wymienię jeszcze tą całą obudowę wraz z tym czujnikiem na nową i zobaczymy ale coś mi mówi, że nie tędy droga. Gdyby czujnik pokazywał źle to przecież na VAG-u bym widział jakaś dziwną temperaturę a po odpaleniu silnika temp od 0 stopni na odpływie wzrastała do 31 na luzie później ostra jazda i temp odpływu wzrosła. W sumie zapomniałem wrzucić zdjęcia z VAG'a.
Test termostatu z szybkowarem da mi odpowiedź na to czy jest on sprawny i chyba nie pozostaje mi nic innego jak takie urządzenie sobie załatwić. Obawiam się jednak tego, że termostaty będą się otwierać w szybkowarze a w samochodzie nadal nie.. :]
Test termostatu z szybkowarem da mi odpowiedź na to czy jest on sprawny i chyba nie pozostaje mi nic innego jak takie urządzenie sobie załatwić. Obawiam się jednak tego, że termostaty będą się otwierać w szybkowarze a w samochodzie nadal nie.. :]
Płyn chłodniczy pojawia się i znika 1.6 fsi
W starszych silnikach 1,6 dochodziło nieraz do pęknięcia gniazda o który zapierał się termostat w obudowie właśnie. Wielu wymieniało termostat jako przyczyna gotowania się płynu a okazało się że on nie miał o co się zaprzeć aby się otworzyć.
Płyn chłodniczy pojawia się i znika 1.6 fsi
Ok, dzięki za informację. Czyli po nowym roku wymienię również obudowę. Wprawdzie nie widzę tam żadnego pęknięcia ale co mi pozostało jak nie skorzystać z twojej rady. W końcu po to się tutaj na forum zgłosiłem i jak mówisz, że w SR'ach tak było to może i w FSI to jest przyczyną. Dam znać jak wymienię.
Płyn chłodniczy pojawia się i znika 1.6 fsi
Bardziej w tych 1,4 i 1,6 16v. Lepiej sprawdzić niż kupować w ciemno. Jak masz termostat który otwiera się przy 87* to spokojnie sprawdź go w zwykłym garnku. Nawet jak się trochę otwórz to znak że powinien puszczać w duży obieg a u ciebie nic nie daje.kaamol79 pisze:mówisz, że w SR'ach tak było
Płyn chłodniczy pojawia się i znika 1.6 fsi
No to tak obudowę wymieniłem więc jest nowy termostat, nowa obudowa z czujnikiem temperatury. Efekt? Nic to nie dało. Z resztą ten termostat nie odpycha się od ścianki a wręcz przeciwnie. Generalnie ręce mi już opadają. W piątek jeszcze dziada wykręcę, wrzucę do jakiegoś szybkowaru by wykluczyć to, że nowy przyszedł wadliwy. Szczerze nie wierze w to, że jest zepsuty a bardziej w coś co nim steruje.
Dziś chodził sobie na luzie godzinę podczas gdy jeszcze raz sobie zrobiłem test na spaliny w zbiorniku wyrównawczym. Oczywiście silnik zdrowy ale w pewnym momencie zrobiło się podciśnienie płyn zaczęło wywalać do góry przez co wciągało płyn do badania obecności spalin. Gdy wyłączyłem silnik i z kolei zaczął zasysać powietrze i resztę płynu mi wciągnęło. W między czasie oczywiście temp na VAG-u prawidłowe, węże wszystkie poza odpływem gorące jak cholera, odpływ lodowaty i twardy. Termostat nie otwiera choćby się bić...
Tak wygląda sam termostat w tym silniku. Przy odpływie jest czujnik temperatury który A. wskazuje dobrze, B. mam dwa oryginał z fabryki 15letni i nowy co przyszedł razem z obudową. Na szybko co mam jeszcze za pomysł to zarówno przekaźnik jak i bezpieczniki pomimo, że prąd jest nie oznacza to, że jest on na tyle silny by sterować termostatem. Jeśli i z tym nie trafię to pomysłu brak i jak przyjdzie moment, że będę potrzebował tego auta na dłużej to albo wykręcę termostat albo dam auto do serwisu i niech kombinują bo widzę, że garażowym sposobem problemu nie rozwiąże..
Termostat 1.6 fsi BAD
Dziś chodził sobie na luzie godzinę podczas gdy jeszcze raz sobie zrobiłem test na spaliny w zbiorniku wyrównawczym. Oczywiście silnik zdrowy ale w pewnym momencie zrobiło się podciśnienie płyn zaczęło wywalać do góry przez co wciągało płyn do badania obecności spalin. Gdy wyłączyłem silnik i z kolei zaczął zasysać powietrze i resztę płynu mi wciągnęło. W między czasie oczywiście temp na VAG-u prawidłowe, węże wszystkie poza odpływem gorące jak cholera, odpływ lodowaty i twardy. Termostat nie otwiera choćby się bić...
Tak wygląda sam termostat w tym silniku. Przy odpływie jest czujnik temperatury który A. wskazuje dobrze, B. mam dwa oryginał z fabryki 15letni i nowy co przyszedł razem z obudową. Na szybko co mam jeszcze za pomysł to zarówno przekaźnik jak i bezpieczniki pomimo, że prąd jest nie oznacza to, że jest on na tyle silny by sterować termostatem. Jeśli i z tym nie trafię to pomysłu brak i jak przyjdzie moment, że będę potrzebował tego auta na dłużej to albo wykręcę termostat albo dam auto do serwisu i niech kombinują bo widzę, że garażowym sposobem problemu nie rozwiąże..
Termostat 1.6 fsi BAD
Płyn chłodniczy pojawia się i znika 1.6 fsi
A to u ciebie jest ten termostat sterowany pewnie przez ecu silnika. Weź go podłącz pod akumulator i zobacz czy go będzie wciągać. Najlepiej jakby to zrobić przez zasilacz gdzie można regulować napięcie.
Płyn chłodniczy pojawia się i znika 1.6 fsi
Kolego, to Ty masz termostat fazowy, to gniazdo to byłaby grzałka sterowana z ECU. Ten termostat z założenia utrzymuje ok. 110'C na silniku. Dlatego masz temperaturę otwarcia 109'C. Poczytaj, to Ci wiele rozjaśni:
https://autokult.pl/24875,termostaty-fa ... urzadzenie" onclick="window.open(this.href);return false;
Sprawdziłbym zatem (jeżeli się w ogóle nie otwiera) obwód tej cholernej grzałki. Nie jestem pewien czy ECU sterowałoby sauté taką grzałką, raczej spodziewałbym się jakiegoś przekaźnika. Może tu leży problem. Z tego co wszystko wskazuje to tak te nowe cholerne termostaty działają, na granicy przegrzania silnika.
EDIT:
A na stronie IC to już w ogóle masz perfekcyjnie opisane:
https://intercars.com.pl/pl/Termostat-z ... rogramowa/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://autokult.pl/24875,termostaty-fa ... urzadzenie" onclick="window.open(this.href);return false;
Sprawdziłbym zatem (jeżeli się w ogóle nie otwiera) obwód tej cholernej grzałki. Nie jestem pewien czy ECU sterowałoby sauté taką grzałką, raczej spodziewałbym się jakiegoś przekaźnika. Może tu leży problem. Z tego co wszystko wskazuje to tak te nowe cholerne termostaty działają, na granicy przegrzania silnika.
EDIT:
A na stronie IC to już w ogóle masz perfekcyjnie opisane:
https://intercars.com.pl/pl/Termostat-z ... rogramowa/" onclick="window.open(this.href);return false;
___
Płyn chłodniczy pojawia się i znika 1.6 fsi
Wprawdzie nie wiem czy to przełom czy nie ale dzisiaj przy świetle dziennym zauważyłem, że piny zasilające termostat wprawdzie są zielone ale jeden tak jakby był zaśniedziały/przegnity. WD40 nic nie dał to postaram się takowy pin załatwić i ewentualnie przelutować wtyk zasilający. Istnieje prawdopodobieństwo, że o tyle o ile na wolnych obrotach moc przekazywana jest prawidłowo tak przy obciążeniu może być za mała przez co na komputerze nie wykazuje błędów bo przecież impuls idzie przez przekaźniki ale suma sumarum termostat nie jest otwarty. Po wkręceniu na nowo starego uszkodzonego termostatu odpaleniu silnika, zgaszeniu silnika i wypięciu zasilania termostatu i znowu odpaleniu pojawił się check z informacją o otwartym termostacie. I tak po skasowaniu błędu odpaleniu silnika i gdy pochodzi chwilę check engine znowu się zapala z tym błędem. Jest to nowość bo na samym początku gdy plastik ze zbiorniczka uszkodził termostat i zaczął znikać płyn chłodniczy to wtedy na vagu nie było błędów. Oznacza to tylko tyle, że po przekopaniu całego auta "coś naprawiłem". Jeśli wymiana wtyku weliminuje ten problem to będzie oznaczało tylko tyle, że w silnikach z termostatem fazowym jedną z przyczyn gdy termostat się nie otwiera to zbyt słaby impuls przekazywany z ecu do termostatu. W przyszłym tygodniu średnio znajdę czas by znowu przy tym aucie grzebać ale może w weekend będzie ostatnie starcie... Jak coś dam znać.
Płyn chłodniczy pojawia się i znika 1.6 fsi
Poszukaj czy czasami nie zgubił masy gdzieś. Bez tego żaden impuls nie da rady otworzyć termostatu.
Płyn chłodniczy pojawia się i znika 1.6 fsi
Ten termostat otwiera się też sam z siebie, on nie jest w pełni sterowany tylko komputerem jeżeli dobrze rozumieć opis zasady jego działania.
Zatem uszkodzić się może zasadniczo na tej samej zasadzie co tradycyjny termostat ( utknąć w pozycji zamkniętej/otwartej) lub może paść jeszcze grzałka i związane z nią połączenia - co za tym idzie silnik przegrzewać się będzie, ale w trakcie mocnych obciążeń (czyli w trakcie jazdy). Na 'postoju' nic niepokojącego nie powinno się dziać.
Ponadto kolega nic nie wspomina o przegrzewaniu się silnika, czyli wskaźnik temperatury na desce zakładam jest jak powinien być (? pytanie do autora).
Zatem zdaje się że jedynym problemem są wzrosty i spadki poziomu płynu chłodzącego i kontrolka na desce o niskim stanie płynu?
Dość dziwna sprawa gdyż pomijając wyższe temperatury pracy to układ powinien pracować jak układ klasyczny, termostat sam się otwiera przy 109'C i sam zamyka, czasem pomaga mu komp podgrzewając go grzałką przed przewidywanym obciążeniem silnika (m.in. termicznym). Czyli samochód na postoju powinien się zachowywać jak tradycyjny układ, komp nic nie robi (bo nie ma obciążenia "LOAD" silnika) a termostat otwiera się i zamyka jak w tradycyjnym układzie, przy przekroczeniu temperatury chodzi wiatrak.
Problem więc może być z grzałką i wtyczką ale wcale nie musi. Coś się dzieje że płyn jest zasysany i 'wypluwany', niewiele mi przychodzi do głowy, albo nieszczelność i zapowietrzanie się układu w jakimś miejscu, źle odpowietrzony układ po awarii termostatu, albo utrzymywanie za niskiego stanu w zbiorniczku. Jeszcze napisz czy włącza się wiatrak czy nie, bo płyn się może przegrzewać dopiero po otwarciu termostatu w chłodnicy. Jeżeli padł [edit: termoprzełącznik] wiatraka (np. otwiera się za późno) to w teorii przez krótką chwilę przed włączeniem wentylatora może się trochę płynu zagotować i 'wywalić' - dlatego że układ pracuje na granicy zagotowania płynu (od 110'C do 120'C naprawdę krótka droga).
Zatem uszkodzić się może zasadniczo na tej samej zasadzie co tradycyjny termostat ( utknąć w pozycji zamkniętej/otwartej) lub może paść jeszcze grzałka i związane z nią połączenia - co za tym idzie silnik przegrzewać się będzie, ale w trakcie mocnych obciążeń (czyli w trakcie jazdy). Na 'postoju' nic niepokojącego nie powinno się dziać.
Ponadto kolega nic nie wspomina o przegrzewaniu się silnika, czyli wskaźnik temperatury na desce zakładam jest jak powinien być (? pytanie do autora).
Zatem zdaje się że jedynym problemem są wzrosty i spadki poziomu płynu chłodzącego i kontrolka na desce o niskim stanie płynu?
Dość dziwna sprawa gdyż pomijając wyższe temperatury pracy to układ powinien pracować jak układ klasyczny, termostat sam się otwiera przy 109'C i sam zamyka, czasem pomaga mu komp podgrzewając go grzałką przed przewidywanym obciążeniem silnika (m.in. termicznym). Czyli samochód na postoju powinien się zachowywać jak tradycyjny układ, komp nic nie robi (bo nie ma obciążenia "LOAD" silnika) a termostat otwiera się i zamyka jak w tradycyjnym układzie, przy przekroczeniu temperatury chodzi wiatrak.
Problem więc może być z grzałką i wtyczką ale wcale nie musi. Coś się dzieje że płyn jest zasysany i 'wypluwany', niewiele mi przychodzi do głowy, albo nieszczelność i zapowietrzanie się układu w jakimś miejscu, źle odpowietrzony układ po awarii termostatu, albo utrzymywanie za niskiego stanu w zbiorniczku. Jeszcze napisz czy włącza się wiatrak czy nie, bo płyn się może przegrzewać dopiero po otwarciu termostatu w chłodnicy. Jeżeli padł [edit: termoprzełącznik] wiatraka (np. otwiera się za późno) to w teorii przez krótką chwilę przed włączeniem wentylatora może się trochę płynu zagotować i 'wywalić' - dlatego że układ pracuje na granicy zagotowania płynu (od 110'C do 120'C naprawdę krótka droga).
___
Re: Płyn chłodniczy pojawia się i znika 1.6 fsi
Termostaty zamontowane były już dwa nowe termostat + obudowa bo inaczej tego nie da się kupić. Dwukrotnie efekt ten sam poza tym, że teraz muszę te termostaty sprzedać to nic się nie zmieniło zanim się za to wziąłem.iNitiaL pisze:Zatem uszkodzić się może zasadniczo na tej samej zasadzie co tradycyjny termostat ( utknąć w pozycji zamkniętej/otwartej) lub może paść jeszcze grzałka i związane z nią połączenia - co za tym idzie silnik przegrzewać się będzie, ale w trakcie mocnych obciążeń (czyli w trakcie jazdy). Na 'postoju' nic niepokojącego nie powinno się dziać.
Dokładnie tak, czy termostat jest zamontowany czy nie temperatura silnika jest prawidłowa. Przy podłączonym termostacie [wtedy gdy znika płyn] jak pojadę parę kilometrów cały czas do odcięcia każdy bieg to po przyjeździe efekt jak na zamieszczonym wcześniej filmie.iNitiaL pisze:Ponadto kolega nic nie wspomina o przegrzewaniu się silnika, czyli wskaźnik temperatury na desce zakładam jest jak powinien być (? pytanie do autora).
Zatem zdaje się że jedynym problemem są wzrosty i spadki poziomu płynu chłodzącego i kontrolka na desce o niskim stanie płynu?
iNitiaL pisze:Dość dziwna sprawa gdyż pomijając wyższe temperatury pracy to układ powinien pracować jak układ klasyczny, termostat sam się otwiera przy 109'C i sam zamyka, czasem pomaga mu komp podgrzewając go grzałką przed przewidywanym obciążeniem silnika (m.in. termicznym). Czyli samochód na postoju powinien się zachowywać jak tradycyjny układ, komp nic nie robi (bo nie ma obciążenia "LOAD" silnika) a termostat otwiera się i zamyka jak w tradycyjnym układzie, przy przekroczeniu temperatury chodzi wiatrak.
Problem więc może być z grzałką i wtyczką ale wcale nie musi. Coś się dzieje że płyn jest zasysany i 'wypluwany', niewiele mi przychodzi do głowy, albo nieszczelność i zapowietrzanie się układu w jakimś miejscu, źle odpowietrzony układ po awarii termostatu, albo utrzymywanie za niskiego stanu w zbiorniczku. Jeszcze napisz czy włącza się wiatrak czy nie, bo płyn się może przegrzewać dopiero po otwarciu termostatu w chłodnicy. Jeżeli padł [edit: termoprzełącznik] wiatraka (np. otwiera się za późno) to w teorii przez krótką chwilę przed włączeniem wentylatora może się trochę płynu zagotować i 'wywalić' - dlatego że układ pracuje na granicy zagotowania płynu (od 110'C do 120'C naprawdę krótka droga).
Szkoda, że twój post przeczytałem teraz to bym dał ci od razu odpowiedź kiedy włącza się wiatrak ale sprawa wygląda tak. Jeździłem z zamontowanym starym niedziałającym termostatem + odłączony kabel termostatu. W dniu dzisiejszym zamontowałem nowy termostat, uciąłem kabel zasilania - wtyk 2pin, wyciągnąłem piny który były całe w patynie, wyczyściłem, zamontowałem, podłączyłem, skasowałem błędy vagiem[błąd ciągle otwartego termostatu gdy nie było go w ogóle], odpowietrzyłem. Dojechałem do domu stan płynu w zbiorniku na samym dnie, odkręcam korek i płyn wraca. Wąż odpływu zimny, w samochodzie temperatura wchodziła normalnie, klima działała. Wniosek nie otwiera tylko termostat bo odpływ jest zimny i podciśnienie zasysa płyn. Generalnie jestem w dupie od dłuższego czasu i jakby nie fakt, że mam do tego auta sentyment to pewnie olałbym temat i sprzedał "z niedziałającym termostatem"..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości